Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 9:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona
 Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 17, 2015 14:03
Posty: 39
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
Cytuj:
@Brandeisbluesky - no tak, tylko jak wyprowadzić ludzi z grzechu przez zakomunikowanie im, że tego grzechu nie mają i mogą komunikować?


Wygląda na to, że Episkopat Polski redaguje swoje wytyczne i pewnie niedługo będzie można o nich przeczytać.

Fragment z Komunikatu z 376. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski
http://episkopat.pl/komunikat-z-376-zebrania-plenarnego-konferencji-episkopatu-polski/
Cytuj:
(...)
3. Biskupi zapoznali się z projektem „Wytycznych” dotyczących duszpasterstwa małżeństw i rodzin przygotowanym przed Radę ds. Rodziny KEP. Zgodnie z zachętą papieża Franciszka wyrażoną w adhortacji Amoris laetitia rozważano m.in. kwestie towarzyszenia, rozeznawania i integrowania osób, które żyją w związkach niesakramentalnych. Stwierdzono, że w seminariach – tam, gdzie tego jeszcze nie ma – należy wprowadzić przedmiot przygotowujący alumnów do podjęcia posługi na rzecz małżeństw i rodzin. Także w formacji stałej kapłanów wielką wagę ma przygotowanie do kierownictwa duchowego małżeństw i rodzin oraz do posługi w sakramencie pojednania. Podkreślono jednocześnie potrzebę zaangażowania katolików świeckich w duszpasterstwo małżonków i rodziców. W ramach towarzyszenia osobom żyjącym w związkach niesakramentalnych zwrócono uwagę na potrzebę prowadzenie ich do prawdziwego nawrócenia, pojednania z małżonkiem sakramentalnym i dziećmi z tego związku. W kwestii przyjmowania sakramentów świętych przez osoby żyjące w związkach niesakramentalnych biskupi przypominają nauczanie św. Jana Pawła II, którego kontynuatorem jest obecny papież Franciszek. Po dyskusji projekt „Wytycznych” został skierowany do końcowej redakcji. Jednocześnie biskupi zachęcają do modlitwy za małżeństwa i rodziny.


Jako osobie świeckiej trudno byłoby mi się podjąć takiego zadania, o które pytasz. Na pewno wymagałoby to zażyłej, osobistej relacji z osobami pozostającymi w związku niesakramentalnym. Już od kilkunastu lat próbuję mojej znajomej pokazać osobistym przykładem wartość małżeństwa sakramentalnego. Udało mi się tylko zachęcić ją do regularnej modlitwy. Może za 10 - 15 lat uda się poczynić następny krok. Wydaje się, że troska o dobro własnych dzieci skłania ludzi do bardziej poważnego potraktowania osobistej relacji z Bogiem. Coś takiego obserwuję w moim otoczeniu.


Pn cze 19, 2017 23:05
Zobacz profil
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
Chciałbym zasugerować wszystkim modlitwę za Marka, bo coś się z chłopakiem dziwacznego ostatnio dzieje i widać, że jego wiara przeżywa kryzys. W sytuacji dość oczywistego stanowiska Kościoła widzi jakieś niejasności. Dostrzega jakieś problemy dręczące Kościół, ale za bardzo nie umie powiedzieć jakie. Niepokojące to wszystko.


Wt cze 20, 2017 6:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
Owszem, powiedział jakie ma wątpliwości i jest zasadne, żeby to przemyśleć i o tym się tu rozmawia, w jako tako normalnych warunkach.

Przez to, że politycznie Ci z kimś nie po drodze, to lecisz robiąc z niego wariata przez wszystkie wątki? Jak ktoś wciąga modlitwę do swoich przytyków, to nie wiem z kim dzieje się coś dziwnego.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt cze 20, 2017 7:02
Zobacz profil
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
chwat napisał(a):
Owszem, powiedział jakie ma wątpliwości
No jakie? Że przecież "wystarczy nie współżyć"? Że można sobie mieszkać z atrakcyjną osobą pod jednym dachem i "po prostu nie współżyć"?
Cytuj:
i jest zasadne, żeby to przemyśleć i o tym się tu rozmawia, w jako tako normalnych warunkach.
Rozmawia się, po czym Marek rzuca pośladkami, krzyczy "EOT", zabiera zabawki i sobie idzie z tej piaskownicy. To nie jest normalne zachowanie dla Marka.
Cytuj:
Przez to, że politycznie Ci z kimś nie po drodze, to lecisz robiąc z niego wariata przez wszystkie wątki?
Nie robię z niego wariata, tylko stwierdzam, że dzieje się z nim coś niepokojącego. To że ktoś przeżywa kryzys nie robi z niego wariata. To że napisze coś głupiego nie robi z niego idioty.

