Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 09, 2024 14:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 18  Następna strona
 Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2022
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
Nie odpowiesz na to pytanie:
Gdy nieochrzczony Aborygen wierzący w Tęczowego Węża przyjedzie do Polski i zadeklaruje że jest katolikiem to wystarczy?

Argumentacja ad absurdum jest pozamerytorycznym sposobem argumentacji, więc nic nie wnosi do dyskusji, a merytoryczne pytania, które zadałam wcześniej, nie doczekały się Twojej odpowiedzi.

Chronos napisał(a):
Dokładnie - jeśli nie ma danych to nie powinno się wyciągać wniosków:)

Dlatego też zwracałam Ci uwagę, dlaczego racjonalista nie wyciągnie wniosków na temat katolików i ich stosunku wobec zwierząt na podstawie dwóch wypowiedzi na forum. Pośpieszna generalizacja nie jest należy do przymiotów racjonalisty.

Chronos napisał(a):
To już pojechałaś na całego :D :D :D
Gdzie to przeczytałaś? Życie krowy ważniejsze od kobiety:)

W Indiach. Nie słyszałeś o zbiorowym gwałcie na studentce w autobusie? O tym, że ledwie co czwarty sprawca gwałtu zostaje ukarany i to grzywną, wiele zgłoszeń zostaje odrzuconych, bo zgwałcona pochodzi z niskiej kasty, a do gwałtu wg policyjnych statystyk dochodzi co 20 minut? Życie krowy jest tam bezcenne, mogą chodzić samotnie po ulicach, bez obaw o swoje życie, natomiast kobietę można kupić za kilkaset dolarów, w domu bić i traktować jak niewolnicę, samotnie idąca po zatłoczonych ulicach indyjskiego miasta może spotkać się z zbiorowym gwałtem ze strony hindusów. To nie jest wiedza tajemna, miłujący zwierzątka hindusi są okrutni wobec kobiet, a wielu ludzi jest niedożywionych, bo wolą głodzić dziecko niż zabić krowę. Popadasz w skrajność oceniając chrześcijaństwo przez pryzmat przypadków, nie idei, natomiast z hinduizmu wycinasz niewygodne fakty i stawiasz jako godny wzór do naśladowania.
Oceniając całościowo, dzięki cywilizacji chrześcijańskiej żyjesz sobie w komfortowych warunkach, gdzie zwierzęta i ludzie mają swoje prawa, natomiast hinduizm to bieda z nędzą, gdzie prawo względem człowieka jest traktowane wybiórczo, ale najważniejsze że krowa może chodzić po ulicach, co stawia Europę daleko w tyle pod względem standardów etyki traktowania zwierząt.

JedenPost napisał(a):
Jest oczywiste, że biologia i imperatyw przetrwania determinuje także stosunki antagonistyczne i że uwzględniania interesów kleszczy i owsików nie będzie. Tam jednak, gdzie z innymi możemy się dzielić miejscem na tym świecie bez samoofiary, nie widzę powodów, b tego nie robić.

Filozofia "uwzględniania interesu nie-ludzi" jest mniej spójna niż doktryna chrześcijańska, jej obrońcy dość szybko przyznają, że mimo wszystko człowiek stoi wyżej niż nie-człowiek, zagrożenie życia jest tego najlepszym przykładem. W przypadku tonącego statku/pożaru posiadłości, w pierwszej kolejności będziemy ratować ludzi, przykładów jest więcej np. badania nad lekami prowadzone na zwierzątkach i inne eksperymenty medyczne.
Argument przetrwania rozciąga się jak guma, gdy weźmiemy pod uwagę np. rozpylanie środków przeciw komarom, trutki na szczury itp., gdzie żyjątka przeszkadzają komfortowi naszego życia.
Wszystko zależy od odpowiednio dobranej argumentacji własnych interesów.

Chronos napisał(a):
Nie da się oczywiście uniknąć ingerencji z naturą, ale nie rozumiem z jakiej racji papież i chrześcijanie roszczą sobie prawo do rządzenia nią.

