Czy taka aborcja to zabójstwo?
Autor |
Wiadomość |
distinct
Dołączył(a): So cze 18, 2011 20:06 Posty: 47 Lokalizacja: Kraków
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Capslock napisał(a): homo_homini_canis_est napisał(a): Capslock napisał(a): Katolików w Polsce jest gdzieś myślę 45-50 % ale może mniej. Sporo ludzi odwraca się od kościoła z wielu powodów: skandale, afery pedofilskie-seksualne , korupcja, księża materialiści no i niektórzy dochodzą do wniosku że lepiej odejść niż dalej trwać w tym kościele. Kościół tworzą katolicy. Skoro odchodzą z Kościoła skandaliści, pedofile i erotomani, korupcjoniści, materialiści to tylko znak, że Kościół oczyszcza się na czasy ostateczne, na przyjście Chrystusa i na Sąd Boży Ostateczny ... Mówię o zwykłych ludziach że z kościoła odchodzą bo widzą co się dzieje. A co się dzieje? Bo to co wymieniłeś to pojedyncze lub podwójne wyjątki, które "orkiestra" mieli przez miesiąc, by ludziom zaczęło się wydawać, że co drugi ksiądz to pedofil i oszust. A może problem leży gdzie indziej - może chodzi o to, że Kościół wymaga, a nie jest żyjącym ideałem? Może ludzie upadli już tak nisko, że uznają, iż skoro ktoś nie jest świętym za życia, to nie ma prawa od nich niczego wymagać? Spróbuj zwrócić komuś uwagę na niemoralne zachowanie, to zaraz się dowiesz, że "inni robią gorzej" lub/i "ty też masz grzeszki na sumieniu". To nie Kościół oddala się od ludzi, ale ludzie od Kościoła. Mnie takich osób bardzo żal, ale ich wybór.
_________________ http://akcje-spoleczne.pl
|
Wt sie 14, 2012 13:02 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
@distinct Stosujesz demagogię... Na takiej samej zasadzie można Ci zarzucić - skąd wiesz, że tylko wyjątki, coś tam przeczytałeś coś usłyszałeś jest to nie po myśli kościoła, więc z góry zakładasz, że "wyjątki", "nieprawda", "przesada" itp. Sam Kościół nie kwapi się do oczyszczenia i unika wiele niewygodnych tematów, co sugeruje, że ma jeszcze wiele na sumieniu. Jedyne co wiemy, to informacje o przypadkach wykrytych, zbadanych. Wszystko inne to domysły. Poniekąd zrozumiałe jest, że miłośnicy Kościoła będą negować wszystko, a jego przeciwnicy będą robić wszystko by wytknąć wszystko co złe i niespójne. Jednak nie należy generalizować.
Kościół wymaga, a i owszem wymaga zbyt wiele, wymaga czegoś co sam nie spełnia, wymaga zasad i moralności, która jest nie do pogodzenia ze współczesnym światem. Dlatego większość katolików żyje po swojemu z premedytacją łamiąc wiele zasad i traktując Kościół z przymrużeniem oka, tak jak się traktuje ST w Biblii. Bo czasy się zmieniły, bo żyjemy w innej kulturze, bo Kościół nie nadąża za współczesnością. W dodatku wielu księży, a nawet biskupi (choćby to co się dzieje w Niemczech - jawne pogwałcanie nauczania Kościoła w sprawach obyczajowości) są przychylni wiernym w ich nowoczesnym stylu życia i utwierdzając ich, że robią dobrze, albo przynajmniej nie potępiają i nie mówią, że robią źle. Są to pierwsze jaskółki nieuchronnych zmian, które choć bardzo powoli to nie ominą Kościoła.
|
Wt sie 14, 2012 20:35 |
|
|
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
To dość zabawne, że demagogię zarzuca gejowski aktywista, który nieustannie agituje antychrześcijańsko na chrześcijańskim forum Zapewne za nazwanie rzeczy po imieniu mogę zostać obrażony standardowym "homofobem", za co z góry miłosiernie wybaczam. Podobnie, jeśli zarzuci mi się "pro-chrześcijańską demagogię". Wszak nie wszyscy mogą zdawać sobie sprawę, że znajdują się na forum chrześcijańskim
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt sie 14, 2012 21:38 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Nie schlebiaj sobie nie jesteś mnie w stanie obrazić, co nie znaczy, że będę tolerował odstępstwa od zasad kultury i dyskusji Jesteś w błędzie nie jestem "gejowskim aktywistą". Nie należę do żadnej organizacji LGBT, występuję wyłącznie w moim interesie, choć przeważnie pokrywa się on z oczekiwaniami grup LGBT. Nie występuję tu przeciwko chrześcijaństwu, bo musiałbym występować przeciwko wielu moim znajomym katolikom. Występuję raczej przeciwko źle pojętemu chrześcijaństwu, które m.in Ty niestety reprezentujesz. Tak wiem to potwarz usłyszeć coś takiego od ateisty, ale taka jest brutalna prawda. Z drugiej strony to komplement dla wielu katolików, bo nie są wrzucani do jednego worka z takimi jak Ty.
|
Wt sie 14, 2012 21:48 |
|
|
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Mike29 napisał(a): nie jestem "gejowskim aktywistą" Yhy A ja "nie jestem" piok333 Mike29 napisał(a): Występuję raczej przeciwko źle pojętemu chrześcijaństwu, które m.in Ty niestety reprezentujesz. Tak wiem to potwarz usłyszeć coś takiego od ateisty, ale taka jest brutalna prawda. Z drugiej strony to komplement dla wielu katolików, bo nie są wrzucani do jednego worka z takimi jak Ty. Znów mnie rozczulasz Lecz dziś także nie mam ani czasu, ani ochoty, więc wzruszę się [może] jutro A tak na marginesie: sugerujesz, że "dobrze pojęte chrześcijaństwo" to chrześcijaństwo według twojego sposobu pojmowania?
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt sie 14, 2012 21:59 |
|
|
|
|
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Jest takie fajne podejście, jakiego uczy się młodych chrześcijan. Jak nie wiesz jak się zachować, to staraj się postępować tak, byś nie wstydził się, że twoje postępowanie widzi Jezus. A dla starszych proponuję nieco inną wersję: Jeśli nie wiesz jak się zachować, zastanów się, jak zachowałby się Jezus na Twoim miejscu. I po prostu zrób tak samo.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Wt sie 14, 2012 22:03 |
|
|
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Mike29 napisał(a): Jesteś w błędzie nie jestem "gejowskim aktywistą". Nie należę do żadnej organizacji LGBT. Powinieneś. Masz tupet i gadane... Mike29 napisał(a): Występuję raczej przeciwko źle pojętemu chrześcijaństwu No ale wiesz, źle pojęte chrześcijaństwo to takie, które rozmija się z oficjalną doktryną danego kościoła. Z prawami człowieka czy innymi świeckimi konwencjami już niekoniecznie. Znasz doktryny na wylot?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Wt sie 14, 2012 22:06 |
|
|
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
homo_homini_canis_est napisał(a): Jeśli nie wiesz jak się zachować, zastanów się, jak zachowałby się Jezus na Twoim miejscu. I po prostu zrób tak samo. Hm... to piękne, co piszesz, zwłaszcza, gdy spojrzymy na Eschaton: "Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo Boga [...] i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu Wszechmogącego Boga". Hm... Chrystus, który w czasach ostatecznych wybija buntownicze narody. Dlatego nie może dziwić pieśń Psalmisty: Cytuj: Przebudź się, by skarcić wszystkie ludy, nie miej litości dla wszystkich podłych buntowników. Wracają wieczorem, warczą jak psy i krążą po mieście. Oto się chełpią swoimi ustami; na ich wargach obelgi: «Któż bowiem słyszy?» Lecz Ty, o Panie, z nich się śmiejesz, szydzisz ze wszystkich pogan. Czy przemawia do ciebie taki obraz Boga...? Wszak taki właśnie jawi się w Piśmie. Czy zamierzasz odrzucić Pismo na rzecz obrazu Boga potulnego, pobłażliwego mięczaka...? A może wolisz obraz Chrystusa-geja, który na pewno przypadł do gustu wielu aktywistom gejowskim... Więc jak zachowałby się Jezus, gdyby był na twoim miejscu? Byłby pobłażliwym gamoniem, czy mówiłby odważnie nieprzylukrowaną prawdę? Cóż... Do mnie bardziej przemawia obraz Chrystusa wojownika Eschatonu: "Oczy Jego jak płomień ognia [...]. A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody".
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt sie 14, 2012 22:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
piok333 napisał(a): A tak na marginesie: sugerujesz, że "dobrze pojęte chrześcijaństwo" to chrześcijaństwo według twojego sposobu pojmowania? Nie, to raczej nie wp.... się do mojego życia Do tego miłosierdzie, krzewienie dobra i coś w stylu "niech rzucają kamieniem ci którzy są kryształowi". Z tego co zaobserwowałem Twoje funkcjonowanie na tym forum nie opiera się na żadnej z powyższych zasad, dlatego nie kwalifikuję Cię do tego samego chrześcijaństwa co moich znajomych katolików. Kwalifikuję Cię do chrześcijaństwa destrukcyjnego, wojującego, werbującego, straszącego, źle się kojarzącego, zniechęcającego, po prostu negatywnego. Dzięki takim jak Ty Kościół traci, dla mnie to fajnie, ale z punktu widzenia marketingowego dla Kościoła bardzo niefajnie. Muszę być jednak czujny i ostrożny, by się pilnować i nie wkładać wszystkich katolików do jednego worka, bo to jest niesprawiedliwe. Obserwuję jednak, że katolicy są bardzo podzieleni, sami między sobą, nie trzeba Wam żadnych "gejowskich aktywistów" ani przeciwników Kościoła. Sami się pozagryzacie, co doskonale widać dyskusjach choćby na tym forum. homo_homini_canis_est napisał(a): Jest takie fajne podejście, jakiego uczy się młodych chrześcijan. Jak nie wiesz jak się zachować, to staraj się postępować tak, byś nie wstydził się, że twoje postępowanie widzi Jezus. A dla starszych proponuję nieco inną wersję: Jeśli nie wiesz jak się zachować, zastanów się, jak zachowałby się Jezus na Twoim miejscu. I po prostu zrób tak samo. Sądzę, że większość, jak nie wszyscy katolicy doskonale to wiedzą. Sęk w tym, że wielu z nich wykorzystuje elementy religii do swoich partykularnych celów krzewienia subiektywnie pojętej moralności i ogólnie świata. Zazwyczaj ci wojujący mają niewiele wspólnego dobrymi, pozytywnymi cechami postaci biblijnych. Lurker napisał(a): No ale wiesz, źle pojęte chrześcijaństwo to takie, które rozmija się z oficjalną doktryną danego kościoła. Z prawami człowieka czy innymi świeckimi konwencjami już niekoniecznie. Znasz doktryny na wylot? Z oficjalną doktryną to się rozmijają postawy nawet wśród samego duchowieństwa, więc o czym to świadczy i czego się spodziewać od pospolitych wiernych? Tak wiem oczywiście "wyjątki", bo zapewne ogół jest kryształowy Nie znam na wylot, nie interesuje mnie tak bardzo. Wiem tyle co mnie ciekawiło i wystarczy by wiedzieć, że nawet gdybym był osobą wierzącą to bym wybrał inną religię. Katolicka rodzina oraz kilku znajomych - katolików jeszcze mnie trzyma w przekonaniu, że katolicyzm to nie sekta. Jeszcze w kwestii rozmijania się - była już dyskusja w innym temacie, gdzie wykazałem, że Kościół aktualizował swoje nauczanie po to, by nie pogwałcać aż tak bardzo praw współczesnego świata. Nie oznacza to, że je aprobuje, ale jednak pokazuje to, że doktryna nie jest niezmienna. Obecnie Kościół stoi w opozycji do współczesnego świata, a co dalej z tego wyniknie zobaczymy
|
Wt sie 14, 2012 22:42 |
|
|
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Mike29 napisał(a): Kwalifikuję Cię do chrześcijaństwa destrukcyjnego, wojującego, werbującego, straszącego, źle się kojarzącego, zniechęcającego, po prostu negatywnego. Jasne Z mojej perspektywy jest to twoja projekcja własnej postawy: destruktywnej, agresywnej, wojującej, napastliwej, narzucającej się, agitującej, czyli generalnie negatywnej. A ponieważ nie jesteś dla mnie w najmniejszym stopniu autorytetem, zwłaszcza jako gejowski aktywista, stąd twoje zdanie na temat mojego chrześcijaństwa nie ma dla mnie większego znaczenia. Czyniąc siebie sędzią mojego chrześcijaństwa, jawisz mi się niezmiernie pociesznym Z resztą, na bok ludzkie sądy. Bóg oceni, a czas pokaże, kto miał rację
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
Ostatnio edytowano Wt sie 14, 2012 23:03 przez piok333, łącznie edytowano 1 raz
|
Wt sie 14, 2012 22:56 |
|
|
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
No wiesz - najpierw prawisz o Chrystusie, wojowniku Eschatonu, a potem się wykręcasz projekcją... trochę to niespójne. piok333 napisał(a): Byłby [Jezus] pobłażliwym gamoniem, czy mówiłby odważnie nieprzylukrowaną prawdę? Wykazywałby się sprytem i zręcznością, jak w przypadku cudzołożnicy czy pytania o podatki.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Wt sie 14, 2012 23:02 |