Wręcz przeciwnie - fakt iż uważam ostatnie zachowania Marka za niepokojące implikuje, że uważam go za osobę inteligentną i posiadającą silną wiarę. Gdybym miał go za debila, to bym uważał głupie teksty za normalne. Gdybym miał go za kiepskiego chrześcijanina, to "wątpliwości" też miałbym za normalne.
Cytuj:
Jak ktoś wciąga modlitwę do swoich przytyków, to nie wiem z kim dzieje się coś dziwnego.
To są zupełnie dwie różne sprawy. Mogę nie zgadzać się z Markiem i czynić mu przytyki na polu poglądów polityczno-społecznych. Ale w pewnym momencie dochodzimy do spraw ważniejszych niż to, czyja rzyć (przepraszam Soul) grzeje fotel premiera. I tutaj już nie ma miejsca na wojenki z Markiem. Zaczyna się wojna o Marka. No chyba że masz mnie za potwora...


Wt cze 20, 2017 7:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
Marek_Piotrowski napisał(a):
To nie było tak.
Pisałem, że jest taka forma współodkupicielstwa, w której można mówić o współodkupicielstwie każdego z nas (bo jesteśmy - Kościół - Ciałem Chrystusa). O czymś takim pisał św.Paweł w odniesieniu do siebie w Kol 1:24.

No dobrze, nawet jeśli, to gdyby wprowadzono coś w tym stylu, to ja mialbym problem. Podobnie - dygresja - mam mały oroblem z tą "intronizacją która nie była intronizacją". Niby dogmatycznie wszystko cacy, ale akt wyjścia naprzeciw pewnym środowiskom (współodkupicielów, intronizatorów) ppzostaje i daje im nadzieję na więcej.


Cytuj:
@Brandeisbluesky - no tak, tylko jak wyprowadzić ludzi z grzechu przez zakomunikowanie im, że tego grzechu nie mają i mogą komunikować?


To nie jest tak. Absolutnie nie jest tak.

Kościól w dotychczasowej wykładni lepiej traktuje "grzesznikow okazjonalnych" niż "grzeszników stałych". Chłopak, który w każdą sobotę inną panienkę z imprezki do domu ściąga musi się następnego ranka wyspowiadać i ma git. Może jakią staly spowiednil straci kiedyś cierpliwość, ale tylko w wypadku " intensywnego towarzyszenia". Poza tym wspomniany chłopak formalnie w każdej chwili może odstąpić od swojego grzesznego życia, więc każdy grzech liczy mu się niejako pojedynczo.

Pary w związkach tzw. niesakramentalnych nie mają tak dobrze. Podpadają pod grzech ciągly, postulowany jest brak postanowienia poprawy i wynika z tego odmowa rozgrzeszenia. Pewnie jeszcze parę powodów jest (zgorszenie etc.), ale najważniejszy jest właśnie ten. W starych czasach musieliby zrezygnować ze zwiazku całkowicie. W nowszych była formalna furtka "białego małżeństwa"... no ale co to za furtka, w której Kościół akceptuje istnienie małżeństwa, wspólne dzieci, wspólny dom, a obiektem penelizacji jest tylko i wyłącznie seks?

Obecna zmiana ma dotyczyć tej kwestii. Grzech pozostaje grzechem, ale ma być traktowany bardziej... wyrozumiale. Jako słabośc natury ludzkiej i często niemożność "uregulowania" nowego związku zgodnie z normami KRK.

Napiszę Ci teraz, kiedy według mnie Kościół powinien dawać ludziom w takich związkach furtkę. Osoby powinny starać się o stwierdzenie nieważnoścu poprzedniego związku (albo - związków). Niezależnie od szans i slusznosci. Jeżeli sąd biskupi stwierdzi, że nie udzieli tego stwierdzenia, wówczas proboszcz miejsca powinien móc rozpatrzyć, czy nowy związek jest stały i godny udzielenia tej, nazwijmy to, dyspensy. Po takich warunkach wstępnych IMHO można odstąpić od białego małżeństwa.

Marek_Piotrowski napisał(a):
przynajmniej na jakiś czas - to forum nie jest odpowiednim miejscem do rozmowy na poważne tematy.