Człowiek ma czynić sobie ziemię poddaną, ale religia określa zasady, które wyznaczają ramy owej władzy. Nie ma więc "róbta co chceta", lecz wykorzystywanie tego, co nam dane z szacunkiem, w kwestie prawne ustala państwo, nie kościół, więc chrześcijanie mają swoje zdanie gdzie ten szacunek się zaczyna, a gdzie kończy. Mamy tu zatem pewną swobodę wyrabiania opinii w temacie, co nijak nie uprawnia do generalizacji, że skoro katolik coś uważa, to znaczy że tak też naucza KK.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt kwi 03, 2018 19:53
Zobacz profil
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Alus napisał(a):
Niegodziwe wydawanie pieniędzy na fanaberie związane z pupilami, nic nie zmienia w kwestii zakazu bezdusznego znęcania się.

Zakaz bezdusznego znęcania się nad zwierzętami nic nie zmienia w kwestii tego, że Kościół naucza, iż wydawanie pieniędzy na zwierzęta jest tak samo niegodziwe jak zadawanie im cierpień czy zabijanie.


Wt kwi 03, 2018 20:30

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
Argumentacja ad absurdum jest pozamerytorycznym sposobem argumentacji, więc nic nie wnosi do dyskusji, a merytoryczne pytania, które zadałam wcześniej, nie doczekały się Twojej odpowiedzi.


Zaczynasz dyskutować w stylu zwolenników autentyczności całunu:). Podam inny przykład. Przyjeżdza Żyd do Polski i stwierdza, że jest katolikiem. Stwierdziłaś, że sama deklaracja czyni kogoś katolikiem a to jest oczywista bzdura i absurd.

Cytuj:
W Indiach. Nie słyszałeś o zbiorowym gwałcie na studentce w autobusie? O tym, że ledwie co czwarty sprawca gwałtu zostaje ukarany i to grzywną, wiele zgłoszeń zostaje odrzuconych, bo zgwałcona pochodzi z niskiej kasty, a do gwałtu wg policyjnych statystyk dochodzi co 20 minut? Życie krowy jest tam bezcenne, mogą chodzić samotnie po ulicach, bez obaw o swoje życie, natomiast kobietę można kupić za kilkaset dolarów, w domu bić i traktować jak niewolnicę, samotnie idąca po zatłoczonych ulicach indyjskiego miasta może spotkać się z zbiorowym gwałtem ze strony hindusów. To nie jest wiedza tajemna, miłujący zwierzątka hindusi są okrutni wobec kobiet, a wielu ludzi jest niedożywionych, bo wolą głodzić dziecko niż zabić krowę. Popadasz w skrajność oceniając chrześcijaństwo przez pryzmat przypadków, nie idei, natomiast z hinduizmu wycinasz niewygodne fakty i stawiasz jako godny wzór do naśladowania.
Oceniając całościowo, dzięki cywilizacji chrześcijańskiej żyjesz sobie w komfortowych warunkach, gdzie zwierzęta i ludzie mają swoje prawa, natomiast hinduizm to bieda z nędzą, gdzie prawo względem człowieka jest traktowane wybiórczo, ale najważniejsze że krowa może chodzić po ulicach, co stawia Europę daleko w tyle pod względem standardów etyki traktowania zwierząt.


Twoja teza: kobiety są gwałcone w Indiach dlatego można uznać, że są gorzej traktowane od krów.
Teraz spójrz na statystyki krajów z najwyższym wskaźnikiem gwałtów i odpowiedz czy na przykład w Szwecji czy RPA zwierzęta są traktowane lepiej od kobiet z tego samego powodu?

https://ciekawe.org/2015/06/18/10-krajo ... m-gwaltow/


Cytuj:
Człowiek ma czynić sobie ziemię poddaną, ale religia określa zasady, które wyznaczają ramy owej władzy. Nie ma więc "róbta co chceta", lecz wykorzystywanie tego, co nam dane z szacunkiem, w kwestie prawne ustala państwo, nie kościół, więc chrześcijanie mają swoje zdanie gdzie ten szacunek się zaczyna, a gdzie kończy. Mamy tu zatem pewną swobodę wyrabiania opinii w temacie, co nijak nie uprawnia do generalizacji, że skoro katolik coś uważa, to znaczy że tak też naucza KK.


