Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 22:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 W tej grze Europa jest przedmiotem 
Autor Wiadomość
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
quas napisał(a):
Agresja Rosji wobec Ukrainy nie tyle wynika ze słabości Ukrainy, a przede wszystkim ze słabości zachodu.

Przede wszystkim słabości Rosji, która rozpaczliwie próbuje bronić kurczącej się strefy wpływów. Kto jeszcze ćwierć wieku temu wyobrażał sobie, że w Kijowie będą rządzić ludzie wrogo nastawieni do Moskwy?
quas napisał(a):
Bzdura. W razie większego konfliktu Rosja i Chiny to sojusznicy.

To sojusznicy tylko w umyśle quasa. Jak interes mają Chiny w popieraniu Rosji? Oczywiście żaden.


N paź 12, 2014 11:44
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
mauger napisał(a):
Przede wszystkim słabości Rosji, która rozpaczliwie próbuje bronić kurczącej się strefy wpływów. Kto jeszcze ćwierć wieku temu wyobrażał sobie, że w Kijowie będą rządzić ludzie wrogo nastawieni do Moskwy?

Kompletne pomieszanie. Zapaść wpływów Rosji już minęła dawno, dziś Rosja jest na drodze wpływów rosnących i poszerzania. Pisać takie bzdury kiedy wpływy Rosji zbliżają się do Polski i Polska już czuje zagrożenie.
Rosja tutaj nie tyle broni wpływów co je odzyskuje i poszerza. To świadczy o sile Rosji i słabości zachodu. To zachód boi się Rosji nie Rosja zachodu. Rosja wchodzi otwarcie z butem, a zachód boi się na Rosję chuchnąć. Rosja działa, wchodzi z butem, ćwiczy ataki, toruje drogi do ataku, zachód ze swojej słabości pierdzi w stołki i zachęca Rosję aby szła dalej.
Janukowycz to przecież przyjaciel Rosji. A teraz kto tam rządzi i jakie są te wrogie działania wobec Rosji. Zachód odpuścił Ukrainę, zostawił ją samą sobie tak naprawdę. Tam jest demolka, rozkład i słabość. Nie ma miejsca na wrogość wobec Rosji, skuteczne działania, ani nie ma wsparcia z zachodu. O jakiej Ty wrogości mówisz i co ona miałaby dać. Nawet ludzie zrozumieją że dla nich lepiej będzie jak będą żyli w lepszych stosunkach z Rosją, niż mieliby by pchać się do EU która ich zostawia na pastwę losu i pożarcie, a pchanie się do EU doprowadziło ich tylko do rozpaczy.
mauger napisał(a):
To sojusznicy tylko w umyśle quasa. Jak interes mają Chiny w popieraniu Rosji? Oczywiście żaden.

Czyli twierdzisz że w konflikcie Chiny pójdą za EU i USA przeciwko Rosji ?? :o


N paź 12, 2014 12:29
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
W konflikcie Chiny zachowają neutralność i ewentualnie dołączą pod sztandary zwycięzcy. Na zwycięstwie Zachodu mogą ugrać całą Syberię, a na zwycięstwie Rosji co?

Co do Ukrainy, to Putin pokrzykuje, że gdyby chciał, jego czołgi w dwa dni byłyby w Kijowie... i jakoś tych czołgów ze smyczy nie chce spuścić. Chucha i dmucha, ale pięscią przyłożyć się boi. A przecież może. Ciekawe, nie?


N paź 12, 2014 12:42
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
quas napisał(a):
Kompletne pomieszanie. Zapaść wpływów Rosji już minęła dawno, dziś Rosja jest na drodze wpływów rosnących i poszerzania. Pisać takie bzdury kiedy wpływy Rosji zbliżają się do Polski i Polska już czuje zagrożenie.
Rosja tutaj nie tyle broni wpływów co je odzyskuje i poszerza. To świadczy o sile Rosji i słabości zachodu. To zachód boi się Rosji nie Rosja zachodu. Rosja wchodzi otwarcie z butem, a zachód boi się na Rosję chuchnąć. Rosja działa, wchodzi z butem, ćwiczy ataki, toruje drogi do ataku, zachód ze swojej słabości (censored) w stołki i zachęca Rosję aby szła dalej.
Janukowycz to przecież przyjaciel Rosji. A teraz kto tam rządzi i jakie są te wrogie działania wobec Rosji. Zachód odpuścił Ukrainę, zostawił ją samą sobie tak naprawdę. Tam jest demolka, rozkład i słabość. Nie ma miejsca na wrogość wobec Rosji, skuteczne działania, ani nie ma wsparcia z zachodu. O jakiej Ty wrogości mówisz i co ona miałaby dać. Nawet ludzie zrozumieją że dla nich lepiej będzie jak będą żyli w lepszych stosunkach z Rosją, niż mieliby by pchać się do EU która ich zostawia na pastwę losu i pożarcie, a pchanie się do EU doprowadziło ich tylko do rozpaczy.