Nie idź tą drogą, żeby zostać tylko na forach, gdzie wszyscy się ze sobą zgadzają, a garatka kwerulantów jest goniona przez community. Zgodzę się z Tobą, że ostatnio pyskówki znowu się nagromadziły. Ale sam też miałeś w nich udział. Ja pewnie też, nerwy nie zawsze pod kontrolą.Trzeba modów kopać w cztery litery, coby porządku pilnowali, i samemu ćwiczyć się w cierpliwości.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt cze 20, 2017 8:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
zefciu napisał(a):
chwat napisał(a):
Owszem, powiedział jakie ma wątpliwości
No jakie? Że przecież "wystarczy nie współżyć"? Że można sobie mieszkać z atrakcyjną osobą pod jednym dachem i "po prostu nie współżyć"?


Ależ takie było dotychczas stanowisko KRK. Nie wiedziałeś? Ba, to już był pewien szczyt wyrozumiałości.

Kościół musi rozwiązywać swoje problemy wewnątrz własnej doktryny. Czasam to prowadzi do pewnego "zapętlenia", jak w Cerkwii i patrystyce. Albo jak w KRK i złożonej dogmatyce. Wprawdzie pewne rzeczy można zadekretować, odwołać, uznać za nieważne lub za "pewną teorię, która nigdy nie była częścią nauczania".

Jednak przy związkach (jeszcze) niesakramentalnych chodzi o coś poważniejszego, o naturę i rozumienie sakramentu spowiedzi. Brak rozgrzeszenia wynikał z postrzegania nowego związku jako "grzechu stałego", pisałem o tym wyżej. Rozwodów w KRK nie będzie z innych powodów, nie jesteśmy w Cerkwii. "Stwierdzenie nieważności" to jakaś... namiastka, ale też już teologicznie chybotliwa i tylko część przypadków w ogóle się kwalifikuje.

"Kryzys" Marka wynika z tego, że on te zależności zna, że być może musiał sam się do nich przekonać, że pewnie w ramach poradni rodzinnej sam nieraz musiał uzasadniać. Pewnie obawia się, że w KRK będzie jak u protestantów, co to z dnia na dzień moga zmienić doktrynę o 180° bez oglądania się na przeszłość i Tradycję, czasem nawet na Biblię, no bo taki duch czasów. Przyznaję, że też takiego Kościoła bym nie chciał.


Cytuj:
I tutaj już nie ma miejsca na wojenki z Markiem. Zaczyna się wojna o Marka. No chyba że masz mnie za potwora...

Jeżeli chciałeś wyrazić troskę o Marka, to mogłeś ją sformułować tak, żeby nie wyglądała jak ad personam. Być może to kwestia nawyku.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt cze 20, 2017 8:26
Zobacz profil
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
bert04 napisał(a):
Ależ takie było dotychczas stanowisko KRK. Nie wiedziałeś? Ba, to już był pewien szczyt wyrozumiałości.
No dobrze. Ale co z osobami, które starają się żyć w białym małżeństwie, ale czasami im "nie wyjdzie"? Bo to o te osoby "najbardziej chodzi" w całym tym sporze. Tych, którzy chcą wypełniać naukę Kościoła, ale z przyczyn własnej słabości i okoliczności życiowych - nie mogą. Osoby, które mają naukę Kościoła gdzieś, w ogóle nie są tutaj tematem do omawiania.
Cytuj:
Jednak przy związkach (jeszcze) niesakramentalnych chodzi o coś poważniejszego, o naturę i rozumienie sakramentu spowiedzi. Brak rozgrzeszenia wynikał z postrzegania nowego związku jako "grzechu stałego", pisałem o tym wyżej.
Rozumiem. Ale nie mówimy o sytuacjach oczywistych, tylko właśnie takich, gdzie pojawia się większe zło w chwili gdy związek się rozpadnie, a jednocześnie pragnienie, aby sytuację rozwiązać zgodnie z wolą Boga.
Cytuj:
"Stwierdzenie nieważności" to jakaś... namiastka, ale też już teologicznie chybotliwa i tylko część przypadków w ogóle się kwalifikuje.
Już sam fakt, że owo "stwierdzenie nieważności" traktuje się jak "namiastkę rozwodu" jest sytuacją patologiczną. Dla mnie to przejaw hipokryzji, że po 10 latach małżeństwa ktoś się wypiera iż w ogóle to małżeństwo zawarł, bo mu "nie wychodzi". Ale to moja opinia.
Cytuj:
"Kryzys" Marka wynika z tego, że on te zależności zna, że być może musiał sam się do nich przekonać, że pewnie w ramach poradni rodzinnej sam nieraz musiał uzasadniać.
A mnie się wydaje, że problem jest głębszy i nie tyczy się tylko spraw seksualności.
Cytuj:
Jeżeli chciałeś wyrazić troskę o Marka, to mogłeś ją sformułować tak, żeby nie wyglądała jak ad personam. Być może to kwestia nawyku.
Kiedy to jest troska personalna.


Wt cze 20, 2017 8:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
zefciu napisał(a):
]No dobrze. Ale co z osobami, które starają się żyć w białym małżeństwie, ale czasami im "nie wyjdzie"? Bo to o te osoby "najbardziej chodzi" w całym tym sporze. Tych, którzy chcą wypełniać naukę Kościoła, ale z przyczyn własnej słabości i okoliczności życiowych - nie mogą. Osoby, które mają naukę Kościoła gdzieś, w ogóle nie są tutaj tematem do omawiania.

Marek by w tym miejscu pewnie napisał coś w rodzaju: "Bzdura, białe małżeństwa to znikomy procent tych, którzy chcą skorzystać z tej nowej regulacji".

Cytuj:
Rozumiem. Ale nie mówimy o sytuacjach oczywistych, tylko właśnie takich, gdzie pojawia się większe zło w chwili gdy związek się rozpadnie, a jednocześnie pragnienie, aby sytuację rozwiązać zgodnie z wolą Boga.


W KRK prowadzono długie boje przeciw uznawaniu czegoś za mnejsze zło.

Cytuj:
Już sam fakt, że owo "stwierdzenie nieważności" traktuje się jak "namiastkę rozwodu" jest sytuacją patologiczną. Dla mnie to przejaw hipokryzji, że po 10 latach małżeństwa ktoś się wypiera iż w ogóle to małżeństwo zawarł, bo mu "nie wychodzi". Ale to moja opinia.


Twoja opinia jest Twoja opinia. Faktem jest, że to jedyna droga w KRK i że wielu ludzi, których małżeństwa rozpadły się w trakcie związku z róznych powodów, wybiera tę drogę. Bo a nuż się uda i wtedy problem z głowy.
Cytuj:
A mnie się wydaje, że problem jest głębszy i nie tyczy się tylko spraw seksualności.


Zdaje mi się, że widzialem jakiś post, w którym sprowadzałeś kwestię do możliwości seksualnych. Moderacja wykasowała?

Cytuj:
Kiedy to jest troska personalna.

Nie wtedy, jak ją wywlekasz publicznie. Jest takie coś jak PW.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt cze 20, 2017 9:43
Zobacz profil
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
bert04 napisał(a):
Marek by w tym miejscu pewnie napisał coś w rodzaju: "Bzdura, białe małżeństwa to znikomy procent tych, którzy chcą skorzystać z tej nowej regulacji".
No to ja bym go zapytał, dla kogo w końcu ta "nowa regulacja" jest. Bo przecież nie dla tych, którzy w ogóle ignorują nauczanie Kościoła.

Cytuj:
Twoja opinia jest Twoja opinia. Faktem jest, że to jedyna droga w KRK i że wielu ludzi, których małżeństwa rozpadły się w trakcie związku z róznych powodów, wybiera tę drogę. Bo a nuż się uda i wtedy problem z głowy.
Nie wiem, jakbym się poczuł, gdyby w obliczu problemów małżeńskich moja żona nagle stwierdziła, że najlepiej jest dowieść, że małżeństwa w ogóle nigdy nie było. Na pewno podle.

Cytuj:
Zdaje mi się, że widzialem jakiś post, w którym sprowadzałeś kwestię do możliwości seksualnych.
No bo jak widzę faceta, który pisze "wystarczy nie współżyć", to pojawiają się u mnie autentyczne wątpliwości dotyczące jego poziomu testosteronu. Wtedy zresztą nie wiedziałem jeszcze, że jest już z Markiem tak źle i ma zamiar uciec z forum.


Wt cze 20, 2017 10:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
zefciu napisał(a):
No to ja bym go zapytał, dla kogo w końcu ta "nowa regulacja" jest. Bo przecież nie dla tych, którzy w ogóle ignorują nauczanie Kościoła.


A on by pewnie powiedział coś w stylu, że dla tych, którzy chcą, zeby nauczanie Kościola dostosowało się do ich życia.

zefciu napisał(a):
Nie wiem, jakbym się poczuł, gdyby w obliczu problemów małżeńskich moja żona nagle stwierdziła, że najlepiej jest dowieść, że małżeństwa w ogóle nigdy nie było.