Chcesz ustalać zasady traktowania zwierząt na podstawie zasad religii? Coś jak poświęcanie zwierząt na ofiary dla Jahwe w Starym Testamencie?


Wt kwi 03, 2018 21:17
Zobacz profil
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Wiesz chociaż dlaczego składano ofiary w ST?

Poza tym, czemu prównujesz kraj ateistyczny, w którym zwykle szturchanie może zostać podciagnięte pod gwałt do religijnych Indii? Toż to dwa różne światy


Wt kwi 03, 2018 21:34
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2022
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
Stwierdziłaś, że sama deklaracja czyni kogoś katolikiem a to jest oczywista bzdura i absurd.

Argumentując w pozamerytoryczny sposób za pomocą argumentum ad absurdum, innej opcji nie było. Każdy temat można w ten sposób rozwalić, dlatego nie uznaje się takich "argumentów", zasady prowadzenia dyskusji są Ci obce, że tak uparcie trzymasz się wadliwej argumentacji, czy serio nie wiesz co oznacza erystyka i jakie jest jej zastosowanie w rozmowach?
Cytuj:
Zaczynasz dyskutować w stylu zwolenników autentyczności całunu:)

Ostatnio top tematem był pewien zabieg erystyczny. Są jeszcze inne i tu masz poważne zaległości do odrobienia, bo cytowane stwierdzenie niestety podkreśla braki w tym zakresie :(

Chronos napisał(a):
Podam inny przykład.

Zadałam Ci pierwsza pytania, które uparcie przemilczasz. Przypominam post napisany 02.04.2018 strona 8:

W Wielkanoc moi ateistyczni znajomi byli poświęcić święconkę, czy to oznacza, że nie są ateistami? Jeżeli katolik dopuści się morderstwa, kradzieży czy aborcji to już katolikiem nie jest, bo złamał dekalog? A jak jest rozwodnikiem? A jak chodzi do kościoła od czasu do czasu?


Doczekam się odpowiedzi, czy nadal masz zamiar uciekać od ustosunkowania się do tematu?

Chronos napisał(a):
Twoja teza: kobiety są gwałcone w Indiach dlatego można uznać, że są gorzej traktowane od krów.
Teraz spójrz na statystyki krajów z najwyższym wskaźnikiem gwałtów i odpowiedz czy na przykład w Szwecji czy RPA zwierzęta są traktowane lepiej od kobiet z tego samego powodu?

Nie chcę być niemiła, ale Twój poziom kontrargumentacji leży. Weź, przeczytaj słynne 10 zasad żelaznej logiki, bo tu Ci mogę wytknąć sofizmat rozszerzenia, nawet dychotomię myślenia za całokształt w tym wątku.

Po pierwsze, czy w wymienionych krajach dominują wyznawcy hinduizmu?
Po drugie, czy w wymienionych krajach, uznaje się świętość zwierząt? Czy krowy chodzą po ulicach?
Po trzecie, czy pamiętasz jeszcze, że dyskutujemy o Twojej tezie, w której stwierdziłeś, że:
Chodzi o to, że stosunek do zwierząt w chrześcijaństwie jest odmienny niż chociażby w hinduiźmie (na niekorzyść chrześcijaństwa).
Jeśli apologeci katoliccy twierdzą, że życie ludzkie jest nieskończenie cenniejsze niż życie jakiegokolwiek zwierzęcia to nie trudno sobie wyobrazić dlaczego dla niektórych znęcanie się nad psem nie powinno podlegac surowej karze.


???

Nie zgodziłam się z Twoimi twierdzeniami, uzasadniając że stosunek do zwierząt w hinduizmie nie można uznać za wzorcowy ponieważ:
- chodzenie krów po ulicach czy w domu nie świadczy o przewadze Indii nad Europą w zakresie standardów etycznych dotyczących traktowania zwierząt i śmiem wątpić, czy znajdziesz jakiegoś ateistę, który trzyma krowę w swoim salonie i pozwala chodzić po tarasie czy ogródku.
- jeżeli człowiek ma do wyboru: zabić krowę, by nakarmić niedożywioną rodzinę to ma do tego prawo i nie jest to godne kary więzienia,
- kobieta ma prawo do równego traktowania z mężczyznami i hindusi ze swoim powszechnym szacunkiem do krowy powinni równie dobrze traktować kobiety, ale tak nie jest*.
- skoro apologeta hinduizmu twierdzi, że życie zwierząt jest tak cenne, że mogą mieć status świętych, nie trudno sobie wyobrazić dlaczego w praktyce dla niektórych znęcanie się nad kobietą nie powinno podlegać surowej karze, zwłaszcza gdy należy do najniższej kasty**


