Iroon napisał(a):
Moja babcia dostaje 600 zł renty i jeszcze daje księdzu na tacę, na utrzymanie kościoła, na msze, po kolędzie itp. A jego nie stac zapłacić uczciwie za media, on po prostu kradnie.
Czy to ma coś wspólnego z moralnością ?
Czego uczy ksiądz wiernych?
ksiądz niczego twojej babci nie uczy. ona wszystko już wie.
całkowicie ja rozumiem.
ona postępuje w zgodzie z nauka Jezusa Chrystusa
i odbierze za to nagrodę, ksiądz nie ma tu nic do rzeczy,
nawet gdyby wyrzucił te pieniądze do kosza albo przehulał w domu publicznym itp.
jeśli ten ksiądz kradnie w pełnym tego słowa znaczeniu, to popełnia grzech ciężki
i także za to odpowie przed Bogiem, a w instancjach ziemskich być może przed sadem.
-------
Jeśli chodzi o księży, to mam wrażenie, ze Bóg dopuszcza do tych wszystkich skandali
i nadużyć aby ludzie nauczyli się rozróżniać miedzy Bogiem, a księdzem.
Tej granicy w życiu duchowym, wbrew pozorom nie jest tak łatwo pokonać.
Druga sprawa, to jest pomieszanie powołań.
Wiele osób idzie na księdza, choć to nie ich powołanie,
źle rozeznali i potem robią wstyd.
To tez musi się zmienić, być może powstaną w Kościele procedury sprawdzające ludzi,
ktorzy wstępują na ta drogę.