Re: Chodź na msze - możesz wygrać nagrody!
Jajko napisał(a):
Val:
Piszesz, że postawa mojego syna była arogancka, sarkastyczna, wyrachowana że jest negatywnie nastawiony do religii....łoj, tyle poważnych i trudnych słów w odniesieniu do postawy dziecka w jednocyfrowym wieku!
Tak, tyle trudnych słów na opisanie takiej postawy. Konkretna postawa czy to u dziecka, czy u dorosłego podlega ocenie. Ignorowanie pewnych zachowań dziecka odbije się kiedyś czkawką.
Jajko napisał(a):
Moim zdaniem, jego postawa była po prostu szczera, uczciwa i zgodna z prawdą - bo to są wartości które mu przekazuję.
Co zrobiłeś, gdy Ci o powiedział o motywacji chodzenia na msze? Pochwaliłeś go, że dobrze robi i tak powinien postępować każdy dobry człowiek??
Jajko napisał(a):
Nie oszukiwać, nie ściemniać, mówić prawdę, mówić jak jest. Czy pochwalam? Oczywiście, że pochwalam mówienie prawdy. Mam go uczyć kłamstwa i udawania od małego???
On się uczy pewnego schematu postępowania, który będzie powielał w przyszłości. Chyba nie łudzisz się, że będzie tak się zachowywał wyłącznie względem rytuałów religijnych?
Szczerość względem rodzica to jedno, natomiast co z tą informacją zrobią rodzice to już ich zadanie. Sposób w jaki rodzice korygują złe postawy u dziecka jest ważniejszy niż nic nie robienie, gdy im dziecko o czymś powie. Zauważyłeś sarkazm u niego i cieszysz się ze szczerości, ale czy tak powinien reagować dobry człowiek? To jest szacunek wobec przedmiotu kultu jaki chcesz mu przekazać? Że materializm jest najważniejszy, więc to co współwystępuje w związku z tym, można skwitować sarkazmem?
Cytuj:
Tylko dlatego że mój syn nie lubi tenisa, ale czasem da się przekonać do zagrania??
Jak mu tłumaczysz, dlaczego
warto zagrać w tenisa? Nie sądzisz, że wyjaśnienie dotyczące gdy zawsze będzie mniej kontrowersyjne niż to, dlaczego warto chodzić na msze?