Prawie 60 proc. polskich księży utrzymuje kontakty seksualne z kobietami, a około 10-15 proc. ma dzieci ze swoimi partnerkami - twierdzi prof. Józef Baniak z poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Biskupi doskonale zdają sobie z tego sprawę, ale na ogół nic z tym nie robią. Kiedy kapłan, któremu urodziło się dziecko, mówi, że chce odejść od Kościoła, słyszy: Nie odchodź - pisze "Newsweek".

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ualne.html

Kolejny atak bezbożników na Kościół czy może jednak niew(iar)ygodna prawda?

Jajko kolejna w Twoim wykonaniu (censored) prawda. Jesteś nudny jak flaki z olejem.

Sam już nie wiem, czy mam się zgorszyć, czy ucieszyć, że pod sutanną są normalni, zdrowi mężczyźni...

Ostatecznie celibatu w Piśmie nie nakazano, a źródło tej tradycji jest takie sobie...

A co, wcześniej myślałeś, że są nienormalni i niezdrowi? Nie można być normalnym i zdrowym, nie mając kobiety i dziecka? Cóż za skrajny tradycjonalizm..

Jeśli temat ma mieć sens, to myślę że przydały by się źródła tych statystyk. Także jeśli ktoś dziś sięgnie do Newsweeka to niech zerknie czy poza czyimiś anonimowymi wypowiedziami jest coś konkretnego i miarodajnego na poparcie tych twierdzeń, oraz co to jest.

Newsweek: A jaka jest prawda? Księża mają kobiety, mają dzieci?
Prof. Józef Baniak: Niedawno na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się wywiad z byłymi księżmi, Piotrem i Pawłem – nawiasem mówiąc, imiona obu są prawdziwe. Opowiadają, że dominująca większość, mniej więcej trzy czwarte księży, ma różne kontakty z kobietami. Według mnie tak właśnie jest. Gdy prowadząc własne badania, pytałem o te kwestie, odsetek był podobny.

Z czego wynika: pytał różnych ludzi, a oni odpowiadali, że tego tam, panie, to widzi się często, jak idzie z jedną taką!

Dalej:

Z przeprowadzanych przeze mnie rozmów wynika, że dzieci może mieć mniej więcej jedna czwarta księży utrzymujących stosunki z kobietami, a więc 10-15 proc. wszystkich księży w Polsce.

Panie, jak Boga kocham, ta obok tamtej miedzy to niby że ją mąż opuścił, ale cała ulica wie, że ona z byłym proboszczem to i tamto! Już nas tak łatwo nie oszuka, wszyscy we wsi wiedzą, kto jest tatusiem tej jej córki!

i co z tego ?

To z tego, że - gdyby była to prawda - celibat byłby fikcją.

Nie celibat byłby fikcją, tylko faktem byłoby, że większość księży żyje w grzechu i sprzeniewierza się złożonemu przyrzeczeniu. Co, w gruncie rzeczy, odpowiadałoby także statystykom dotyczącym katolików świeckich. Gdyby więc okazało się, że ten odsetek faktycznie jest znacząco niższy (np. o połowę), to należałoby się cieszyć z bardzo dobrego wyniku

Byłoby faktem, że celibat jest tylko deklaracją, sprzeczną z rzeczywistością, ergo: fikcją

Zdanie: "kapłani KRK żyją w celibacie" nie byłoby prawdziwe.

Bosz, i po co ci znowu to udawanie Greka..

Celibat nie jest "deklaracją sprzeczną z rzeczywistością" (albo "zgodną z rzeczywistością"), tylko stanem, w jakim mają obowiązek żyć księża katoliccy. To nie jest stwierdzenie faktu, tylko zasada. Naprawdę nie rozumiem, co tu jest takiego skomplikowanego.

Tyle, że rzeczony stan (życia w zgodzie z ową zasadą) może być deklarowany, lub faktyczny. Nieważne zresztą, raczej nie jest to meritum tematu... artykuł ciekawy, acz wiarygodnych liczb w nim faktycznie brak.

Nie znam żadnych "deklaracji" w tej kwestii.

Wg. mnie to fikcja na całego. Sam mam takie doświadczenia naocznie się o tym przekonałem, o czym pisałem już w innym temacie.

@Johnny99

Chcesz powiedzieć, że KRK nie twierdzi, że jego kapłani żyją w celibacie?