Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Autor |
Wiadomość |
TQu
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 19:56 Posty: 195
|
Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Mógł zabić człowieka. Czy Bp Piotr Jarecki trafi do więzienia za jazdę po pijanemu? 57-letni duchowny miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, ma usłyszeć zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat.
|
Pn paź 22, 2012 16:30 |
|
|
|
|
ravella
Dołączył(a): Śr paź 03, 2012 6:27 Posty: 141
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
E tam zaraz pijak, to też człowiek trochę luzu mu potrzeba.
_________________ Boskość Moja Pozdrawia Boskość wszystkich ludzi.
|
Pn paź 22, 2012 17:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
ravella napisał(a): E tam zaraz pijak, to też człowiek trochę luzu mu potrzeba. Na luz może sobie pozwolić w domu, lub plenerze, ale nie za kierownicą. Szkoda , to taki ciepły, mądry kapłan.
|
Pn paź 22, 2012 17:22 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Alus napisał(a): ravella napisał(a): E tam zaraz pijak, to też człowiek trochę luzu mu potrzeba. Na luz może sobie pozwolić w domu, lub plenerze, ale nie za kierownicą. Szkoda , to taki ciepły, mądry kapłan. Tym razem własnie mądrości mu zabrakło. Szkoda.
|
Pn paź 22, 2012 17:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Cytuj: Czy Bp Piotr Jarecki trafi do więzienia za jazdę po pijanemu? 57-letni duchowny miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, ma usłyszeć zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat. Nie rozumiem dlaczego miałby być traktowany surowiej od innych? Na szczęście nikogo nie skrzywdził, recydywa to tez nie jest, pewnie więc zabiorą mu prawko dostanie nakaz leczenia i zawiasy. Ot normalny wyrok. Nie mam zamiaru go usprawiedliwiać, zrobił rzecz bardzo złą i koszta musi ponieść....może wreszcie zrozumie, ze musi sie leczyć....... bo jest alkoholikiem. Zastanawiam sie jednak gdzie byli jego przyjaciele, znajomi, współpracownicy, czy tez przełożeni. Nikt mi nie wmówi, że to wyjatkowy przypadek i pierwszy raz w życiu sie schlał. Nikt nie widział? czy może nikt NIE CHCIAŁ widzieć?
|
Pn paź 22, 2012 19:32 |
|
|
|
|
szuba
Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10 Posty: 530
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Zamiast zakładać wątek tylko po to, by sobie poużywać na człowieku który tu nie pisze, nie ma możliwości się wypowiedzieć - a w dodatku ma wyraźny problem - dziesiątka różańca w jego intencji.
Więcej pożytku to przyniesie... i jemu i osobom, które ten temat podejmują. Bo modlitwa przynosi owoc zarówno w tym, o co się modlimy jak i w samym modlącym się...
|
Pn paź 22, 2012 19:37 |
|
|
buracyl
Dołączył(a): Wt sie 21, 2012 0:20 Posty: 37 Lokalizacja: Kraków
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Cytuj: Szkoda , to taki ciepły, mądry kapłan. Mądry ? Ktoś kto wsiada za kierownicę mając mniej więcej 2,5 promila (ponad pół litra na głowę) jest mądry ? I czego szkoda ? Nie ma być czego szkoda, bo kto wsiada nawalony za kółko jest winny, zwłaszcza że nie było to stężenie wczorajsze tylko stan nietrzeźwości na granicy z upojeniem. Zawsze byłem zdania, że za jazdę w takim stanie jak 2 czy 3 promile we krwi powinno się dożywotnio kasować prawo jazdy ale w Polsce tego nie doczekamy. Zresztą z zakazem i bez prawa ludzie i tak jeżdżą, niektórych łapią po kilka razy. Wg. mnie słowo "szkoda" jest nie na miejscu. Biskup jest sam sobie winien, bo nikt mu siłą przez nos nie nalał. Nawet jeżeli by był nałogowcem to powinien jako osoba wykształcona mieć na tyle rozumu żeby nie wsiadać w takim stanie za kierownicę, mógł go ktoś podwieźć. Zamiast pisać "szkoda" należy raczej się cieszyć że podróż zakończył na słupie a nie na rowerzyście albo zabijając kogoś na przejściu dla pieszych.
_________________ A ojciec Tadeusz, jak Prometeusz, wybiera ziemi ciepło dla ludzi. Dla każdej gminy, każdej rodziny, wielką nadzieję, dla Polski budzi.
|
Pn paź 22, 2012 19:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
buracyl
Przy 2,5 promilach alkoholu.....rozum sie wyłącza u każdego. Nie ma wtedy rozumnych ludzi, ale pijane człekokształtne istoty. Tak więc to, ze w takim stanie usiadł za kierownicą nie jest niczym dziwnym to nawet całkiem normalny objaw u alkoholika. Wtedy wydaje mu sie, ze dostał skrzydeł i świat zdobedzie....zawsze jednak spada na ziemie jak kamień.....czasem bardzo boleśnie sie obijając.
