Kozioł
Moj obserwacją jest że testament datowany jest właśnie na ten rok. W samej książce nic takiego nie ma. Ale jednak nie ma tu żadnej manipulacji. Od 1979 r. sytuacja się bardzo zmieniła. Masz rację że prawdopodobnie i ten zapisek by zmieniono, ale opcji jest więcej, być może papież nie uznał że jest tu potrzebna zmiana. Wszystko robija się o pytanie czy jako człowiek mógł się pomylić, mógł a nawet musiał nie docenić swoich notatek. I nie mówimy o jakimś tam człowieku, o jakimś tam jego testamencie, ale o osobie która wywarła wielki wpływ na Kościół i nie tylko. Osobie która pozostawiła po sobie pewne treści. Teraz ktoś uznał je za wartościowe, a ich zniszczenie, a stratę.

Dla ciebie i dla mnie to może spekulacje, dla Dziwisza niekoniecznie.



Dziwisz powiedział też kilka innych rzeczy, które wyżej zacytowałem.



Tzn. kto coś "zakłamuje", Panie Sędzio?



Za przeproszeniem, niekoniecznie to akurat ty wiesz, co było wolą JP2. Podejrzewam, że Dziwisz wie to odrobinę lepiej niż ty. To nie ty byłeś adresatem testamentu i nie tobie została powierzona jego realizacja. Rozumiesz? Czy nadal nie? Nadal zamierzasz osądzać, niczego de facto o sprawie nie wiedząc? Uważasz, że to jest chrześcijańska postawa?

Albo Dziwisz olał wolę Jana Pawła II, albo książka powinna mieć inny tytuł. A może tytuł jest przemyślany żeby zwabić czytelnika $$$

Oczywiście, że chodzi o kasiorę. A ten tytuł jest najbardziej chwytliwy. Wszak książek o papieżu, jego biografii, wspomnień o nim jest bez liku. Kto by kupił następną. No ale ta będzie wyjątkowa, bo będą w niej osobiste notatki, czyli jakby napisana własną ręką papieża. I to wierzący lud kupi. A biskup zrobi na tym kasę. Proste jak konstrukcja cepa.

I tu już sam Dziwisz się mocno plącze. Wpierw sam przyznał, ze nie miał odwagi spalic tych notatek z powodu ich treści, a teraz utrzymuje, że niespalenie ich było wolą JP2. Testament znamy wszyscy ...

Czy znów stosujesz trzystopniową taktykę? Zaprzeczasz faktom, atakujesz tego, co fakty przedstawia, a potem ... nie, trzeciego etapu nie będzie.

Nie Jajko, o ile wiem biskup oświadczył że sam nie weźmie tych pieniędzy, tylko pójdą one na Centrum orax inne cele. Jakkolwiek jestem sceptycznie nastawiony co do tej książki (tłumaczenia Dziwisza też wydają mi się być po częsci pokrętne i wewnętrznie sprzeczne), tak sądzę że zrobił to faktycznie "pro publico bono", nawet jeśli zrobił niesłusznie.

Ja jestem przekonany, ze dzialal w dobrej wierze. Tylko to czlowiek juz w podeszlym wieku. Prawdopodobnie nie jest w stanie przewidziec skutkow dzialalnosci. Czemu nie przedstawil zapiskow gronu hierarchow Kosciola? Czemu komisyjnie nie ustalono dalszych krokow?

Zawsze rozważania osobiste papieża będą cenne dla katolików. To jest oczywiste nawet dla przeciętniaka, a JP2 przeciętny nie był. Spekulacje są mocno nie na miejscu. W 1982 dopisał
"Chociaż nadal uważam go za prowizoryczny (nie ostateczny), pozostawiam go w tej formie, w jakiej istnieje. Niczego (na razie) nie zmieniam, ani też niczego nie dodaję, gdy chodzi o dyspozycje w nim zawarte.".
W 1985 roku uściślił kto ma decydować o jego pogrzebie, a z 1992r jest dopisek "Grób w ziemi, bez sarkofagu."
Ostateczna forma jest z 2000r, choć dopisano tylko osobiste rozważania. I te właśnie rozważania JP2 zostawił, a osobiste notatki kazał spalić.

Testament Ojca Świętego Jana Pawła II

Zdecyduj się: wiedział co robił, czy nie? Jeżeli nie wiedział, jeżeli miał zaburzony osąd sytuacji, zaburzone spostrzeganie świata i zaburzona ocenę wartości, przydatności rozważań teologicznych i etycznych, to ile warte sa jego encykliki z 1993, dwie z 1995, z 1998 i wreszcie z 2003 roku?

No i też ja nie miałem na myśli, że Dziwisz weźmie SOBIE tę kasę. Ale nie da na WOŚP czy głodne dzieci, tylko wybuduje jakieś tam kościelne gmaszyska.

Nie pamiętam gdzie czytałem ale dochód z ksiązki pójdzie na katolicki odpowiednik WOŚP, na Caritas, czyli na biednych, głodnych, bezdomnych i wykluczonych.

Czytałeś na 2 stronie tego wątku we wpisie Jajko....Jajko już tak się zapędził w tworzeniu wirtualnej rzeczywistości, że aż zapomina swoich wpisów

Tam to @jajko pisał o wydawnictwie. O tym, na co przeznaczy zysk Dziwisz czytałem na jakimś portalu.

Ech, znalazłem. @jajko ma rację. Zyski pójdą na "moloch".

"Co do zysków ze sprzedaży książki, to kardynał Dziwisz powiedział, że tak jak w innych tego typu przypadkach "zostaną one przeznaczone na cele publiczne", przede wszystkim na budowę Centrum Jana Pawła II. - Chodzi o to, żeby zachować dziedzictwo Jana Pawła II. Wydawnictwo Znak zadeklarowało przekazanie pewnej sumy na Centrum. My się na tym nie dorabiamy – mówił ksiądz kardynał."

za onet.pl

Wolałbym, żeby, bądź co bądź, przedstawiciel "biblijnego" wyznania chrześcijańskiego nie porównywał Centrum JPII do molocha

Zdecyduj się: wiedział co robił, czy nie? Jeżeli nie wiedział, jeżeli miał zaburzony osąd sytuacji, zaburzone spostrzeganie świata i zaburzona ocenę wartości, przydatności rozważań teologicznych i etycznych, to ile warte sa jego encykliki z 1993, dwie z 1995, z 1998 i wreszcie z 2003 roku?
Raz jeden napisałem że jest to możliwość, iż osąd papieża mógł być zaburzony. A że specjalistą nie jestem to zaskoczyło mnie i to kiedy pierwotnie spisano testament i to że ulegał on jedynie poprawkom. Ostatnimi czasy jedyne co pisałem, to że rozumiem taką a nie inną decyzję Dziwisza i ani słowa o kwestii co myślał Jan Paweł II. Rozumiem tą decyzję Dziwisza, nawet jeśli ostatnią i zarazem w pełni świadomą myślą papieża byłoby aby notatki były spalone. Są tu po prostu dwa stanowiska - jedno nazwałbym lojalnościowe, a drugie wartościujące. Ja zwyczajnie rozumiem jedno i drugie. Przy czym skoro tak ostre ataki są na jedno z nich, to nie mając innej opcji bronię jego równości z drugim stanowiskiem - obydwa są tak samo uzasadnione.