Nie wydaje mi się, że jest to właściwy wątek na omawianie za-i-przeciw katolickiej wykładni stwierdzenia nieważności. Oboje znamy wykładnię, oboje wiemy, że jak w małżeństwie się układa, to nikogo nie interesują jakieś niedopełnienia w momencie zawiązywania węzła małżeńskiego. Reszta jest w sumieniu obojga małżonków.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt cze 20, 2017 11:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
https://opinie.wp.pl/marcin-makowski-ka ... 238038657a

Wygląda na to, że Marek w swoich wątpliwościach nie jest odosobniony. Dla mnie tak na marginesie w tym liście bardzuej niepokijące, niż kwestia komunii tego-i-owego, są sformułowania dotyczące sumienia.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz cze 22, 2017 7:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
Ale zwróć uwagę, że tego typu prasowe wypowiedzi, to głównie próba manipulacji.
Chodzi przede wszystkim o komunię dla rozwiedzionych i związki pozamałżeńskie. Według kardynałów w tym zakresie papieskie nauczanie zawiera wiele "dwuznacznych sformułowań".
Na dzień dobry podaje się gotowe hasło "...komunię dla rozwiedzionych i związki pozamałżeńskie...", dorzuca się dziwne zdjęcie papieża, a wszystko to pozwala mieć wrażenie, że jest zielone światło dla takich postaw, a przecież w rzeczywistości są jedynie dwuznaczności sformułowań papieża i to jedynie dla pewnej części odbiorców.
Spora część prasy (żeby nie powiedzieć większa) żyje z kreowania realiów jej odpowiadających, albo robiących nakład, a średnio zorientowany statystyczny katolik zaraz myśli czytając taki sensacyjny lid: o Jezus Maria co ten heretyk w Watykanie wyprawia.
Moim zdaniem, trzeba by rozróżnić dwie sprawy: to co się dzieje i to o czym się mówi, że się dzieje.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz cze 22, 2017 8:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
chwat napisał(a):
Moim zdaniem, trzeba by rozróżnić dwie sprawy: to co się dzieje i to o czym się mówi, że się dzieje.

Otóż to.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz cze 22, 2017 8:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
@chwat

Nie widzę różnicy między tytułem w gazecie (internetowej) a forumowym tytułem wątku, w którym się udzielamy. Jeżeli przewiniesz artykuł do końca to odnajdziesz te 5 pytań zacytowanych AFAIK kompletnie. W razie potrzeby można sprawdzić, czy gdzieś jest jakieś źródło tamtego listu.

Dodajmy tutaj jednak dla porządku, że papież nie ma obowiązku te głosy uwzględniać. Kto zna kulisy powstania Humanae Vitae, ten wie, co mam na myśli*. Myślę, że nawet na tym forum można by te 5 pytań rozłożyć na czynniki pierwsze. Kiedyś pewnie bym tak robił. Dziś nie mam już tej weny, żeby wertować tuzin encyklik paru papieży, jakie są zawarte w tych 5 pytaniach. Nie mówiąc o materiałach źródłowych.

*kuriozalności listu dodaje fakt, że jednym z sygnatariuszy jest kardynał niemiecki. Przypomnę, że niemiecki episkopat praktycznie "unieważnił" Humanae Vitae na swoim terenie. Stąd argument "co jest grzechem tam nie jest grzechem siam" nabiera szczególnego posmaku. Ten stan w Kościele już jest!

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz cze 22, 2017 9:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Komunia cudzołożników - z, czy przeciw woli p.Franciszka
Że tytuły w wątku i w artykule są podobne? No cóż, tytuły wątków forumowych nie zawsze dowodzą rozsądku.
Nie przeczę, że artykuł nie podaje faktów w żadnym zakresie, ale jednak od początku ustawia czytelnika do lektury, dając mu do patrzenia na przedstawiane problemy szkiełko wątpliwości.
To rodzaj triku jak w robieniu ankiety na temat obowiązkowej służby wojskowej. Pytanie zasadnicze można poprzedzić dwoma rodzajami pytań wstępnych, z jednej strony np. o bezrobociu, przestępczości wśród młodzieży, braku dyscypliny w wychowaniu, albo z drugiej strony np o okrucieństwach wojny, lub o trudnych losach sierot po poległych żołnierzach itp. Po takim lub innym wstępie, odpowiedzi wyglądają różnie.
Dlatego wiem, że wątpliwości po przeczytaniu takiego artykułu ma wiele osób, tylko nie wiem na ile te wątpliwości są zasadne, a na ile rozdmuchane i wyolbrzymione tendencyjnym przedstawieniem sprawy.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz cze 22, 2017 17:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL