Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Pod warunkiem, że to stały elektorat, a nie głosowanie p-ko Kaczyńskiemi i Komorowskiemu Zapewne spora grupa wyborców Napieralskiego nie pójdzie na drugą turę - a wiemy, komu zwykle sprzyja niska frekwencja  Cytuj: Zupełnie co innego, a jednocześnie kolejne wcielenie tego samego - Złego Salon nie jest kolejnym wcieleniem Układu - oba funkcjonują obok siebie, choć łączą je najróżniejsze koneksje 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr cze 23, 2010 14:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Zapewne spora grupa wyborców Napieralskiego nie pójdzie na drugą turę - a wiemy, komu zwykle sprzyja niska frekwencja Niekoniecznie - jak widzą obecne karesy Kaczyńskiego do "grupy przestępczej", mogą na przekór pokazać gdzie mają te zabiegi 
|
Śr cze 23, 2010 14:17 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Zupełnie co innego, a jednocześnie kolejne wcielenie tego samego - Złego Salon nie jest kolejnym wcieleniem Układu - oba funkcjonują obok siebie, choć łączą je najróżniejsze koneksje  Salon nie jest wcieleniem Układu, ale i Salon i Układ jest wcieleniem Złego. I jeszcze jedno: czy "Salon" jest też odpowiedzialny za ... nagonkę (niech stracę  ) na Busha czy Berlusconiego? Jeśli tak, to mielibyśmy do czynienia ze strukturami międzynarodowymi, a to już blisko do masonerii czy jakiejś żydowskiej mafii. Może się powtórzę, ale moim zdaniem nie ma nic tajemniczego w tym, że główne media prezentują podobną linię programową. Podobnie jest np. z filmem czy muzyką - na większości kanałów telewizyjnych czy stacji radiowych mamy bardzo zbliżoną ofertę, a niszowym wykonawcom trudno się przebić. To też jakieś celowe działanie? Chodzi mi rzecz jasna o cel inny niż komercyjny.
|
Śr cze 23, 2010 18:10 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Wybory 2010
Mazli, Twoja wizja jest piekna, ale moim zdaniem mało prawdopodobna, nawet bardzo dla Polski niebezpieczna. Nie wiem skąd pomysł że kraje byłego ZSRR zechca z nami wspólpracować, ba! Jak to napisałes - wręcz uznac nasze "przywództwo" i protekcję na Zachodzie. Przeciez one nas nie lubia i wreszcie to sobie powiedzmy! Dla wielu obywateli Ukrainy, Białorusi czy nawet uprzywilejowanej w RP Obojga Narodów Litwy jesteśmy "panami Lachami", zaborcami, powiem więcej - których Matka Rosja wyzwoliła spod naszej ręki. Czy wiesz, ze Bohdan Chmielnicki, dla Polaków zdrajca, który w XVII wieku sprowadził na Kresy Tatarów i przyczynił się czynnie do okropnych mordów na Lachach i Żydach - na Ukrainie jest bohaterem narodowym, o randze niemalże Kościuszki? Poza tym narody te etnicznie, językowo i kulturowo zawsze miały więcej wspólnego z Rosja niz z Polakami. My w ogóle jestesmy ewenementem wśród ludów Słowian, dlatego przyjaciół mieliśmy tylko tam, gdzie sobie ich wcieliliśmy namową bądź siłą. Zawsze zapatrzeni na Zachód jako kraj wschodni, nieco młodszy, nienależący do "pocesarskiej, rzymskiej" Europy, o rodowodzie barbarzyńskim, oryginalnie wyglądający (tradycyjne stroje szlacheckie RP były unikalne nawet w skali regionu) spotykalismy się tam z nieufnością, zas przed ludami Wschodu za bardzo zadzieralismy nosa (bo znów w porównaniu z nimi byliśmy krajem starszym, bogatszym i o wiele lepiej zorganizowanym). I to się na nas odbiło. Wewnętrzne spory i wasnie + sąsiedztwo agresywnych mocarstw dokonało reszty i na 123 lata zniknęlismy z mapy świata (zaborów nie uznawał jedynie chan!). Paradoksalnie uznanie mieliśmy w oczach takiej Turcji, które ceniło sobie nasz przedrozbiorowy kunszt wojenny, nasi sąsiedzi oraz krajanie o ruskich korzeniach zgrzytali zębami pod batogiem RP szlacheckiej. Owszem, możemy sobie przypuszczać, ze i oni chca się "odciąć" od Rosji po kilkudziesięcioletnim zniewoleniu, ale wyobraź sobie, ze oni gorzej wspominają przynależność do RP. Jak juz napisałam - dzieli nas wiele jak nie wszystko - wiara (tu Katolicyzm - tam Prawosławie), kultura (my wytworzyliśmy własną, oryginalną), jezyk (ukrainski, białoruski i rosyjski sa bardzo podobne, oparte na podobnym systemie fonetycznym oraz alfabecie tzw. cyrylicy, zmiany nastąpiły już począwszy od języka prasłowiańskiego, który pdzielił sie na jezyk zachodiosłowiański (polski) i wschodniosłowiańskie (ros, ukr, biało) już około VI - VII w. n.e!). No i przeszłość - dla nas "wspólpracy", dla nich wielosetletnich zaborów. Zwróc uwage na konkurs Eurowizji, gdzie kraje głosuja dla siebie nawzajem. Kraje Europy Wschodniej wspierają sie nawzajem (łacznie z Rosją), Polskę pomijają. Dziwne? Putin zakręca im gaz a mimo to jest im bliższy niz bracia Polacy, których słowianskośc wraz z językiem zmieniła się jeszcze przed Chrzestem. Dlatego ja bym z nimi uważała. Okazywac im nalezy zyczliwość, pomagac w miare mozliwosci budowac państwowośc której, między innymi za nasza sprawa, nigdy nie mieli, ale traktować z rezerwą. Spójrz jak skonczyła się Pomarańczowa Rewolucja, tak popierana przez Polskę. Oni jeszcze długo wybierac będa Rosję i nic na to nie poradzimy. A my jesteśmy sami słabym, zbyt "nowym" krajem, aby brac na barki odpowiedzialność za państwa, których nie mozemy być pewni. Dlatego uważam, ze jesli Lech Kaczynski miał taką wizję polityki zagranicznej, to tym bardziej przeciwna jestem jego prezydenturze. Lepiej ostrozni8e zwrócic się w kierunku UE (nie an hurra, wiadomo) i od starszych, bardziej doświadczonych, bogatszych krajach budować nasze, jak an razie niespełna dwudziestoletnie, doświadczenie. Dziwię się ś.p. Lechowi Kaczyńskiemu, który mając habilitację z prawa, nie wiedział/bądź nie chciał wiedziec o tych animozjach i przeszkodach. Johnny, pozwól ze na Twojego posta odpowiem później (praca wzywa). Porusze tu jedynie sprawę mediów publicznych i prywatnych. Dziwią mnie Twoje krytyczne słowa wobec nowej KRRiT... Jesli dla Ciebie lepsi są politycy, bezpośrednio zainteresowani dobrymi interesami własnej partii niz naukowcy, którzy, możliwe! moga mieć własne preferencje i równiez postepować stronniczo... Kogo w takim razie proponujesz? siebie, mnie, księdza proboszcza czy może... Ducha Świętego?  Jak mozna budowac struktury władzy "pod jedną partię"? Nawet jesli rzadzącym jest w tym momencie "Samo Chodzace Dobro", to po nim moze przypadkowo przypałętac się jakiś psychopata, który w majestacie prawa ustawionego przez poprzednika zrobi z telewizji Hustlera 2 czy uzna, ze pora 24 godziny na dobe nadawać telezakupy. Uwazam tez, że nie powinno zestawiac się telewizji publicznej - TVP z TVN-em czy TV Trwam. Ta pierwsza powinna byc w miare obiektywna, nie wolno jej upolityczniac na zasadzie, "bo oni mają TVN, Polsat i tak dalej". Dlaczego z TVP zniknął program kulturalny Pegaz, zniknął Teatr Telewizji, a na jego miesjce wskoczyła Dorota Rabczewska, szerzej