Dzwię się, że jakoś nikt na tym forum jeszcze o tym nie napisał. Niestety ale na naszych oczach dzieje się coś niedobrego dla wszystkich, którzy cieszą się wolnością wypowiedzi w necie... Miejmy nadzieję, że Polska nie ratyfikuje tej irytującej ustawy, nad którą potajemnie pracowana od lat. Sprawa przypomina to co działo się w 1998 roku w Seattle, kiedy to organizacje społeczne ujawniły naruszjącą prawa demokracji międzynarodową umowę o tzw. wolnym handlu...

Nie wiem czy wiecie co ACTA może onaczać w praktyce? Ano to, że np. ktoś na tym forum napisze coś co zostanie uznane za ekstremistyczne (wszystko moze zostać za takowe uznane) i wtedy sąd może wydać decyzje o zaknięciu forum, na podstawie li tylko podejrzenia o popełneniu przestępstwa. W prakyce może oznaczać to wielomiesięczne "aresztowanie" forum, czyli de facto jego zamknięcie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Anti-Count ... _Agreement

Nie wiem co lepsze, dowolność wypowiedzi vide komentarze pod artykułami z Onetu, czy owa domniemana infiltracja. Jak na razie zamknięty jest co najmniej jeden z serwerów, na którym jak każdy z nas dobrze wie jest pełno filmów, bynajmniej chyba nie legalnie tam umieszczonych.

WIST - jeśli chodzi ci o Megaupload, to nie tylko zamknięto tę stronę, ale i aresztowano właścicieli, których działanie nielegalne nie było.
A oto, co przeczytałam dzisiaj na Tumblrze:



Jeśli to prawda, to wiadomo już, po czyjej stronie stanęło FBI.

Poza tym jeszcze propo ACTA - na jej podstawie można zabronić wykonywania prac fanowskich, tj. fanfiction i fanartów, które nikomu pieniędzy nie zabierają. Nie będzie można zamieścić w necie prostego rysunku przedstawiającego np. Supermana czy innego Spider-Mana, nie będzie można zamieszczać opowiadań fanowskich dotyczących późniejszych bądź wcześniejszych przygód bohaterów "Władcy Pierścieni" czy też "Gwiezdnych Wojen". Jest to o tyle złe, że często właśnie na tego typu pracach doskonalą swój warsztat przyszli pisarze i artyści. Mamy im odmówić prawa do rozwoju?

Poza tym, jeśli ACTA wejdzie w życie, to za pirata będzie można uznać osobę, która wrzuca do neta zdjęcie przedstawiające siebie w koszulce z logiem firmy, która ma do tego loga prawa autorskie.

No cóż, przypominają mi się słowa piosenki Kultu bądź Tlove, zdaje się...
Wolność? Po co wam wolność, macie przecież telewizję.

Na internet ostrzyły sobie zęby już od dawna rządy i bezpieki różnych krajów w imię walki z trerroryzmem i innymi mniej lub bardziej sztucznie napędzonymi zagrożeniami.
Inaczej mówiąc, prawa autorskie ok. Ale ta ustawa idzie znacznie dalej, dając możliwości stosowania czegoś na kształt cenzury prewencyjnej stron i serwisów, tylko na podstawie samego podejrzenia. Inaczej mówiąc w demokratycznym i wolnym zdawałoby się świecie, być może będą stosowane praktyki ograniczania wolności słowa znane z takich krajów jak Chiny, Białoruś itd.
Po ostatnich demonstracjach w Rosji, Putin z rozbrajającą szczerością przyznał, że będzie musiał się zastanowić jak "zabezpieczyć" intrenet w Rosji przed "ekstremistami"... ACTA dostarcza odpowiednich roziwiązań prawnych.
Inna sprawa że nie muszą być stosowane w praktyce wobec każdego, ale stworzony zostanie precedens do daleko idącej ingerencji władzy w wolność słowa. Nie od dziś wiadomo przecież, że Internet odgrywa wybitną rolę w formowaniu różnych inicjatyw oddolnych, często będących w opozycji do opanowanych przez czynniki biznesowo-rządowych mediów takich jak telewizja, radio i duża część prasy.

to KULT:

Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież telewizję
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież Interwizję, Eurowizję
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież tyle pieniędzy
Wolność. Po co wam wolność?
I będziecie ich mieć coraz więcej

Maszerujmy ramię w ramię
Ku słońcu świata nowego
Budujemy nowy most
Imienia przewodniczącego
Maszerujmy ramię w ramię
Ku słońcu świata nowego
Zbudujemy nowy most
Imienia przewodniczącego

Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież do pracy autobusy
Wolność. Po co wam wolność?
I bezpłatny przydział spirytusu
Wolność. Po co wam wolność?
Macie komu oddawać cześć
Wolność. Po co wam wolność?
Dostaliście też Mundial '86

Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież filmy fantastyczne
Wolność. Po co wam wolność?
Czasem zezwolenie demonstracji ulicznych
Wolność. Po co wam wolność?
Z każdej wystawy dobrobyt tryska
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież chleb i igrzyska

Czy słyszysz, czy słyszysz
Co tu dzieje się od lat
Jaki wokól siebie szum wytwarza ten fatalny świat
Co za fatalny świat
Podzielony granicami
Z ludźmi, których kochasz
Rozmawiasz tylko listami
Czujesz ich jedynie przy pomocy pocztowego kleju
Tylko dlatego, że mieszkają w innym kraju
Na tym świecie każdy jest zachłanny i pazerny
Na tym świecie każdy chce pieniądze i koncerny
Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
Co za fatalny świat
Przemówienia z dnia siódmego
Co za okropny świat
Roku bieżącego


Jak podpiszą ACTA to to był mój ostatni głos na PO w tych wyborach

A teraz pytanie, kto na poważnie wyobraża sobie, że zostanie aresztowany za zdjęcie w koszulce z logiem np Windowsa? Co do aresztowania właścicieli to nie mam wiedzy. Może bezprawnie, ale akty aresztowania nie wydawane są bez powodu. No i czasem kogoś się bierze na przesłuchanie. Robi to ta sama policja, która ściga też przestępców. Ja nic nie sugeruje, ale wybaczcie, to jednostronne opinie.

Dzisiaj w programie:"Polski punkt widzenia" wystąpił znawca tematu-Piotr Piętak.
Piotr Piętak na temat ACTA pisze również na swoim blogu w salonie24:
http://mediologia.salon24.pl/384280,act ... amobojstwo

A takie strony jak RedWatch czy ostatnio Antify uważasz za mniej czy bardziej sztucznie napędzone zagrożenia?


Wątpię. Według mnie chodzi o pieniądze i nikt nie będzie blokował wolności słowa. po co miałby to robić? Co innego blokowanie serwisów typu MegaUpload czy masowej wymiany plików, na których koncerny medialne tracą grube miliony, a sytuacja jest "rozwojowa" z uwagi na coraz powszechniejszy szybki internet.

Krótko pisząc, moim zdaniem chodzi o grube pieniądze, a na siłę dorabiana jest do tego ideologia.

Wg mnie sztucznie rozdmuchany problem. Być może istniejący ale w znacznie mniejszym stopniu niż to sie przedstawia. Skoro jako pierwszy padł bastion piractwa (megaupload) to widac kogo najbardziej dotyka.
Z drugiej strony rząd po raz kolejny ma gdzies społeczeństwo i nie raczy nawet poinformować przed podpisem czego dotyczą zmiany. To się mści.
Ja ze swojej strony jestem za ograniczeniem wolności w internecie aby walczyć skutecznie z dostępną dla wszystkich pornografią, pedofilią i innymi zboczeniami. Dziś nie ma żadnych granic, wystarczy mieć serwer poza krajem i policja nie jest w stanie nic zrobić...
piona

"Wątpię. Według mnie chodzi o pieniądze i nikt nie będzie blokował wolności słowa."

Na stronie rządowej była dyskusja w sprawie ACTA. Jednak tajemniczo zniknelo 5 TYSIĘCY wpisów przeciw ACTA. Rzeczywiście nikt nie będzie blokował. Ktoś się potem tłumaczył dlaczego usunieto ale wyjasnienia były jakieś pokrętne.

Ustawa godzi najbardziej w normalnych ludzi, a nie piratów, hakerów, pedofilów itd. Oni działają otwarcie i policja z tym nic nie robi. Ale będą ściagać osoby, które MOGŁY ściągnąć nielegalnie obrazek z internetu. Paranoja.

Jak gdzieś pojawia się dyskusja nt ACT zadaję takie "podchwytliwe" pytanie, które dziwnie kończy sprawę:

A co niby takiego jest w tym porozumieniu, że ma uciąć wolność w internecie itp?

Na ile zrozumiałem wypowiedzi komentujących to prawników, te przepisy ułatwią jedynie egzekucję istniejących przepisów. Jest tam wyraźny zapis mówiący, że obowiązują wszystkich sygnatariuszy ich własne, lokalne prawa w tym zakresie. Więc jeśli ktoś przez wolność w internecie rozumie wolność w kradzieży - to tak, możliwe, że taka "wolność" zostanie trochę ograniczona. Ale po niej bym nie płakał.

Nie powtarzaj głupot wpajanych przez koncerny. Na piractwie (rozumianym jako ściąganie plików z internetu) nikt nigdy jeszcze nie stracił ani grosza. To jest po prostu niewykonalne.

Ale masz rację, chodzi o kasę: http://www.geekweek.pl/dlaczego-naprawd ... WwJg.wykop



http://www.wykop.pl/ramka/1017833/swiet ... lawa-rafy/

http://www.wykop.pl/ramka/1018879/acta- ... tow-umowy/



Ściąganie z internetu to nie kradzież, nikt nie traci na tym procederze żadnych pieniędzy. Jak kupisz płytę, zgrasz do mp3 i te mp3 skopiujesz 500 razy na dysku (czyli DOKŁADNIE w taki sam sposób w jaki działa downloading) to znaczy, że artysta stracił na Tobie 500x kwota X? Nie.

Jak idę do sklepu kupić płytę X, to część zysku (marża) trafia do sklepu, ale część trafia do producenta. Jak ściągnę tę płytę z internetu, to nic nie płacę. Powiedzmy, że serwis nie pobiera marży, ale przecież nie płaci producentowi za każdy "download" kwoty porównywalnej z tą otrzymywaną od sklepu?


Tak byłoby wtedy i tylko wtedy, gdybyś to Ty sam 500 razy ściągnął mp3, które wcześniej "uploadowałeś". Ale MegaUpload nie ograniczał możliwości "downloadu" tylko do tego użytkownika, który dokonał "uploadu".

Acro za dużo TVN-u