|
|
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Lurker napisał(a): No wiesz - najpierw prawisz o Chrystusie, wojowniku Eschatonu, a potem się wykręcasz projekcją... trochę to niespójne Itam, niespójne Co innego agresywna retoryka w stylu Mike29: " Chory dewiant nie wiem o kim mowa, ale jeśli o mnie to zapraszam na priva. Bardzo chętnie zrobię ustawkę, przyjdę z kamerą i poprosze o publiczne powtórzenie tych słów w moim kierunku i się przekonamy, czy jesteś taki odważny w realu co w Internecie". Także inne jego wypowiedzi - destruktywna, napastliwa agitacja, permanentne prowokowanie chrześcijan na ich forum. Właściwie taki gejowski trolling gejowskiego aktywisty. A co innego moja fascynacja obrazem wojownika: "Do mnie bardziej przemawia obraz Chrystusa wojownika Eschatonu". Jest to obraz wojownika sprawiedliwego. Karzącego autentyczne zło. Natomiast agresywny bełkot antychrześcijański niewiele ma wspólnego z honorem, prawością, odwagą i poświęceniem dla spraw wzniosłych. Z jednej strony jest męstwo (Chrystus karzący zło), z drugiej ideologiczny amok (gejowski aktywizm). Pierwsze jest wielkie, wzniosłe i szlachetne. Drugie pokurczone, szpetne, złośliwe i grzeszne. To dwie całkiem różne sprawy. Dlatego nie ma niespójności w tym, co piszę. Z jednej strony jestem poruszony wielkością wyobrażenia mężnego wojownika. Z drugiej jestem zniesmaczony projektowaniem agresji. Męstwo to coś innego niż ślepa agresja. To jakbyś chciał zestawiać odważnego żołnierza Witolda Pileckiego z zaślepionym zabójcą Romanem Szuchewyczem. Jeden zabijał i drugi zabijał, a jednak to nie jest to samo. Bo właśnie odwaga jest ostatecznie przeciwieństwem agresji. Odwaga wypływa z męstwa. Agresja wynika ze strachu. Odwaga jest także przeciwstawieniem się agresji. Powracając na tej kanwie do przerwanego wątku: to, co robi Kinga Małecka-Prybyło, to właśnie odwaga. Wie, co jej grozi, a jednak dzielnie broni ludzkiego życia. Z kolei to, co robią matki zabijające swe nienarodzone dzieci we własnych brzuchach, to jest agresja. Przeciwstawić się tej agresji i powiedzieć 'NIE MORDUJ', jest dziś odwagą. A odwaga ta spotyka się choćby z taką agresją, jak w wykonaniu biednego akruczka: "Powyrywałbym nogi z d* za eksponowanie w miejscu publicznym podobnych obrazów". Takiej werbalnej agresji można się przeciwstawić tylko dzięki odwadze. Odwadze, która przykazuje jasno mówić: NIE MORDUJ!
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Śr sie 15, 2012 0:17 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
piok333 napisał(a): Jest to obraz wojownika sprawiedliwego. Karzącego autentyczne zło. Sedno problemu tkwi właśnie w postrzeganiu "autentycznego zła". Jeśli inaczej postrzega się autentyczne zło, to inaczej będzie się postrzegać agresję i odwagę. Np gdy ktoś nie postrzega aborcji jako autentyczne zło, to siłowe przeciwstawienie się aborcji będzie postrzegał jako agresję, a nie jako odwagę. Tak jak nie-wegetarianin postrzegałby jako agresję siłowe przeciwstawienie się jedzeniu mięsa, a dla ideowego wegetarianina byłaby to odwaga (bo zabijanie zwierząt uważa za "autentycznego zło").
|
Śr sie 15, 2012 8:50 |
|
|
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Rozumiem to stanowisko, ale nie jestem zwolennikiem relatywizowania prawdy obiektywnej.
Rzeczywistość jest niezależna od ludzkich opinii.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Śr sie 15, 2012 11:59 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Re: Czy taka aborcja to zabójstwo?
Ja też nie jestem zwolennikiem relatywizowania prawdy obiektywnej i zgadzam się, że rzeczywistość jest niezależna od ludzkich opinii.
Mnie chodzi jedynie o fakt, że rzeczywistość jest różnie postrzegana przez różnych ludzi. Jeśli istnieje prawda obiektywna, to jedne opinie o niej będą bliższe rzeczywistości, a inne dalsze, może nawet niektóre będą w pełni prawdziwe, a inne zupełnie błędne. Kluczowe jednak pozostaje pytanie, dlaczego akurat Ty, ja czy ktokolwiek inny mam mieć monopol na rację...
|
Śr sie 15, 2012 12:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|