znana jako Doda? Jestem w stanie płacic nawet wiecej za abonament, aby tylko w TV publicznej więcej było wartościowych filmów starych, polskich, zapomnianych, także europejskich, lepszych amerykańskich. Chętnie zobaczyłabym koncerty, powazne teleturnieje (typu 1 z 10). i to wszsytko nie musi byc bez reklam, nudne i bez polotu. Nie oczekuję, aby zamienić "Jedynkę" w skansen, który nikogo nie interesuje. Ale to co dzieje się ostatnio w TV przechodzi moje pojęcie. Natomiast najpopularniejszą w tym momencie TV prywatną jest, jak sadzę, stacja Waltera. do neidawnia TVN24 oglądałam okazyjnie, bo nie miałam w domu kablówki  i nei wiem jak było wcześniej, teraz widze ze starają sie byc obiektywni, jednak widać, ze mocniej "mielą" PiS niż resztę. Ale zaraz, to telewizja prywatna, natomiast w Tadeusz Rydzyk Wam  dziennikarze wykazuja się, an mój gust, o wiele większka stronniczością, prawdopodonie tez dlatego, ze mienią się byc mediami katolickimi, co juz z miejsca każe im ostro krytykowac niektóre pomysły partii lewicowych czy liberalniejszych. Obie stacje mają prawo sympatyzować z kim chca, bo utrzymują się z reklam/dotacji, które uzyskuja bezpośrednio od zwoich widzów, nie zaś ze wspólnego, państwowego koszyka. I to jest ok. Tylko czemu Polacy częsciej oglądają TVN? Ot, bo jest po prostu "ładniejsza" wizualnie, "profesjonalniejsza". Przestronne studio, "dynamiczne" (ach, nie lubie tego słowa!) przekazywanie informacji, ciekawa formuła, eleganccy prowadzący. W dodatku jest szerzej dostępna, bo w pakiecie "podstawowym", nie trzeba dokupowac dekoderów i tak dalej. wiem, bo chcieliśmy Trwam podłaczyc babci i było z tym troche dodatkowych problemów. Wiadomosci Trwam wyglądają jak Dziennik TV sprzed 25 lat. Mozna to zestawic ze sobą tak jak teledysk Michaela Jacksona do wideoklipu Papa Dance z lat 80-tych. rozumiem, ze liczy się wartośc merytoryczna, ale tu znowu ejst ZBYT jednoznacznie, za wiele tu wtrącanych OCEN, których dziennikarze TVN-u zwykle jednak unikają. Tzn. daja mówic gościom, nakierowuja ich na pewne wnioski, natomiast sami formułowania takowych - jak widać - się wystrzegają. Na przykład dzis na stronie Trwam widnieje reklama reportażu - "Po stronie prawdy". TVN raczej zatytuowałby abrdziej bezstronnie - "w poszukiwaniu prawdy" czy jakos tak. Poza tym nie bez znaczenia jest pozostała oferta programowa. Zwyczajny Polak woli obejrzec sobie serial, strzelankę produkcji amerykańskiej czy teleturniej niż wysłuchac mszy, różańca, Apelu Jasnogórskiego, czy może nauczyć się, jak poprawnie jeść zupę! A tu dla ciekawych program edukacyjny dla dzieci. Do oceny. (Mi z całości podoba się jedynie zwierzak). http://www.youtube.com/watch?v=V-oa25rS_5kI teraz juz wiecie dlaczego TVN ma więcej widzów. Bo sobie potrafi o nich zadbać i do siebie przyciągnąć. I jeszcze jedno. Uwazam, ze w dużej mierze nieprzychylnemu czasem obrazowi PiS w TVN-ie winni sa sami politycy, którzy swego czasu dośc ostro reagowali na krytykę. Sam Jarosław Kaczyński zaraz na początku sprawiał wrażenie, jakby zadnej do siebie nie rpzyjmował, a słowa sprzeciwu odbierał jako atak. Pamiętacie bojkot TVN-u przez PiS i podpisanie paktu w TVTrwam? Dziennikarze też są tylko ludźmi i maja rpawo miec swoje sympatnie i antypatie. A co mają myślec o politykach, którzy ich jeszcze niedawno traktowali jak przedstawicieli mediów "nizszej" kategorii?
|
Śr cze 23, 2010 19:25 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
 Re: Wybory 2010
SweetChild napisał(a): Po tym, jak Kaczyński właśnie ogłosił się lewicowcem, uważam go za jednego z większych hipokrytów na scenie politycznej. To jest kwestia definicji. Jeśli ktoś błędnie utożsamia lewicowość z komunizmem, albo liberalizmem obyczajowym, to rzeczywiście ma problem. Tymczasem wzmacnianie państwa, finansowanie służby zdrowia z budżetu, państwo solidarne to punkty programu raczej lewicowe (a dla niektórych wręcz "socjalistyczne"). Jakoś nikomu nie przeszkadzało, gdy nazywano w przeszłóści program ustrojowy i ekonomiczny PiS lewicowym, a dziś przeszkadza Kaczyński przyznający się do lewicowości w tym względzie. Bliski ideowo Kaczyńskiemu marszałek Piłsudski nazywał siebie socjalistą.
|
Śr cze 23, 2010 19:32 |
|
|
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
 Re: Wybory 2010
Alus napisał(a): jak widzą obecne karesy Kaczyńskiego do "grupy przestępczej", mogą na przekór pokazać gdzie mają te zabiegi  Ciekawe odczucia mogą mieć gdy słuchają jednego z czołowych posłów Platformy: 2 lata temu:"My - Platforma Obywatelska - żadnych rozmów z panem Napieralskim prowadzić nie będziemy. (...) Polski Zapatero - podobnie jak jego hiszpański odpowiednik - kłamie, dlatego mówię - z tym zakłamanym hipokrytą nie mamy przyjemności rozmawiać na żaden temat. Ja jestem w ogóle przeciwnikiem rozmów z tymi ludźmi - dość tego. ... Z Napieralskim? Ale o czym? Z człowiekiem, który nawet jak śpi to kłamie." Dziś ten sam polityk podkreśla, że szanuje lewicę i ma tam wielu przyjaciół: "Z wieloma jestem od dawna w parlamencie; dwadzieścia lat, wiele kadencji. W polityce nie można się obrażać, nie można czuć niechęci. Jesteśmy w stanie dyskutować. Z lewicą powinniśmy, takie rozmowy na pewno będą".
|
Śr cze 23, 2010 19:41 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Po tym, jak Kaczyński właśnie ogłosił się lewicowcem, uważam go za jednego z większych hipokrytów na scenie politycznej. " i popieram hipokryte Tuska oraz komucha Belkę:"
|
Śr cze 23, 2010 19:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: To jest kwestia definicji. Jeśli ktoś błędnie utożsamia lewicowość z komunizmem, albo liberalizmem obyczajowym, to rzeczywiście ma problem. Tymczasem wzmacnianie państwa, finansowanie służby zdrowia z budżetu, państwo solidarne to punkty programu raczej lewicowe (a dla niektórych wręcz "socjalistyczne"). Jakoś nikomu nie przeszkadzało, gdy nazywano w przeszłóści program ustrojowy i ekonomiczny PiS lewicowym, a dziś przeszkadza Kaczyński przyznający się do lewicowości w tym względzie. Bliski ideowo Kaczyńskiemu marszałek Piłsudski nazywał siebie socjalistą. Tylko trudno nie utożsamiać SLD z komunizmem, gdy w szeregach napotykasz co krok na działaczy PZPR. A Piłsudski komunistów pogonił nad Wisłą  ....lewicowości nie uznawał za bazę porozumienia. Każdy wie, że program PiS jest lewicowy, ale ponoc nigdy nie wspólnie z "organizacją przestępczą", której delegalizację J. Kaczyńskie uważał jako konieczną. Usprawiedliwianie, że robi umizgi, bo brakuje mu głosów.....złodziej też kradnie, bo brakuje mu kasy 
|
Śr cze 23, 2010 20:31 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
 Re: Wybory 2010
Alus napisał(a): Tylko trudno nie utożsamiać SLD z komunizmem, gdy w szeregach napotykasz co krok na działaczy PZPR. Może Jarosław Kaczyński nauczył się czegoś od polityków PO, którym już dawno nie przeszkadzają ani komunistyczne korzenie SLD, ani PZPR-owska przeszłość wielu czołowych postaci naszej sceny politycznej. Cytuj: A Piłsudski komunistów pogonił nad Wisłą  ....lewicowości nie uznawał za bazę porozumienia. Pogonił sowiecką armię. Komuniści to nie była żadna lewica, wystarczy prześledzić losy lewicowych ideowców z PPS-u. Cytuj: Usprawiedliwianie, że robi umizgi, bo brakuje mu głosów.....złodziej też kradnie, bo brakuje mu kasy  Ten zarzut można postawić też konkurentowi Kaczyńskiego. Skoro powołuje na szefa NBP byłego PZPR-owca, to albo brakuje mu głosów lewicy, albo uwierzył w kompetencje PRL-owskich fachowców. 
|
Śr cze 23, 2010 21:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Może Jarosław Kaczyński nauczył się czegoś od polityków PO, którym już dawno nie przeszkadzają ani komunistyczne korzenie SLD, ani PZPR-owska przeszłość wielu czołowych postaci naszej sceny politycznej. Trudno orzec kto od kogo....sędzia Kryże, min Jasiński też nie należeli w PRLu do kółka różańcowego Cytuj: Pogonił sowiecką armię. Komuniści to nie była żadna lewica, wystarczy prześledzić losy lewicowych ideowców z PPS-u. PZPR określał się zawsze mianem lewicy i J, Kaczyński teraz to usankcjonował. Terlikowski na blogu pisze o politycznym seppuku. Cytuj: Ten zarzut można postawić też konkurentowi Kaczyńskiego. Skoro powołuje na szefa NBP byłego PZPR-owca, to albo brakuje mu głosów lewicy, albo uwierzył w kompetencje PRL-owskich fachowców.  Jak wyżej  ....Kryże, Jasiński. I można tak w nieskończoność  ....choćby dzisiejsza prezentacja przez Komorowskiego szpitala w Płocku sprywatyzowanego przez prezydenta z PiS.
|
Śr cze 23, 2010 22:13 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: Wybory 2010
Ukyo napisał(a): Przeciez one nas nie lubia i wreszcie to sobie powiedzmy! Nie muszą nas ani kochać, ani lubić żeby współpracować. Niemcy czy Rosjanie też się z nami nie lubią. Ukyo napisał(a): Jak juz napisałam - dzieli nas wiele jak nie wszystko Łączy natomiast chęć oderwania się od wpływów jednego mocarstwa. A że trudno to osiągnąć to widać i u nas obecnie. Ukyo napisał(a): Dlatego uważam, ze jesli Lech Kaczynski miał taką wizję polityki zagranicznej, to tym bardziej przeciwna jestem jego prezydenturze. Lepiej ostrozni8e zwrócic się w kierunku UE (nie an hurra, wiadomo) i od starszych, bardziej doświadczonych, bogatszych krajach budować nasze, jak an razie niespełna dwudziestoletnie, doświadczenie. Ta nieustająca ostrożność nie pozwala naszemu państwu się rozwinąć i uniezależnić. Kontynuuje dziurę pomiędzy Europą a Rosją, która nadal ma duże wpływy. Nie satysfakcjonuje mnie koncepcja Polski jako jedynie sympatycznej panny. Myślę, iż jesteśmy na tyle licznym narodem, że taka rola jest zmarnowaniem ludzkiego potencjału. Ale oczywiście zgoda co do ostrożności w każdym kierunku. Nie pokładajmy nadziei całej we wschodzie, ale bądźmy też wyrachowani w odniesieniu do mocarstw. Ukyo napisał(a): Dziwię się ś.p. Lechowi Kaczyńskiemu, który mając habilitację z prawa, nie wiedział/bądź nie chciał wiedziec o tych animozjach i przeszkodach. Jaka szkoda, że nie miał szczęścia usłyszeć Twojego wykładu. Natychmiast zmieniłby swoje błędne postępowanie. Ukyo napisał(a): I jeszcze jedno. Uwazam, ze w dużej mierze nieprzychylnemu czasem obrazowi PiS w TVN-ie winni sa sami politycy, którzy swego czasu dośc ostro reagowali na krytykę. Przyczyna jest inna i została bez ogródek wyjawiona przez Wajdę: "Mamy przyjaciół w TVN, wspiera nas też druga prywatna telewizja..." Czyli ci drudzy nie mają tam przyjaciół ot cała historia.
|
Śr cze 23, 2010 22:37 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Wybory 2010
Mazli, wyłozyłam Ci dokładnie jaki problem jest z państwami położonymi na wschód od nas. Spójrz, prosze, na mapę regionu sprzed 1939 roku. widzisz tam jakies państwa? Bo ja nie. Bylismy ZABORCAMI, na pewno nie tak agresywnymi jak ci, którzy nami władali w XVIII wieku, ale fakt jest taki, że przynajmniej trzy narody nie miały własnych panstw, własnych rządów i własnych ziem. Dzieliło nas dosłownie WSZYTKO, a zwłaszcza religia. Po co nam te państwa? Napisałam raz jeszcze, jesteśmy za słabi a oni nie lubią nas na tyle, zeby chętnie znowu poddawac się naszemu przywództwu (bo tak napisałeś) a w razie porazki pomóc. Wiesz co w grze online robi nowy gracz z niskim poziomem i niewielką ilością punktów siły i życia? Nie biegnie na hurra do najlepszych zeby się z nimi bić i momentalnie paść, bo ma tych punktów zycia 20 razy mniej od nich, tylko idzie sobie w kątek i spokojnie "nabija" punkty doswiadczenia dotad, aż im dorówna. Potrzeba na to czasu, a my przez 20 lat mieliśmy go zdecydowanie za mało i gotowi ejszcze nie ejstesmy - na pewno nie na to, aby walczyć z Rosja o rpzywództwo w regionie. Przywództwo, które mogłoby okazać się dla nas największym problemem. Zbytnie mastrowanie w sprawach Rosji jedynie nam zaszkodzi, a na pewno nie pomoże.
To utopia, Mazli, z historycznego punktu widzenia wizja wręcz szaleńcza, nie do obronienia za pomoca racjonalnych argumentów.
Rozumiem że chcesz aby Pollska była świetnym, silnym krajem, jak przed powstaniem Chmielnickiego? A byłoby miło. Tylko jest na to po prostu za wczesnie. Najpierw, wzorem naszych zachodnich kolegów z UE (celowo nie przyjaciół) budujmy dobrobyt spokojnie u siebie, wystrzegając się niepotrzebnych wasni i awantur z sąsiadami bo stracilismy zbyt wiele lat, najpierw przez zabory, potem wojnę, wreszcie, przez absurdalny, niszczący gospodarke i samego człwoieka system. A kiedy juz nasz kraj będzie ustabilizowany, wysprzatamy ZUS i KRUS, zmniejszymy bezrobocie - pilnując przy tym naszych interesów, będziemy mogli pomysleć powaznie o budowaniu lepszej pozycji w UE i zapraszaniu do niej wspaniałomyslnie Wschodnią Europę.
Co do mediów. Widzisz, pan Wajda może się przyjaźnić z ludzmi z TVN bo tam pracuja osoby a nie roboty i maja prawo do własnych preferencji towarzyskich. Tak samo do tychże preferencji ma prawo pan Pośpieszalski, z czego skrzętnie korzysta. Tylko ze TVN jest stacją prywatną i mozę pozwolic sobie (tak jak TV Trwam) na większy luz, TVP powinna być, z racji swej "misji", powściągliwsza w ocenach. Ty TVN-u nie musisz oglądac, nie płacisz na niego ani grosza. Stacja Waltera utrzymuje sie głownie z reklam, które są tym droższe, im wyższa oglądalność. co do sympatii w TVN-ie do Jarosława. Cóż, trzeba było nie oburzac sie na początku o każde niewygodne pytanie, o każda krytyczną uwagę (Jarosław potrafi(ł) byc opryskliwy i niegrzeczny, kiedy w wywiadzie nie szło coś po jego mysli - jedni uważali że to "twarda postawa", innych agresywne reakcje na zwyczajne w sumie pytania, jakie dociekliwi dziennikarze zadają także PO, zniechęcała do nieprzyjemnego polityka), trzeba było nie obrażać się na cała stację "bojkotując ją". Dziwisz się, ze nie jest tam popularny?
|
Śr cze 23, 2010 23:20 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Wybory 2010
Mazli, jeszcze uzupełnię. Cytuj: Nie muszą nas ani kochać, ani lubić żeby współpracować. Niemcy czy Rosjanie też się z nami nie lubią. No nie musza. Ale zrozum jedno - oni nas po prsotu NIE CHCĄ. To tak jakby przyszła teraz Rosja i powiedziała, zę pod jej rpzywództwem zbudujemy sobie silny Wschód. Poszedłbys na to, czy przypominajac sobie dziesiątki lat radzieckiej kotroli pokaząłbys im "ot, takiego wała!". To teraz wyobraź sobie, ze tamte kraje czują coś podobnego do nas. Myslisz że i one nie drżą o swoje ziemie, jeszcze nie tak dawno, od wieków należące do Polski, tak jak my dzisiaj jeszcze niekiedy o tzw. ziemie odzyskane nad Odrą, pierwotnie własności niemieckiej? Czy takiej propozycji nie potraktowaliby jako próbę odbudowy RP sprzed wojny, ze Lwowem, Wilnem i pozostałymi utraconymi miastami? No i co my im mozemy zaproponowac, sami nie do końca panujacy nad sytuacją we własnym kraju? Wreszcie - Rosja. Napisze raz jeszcze - na 90% wybraliby Rosję. A wiesz dlaczego? Bo mimo wcielenia do ZSRR to własnie Rosja "wyzwoliła" ich kraje spod panowania polskiego. To Rosja wytyczyła im granice republik (takie jak obecnie) - wprawnie podlegajacych Moskwie, ale to juz było więcej niz Polacy kiedykolwiek im dali, dążąc przez lata do całkowitego scalenia kraju! Dlatego tu nie chodzi o sympatię, ale o wolę i ich rzeczywiste chęci do trwałej współpracy. Polacy wymyslili sobie, ze sa narodem sprawiedliwym i wszyscy powinni ich dookoła kochac, bo chcą dobrze. Nie przeczę że mamy dobre, szlachetne zamiary, ale nasza historia kryształowa nie była, o mniejszościach narodowych w dawnym państwie Jagiełły i Witolda niewiele mówiono. Problem istniał i obvecnie na wschodzie nie mamy przyjaciół. *Zreszta, niech Ukraińcy najpierw przeprosza Polaków za bestialskie mordy, jakich dopuścili się na lechickich i żydowkich cywilach podczas wojny. Z drugiej strony amsz tu dowód na to, jak bardzo Kresy nas kochają.* Cytuj: Łączy natomiast chęć oderwania się od wpływów jednego mocarstwa. A że trudno to osiągnąć to widać i u nas obecnie. Uważam że trochę przeceniasz to "panowanie mocarstwa". Własnie poprzez członkostwo w UE częsciowo ucieklismy Rosji. Oczywiscie, wciąz jeszcze wewnątrz mamy - widoczne bądź niewidoczne - pozostałości po panowaniu radzieckim, ale nie sądzę aby było to na tyle groźne, że mogłoby prowadzic do powaznej destabilizacji czy wręcz kolejnej utraty suwerenności. A czego oni (państwa) chca to prawdopodobnie sami do końca nie wiedza. Szczerze mówiąc nie zdziwiłabym się, gdyby znów dobrowolnie poddali się Rosji. Natomiast my powowinnismy o nich na razie zapomnieć. Słaby z nich sojusznik, w dodatku ogromnie niepewny. ś.p. Lech przekonał się o ich sympatii tuz przed smiercią, kiedy to Wilno odmówiło mu wprowadzenia prawa, pozwalającego zapisywać polskie nazwiska po polsku...
|
Cz cze 24, 2010 0:14 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Wybory 2010
Ukyo napisał(a): Najpierw, wzorem naszych zachodnich kolegów z UE (celowo nie przyjaciół) budujmy dobrobyt spokojnie u siebie, wystrzegając się niepotrzebnych wasni i awantur z sąsiadami bo stracilismy zbyt wiele lat, najpierw przez zabory, potem wojnę, wreszcie, przez absurdalny, niszczący gospodarke i samego człwoieka system. A kiedy juz nasz kraj będzie ustabilizowany, wysprzatamy ZUS i KRUS, zmniejszymy bezrobocie - pilnując przy tym naszych interesów, będziemy mogli pomysleć powaznie o budowaniu lepszej pozycji w UE i zapraszaniu do niej wspaniałomyslnie Wschodnią Europę. Ukyo na prezydenta ! a serio szkoda,że Olechowski przegrał,bo byś miała na kogo głosować. Cytuj: Co do mediów. Widzisz, pan Wajda może się przyjaźnić z ludzmi z TVN bo tam pracuja osoby a nie roboty i maja prawo do własnych preferencji towarzyskich. Tak samo do tychże preferencji ma prawo pan Pośpieszalski, z czego skrzętnie korzysta. pewnie. A Durczok, Miecugow , Koleda -Zaleska to taki fanklub z Wajdą na czele. A wiesz,że Pospieszalski dostał się do TVP dzięki Dworakowi z PO(!). Cytuj: Tylko ze TVN jest stacją prywatną i mozę pozwolic sobie (tak jak TV Trwam) na większy luz jak na przykład 5 -letnie besztanie Prezydenta,za które (postępowanie wszczynane z urzędu) grozi do 3 lat. Cytuj: TVP powinna być, z racji swej "misji", powściągliwsza w ocenach. Ty TVN-u nie musisz oglądac, nie płacisz na niego ani grosza. Stacja Waltera utrzymuje sie głownie z reklam, które są tym droższe, im wyższa oglądalność. nie oglądamy, nie mamy sieczki z mózgu. Cytuj: Dziwisz się, ze nie jest tam popularny? nie jest,bo jemu nie chodzi o popularność ,jak Tuskowi i Komorowi. to raz. a dwa. nie jest popularny ,bo swoimi poglądami zagraża mediom i biznesowi w Polsce i na świecie ( patrz np niemieckie media). "Marszałek Sejmu powtarza z zapałem, że swój program opiera na przywiązaniu do patriotyzmu, tradycji i rodziny. Tymczasem rysunek na promującą jego osobę koszulkę wykonał rysownik, który zasłynął z wtykania polskiej flagi w psie odchody".
|
Cz cze 24, 2010 0:30 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Wybory 2010
*Julka* napisał(a): nie oglądamy, nie mamy sieczki z mózgu. Skoro nie ogladasz to co Ciebie TVN obchodzi? Na jakiej podstawie go oceniasz? Kiedy chcę cos skrytykowac, pzonac, to najpierw musze się z tym dokłądnie zapoznać - dlatego oglądałam u babci czas dłuższy TVTrwam. Ja nie neguję istnienia stacji ojca Rydzyka, która znowu "beszta" Donalda Tuska, a i prezydentowi i jego małzonce się dostało. Chyba o to własnie walczylismy - o wolnośc mediów. Każdy mzoę sobie założyc swoje radio i swoja telewizję (w granicach prawa, oczywiście) a Ty czy ja mozemy dokonac wyboru kogo chcemy posłuchać. *Julka* napisał(a): nie jest,bo jemu nie chodzi o popularność ,jak Tuskowi i Komorowi. Skoro nie o popularnośc chodzi to o czym rozmawiamy? Jak ktos nie chce byc lubiany to nie będzie - ale neich potem nie płacze, ze tu go krytykuja, tu nie chca a tu podstawiają nogę. co do "besztania prezydenta" za które jest milion lat cięzkich robót  . TVN go krytykował za błedne, ich zdaniem, decyzje. Ja to zrobiłam kilka postów temu starając się dowieśc, jak bardzo mylił się w sprawie polityki zagranicznej dotyczącej państw byłego ZSRR. Czy to też podciągniesz pod paragraf? Prawda ejst taka, ze ani ś.p. Lech, ani jego brat wyjątkowo nie lubili krytyki, niewazne czy konstruktywnej czy nie. I, co gorsza, reagowali na nią często złością, trochę niewygodniejsze pytanie wielokrotnie nazywając "atakiem". A Ty to teraz powtarzasz. A co do miksowania w jednym zdaniu wyborców (Wajda), dziennikarzy (Durczok, Olejnik), medialnych clownów (Wojewódzki) z politykami PO to po prostu mistrzostwo swiata. Dodajmy do tego jeszcze Stalina, Hitlera, szatana i wyjdzie Samo Zło. Koniecznie pachnące siarka.  Co do Dworaka, to niech się Pospieszalski cieszy że ma pracę. Dobry człowiek z tego Dworaka. Nawet w PO zdarzają sie jakies jasniejsze postacie. 
Ostatnio edytowano Cz cze 24, 2010 1:05 przez Ukyo, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz cze 24, 2010 1:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|