Re: Watykan królestwem hipokryzji
Jajko napisał(a):
Miłosierdzie i przebaczanie jest chyba ważniejsze niż kara? Przynajmniej w teorii katolickiej. Zobaczymy jak to jest w praktyce.
Poza tym, pytanie co jest zdradą i kogo skazany zdradził? Jego zdaniem papież jest nieświadomy zła jakie się panoszy w Watykanie. Czy ujawnienie tego to zdrada?
No ale prawdy o tym jak było w istocie, kto kogo zdradził itd. nie poznamy, bo Watykan zdecydował się ją zataić.
Osobisty kamerdyner ma największą z wszystkich watykanistów możliwość zapoznać papieża ze złem w Watykanie.
Zdecydowanie bezsensowne jest tłumaczenie, że papież musiał się zapoznawać poprzez media z dokumentami ze swej kancelarii.
Przypadek abp Peatza dobitnie świadczy, że najskuteczniejszą metodą jest przekazanie sprawy bezpośrednie do papieża.
Może Benedykt XVI ułaskawi niewiernego kamerdynera, ale za praca to on sobie pogania....jeśli ktokolwiek zechce zatrudnić przeniewierczego urzędnika.