Dług publiczny wg EIU w Irlandii wzrośnie z 94% PKB w 2010r do 112% PKB w 2011 r. i 124 % PKB w 2012 r.
Teraz już wiemy o czym konkretnie marzy PO bredząc o drugiej Irlandii

107% wg CIA WF



W czasie kiedy PO bredziło o drugiej Irlandii (2007) irlandzki dług wynosił 25% PKB

W czasie kiedy PiS bredziło o "Budapeszcie nad Wisłą" (2011), dług publiczny Węgier był właśnie taki 82,6% PKB

A za rządów Tuska zadłużenie Polski wzrosło z 45% do 55%. Większość tych pieniędzy została "przejedzona" przez urzędników i biurokracje

Większość, czyli dokładnie ile?

Dokładnie ile to nie wiem. Wiadomo tylko że sporo pieniędzy utonęło w " czarnej dziurze"

To co piszesz to "drobna" manipulacja (ale w tym POstępowcy mają dużą wprawę). Tusk mówiąc o drugiej Irlandii mówił wyraźnie w kontekście gospodarczych "osiągnięć " tego kraju.
Kaczyński po pierwsze nie robił zestawienia Polska- Węgry tylko Warszawa - Budapeszt. A po drugie było to mówione wyraźnie w kontekście politycznym- że kiedyś i w Warszawie wygra patriotyczna, uczciwa prawica.
Prawie to samo co napisałeś ale prawie robi różnicę.

W czasach kiedy Tusk o tym mówił Irlandia od 20 lat była najszybciej rozwijajacym się krajem w Europie.

I pomimo kryzysu w jaki popadła, ...nadal jest najszybciej rozwijajacym się krajem w Europie w latach 1989-2011

A Węgry...

W 1989 PKB per capita na Węgrzech wynosił 121,5% PKB per capita Polski
W 2010 było to 77,6%

Już za Orbana, ta relacja pogorszyła się jeszcze bardziej do 75,7% w 2011



O żadnym "kontekście politycznym" nie było mowy. A zresztą, Kaczyński wyraźnie przez to przyznał, ze może wygrać wyłącznie w wyniku gospodarczej katastrofy, której przez to wypatruje i do której tęskni.

A wreszcie jeżeli w Polsce wygrac ma "patriotyczna, uczciwa prawica" to przecież nie będzie to PiS


mykitos



Zatem ile pieniedzy przeżarła tuskowa biurokracja? 1% PKB? 5% PKB? 10%PKB, 50% PKB? No ile?

Witam przewodniczącego politbiura KC PO tow Pilastra

Irlandia w 2011 odnotowała wzrost 0,7 % PKB (po dwuletniej recesji). Imponujące tempo.
W tym roku to będzie recesja





Sam sobie oblicz
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 75919.html

Wyniki z jednego roku nie mają znaczenia.

Średnie tempo rocznego wzrostu PKB per capita w latach 1989-2011 dla Irlandii to 3,26%

Jest to nadal najlepszy wynik w Europie. Druga jest ...Polska 3,13% średniego rocznego wzrostu



Czyli mykitos przyznaje,ze nie wie ile i po prostu sobie zełgał?

Przypominam, co napisał mykitos:



W najwęższej interpretacji oznacza to, że według mykitosa biurokracja przeżarła ponad połowę przyrostu długu 0,5*(55-45) = 5% polskiego PKB. Tak czy nie?

W interpretacji szerszej moze chodzić nie o "połowę przyrostu", ale o "połowę długu", czyli o 0,5*55 = 27,5% PKB Tak czy nie?

A co mi podajesz przyrost PKB od 1989. Może jeszcze podaj od 1945.

Bo wtedy miała miejsce ostatnia duza ustrojowo-społęczna zmiana w Europie.

A od którego roku chciałby mykitos liczyć?

Nie pleć bajek. Irlandia nie przechodziła przemian ustrojowych, nie bylo u nich komuny.

Komuny w Irlandii nie było, ale zmiany objęły całą Europę. Zmiany kierunków przepływu kapitału, nowe pole do inwestycji, rozwój wschodnich rynków, etc

Zatem od którego roku chce mykitos liczyć PKB Irlandii?

BTW mykitos nadal nie chce podać jaki procent PKB przeżera biurokracja Tuska.