Nierozumne jest doprowadzenie sie do takiego stanu - w tym lezy wina. Dlatego to się leczy...a jednym z etapów leczenia jest pokorne poddanie sie sankcjom tak moralnym jak i ewentualnie karnym.
|
Pn paź 22, 2012 19:56 |
|
|
buracyl
Dołączył(a): Wt sie 21, 2012 0:20 Posty: 37 Lokalizacja: Kraków
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Owszem. Jednak na studiach (studia to studia) nie raz się nachlałem do takiego albo lepszego stanu i nigdy nie miałem, ani koledzy takich pomysłów jak prowadzenie czegoś w takim stanie, nawet roweru, tudzież obsługa jakichś maszyn. Pewnych rzeczy człowiek powinien być świadomy zawsze, a jak nie to niech nie pije, a na pewno nie tyle ! Wiem, że u alkoholików funkcjonuje to inaczej, zwłaszcza że mają coraz silniejsze palimpsesty i coraz słabszą głowę, ale czy wiemy że oskarżony jest alkoholikiem ? Zresztą jak szedł na jakieś spotkanie na którym się pije (może nie pił sam), to mógł oddać kluczyki komuś żeby go nie kusiło.
_________________ A ojciec Tadeusz, jak Prometeusz, wybiera ziemi ciepło dla ludzi. Dla każdej gminy, każdej rodziny, wielką nadzieję, dla Polski budzi.
|
Pn paź 22, 2012 20:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Cytuj: ale czy wiemy że oskarżony jest alkoholikiem ? Wiemy, wiemy....sam podałes na to dowód z którego można jasno wywnioskować, ze jest alkoholikiem. Napisałeś: Cytuj: Pewnych rzeczy człowiek powinien być świadomy zawsze, a jak nie to niech nie pije, a na pewno nie tyle ! Wiem, że u alkoholików funkcjonuje to inaczej, zwłaszcza że mają coraz silniejsze palimpsesty i coraz słabszą głowę No właśnie....fukcjonują inaczej. To prawda i dowód...a drugim dowodem sa słowa samego biskupa: Cytuj: Pragnę również poinformować, że jest moim zamiarem jak naszybsze skorzystanie z specjalistycznej pomocy Mam nadzieje, ze to pragnienie płynie z niego, z przebłysku świadomości (bo do zrozumienia droga jeszcze daleka)....a nie z przymusu. Jak to jest przymus.....to żaden specjalista nic nie pomoże.
|
Pn paź 22, 2012 20:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Ostatnie zdanie oświadczenia biskupa wskazuje, że ma problemy z alkoholem. Szkoda, że dopiero w tak drastycznej sytuacji deklaruje podjęcie kuracji. A Bogu powinien dziękować, że uchronił go od zabicia kogoś niewinnego. Napisałam mądry - czytałam wiele jego homilii, opracowań i zawsze zachwycały mnie słowa pełne mądrości, zrozumienia, miłości do Boga i bliźnich. Szkoda, że nie potrafił wcześniej sam sobie pomóc
|
Pn paź 22, 2012 20:24 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Pomijając samą sprawę, zdumiało mnie w oświadczeniu biskupa zdanie o "oddaniu się do dyspozycji papieża". W jakim momencie w takiej dyspozycji jakikolwiek rzymskokatolicki biskup nie jest, żeby się do tej dyspozycji dopiero oddawać?. To trochę śmieszne... Przecież to przypomina różne niesławne shows przyspawanych do stołków ministrów, "oddających się do dyspozycji premiera"...
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Pn paź 22, 2012 22:41 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Ciekawe, że dość szybko wydał oświadczenie, w którym się przyznał do winy, a nie zbeształ policjantów jak pewien arcybiskup (w nieco innej, trzeba przyznać, sytuacji http://www.nie.com.pl/art21281.htm ). Czyżby wielowiekowa tradycja zamiatania spraw pod dywan została zarzucona?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn paź 22, 2012 22:43 |
|
|
TQu
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 19:56 Posty: 195
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
Tak tłumaczą postępowanie biskupa i dużej częśći duchownych piszą...... Cytuj: Księża to w większości bardzo nieszczęśliwi ludzie. W wieku ok. 40 lat stają się ateistami; rozumiejąc w końcu, że religia to stek bredni i niedorzeczności. Tkwią jednak w tym zawodzie, bo niczego innego nie potrafią robić, a przywykli już do bardzo wygodnego i dostatniego życia. Pojawiają się więc frustracje i poczucie straconego życia. Często ucieczka w alkoholizm, seks - nie zawsze hetero, a bywa nierzadko, że homoseksualizm lub pedofilia. Ten ciągły dyskomfort z powodu konieczności okłamywania ludzi, czy korporacyjnej, moralnej obłudy kościoła coraz bardziej ich przytłacza. Żal mi ich z powodu straconego życia i nikomu niepotrzebnej wręcz szkodliwej społecznie pracy.
|
Wt paź 23, 2012 0:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zamiast służyć Bogu i ludziom służył wódce
@Jajko To (bardzo) mało wiarygodne pismo.
@TQu "Tak tłumaczą..." Kto? Gdzie? Jakieś źródło?
|
Wt paź 23, 2012 4:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|