________________________________________________________________________________
* Ten argument ma rację bytu tylko dlatego, że taką linię rozumowania przyjąłeś w kwestii chrześcijan i ich podejścia do zwierząt

**Jw. crazy argument, crazy kontrargument :).

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt kwi 03, 2018 22:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Mrs_Hadley napisał(a):
Argumentując w pozamerytoryczny sposób za pomocą argumentum ad absurdum, innej opcji nie było. Każdy temat można w ten sposób rozwalić, dlatego nie uznaje się takich "argumentów", zasady prowadzenia dyskusji są Ci obce, że tak uparcie trzymasz się wadliwej argumentacji, czy serio nie wiesz co oznacza erystyka i jakie jest jej zastosowanie w rozmowach?


Cytuję Twoją wypowiedź: "Jeżeli ktoś się deklaruje jako katolik to nim jest." - pytam się po raz kolejny: jakie są Twoje kryteria uznania kogoś za katolika? Bo jeśli jest to tylko sama deklaracja - to, jak już stwierdziłem, może to zrobić każdy, np. Aborygen wierzący w Tęczowego Węża.
Jeśli ktoś kto nigdy nie został ochrzczony, bierzmowany, nie przyjął nigdy komunii oraz nie uczestniczył w mszy, stwierdzi że jest katolikiem to automatycznie nim się staje?
Zaczynasz powoli zbliżać się do granicy absurdu...

Cytuj:
Ostatnio top tematem był pewien zabieg erystyczny. Są jeszcze inne i tu masz poważne zaległości do odrobienia, bo cytowane stwierdzenie niestety podkreśla braki w tym zakresie :(


Proszę bardzo zacytuj moje wypowiedzi skoro zarzucasz mi braki - z chęcią nauczę się czegoś nowego i czekam na dowody.


Cytuj:
Zadałam Ci pierwsza pytania, które uparcie przemilczasz. Przypominam post napisany 02.04.2018 strona 8:
[i]W Wielkanoc moi ateistyczni znajomi byli poświęcić święconkę, czy to oznacza, że nie są ateistami? Jeżeli katolik dopuści się morderstwa, kradzieży czy aborcji to już katolikiem nie jest, bo złamał dekalog? A jak jest rozwodnikiem? A jak chodzi do kościoła od czasu do czasu?


Mieszasz tutaj dwie różne rzeczy: jeśli deklarujesz, że wypisujesz się z religii i nie chcesz mieć z nią nic wspólnego to wszystko jest w porządku. Po prostu nie uznajesz pewnych nadprzyrodzonych zjawisk i istot za prawdziwe. Ty twierdzisz, że jeśli chcesz być chrześcijaninem ale jesteś nieochrzczona, nie przyjmujesz komunii, bierzmowania, nie uczestniczysz we mszy (a masz taką możliwość) to nie ma problemu gdyż wystarczy sama deklaracja.

Cytuj:
Po pierwsze, czy w wymienionych krajach dominują wyznawcy hinduizmu?
Po drugie, czy w wymienionych krajach, uznaje się świętość zwierząt? Czy krowy chodzą po ulicach?
Po trzecie, czy pamiętasz jeszcze, że dyskutujemy o Twojej tezie, w której stwierdziłeś, że:
[i]Chodzi o to, że stosunek do zwierząt w chrześcijaństwie jest odmienny niż chociażby w hinduiźmie (na niekorzyść chrześcijaństwa).


