Zapraszam do wysłuchania księdza Piotra Glasa, egzorcysty z Anglii.
Ksiądz mówi trochę szczegółów o swojej posłudze.
Tu nie ma fantazji i straszenia bajkowym Czarnym Ludem, tu są konkrety.
http://www.youtube.com/watch?v=IeTkJQQg ... ure=relmfu

Twoje wypowiedzi powiem stylem PiSu są porażające.
W tekście pisze posiadała rózne nazwy, logiczne, że te nazwy nadawali ludzie parający się pseudomedycyną, którzy nie mają nic wspólnego z Duchem Świętym
Bioenergoterapeuta usilnie chce wpleść w swoje okultystyczne praktyki Boga, dlatego przeinaczy sens zdania, byle pasował do jego koncepcji.
Rozdwojenie pomiędzy patetyczno-pseudo-mistycyzmem a uprawianiem okultystycznych praktyk, skutkuje manipulacjami z równoległymi nawoływaniami do modlitwy.

Ha,ha lepiej powiedz stylem PO
nie upolityczniaj nauk Jezusa

Gdzie w tej wymianie zdań odnajdujesz naukę Jezusa?

Alus, przecież to Twoja stronka i Twoja "definicja" bioenergii.
Rzeczywiście nie widać w tym nauki Jezusa.
A dziś Boża niedziela.

O ile wiem Miszczu manipulacyjnej retoryki i kłamstwa, to ty jestes "wyznawcą" i obrońca bioenergoterapii. Ty sie bawisz w te sztańskie sztuczki.
Nie wmawiaj wiec Alus swoich chorych praktyk.
Tymbardziej, ze dzisiaj Boża Niedziela...idź i pokrop sie woda świecona...może demon bioenergoterapii ustapi z Ciebie z dymem i siarczanym smrodem.

Podam link do Twojego cechu bioenergoterapeutów też uznasz, że to moja stronka .....już przekombinowałeś totalnie.....ale tak zawsze bywa, gdy ktoś usiłuje równolegle służyć Bogu i mamonie.

Alus,
nie należy służyć mamonie.
Dlatego w stanie wojennym pomagałem uwięzionym przez reżim ludziom i składałem się z moich skromnych poborów na paczki dla nich i na druk i kolportaż ulotek.
I stan wojenny nie kojarzy mi sie ze zdobywaniem szlachetnych wędlin do zapewnionego przez reżim chleba.
A Bóg mi pomagał żyć i nigdy nie stracić mojego zdrowego podejścia do takich spraw.

Czego oczywiście i Tobie życzę.

Zastanawiam się po co Ty piszesz w tematach, na których się kompletnie nie znasz, wciskasz jakieś upiorne teksty, rzekomo opisujące te tematy i udajesz fachowca?
Zapytałem Cię co rozumiesz pod pojęciem bioenergii, bo to jest kluczowe zagadnienie w niniejszym temacie, nad którym rozprawa trwała wiele stron temu i nie przyniosła rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich dyskutantów. A Ty walisz jakąś chorą stroną, potem wciskasz, że na niej są moje poglądy, a do zagadnienia nie podchodzisz w ogóle. Jeśli się czegoś nie wie, to tak prosto i po Bożemu, jest odpowiedzieć NIE WIEM.
A nie grzeszyć ciężko przeciwko ósmemu przykazaniu.