To co piszesz jest tak chaotyczne,że nie bardzo rozumiem. W jaki sposób Rosja poszerza swoje wpływy? Na początku roku w Kijowie rządził Janukowycz, który dążył do ściślejszego powiązania Ukrainy z Rosją. Obecnie Ukraina jest stowarzyszona z UE i znajduje się w stanie otwartego konfliktu z Rosją. Czy to nazywasz poszerzaniem rosyjskich wpływów?
quas napisał(a):
Czyli twierdzisz że w konflikcie Chiny pójdą za EU i USA przeciwko Rosji

Zachowają neutralność tak jak to robią teraz, ale gdyby musiały wybierać to na pewno opowiedziałyby się po stronie UE i USA. Chiny od czasów Deng Xiaopinga są do bólu pragmatyczne, zdecyduje więc prosty bilans zysków i strat, a ten jest dla Chin oczywisty.

Edit
Widzę,że mnie Ergo ubiegł w odpowiedzi. :) .


N paź 12, 2014 12:52
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
mauger napisał(a):
To co piszesz jest tak chaotyczne,że nie bardzo rozumiem. W jaki sposób Rosja poszerza swoje wpływy? Na początku roku w Kijowie rządził Janukowycz, który dążył do ściślejszego powiązania Ukrainy z Rosją. Obecnie Ukraina jest stowarzyszona z UE i znajduje się w stanie otwartego konfliktu z Rosją. Czy to nazywasz poszerzaniem rosyjskich wpływów?

A Ty to nazywasz siłą zachodu i słabością Rosji, śmieciowe stowarzyszenie z zachodem który zostawił Ukrainę na pastwę w rozkładzie który Rosja będzie dalej dyktowała ?. Zachód w swojej słabości i nieudolności nic nie zrobił w sprawie Krymu, i nic nie zrobi dalej kiedy Rosja będzie wchodziła dalej. To się liczy, a nie śmieciowe stowarzyszenia. Janukowycz odszedł, ale gdyby był dalej to robiłby te same pozory które są bez niego. Udawał by że coś walczy z Rosją, bo by musiał a tak naprawdę efekt byłby ten sam co i jest bez niego, czyli tak jak steruje Rosja.
Śmieciowe stowarzyszenie było rozegrane tak jak chciała i podyktowała Rosja, nie nieudolna i słaba EU. Rosja powiedziała, tak nie będzie jak chce słaby zachód, będzie tak jak by podyktujemy i rzucimy wam ochłapy z tego co chcieliście. Ułomność, nieudolność, niezdolność do konkretnych działań EU... nazywasz jej siłą, a słabością Rosji, tyle że jest na odwrót.
mauger napisał(a):
Zachowają neutralność tak jak to robią teraz, ale gdyby musiały wybierać to na pewno opowiedziałyby się po stronie UE i USA. Chiny od czasów Deng Xiaopinga są do bólu pragmatyczne, zdecyduje więc prosty bilans zysków i strat, a ten jest dla Chin oczywisty.

