@Awa

Stare i nie wasze. Ładnie to tak kopiować bez podania autorów?

https://www.youtube.com/watch?v=Qrl5yHPkjwU

@gita

Wiadomo, że chcecie zmienić konstytucję. Kael ma nadzieję, że wam się nie uda. Ja się obawiam, że wam zmiana potrzebna nie będzie. Poradzicie sobie bez tego.

A po co?.....wysłuchała co powiedział o. Rydzyk, nieomylny prezes, wystarczy.
I zapamiętaj - tego typu wypowiedź pragnących zmiany to dowód miłości bliźniego, a nie nienawistne wypowiedzi ludzi o malutkim ilorazie IQ.


Poradzą.
Obowiązuje zasada "wygrany bierze wszystko" i robi wszystko co mu pasuje.....w jedną noc w IV RP zmieniono ustawę medialną podporządkowując sobie media publiczne.
Teraz te media nazywać się będę "narodowe", bo naród w ilości 18,5% tak zadecydował.
A skoro 202 tysiące i 230 tysięcy to prawie remis, to i 18,5% to prawie cały Naród, bo reszta to tylko polskojęzyczni.

Trudno wykluczyć, żeby tym razem nie było podobnie, choć w mniej spektakularnych okolicznościach. Wczoraj jeden z członków PiS objaśniał właśnie, że należy zmienić ustawę, bo publiczna radiofonia i telewizja nie mogą być oceniane i prowadzone tak jak komercyjne, według kryterium biznesowego, zysków. Co jest niewątpliwie słuszną uwagą. Natomiast budzi obawy, jak będą wyglądać faktyczne zmiany, czy media publiczne nie staną się po prostu tubą propagandową partii rządzącej.

Media to <tu wstawić kolokwialne określenie kobiety lekkich obyczajów>, dotychczas nie wstydziły się wspierać PO, teraz w kolektywnym "wyprzedzającym posłuszeństwie" będą głosić peany na temat PiS. Już czekam na pierwsze "Łubu dubu, łubu dubu...".

Zmiany ustaw medialnych nie służą jakiemuś przerabianiu "neautralnych" (?) mediów, ale do obsadzania stanowisk. To ma wpływ na kwestię "neutralności", ale nie przesadzajmy.

Oczywiście, że się nie staną. Bo od dawna już nią są. Teraz po prostu zmieniła się partia rządząca.

Zmieniło się, owszem, rzecz w tym, że osobom, które będą śmiały przypominać, co się konkretnie zmieniło, pan Niesiołowski głosił pozwami do sądu, a ja nie mam na to czasu

A konkretnie o opozycyjnej działalności przed 1980r konfabulowała sam Niesiołowski pospołu z J. Kaczyńskim.....jednym słowem obaj panowie równie wiarygodni.

Najwyraźniej nikt nie podziela twojej histerycznej interpretacji tego zdarzenia. Cóż, tak też bywa, trzeba się z tym pogodzić.

To inaczej: czy nie staną się bardziej propagandowe? Nie chodzi mi o samą propagandę rządu jako takiego i jego osiągnięć. To jest całkiem zrozumiałe. Niestety, za poprzednich rządów PiS media publiczne były nie do zniesienia z innych powodów. Ło matko, Pospieszalski i jego obrzydliwe, prymitywnie manipulowane "(Nie) warto rozmawiać", natrętne bogojczyźniane ideolo co krok, precz-sko-muno i mitologizacja historii. Gdyby mogli, zafajdaliby swojemi ideolo nawet matematykę. Na szczęście ani nie jest medialna, ani się nie da.

Jak dla kogo. Osobiście wolę bogoojczyźniane ideolo (a precz-sko-muno jeszcze bardziej) od kolejnej transmisji wystąpienia Pana Prezydenta Komorowskiego na otwarciu stoiska z pierogami na targowisku w Koziej Wólce. Bo pierwsze przynajmniej zawiera jakieś treści, do których można się odnieść, choćby i krytycznie - co też jest pożyteczne - drugie zaś jest czystą, bezczelną propagandą. Ale rozumiem, że można mieć inne zdanie.

Wzajemne żarcie w PO już się zaczęło - wierny Kopacz do granic przyzwoitości Cezary Tomczyk (to on głosił, że "Kopacz jest lepszym przywódcą od Tuska") zakwestionował mandat Sikorskiego do zasiadania w zarządzie partii, na co ten odciął się, pośrednio ponownie atakując Kopacz za jego brak (bo faktycznie cały czas jest ona "p.o.", formalnym przywódcą PO jest nadal Tusk). That escalated quickly. No to zaraz się przekonamy, czy Kopacz faktycznie jest "super", "najlepsza", "sprawdziła się" etc. etc.

Żeby zmienić Konstytucję RP, trzeba mieć w sejmie 307 szabel, czy wiecie o tym?

Po wyborach 2015 PSL uzyskał tylko 16 mandatów, ledwo przekroczył 5% próg. Dobrze poinformowani twierdzą, że to na skutek długiego liczenia głosów z Londynu, gdzie niespodziewanie namnożyło się sporo sympatyków tej partii.
Na portalu salon24 napisałam notkę:"Za co zostali ukarani PSLowcy?"
Moim zdaniem jest kilka powodów, a najważniejszy to ten, że przyjęli do swojego klubu degeneratów od Palikota.
Polska wieś, która nie tak łatwo ulega deprawacjom , nie wybaczyła tego Piechocińskiemu. Frajerów wybaczyła, gdyż Sawicki dostał się do sejmu, ale Palikotowców w klubie PSL nie wybaczyła.

A już myślałem, że skoro PiS w tych wyborach wygrał i zdobył większość sejmową, to tym razem nie będą mówić, że wyniki zostały sfałszowane.

Ci dobrze poinformowani to z partii KORWiN, a nie z PiS.

Kukiza trochę mi szkoda i jednocześnie mnie irytuje przez wprowadzenie do Sejmu grupy, w której każdy cwaniak od szemranych interesów, bez pomysłu na życie albo zagrożony sądem, chciałby się znaleźć.

Już czytam na innym forum: "U mnie kukizowcy wystawili dwóch byłych burmistrzów, po same uszy unurzanych w aferach i korupcji (oraz współpracą z SB), a także niejakiego Anusza, który wyleciał z AWSu za kupienie magisterki."

Nie ma co się łudzić, że inni będą znacznie lepsi.

A szkoda mi go, bo intencje ma dobre i zdaje się wierzyć, że naprawdę łączyć tych ludzi jakaś idea. Oczywiście większości nic z Kukizem nie łączy. Wielu sprzeda go przy najbliższej okazji, a on przypłaci to tylko frustracją.