Rzeczywiście źle skonstruowałem tą część wypowiedzi, zbyt szybko przeczytałem Twoją wypowiedź i wyciągnąłem pochopne wnioski:) Natomiast nie zgadzam się ze stwierdzeniem iż kobiety w Indiach gorzej są traktowane niż krowy. Na temat "świętych krów" narosło dużo mitów:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,19


Cytuj:
Nie zgodziłam się z Twoimi twierdzeniami, uzasadniając że stosunek do zwierząt w hinduizmie nie można uznać za wzorcowy ponieważ:
- chodzenie krów po ulicach czy w domu nie świadczy o przewadze Indii nad Europą w zakresie standardów etycznych dotyczących traktowania zwierząt i śmiem wątpić, czy znajdziesz jakiegoś ateistę, który trzyma krowę w swoim salonie i pozwala chodzić po tarasie czy ogródku.
- jeżeli człowiek ma do wyboru: zabić krowę, by nakarmić niedożywioną rodzinę to ma do tego prawo i nie jest to godne kary więzienia,
- kobieta ma prawo do równego traktowania z mężczyznami i hindusi ze swoim powszechnym szacunkiem do krowy powinni równie dobrze traktować kobiety, ale tak nie jest*.
- skoro apologeta hinduizmu twierdzi, że życie zwierząt jest tak cenne, że mogą mieć status świętych, nie trudno sobie wyobrazić dlaczego w praktyce dla niektórych znęcanie się nad kobietą nie powinno podlegać surowej karze, zwłaszcza gdy należy do najniższej kasty


Indie to kraj ubogi i zacofany. Kobiety nie są tam traktowane odpowiednio choć w ostatnich latach się to poprawia. Ale wyciągać wniosek o gorszym położeniu kobiety od krowy w Indiach to przesada. Masz jakieś źródła na poparcie takiej tezy?
Krowy w Indiach mogą sobie chodzić po ulicy ale prawda jest taka, że większość biedaków trzyma je przy życiu nie ze nie tylko ze względów religijnych ale także praktycznych - zabita krowa nie da już mleka:)


Wt kwi 03, 2018 23:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Małgosiaa napisał(a):
Papież nie rządzi. Papież głosi Ewangelię. Bóg stworzył świat i dał go człowiekowi, aby panował, a panować znaczy dbać, aby się rozwijał.


Panowanie oznacza rządzenie, czyż nie? Człowiek to zwierze, z lepiej rozwiniętym mózgiem. Ty i ja jesteśmy w 96 procentach identyczni z szympansem. Wywyższanie się ponad niebiosa jako pana i władcy natury tylko z powodu większej ilości szarych komórek to arogancja:)


Wt kwi 03, 2018 23:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
Krowy w Indiach mogą sobie chodzić po ulicy ale prawda jest taka, że większość biedaków trzyma je przy życiu nie ze nie tylko ze względów religijnych ale także praktycznych - zabita krowa nie da już mleka:)


Marvin Harris, antropolog badający m.in. pragmatyczne tło różnych, wydawałoby się nonsensownych zwyczajów, jakieś pół wieku temu postawił podpartą konkretnymi wyliczeniami tezę, że hinduskie podejście do krów jest/było w tamtejszych warunkach w pełni racjonalne. Hindusi eksploatują krowy tak wydajnie i na tylu polach, że przyzwolenie na ich zabijanie na mięso byłoby absurdalnym marnotrawstwem, a w czasach dawniejszych wręcz zabójczą dla społeczności krótkowzrocznością.

Zainteresowanych odsyłam do jego wydanej po polsku książki „Krowy, świnie, wojny i czarownice”.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr kwi 04, 2018 6:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 08, 2017 11:45
Posty: 430
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Cytuj:
Ty i ja jesteśmy w 96 procentach identyczni z szympansem.

I w ok 70% identyczni z wodą. Czy to nie haniebne że mając aż 70% wody w sobie traktujemy ją jako napój a nie partnera do dyskusji?


Śr kwi 04, 2018 7:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
R27 napisał(a):
Cytuj:
Ty i ja jesteśmy w 96 procentach identyczni z szympansem.

I w ok 70% identyczni z wodą. Czy to nie haniebne że mając aż 70% wody w sobie traktujemy ją jako napój a nie partnera do dyskusji?