Neutralność Chin w sytuacji globalnego konfliktu, a taki jest szykowany i jest bliski to naiwność. Przekonywanie ludzi o słabości Rosji kiedy to zachód jest nieudolny i słaby, tak właśnie będzie działała rosyjska agentura i ludzie działający w interesie Rosji rozpowszechniając taką propagandę oderwaną od rzeczywistości. Ci sami ludzie będą także przekonywali że Rosja pozostanie sama, jest sama i nie będzie miała obok równie potężnego sojusznika w postaci Chin.
Już gdzieś pisano że Chiny już są największą gospodarką świata. A więc rośnie największe mocarstwo świata i głupotą jest mówienie że takie państwo jak Chiny w obliczu globalnego konfliktu będzie neutralne. To propaganda która jest w interesie Rosji i Chin. Chiny w obliczu takiego konfliktu nie będą neutralne, a odegrają wielką rolę w sojuszu z nikim innym jak właśnie ze swoim silnym bliskim sąsiadem Rosją. To jest naturalny sojusz dwóch państw i one uderzą na EU i narzucą na nowo komunizm. Będzie to także cios w USA. Ale definitywny konflikt będzie tylko pozorem, bo ponad konfliktem będzie osiągany wspólny cel elit światowych, czyli Nowy Światowy Rząd, który w EU potrzebuje komunizmu jak powietrza.


N paź 12, 2014 15:29

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Agresja Rosji wobec Ukrainy nie tyle wynika ze słabości Ukrainy, a przede wszystkim ze słabości zachodu.


No nie, wyjaśnił to już Mauger. Mocarstwa mają skłonność do wikłania się w konflikty raczej w fazie upadku, kiedy nie mają możliwości wywierania wpływu inaczej. Tak też jest w przypadku Ukrainy, Rosja reaguje nerwowo w sytuacji utraty wpływów. Korzysta przy tym oczywiście z kompletnego rozpadu struktur państwowych na Ukrainie i niechęci UE do konfrontacji zbrojnej.


Cytuj:
Bzdura. W razie większego konfliktu Rosja i Chiny to sojusznicy. Rosja brnąc na zachód ma obok sojusznika w postaci Chin. Chiny nie będą reprezentować interesów EU i nie staną po jej stronie, ani USA, w ataku na EU będą szli z Rosją.


Oj widzę Quas, że masz niewielką wiedzę na ten temat, więc przypomnijmy. Rosja i Chiny ostatni raz sojusznikami były na początku zimnej wojny, USA i Chiny walczyły przeciwko sobie w Korei, później nastąpiło badanie gruntu pod zmianę sojuszy. Mauger pisze o pragmatyzmie od czasów Deng Xiaopinga, ale zauważmy że zmiana sojuszy nastąpiła już za czasów Mao, wtedy właśnie duet Kissinger - Zhou Enlai wypracował ramy współpracy, która trwała do końca zimnej wojny, podczas gdy między ZSRR i Chinami dochodziło nawet do starć zbrojnych na granicach, nie mówiąc o wrogości na linii Chiny - największy sojusznik ZSRR w regionie, Wietnam. Względy strategiczne i pragmatyczne musiały zwyciężyć nad ideologicznymi. To historia. Dzisiaj oczywiście na tym dyplomacja polega, że ani Chiny, ani Rosja nie zadeklarują wrogości - obydwa kraje mogą utyskiwać na hegemonistyczną pozycję USA, na amerykański imperializm, ale znacznie więcej interesów mają między sobą. Chiny nie będą reprezentować Europy, owszem, ale są na tyle pragmatyczne, by z Europą współpracować, jeśli będzie tego wymagać ich narodowy interes.
I znowu nie wyobrażam sobie, by Rosja i Chiny razem szły na Europę, bo Chin nie interesuje Europa inaczej niż rynek zbytu. Chiny mogą mącić na tyle, żeby skłócać Europę i Rosję, ale jeśli już do takiego konfliktu by doszło, w ich interesie leży wykrwawienie się Rosji.
Sam pomysł Chin kroczących na Europę u boku Rosji jest absurdalny, sprzeczny zupełnie z chińskim pojmowaniem polityki zagranicznej i ich tradycją wojskową, w której nigdy nie było misji ekspedycyjnych dla wsparcia sojuszników.
No i jeśli chodzi o Rosję - ona nie chce otwartego konfliktu z Europą, bo z takiego będzie jej bardzo trudno wyjść zwycięsko, ewentualne koszty będą zbyt duże. Putin może próbować poszerzać strefy wpływów, działać "na rubieżach", ale dzisiaj nie zdecyduje się na otwarte starcie zbrojne z Europą. Wiadomo - teoretycznie sytuacja może się zmienić - np. w przypadku całkowitego załamania się Unii Europejskiej, konfliktów między jej członkami, bankructwa największych gospodarek - Rosja może się na taki krok poważyć. Ale to scenariusz na chwilę obecną bardzo mało prawdopodobny.


