Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zrobić?
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
W zasadzie rozumiem Twój przekaz jeśli idzie o poszukiwanie sensu i zgadzam się z nim, ale nie wydaje mi się, żeby ci ludzie ujmowali to w swoich zamiarach aż tak globalnie. Mam wrażenie, że była to raczej ich odpowiedź na nieufność wierzących (tych raczej słabej, czy raczej: bylejakiej wiary) wobec ludzi nieuznających objawionego charakteru Dekalogu. Przyznasz chyba, że nader często jednym tchem wymienia się ateizm i niemoralność jako symptomy tego samego rodzaju upadku...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N paź 14, 2012 20:13 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Przyznam. I podkreślę to, o podkreśleniu czego we wczesniejszym wpisie zapomniałem: "Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego" Jezus, w kórego wierzę naprawdę docenia w tych ludziach chęć dobra i wspaniałą postawę moralną ("wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości"). Odróżnia ich ateizm od ich moralności. Chciałby, żeby poszli dalej, ale oni są zbyt przywiązani do swojego podejścia. Jednak Jezus nie twierdzi, że będą przez to potępieni. W dalszej części Ewangelii bowiem mówi: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego". Nie oznacza to, że będzie to niemożliwe, tylko że ci "bogaci" niepotrzebnie sobie to wejście (wedlug Jezusa) utrudniają. Wiemy bowiem z egzegezy, że wielbłądy i przez ucho igielne przechodziły choć z wielkim bólem. A po co się męczyć?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N paź 14, 2012 20:28 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Tak mi się właśnie jeszcze z Hitlerem przypomniało.
Przecież on Jezusa uznawał za słabeusza. Chrześcijaństwo nijak się miało do teorii nadludzi. Hitlera obrzydzała "służalczość" Chrystusa.
Z tego, co pamiętam lubował się w panteizmie oraz znajdował odwzorowanie swych poglądów w starych germańskich wierzeniach.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
N paź 14, 2012 20:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
medieval_man napisał(a): W dalszej części Ewangelii bowiem mówi: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego". Nie oznacza to, że będzie to niemożliwe, tylko że ci "bogaci" niepotrzebnie sobie to wejście (wedlug Jezusa) utrudniają. Wiemy bowiem z egzegezy, że wielbłądy i przez ucho igielne przechodziły choć z wielkim bólem. A po co się męczyć? Rozumiem, że owo bogactwo, które w przypadku ateistów przejawia się w formie "nie wierzę, nie kradnę" dotyczy równiez chrzescijan i ich "wierzę"?
|
N paź 14, 2012 23:14 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Kris65 napisał(a): Cytuj: Dlaczego zatem osoby podające się za ateistów deklarują równocześnie, ze nie kradną? Nie każdy ateista czerpie radość z posiadania nadmiarowej ilości mamonki. Nie ma czegoś takiego, jak "nadmiarowa mamonka". Im więcej zasobów uda się zgromadzić, tym większe dostosowanie się osiągnie. W warunkach czysto "ateistycznych" złodziej, o ile nie da się złapać, powinien osiągać średnio wyższe dostosowanie, niż osoba uczciwa o tych samych pozostałych parametrach (inteligencji, pracowitości, etc). W konsekwencji "ateiści" - złodzieje, powinni całkowicie wyprzeć ze środowiska "ateistów" - uczciwych. A tak podobno się nie dzieje. A może jednak ...się dzieje? Dlaczego "plakatowi ateiści" z takim naciskiem deklarują, że ...nie kradną? JedenPost Cytuj: Cytuj: Dlaczego zatem osoby podające się za ateistów deklarują równocześnie, ze nie kradną? Zapewne dlatego, że nie kradną. A gdyby kradli, to by zadeklarowali że kradną? Zresztą ciekawe co to w ogóle dla nich znaczy "kradzież"? Cytuj: Jest to najwyraźniej potrzebne, skoro choćby tu pilaster tak uporczywie wypytuje dlaczego właściwie ateiści nie kradną... I nadal nie może się doczekać żadnej sensownej odpowiedzi  Pytanie jak widać, jest dla tutejszych ratlerków antyklerykalizmu wyjątkowo niewygodne Dlaczego zatem "ateiści" (podobno) nie kradną, skoro złodziej powinien osiągnąć średnio wyższy sukces życiowy niż uczciwy? vi Cytuj: Największe zbrodnie i okrucieństwa były i są popełniane w imię autentycznej wiary. Oczywiście jest to nieprawda. największych zbrodni w historii dokonano w imię sprawiedliwości społecznej, oraz "dobra narodu". Cytuj: holocaust, obozy koncentracyjne, sowieckie łagry itp. z Tarotem czy magią można powiązać, to chyba faktycznie przespałam...  Obudziłam się gdy mówili o Świętej Inkwizycji Ooo. Holocaust i sowieckie łagry są dla vi dziełem ...inkwizycji Ale śmieszni są ci humaniści 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pn paź 15, 2012 8:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Pomijając fakt, że @pilaster nie potrafi czytać, informuję, że od długiego czasu nie prowadzę żadnych dyskusji z tym userem. Ktoś kto zwraca się do ludzi per "to" czy "ono", jak to miało w przypadku Mike'a, oraz porównuje ludzi do odchodów, nie zasługuje na żaden - taki zwykły, ludzki - szacunek ani na inne traktowanie, niż sam to robi. W związku z tym co miało miejsce, @pilaster nie jest i nigdy nie będzie dla mnie partnerem do dyskusji, ani w ogóle... kimkolwiek. To wszystko. Każdy kolejny wpis użytkownika @pilaster będzie przeze mnie ignorowany.