Chodzi o DNA, nie wyraziłem się precyzyjnie:)
I jeśli się nie mylę, to ta różnica jest obecnie jeszcze mniejsza według najnowszych badań - ok 1%-1.2%. Czyli ja i R27 jesteśmy w 99% szympansami biorąc pod uwagę genotyp:)


Śr kwi 04, 2018 7:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 08, 2017 11:45
Posty: 430
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
i w 70% wodą biorąc pod uwagę związki chemiczne


Śr kwi 04, 2018 7:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03
Posty: 156
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
R27 napisał(a):
i w 70% wodą biorąc pod uwagę związki chemiczne


I właśnie w tym rzecz: jesteśmy częścią natury z której wyewoluowaliśmy, tylko krok przed szympansami. Dlatego prymitywne podejście uznające zwierzęta za poddanych człowiekowi (mające chrześcijańskie korzenie) jest błędne. I dlatego nie potrafisz zrozumieć, jakim cudem ktoś może trafić do więzienia za skatowanie psa.


Śr kwi 04, 2018 7:37
Zobacz profil
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Chronos napisał(a):
R27 napisał(a):
i w 70% wodą biorąc pod uwagę związki chemiczne


I właśnie w tym rzecz: jesteśmy częścią natury z której wyewoluowaliśmy, tylko krok przed szympansami. Dlatego prymitywne podejście uznające zwierzęta za poddanych człowiekowi (mające chrześcijańskie korzenie) jest błędne. I dlatego nie potrafisz zrozumieć, jakim cudem ktoś może trafić do więzienia za skatowanie psa.

Jest jedynie kwestia długości zasądzonej odsiadki.
A przeciwnikom karania za znęcanie się nad zwierzętami należy przypomnieć, że niemal każdego dręczyciela dzieli jedynie maleńka linia od dręczenia przez nich dzieci czy dorosłych.


Śr kwi 04, 2018 7:49

Dołączył(a): Pt gru 08, 2017 11:45
Posty: 430
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Cytuj:
A przeciwnikom karania za znęcanie się nad zwierzętami należy przypomnieć, że niemal każdego dręczyciela dzieli jedynie maleńka linia od dręczenia przez nich dzieci czy dorosłych.

Dzisiaj jesz wieprzowinę jutro będziesz kanibalem?

Cytuj:
jesteśmy częścią natury z której wyewoluowaliśmy, tylko krok przed szympansami. Dlatego prymitywne podejście uznające zwierzęta za poddanych człowiekowi (mające chrześcijańskie korzenie) jest błędne.

Wszystko jest poddane człowiekowi, nawet pisząc ustawę o ochronie zwierząt robisz to z pozycji władcy. To ty decydujesz jak traktować należy szympansa a jak prosiaka. Inaczej się nie da. Chrześcijaństwo czy ateizm nie ma nic z tym wspólnego. Nie było, nie ma i nie będzie równości pomiędzy gatunkami chyba, że jakiś gatunek w przyszłości w rozwoju dogoni gatunek ludzki.


Cytuj:
I dlatego nie potrafisz zrozumieć, jakim cudem ktoś może trafić do więzienia za skatowanie psa.

Nie lubię męczyć ludzi


Śr kwi 04, 2018 8:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 08, 2017 11:45
Posty: 430
Post Re: Karanie ludzi za znęcanie się nad zwierzętami
Cytuj:
tylko krok przed szympansami


niby prawda....tak samo jak z tym, że najbliżej położona nam gwiazda proxima centauri leży bardzo blisko ziemi.... raptem 4 lata świetlne...najdalej położone gwiazdy to ok 9-10 mld lat świetlnych....
nic tylko odpalić rakietę i sobie polecieć z bliska obejrzeć ową proximę centauri... raptem 4 lata świetlne... czyli nic w porównaniu do 10 mld lat świetlnych

jest tylko jeden problem .....jeden rok świetlny to 9,5 biliona km.... a 4 lata świetlne...38 bilionów km..
1 bilion to tysiąc miliardów km.....tak więc mamy do pokonania raptem 38 tysięcy miliardów km....


podobnie jest z szympansami..... niby blisko ale cholernie daleko


Śr kwi 04, 2018 8:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL