Bela niestety nie zawiódł
jak zwykle wyprodukował kompletnie bezużyteczny tekst . Zero odniesień do moich argumentów, zastępują je kompleksy i agresja. Rzecz jasna nie ma nawet odniesień do dokumentów "Kościoła po SWII" - bo tenże mówi co najwyżej o nadziejach co do zbawienia nieochrzczonych dzieci.
Bela niestety nic wie o grzechu pierworodnym:
Cytuj:
Poza tym, któz moze byc pewien "świadomości Boga" u maleńkiego dziecka? Wszak człowiekiem staje sie ono juz w chwili poczecia i zostaje obdarzone niesmiertelna duszą. Czy ta dusza nie moze pragnąć zbawienia, tylko dlatego, ze znajduje sie w małym i kruchym ciele?
Tego nie możemy wiedzieć.
Grzech pierworodny nie niszczy natury człowieka. Natura choć obaerczona wina nie jest zła. Tak wiec człowiek nie moze byc winnym zepsucia i smierci, jesli świadomie nie odzruca łaski.
"O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel"
Dlatego, jeżeli ktosnie ma nadziei na możliwośc zbawienia niewinnego bez grzechu. To nie wierzy, że Chrystus Zbawił świat czyli sprzeciwia się samej esencji chrześcijaństwa.
niech więc Bela poczyta sobie bardzo dobry - oparty o obecny KKK ! - wykład na ten temat xiędza profesora Kaszowskiego:
http://www.teologia.pl/m_k/zag03-13.htm#2ja przekleję tu jedynie cząstę tego, co pisze Xiądz Profesor
III. Powszechność grzechu pierworodnego
Pod jakim względem nauczanie pelagian różni się od nauki Kościoła o grzechu pierworodnym?
— Grzech Adama naprawdę zaszkodził wszystkim ludziom
Kościół odrzucił pogląd Pelagiusza, który "utrzymywał, że człowiek, opierając się na naturalnej sile swojej wolnej woli, bez koniecznej pomocy łaski Bożej, może prowadzić życie moralnie dobre. Wpływ grzechu Adama sprowadzał on jedynie do złego przykładu." (KKK 406)
Według nauki Kościoła oddziaływanie grzechu Adama jest poważniejsze niż danie tylko złego przykładu. Następstwa grzechu pierwszych rodziców dotykają człowieka, zanim jako dziecko jeszcze potrafi wykonać jakikolwiek w pełni świadomy i dobrowolny czyn. Łaska zaś konieczna jest do usunięcia grzechu pierworodnego i do osiągnięcia pełnej doskonałości moralnej.
Co znaczy, że oddziaływanie grzechu Adama jest powszechne?
— Grzech Adama dotknął wszystkich ludzi
Katechizm przypomina fundamentalne nauczanie Kościoła o powszechności skutków grzechu Adama i Ewy: "Wszyscy ludzie są uwikłani w grzech Adama. Stwierdza to św. Paweł: "Przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami" (Rz 5, 19); "Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli..." (Rz 5,12)." (KKK 402)
Kto nie był obciążony grzechem pierworodnym?
— Jezus Chrystus i Maryja bez grzechu pierworodnego
Oprócz Chrystusa i Niepokalanie Poczętej Maryi wszyscy bez wyjątku ludzie, od momentu swojego zaistnienia, zostali dotknięci zmazą grzechu pierworodnego. W duszy Jezusa i Maryi nigdy nie było grzechu pierworodnego. Nie było Im jednak zaoszczędzone inne bolesne następstwo grzechu Adama: cierpienie. Gwoździe przebiły ręce i nogi Jezusa, ciernie Jego głowę, włócznia zaś — Jego bok i serce. To serce zraniła jednak jeszcze inna włócznia — duchowa: włócznia lekceważenia, odrzucenia, pogardy, zapomnienia, niewdzięczności, obojętności. Również serce Matki Najświętszej, towarzyszącej wiernie Synowi, wielokrotnie zostało przeszyte mieczem boleści, przepowiedzianym Jej przez starca Symeona (por. Łk 2,35).
Cytuj:
Niestety tak to jest gdy sie nie bardzo rozumie po co został wydany "Dekret dla Greków" - nie dotyczy on bowiem "problemu" dzieci zmarłych przed chrztem. Jest to po prostu częsta manipulacja, jakiej dopuszczaja sie tradycjonalisci. Manipulacja polegajaca na wyciaganiu fragmentu z kontekstu.
Zdanie owo, ma sens w stosunku do osób dorosłych. Zarówno tych, które umieraja w stanie grzechu cięzkiego, jak i tych, którzy świadomie odrzucaja dobrodziejstwo chrztu....powtarzam ŚWIADOMIE.
jasne Bela, winszuję odkrycia. Dekret nazywa się "dla Greków", więc nie stosuje się do nikogo innego
Czekam na dalsze ;p
Wszystkim innym proponuję zapoznanie się 2ma innymi cytatami:
tenże sam Sóbór Florencki - Dekret dla jakobitów
"co się zaś tyczy dzieci, to z powodu niebezpieczeństwa śmierci, które może zajść często, ponieważ dla dzieci nie ma wtedy innego ratunku jak tylko Sakrament Chrztu, przez który zostają one wyrwane spod panowania diabła i przez Boga przybrane za dzieci, to upomina się, że Chrztu Świętego nie należy odkładać ..."
Wróćmy na chwilę do nadziei, o jakich mówi się mając na myśli zbawienie dusz znajdujących się w limbusie. Opiera się ona na precedensie: otóż z tegoż samego zakątku piekła Chrystus przez Swą ofiarę wyprowadził do nieba świętych Starego Testamentu - jak mówimy w Credo. To stało się przy Jego pierwszym przyjściu na ziemię.
Drugie przyjście Syna Bożego na ziemię doprowadzi do Sądu Ostatecznego. PO tym fakcie nikt się nie będzie już rodził - zaniknie więc i grzech pierworodny. Zajmujący się tem zagadnieniem katoliccy teologowie spekulują, że właśnie ta przesłanka może przedefiniować niebo: z miejsca, gdzie trafiają dusze ze względu na swe zasługi na miejsce, gdzie trafiają dusze, które nie obraziły Boga. Ale to tylko domysły, nie poparte ani Pismem ani Tradycją