|
Pn paź 15, 2012 9:15 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
pilaster napisał(a): JedenPost Cytuj: Cytuj: Dlaczego zatem osoby podające się za ateistów deklarują równocześnie, ze nie kradną? Zapewne dlatego, że nie kradną. A gdyby kradli, to by zadeklarowali że kradną? Zresztą ciekawe co to w ogóle dla nich znaczy "kradzież"? Przywłaszczenie sobie cudzej rzeczy. Widze, że zasady współżycia społecznego i związane z nimi podstawowe pojęcia to dla Ciebie istna Terra incognita... Możliwe, że kradną, a deklarują, że nie kradną, pewnie, że możliwe. Najpewniej jedni kradną a drudzy nie. Tylko co z tego?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn paź 15, 2012 10:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Przeczytałem cały wątek i jestem wstrząśnięty.
Ateiści w swojej akcji domagają się szacunku dla człowieka bez względu na jego wiarę/niewiarę. Ze względu na formę głównymi odbiorcami mają być chrześcijanie i czytając watek upewniam się, że nie bezpodstawnie: tyle wyczytuję tu jadu i pogardy dla ateistów. Mam wrażenie, że niektórzy chrześcijanie zapomnieli o przykazaniu podstawowym : przykazaniu miłości, miłości do Boga i do człowieka, do każdego człowieka.
|
Pn paź 15, 2012 11:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
medieval_man napisał(a): Przyznam. I podkreślę to, o podkreśleniu czego we wczesniejszym wpisie zapomniałem: "Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego" Jezus, w kórego wierzę naprawdę docenia w tych ludziach chęć dobra i wspaniałą postawę moralną ("wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości"). Odróżnia ich ateizm od ich moralności. Chciałby, żeby poszli dalej, ale oni są zbyt przywiązani do swojego podejścia. Jednak Jezus nie twierdzi, że będą przez to potępieni. W dalszej części Ewangelii bowiem mówi: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego". Nie oznacza to, że będzie to niemożliwe, tylko że ci "bogaci" niepotrzebnie sobie to wejście (wedlug Jezusa) utrudniają. Wiemy bowiem z egzegezy, że wielbłądy i przez ucho igielne przechodziły choć z wielkim bólem. A po co się męczyć? Medieval z owym bogactwem, uchem itd jest nieco inaczej. Tłem dla całej opowieści jest wiara ludzi, ze bogactwo, władza, "urodzenie' pochodzi od Boga, więc człowiek bogaty, to człowiek któremu bóg jest przychylny. W ST nie raz znajdziesz opis bogactwa, powodzenia jako własnie wyraz przychylności Boga. Cała puenta jest nie przy wielbłądzie ale tuz dalej. Puentą jest zdziwienie się apostołów (jeżeli nie bogaty, to kto się zbawi?) i odpowiedź Jezusa: " A gdy to usłyszeli uczniowie, zaniepokoili się bardzo i mówili: Któż tedy może być zbawiony? A Jezus spojrzał na nich i rzekł im: U ludzi to rzecz niemożliwa, ale u Boga wszystko jest możliwe. " (BW Mat 19. 25-26) Dotyczy to wszystkich ludzi, nie tylko ateistów: człowiek nie może się zbawić, to Bóg człowieka może zbawić.