N paź 12, 2014 15:34
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Większość budżetu Rosji pochodzi z eksportu surowców do UE. Zatem atak na UE spowodowałby osłabienie gospodarek państw Unii, spadek importu, spadek cen gazu i w konsekwencji doprowadziłby do załamania rosyjskiego budżetu.

Rosja może przygotowywać się do wojny - ale tylko do wojny zwycięskiej, i to takiej, której skutki nie uderzą zbyt mocno w Rosję.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N paź 12, 2014 16:03
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
quas napisał(a):
Zachód w swojej słabości i nieudolności nic nie zrobił w sprawie Krymu,

Nałożył sankcje, które coraz bardziej pogrążają rosyjską gospodarkę. Rubel leci na łeb na szyję, inwestycje zagraniczne zmniejszyły się dziesięciokrotnie, do tego cena ropy grozi niedomknięciem się budżetu. Nie dawno Ławrow skomlał już o „reset 2” w stosunkach z USA.

Co innego powinien Zachód zrobić? Zrzucić bombę atomową na Moskwę?
quas napisał(a):
Janukowycz odszedł, ale gdyby był dalej to robiłby te same pozory które są bez niego. Udawał by że coś walczy z Rosją,

Janukowycz udawałby, że walczy z Rosją ??
quas napisał(a):
Śmieciowe stowarzyszenie było rozegrane tak jak chciała i podyktowała Rosja

Ukraina stowarzyszyła się z UE na polecenie Rosji ??

Coś mi się wydaje, że rozmawiamy o jakiejś alternatywnej rzeczywistości :D .
quas napisał(a):
A więc rośnie największe mocarstwo świata i głupotą jest mówienie że takie państwo jak Chiny w obliczu globalnego konfliktu będzie neutralne. To propaganda która jest w interesie Rosji i Chin. Chiny w obliczu takiego konfliktu nie będą neutralne, a odegrają wielką rolę w sojuszu z nikim innym jak właśnie ze swoim silnym bliskim sąsiadem Rosją.

Jaki powód do konfrontacji militarnej z Zachodem mają Chiny?
quas napisał(a):
To jest naturalny sojusz dwóch państw

Oczywiście nie jest to żaden naturalny sojusz te państwa rywalizują ze sobą od kilku stuleci.
quas napisał(a):
Ale definitywny konflikt będzie tylko pozorem, bo ponad konfliktem będzie osiągany wspólny cel elit światowych, czyli Nowy Światowy Rząd, który w EU potrzebuje komunizmu jak powietrza.

Widzę, że już uciekamy w świat fantazji :) .

Do czego potrzebny jest światowym elitom komunizm w UE?


N paź 12, 2014 16:07

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Rosja ma się bać bardziej konfliktu Rosja-EU, niż EU, bo bardziej potrzebuje EU, niż EU Rosji. To kolejna bzdura. W razie konfliktu wielkie obawy to powinna mieć EU, bo ten niewydolny i upośledzony moloch rozsypie się jak domek z kart. To mogłoby oznaczać konflikt na większą skalę, lub nawet globalny i w nim za Rosją pójdą Chiny.

Pod jakim względem Rosja jest silniejsza od tego "niewydolnego molocha"?
Jeśli chodzi o potencjał gospodarczy i wojskowy, nawet tak słaba Europa, kryjąca się pod parasolem USA, przerasta Rosję wielokrotnie (Rosja ma jedynie przewagę w głowicach nuklearnych). Porównaj wskaźniki gospodarcze, dane odnośnie armii. Poczytaj, a nie piszesz o tym, czego się boisz, bo to nie ma sensu.
Nie ma sensu przekładać doświadczeń II wojny światowej na dzień dzisiejszy, świat się zmienia, zmieniły się sposoby prowadzenia konfliktów, globalni gracze, interesy. I nie, jak na razie nie ma żadnych oznak globalnego konfliktu, to że toczy się niewielki konflikt lokalny na granicy stref wpływów (akurat niestety blisko nas), nie jest żadną oznaką nadciągającego globalnego konfliktu.
O wiele bardziej niepokoi mnie to, co się dzieje dzisiaj na terenie Syrii i Iraku.

Cytuj:
Rosja wchodzi otwarcie z butem, a zachód boi się na Rosję chuchnąć. Rosja działa, wchodzi z butem, ćwiczy ataki, toruje drogi do ataku, zachód ze swojej słabości (censored) w stołki i zachęca Rosję aby szła dalej.
Janukowycz to przecież przyjaciel Rosji. A teraz kto tam rządzi i jakie są te wrogie działania wobec Rosji. Zachód odpuścił Ukrainę, zostawił ją samą sobie tak naprawdę. Tam jest demolka, rozkład i słabość.

Ukraina jest sama sobie winna, gdyż w przeciwieństwie do Polski - zmarnowała czas swojej niepodległości. Nie stworzyła sprawnej gospodarki, zdolnych do rządzenia instytucji państwowych.
Rozumiem jakby Twoje rozczarowanie mało zdecydowaną postawą UE - ale zwróćmy uwagę, że mocarstwa działają inaczej. "Nieumieranie za Gdańsk" w naszej historii jest symbolem zdrady, tchórzostwa. Natomiast z punktu widzenia mocarstw europejskich takich lokalnych konfliktów jest bardzo wiele i trzeba uważać, by ich nie podgrzewać, by nie doprowadzić do konfliktu na globalną skalę, bo przemoc rozlewa się bardzo łatwo. W przypadku II wojny światowej okazało się to kalkulacją koszmarnie błędną, należało powstrzymać Hitlera jak najszybciej. Ale co doprowadziło do pierwszej wojny światowej? Jak rozlewał się konflikt na Bałkanach?


Cytuj:
Wybacz, ale czasami można posłuchać takich rozmów w głównych mediach, pożal się specjalistów i intelektualistów, ludzi mających stanowiska... i braki w wiedzy są tam równoważone interesami swoich grup, sprzedajnością, reprezentowaniem czyichś interesów, łganiem a i głupoty też nie brakuje. Także w rozmowie zwykłych ludzi można znaleźć czasami więcej prawdy, takiej jak tu, i dobrze że ludzie rozmawiają i wcale nie jest to gorsze czy głupsze.


Oczywiście, w telewizji występuje cała masa oszołomów i trzeba wiedzieć, co wybrać, słuchać krytycznie, natomiast rozmowa na takim forum może być szczersza - tylko że, nie oszukujmy się. Polityka to temat trudny. Wymagający długich studiów, odpowiedniego przygotowania, wiedzy z wielu dziedzin, historii, prawa, gospodarki, znajomości specyfiki bardzo wielu różnych regionów i mentalności, rozumienia specyficznej gry. Osoba, która nie przeczytała masy książek z tej dziedziny, a jedynie patrzy czasem na Trwam, czasem na TVN, czasem na artykuły na onecie (jak większość na forum) tak naprawdę nie wie na ten temat nic i może jedynie pisać, co mu się wydaje.

Cytuj:
Czyli twierdzisz że w konflikcie Chiny pójdą za EU i USA przeciwko Rosji ?? :o

Nieformalny sojusz USA i Chin wymierzony w koalicję ZSRR-Wietnam funkcjonował od połowy zimnej wojny, więc nie powinno to być aż tak szokujące. Tylko że musisz zwrócić uwagę, rozważasz politykę w sposób albo, albo, a to o wiele bardziej wyrafinowana gra. Dogadujesz się z jednym i puszczasz oczko do drugiego, manewrujesz tak, żeby w trójkącie móc pozyskać poparcie zarówno jednej jak i drugiej strony, nastawiając je przeciwko sobie.


N paź 12, 2014 16:28
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Zaraz, zaraz: co to znaczy - kompletny rozpad struktur państwowych...? Rada Wierhowna jest, armia się bije i bije się dobrze, Willy Wonka jedzie rozmawiać z Władymirem Władymirowiczem... Chodzi o Majdan? Toż Majdan to była władza, tylko wyjątkowo archaiczna, taka z czasów Wielkiej Rusi, to był wiec. Chodzi o ekscesy Prawego Sektora? Ależ to całe wywożenie urzędników w pojemnikach na śmieci (z braku taczek) to są właśnie ekscesy.