|
Pn paź 15, 2012 11:20 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
medieval_man napisał(a): Aktywiści wystawiający billboardy twierdzą po prostu, że sa moralnie czy etycznie ok nie potrzebując do tego chrześcijaństwa. Ja twierdzę, że tak naprawdę ich życie zakończy sie smutkiem, bo nie znajdują w nim sensu. Ależ tu nie chodzi o sens czy zbawienie, lecz o walkę z dyskryminacją i stereotypami, bo skoro my również nie zabijamy i nie kradniemy, to po co nas dyskryminować? -Vi- napisał(a): Pomijając fakt, że @pilaster nie potrafi czytać, informuję, że od długiego czasu nie prowadzę żadnych dyskusji z tym userem. Ktoś kto zwraca się do ludzi per "to" czy "ono", jak to miało w przypadku Mike'a, oraz porównuje ludzi do odchodów, nie zasługuje na żaden - taki zwykły, ludzki - szacunek ani na inne traktowanie, niż sam to robi. W związku z tym co miało miejsce, @pilaster nie jest i nigdy nie będzie dla mnie partnerem do dyskusji, ani w ogóle... kimkolwiek. To wszystko. Każdy kolejny wpis użytkownika @pilaster będzie przeze mnie ignorowany. Powiem więcej. W ogóle nie warto dyskutować z fanatykami. I tak się ich nie przekona, ani nawet oni nie będą próbowali zrozumieć, a tylko zjednoczy się ich wokół spólnego "wroga". Lepiej więc pozostawić ich samym sobie, by dyskutowali tylko między sobą, a wówczas usmażą się we własnym sosie. Gdyby to nie było prawdą, to chrześcijaństwo nadal byłoby jednością, ale nie jest. Osobiście staram się jak najmniej udzielać na tym forum od pewnego czasu. @pilaster, jeśli to prawda, co pisze @-Vi- o Tobie, to polecam Ci zmienić taktykę. Nie da się bowiem nawrócić, ani przekonać do swoich racji człowieka, którego się nie szanuje i którym się gardzi. Pozdrawiam 
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pn paź 15, 2012 11:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Mam nadzieję, że to był ostatni wpis z serii uwag osobistych w tym wątku. Następnych nie będę już usuwać tylko zamknę wątek do czasu ostudzenia emocji.
|
Pn paź 15, 2012 16:00 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
@Daniel86 Cytuj: A gdyby te rzeczy były tylko za pieniądze zainteresowanych? Nie możemy zakazać, możemy tylko się sprzeciwić  . Funkcjonuje np. klauzula moralności w wykonywaniu pewnych zawodów, jak np. aptekarz. Problem w tym, że w Europie już zaczyna się zmuszać kogoś pod groźbą zwolnienia, by łamał swoje przekonania. Była ostatnio konferencja (pod flagą UE) na ten temat - w zeszłym roku w Europie doszło do ok. 700 opisanych przypadków dyskryminacji chrześcijan. Cytuj: Kościół nie byłby Kościołem, gdyby nie potępiał swojej konkurencji, czyli grzeszników, ateistów, innowierców i mniejszości seksualnych. Tak samo nie byłoby sensu, gdyby adwokacki i prokuratorzy by się zgadzali ze sobą. Pluralizm właśnie na tym polega, że opozycyjne do siebie grupy mają prawo współistnieć i wyrażać swoje poglądy. Ale Kościół nie potępia ludzi (zobacz sobie Katechizm albo Pismo Święte), a zachowania. To inna taktyka, niż od strony lewaków - którzy sprawy zanoszą ad persona. Cytuj: A czy ta obrona koniecznie musi polegać na narzucaniu swoich zasad siłą (np. za pomocą prawa państwowego)? Przecież napisałem, że takie "surowe lekcje religii" mogą przynieść skutek odwrotny. Nie da się bowiem nikogo siłą ani nawrócić, ani przekonać. Sam Jezus nauczał, że jeśli grzesznika nie da się nawrócić, to po trzech napomnieniach należy go zostawić, by był Tobie jak poganin lub celnik. Zależy w jakich kwestiach. W kwestiach podstawowych, takich jak poszanowanie życia ludzkiego, to owszem - ponieważ jest to konsekwencja obecnego systemu karnego. Cytuj: Dlaczego tylko lewicę oskarżasz o szerzenie podziałów? Czy wszyscy muszą być prawicowymi, heteroseksualnymi katolikami? Jeśli tak, to w jaki sposób chcesz ujednolicić społeczeństwo? Dlaczego lewica miałaby się nie upominać o prawa swoich wyborców, szczególnie jeśli te prawa nie kolidują z prawami Waszymi? Zgodzę się, że to problem ogólny w Sejmie  . Czy muszą być prawicowi? Nie. Muszą być rzetelni. Można wszystko załatwić w trosce o obywatela. A prowadząc ideologiczną wojnę z wiatrakami - co osiągamy? Co mamy z tej dyskusji? Cytuj: I tu jest całe sendo sprawy. Kościół nie tylko potępia, ale także domaga się delegalizacji grzechów, a przecież neutralne państwo nie może być stronnicze. Nie powinno też tak być, że macie prawo głosić swoje, a ateiści i innowiercy powinni milczeć. Demokracja to równość i wolność słowa dla wszystkich. Udowodnij to zdanie. Jeśli nie umiesz oprzeć tego na dokumentach Kościoła, to jest to oszczerstwo. @Vi Cytuj: Z mojej strony zatem na Was nie ma zgody. Nie odpowiada mi, że próbujecie narzucić mi, i wszystkim innym, swoje zasady i światopogląd katolicki, i będę występować przeciwko Wam - katolikom. Zauważam też coraz częściej, że nie czuję z Wami żadnej wspólnoty, a wszystko praktycznie nas dzieli, a niewiele łączy.
Cieszę się, że na stołkach zasiada taki Palikot (liberalizm w kwestiach światopoglądowych) i zdecydowanie wolałabym, aby ze sceny politycznej zniknęli konserwatyści, którzy chcą narzucić swoją określoną moralność innym. I właśnie przez kwestie światopoglądowe, przez to że to się ma przekładać na prawo, jestem zmuszona głosować na partie lewicowe (konkretnie na Ruch Palikota), bo tylko one postulują liberalizm światopoglądowy. W ogóle co to jest ten liberalizm światopoglądowy? To znaczy, że pan Kowalski będzie za siebie decydował co jest moralne, a co nie jest? Czyli powiedzmy - ten pan Kowalski może sobie zamykać w piwnicy swoją żonę, gdy ta się na to zgodzi, i bić ją - ponieważ uważa, że to moralne? A co z eutanazją wśród chorych psychicznie? Adopcją dzieci przez pary homoseksualne? Już nie wspominając o aborcji? To ma być ten liberalizm światopoglądowy? To, że dla kilku degeneratów jest moralne, by zabijać, bo jest im to wygodne? Aborcja znajduje swych zwolenników tylko pośród tych ludzi, którym dane było przyjść na świat. Ronald Reagan @Koziol Cytuj: Medieval z owym bogactwem, uchem itd jest nieco inaczej. Tłem dla całej opowieści jest wiara ludzi, ze bogactwo, władza, "urodzenie' pochodzi od Boga, więc człowiek bogaty, to człowiek któremu bóg jest przychylny. Wydaję mi się, że nie masz racji. W Księdze Przysłów, rozdz. 30 jest napisane : Cytuj: Proszę Cię o dwie rzeczy, nie odmów mi - proszę - nim umrę: 8 Kłamstwo i fałsz oddalaj ode mnie, nie dawaj mi bogactwa ni nędzy, żyw mnie chlebem niezbędnym, 9 bym syty nie stał się niewiernym, nie rzekł: «A któż jest Pan?» lub z biedy nie począł kraść i imię mego Boga znieważać. Więc to, o czym Chrystus mówi, jest analogią do tej nauki ze ST - przepych i bieda zasłaniają Boga, dlatego bogatemu trudno jest wejść do Królestwa Niebieskiego, ponieważ musi się wszystkiego wyrzec i powierzyć siebie Bogu. W dodatku bardzo ciężko jest Boga zauważyć w takim stanie, co potwierdza wytłuszczony fragment PŚ. Bogactwo i przepych (w rozumieniu zbytku) jest postrzegane jako poważne obciążenie w ST. Tak samo jak bieda. Cytuj: tyle wyczytuję tu jadu i pogardy dla ateistów. Nie przesadzasz? Możesz podać przykłady tego jadu?
|
Wt paź 16, 2012 8:58 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith napisał(a): Cytuj: I tu jest całe sendo sprawy. Kościół nie tylko potępia, ale także domaga się delegalizacji grzechów, a przecież neutralne państwo nie może być stronnicze. (...) Udowodnij to zdanie. Jeśli nie umiesz oprzeć tego na dokumentach Kościoła, to jest to oszczerstwo.  Przecież wcześniej sam tak pisałeś: Uvirith napisał(a): Każdy katolik ma obowiązek, jeżeli ma wpływ na stanowione prawo, by te prawo zgadzało się z prawem moralnym zapisanym w Dekalogu.
|
Wt paź 16, 2012 10:38 |
|
 |
ziutecki
Dołączył(a): N lip 15, 2012 19:38 Posty: 77
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith napisał(a): Udowodnij to zdanie. [...] W ogóle co to jest ten liberalizm światopoglądowy? Zapomnij, abyś tu dostał definicję  Prędzej usłyszysz, że usiłujesz kogoś nawracać Cytuj: A co z eutanazją wśród chorych psychicznie? Adopcją dzieci przez pary homoseksualne? Już nie wspominając o aborcji? To ma być ten liberalizm światopoglądowy? To, że dla kilku degeneratów jest moralne, by zabijać, bo jest im to wygodne? http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 853204,324Tu jest przykład tego, za czym optuje pan poseł Palikot...
|
Wt paź 16, 2012 10:52 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
To za czym optuje Palikot, bo nie doczytałem w tym artykule???
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 16, 2012 11:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|