Skoro nikt tam nie rządzi, to kto tam rządzi? W czyim imieniu będzie Poroszenko rozmawiał?


N paź 12, 2014 17:38

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Już tłumaczę. Chodzi o upadek legalnie wybranego, lecz działającego często sprzecznie z prawem prorosyjskiego prezydenta, Wiktora Janukowycza, który spowodował, że nie całe społeczeństwo zaakceptowało, ani Majdanu, ani władz tymczasowych, ani nowo wybranego prezydenta.
To, co mamy dzisiaj, jest tego konsekwencją, Petro Poroszenko nie zdołał legitymizować swoich rządów w oczach części obywateli wschodniej Ukrainy, to umożliwia ingerencję Rosji.
Naturalnie nie mówimy o tym, że w Kijowie czy Lwowie władza nie jest skutecznie egzekwowana, lecz o tym, że agresję Rosji poprzedził i umożliwił rozpad wewnętrzny Ukrainy.


N paź 12, 2014 17:52
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Hm... tak się zastanawiam, czy gdyby Ślązacy wywinęli nam woltę, mówilibyśmy o "rozpadzie wewnętrznym Polski", czy o "niewiele znaczącej ruchawce"...


N paź 12, 2014 18:01
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
mauger napisał(a):
Nałożył sankcje, które coraz bardziej pogrążają rosyjską gospodarkę. Rubel leci na łeb na szyję, inwestycje zagraniczne zmniejszyły się dziesięciokrotnie, do tego cena ropy grozi niedomknięciem się budżetu. Nie dawno Ławrow skomlał już o „reset 2” w stosunkach z USA.

Co innego powinien Zachód zrobić? Zrzucić bombę atomową na Moskwę?

Putin ma gdzieś takie sankcje, kąsanie komara. W dłuższym czasie EU nie ma szans w walce na sankcje i będzie to bat dla EU. Rosjanie biedę dobrze znają, umieją w niej żyć, są zahartowani. Zachód to rozwydrzone i rozpuszczone w dobrobytach dzieci i kiedy zacznie tylko czegoś brakować szybką zaczną mlaskać i wyć, a to będzie zagrożeniem dla tutejszej władzy która nie może sobie pozwolić nawet na ułamek tego co Putin. Putin ma także kurki i to jest wielka przewaga, sam se też by tym zaszkodził albo w obliczu wojny która jest pewna i bliska to nie ma znaczenia kiedy wykańcza się przeciwnika.
EU to niewydolny moloch, budowla której nogi się powykrzywiały. W obliczu kryzysu który blisko celowo zostanie wygenerowany, a ten teatrzyk kryzysowy który dopiero co był to tylko mała przystawka zaserwowana przez elity świata, każdy będzie dbał o siebie. Tak samo w czasie inwazji Rosji i Chin ten niewydolny moloch, w którym jedności nie będzie będzie tak naprawdę łatwym łupem na krzywych nogach. Naiwnością jest myślenie o skutecznej pomocy i zaangażowaniu się USA, oni sami będą dbać o siebie bo i wielu wrogów się wtedy uaktywni.

Jedynym skutecznym narzędziem zachodu wobec Rosji na Ukrainie była reakcja adekwatna do czynów Rosji. Czyli kiedy rosyjskie wojska zbliżały się do granicy Ukrainy aby później odrywać od niej kawałki, miały tam być solidarne wojska zachodu. Tylko to i nic innego by powstrzymało Rosję, bo wtedy by nie zaatakowała i nie zrobiła tego co zrobiła. Ale to zachód jest słaby wobec Rosji, nie Rosja wobec zachodu. To zachód Rosji się boi, nie na odwrót, dlatego zachód wobec wojsk rosyjskich, po czasie kiedy zrobią już swoje może pomachać patykiem i urządzać kąsanie komara. Zachód w ten sposób dał sygnał Rosji że może se pozwolić na więcej i tak właśnie będzie robić Rosja bo widzi słabość po drugiej stronie. Oderwali sobie Krym i wiedzą że mogą więcej bo nawet jak dojdą do Kijowa to dalej zachód tak samo nic nie będzie robił poza pustym mlaskaniem będącym przyzwoleniem. Ani na początku zachód nie umiał zareagować, ani teraz, ani później nie będzie umiał. I za to zapłaci, bo tak naprawdę solidarna obrona i solidne wparcie Ukrainy, to obrona samej EU która bronić się nie chce i wprost zachęcą Rosję do dalszej ekspansji i ataku na EU. To nastąpi i to jest pewne, ale w kontekście tego co teraz robi EU, czyli udaje że skamle i mruczy coś pod nosem, kiedy już atak Rosji nastąpi będzie można powiedzieć że EU ten atak z premedytacją wspiera i popiera. Tak właśnie dzisiaj to wygląda.

Władza na Ukrainie tak naprawdę nie jest jej władzą. Na Ukrainę zleciały się wilki i rozgrywają tam swoje interesy, rozszarpując Ukrainę. Interes Ukraińców teraz się nie liczy i oni się nie liczą. To jest gra nie tylko Rosji, ale i EU, USA, a w dużej być może największej mierze Żydów, którzy tam i w naszym rejonie szykują sobie swoje miejsce, swoje gniazdko i bazę do ewentualnej ewakuacji z Izraela. Bo Izrael jest na beczce z prochem, zostanie rozszarpany a przez swoich sojuszników zdradzony. Żydzi tam będą prześladowani i staną się kozłem ofiarnym. Na Ukrainie szykują swoje miejsce ewakuacji, swój przyczułek.

Widzę że rozmówcy żyją w nieświadomości tego co nadchodzi i dlatego piszą takie niepoważne teksty. Otóż jesteśmy o krok od wielkich globalnych zmian i zawirowań. Wielkie rzeczy będą się teraz działy i wiele się na świecie zmieni w szybkim czasie, a wiele zmian jest już przygotowanych i zaplanowanych przez elity rządzące światem.

Założę później inny wątek, bo to co chcę napisać jest innym kontekście i innym temacie.


N paź 12, 2014 18:07

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Wezwania do bardziej zdecydowanych działań na Ukrainie rozumiem, ale...

Cytuj:
W obliczu kryzysu który blisko celowo zostanie wygenerowany, a ten teatrzyk kryzysowy który dopiero co był to tylko mała przystawka zaserwowana przez elity świata, każdy będzie dbał o siebie


Cytuj:
Tak samo w czasie inwazji Rosji i Chin ten niewydolny moloch, w którym jedności nie będzie będzie tak naprawdę łatwym łupem na krzywych nogach.


Cytuj:
To jest gra nie tylko Rosji, ale i EU, USA, a w dużej być może największej mierze Żydów, którzy tam i w naszym rejonie szykują sobie swoje miejsce, swoje gniazdko i bazę do ewentualnej ewakuacji z Izraela. Bo Izrael jest na beczce z prochem, zostanie rozszarpany a przez swoich sojuszników zdradzony. Żydzi tam będą prześladowani i staną się kozłem ofiarnym. Na Ukrainie szykują swoje miejsce ewakuacji, swój przyczułek.


Cytuj:
Widzę że rozmówcy żyją w nieświadomości tego co nadchodzi i dlatego piszą takie niepoważne teksty. Otóż jesteśmy o krok od wielkich globalnych zmian i zawirowań. Wielkie rzeczy będą się teraz działy i wiele się na świecie zmieni w szybkim czasie, a wiele zmian jest już przygotowanych i zaplanowanych przez elity rządzące światem.


Ostatecznie straciłeś u mnie szanse, by traktować swoje wypowiedzi poważnie. Człowieku, jeśli chcesz wypowiadać się na tematy związane z polityką zagraniczną, odstaw te śmieszne sekciarskie stronki z teoriami spiskowymi i marsz do biblioteki poczytać wydawnictwa naukowe, poważne.


N paź 12, 2014 18:17
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Zastanawiałbym się raczej nad tym, pod kogo quas to wszystko pisze. "Solidarne wojska zachodu" i wątek antysemicki wskazują na grupę docelową raczej niedwuznacznie; pytanie tylko, czy jest ona dostatecznie duża i dostatecznie zorganizowana?

Bo że jest agencikiem wpływu Rosji (marnym bo marnym, ale zawsze), to raczej jasne. Zachód malutki, Rosja potężna, nie macie szans, "wszyscy zginiecie".


N paź 12, 2014 18:20
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL