Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 17:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 466 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32  Następna strona
 ACTA - koniec wolnego internetu? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Takie pytanko do przeciwników piractwa. Rozumiem, że jesteście przeciwko m.in. dlatego, że poprzez ściągnięcie albumu/gry/filmu z internetu twórca nie zarabia na tym ani grosza, tak?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So mar 03, 2012 12:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23
Posty: 302
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Prosta sprawa. Nie chodzi przecież o to by, broń Boże, wyeliminować piractwo, tylko o to, by skutecznie i systematycznie zbierać śmietankę w postaci odszkodowań, ewentualnie wyłudzać tantiemy.


So mar 03, 2012 22:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Johnny99 napisał(a):
Nie, po prostu z czasem i zwiększeniem się ilości transakcji wszystko się unormuje - na zasadach, o jakich napisałem. Wiadomo, że z początku będą oszukani, ale zawsze przecież są i wcale nie wszyscy odzyskują swoje pieniądze. Z czasem, gdy już zyskałbyś sławę oszusta, nie miałbyś żadnych szans na znalezienie chętnego do zawarcia z tobą jakiejkolwiek umowy. Nie muszę chyba pisać, jak tragiczne miałoby to dla ciebie skutki (w państwie bez żadnej pomocy socjalnej itp.). Nie opłaca się, po prostu.

Zdecydowanie nie podzielam Twojego optymizmu i za taką wizja wolnego rynku z pewnością bym nie głosował, bliżej jej chyba libertarianizmowi niż liberalizmowi. Zresztą, nawet libertarianie są tu podzieleni, przynajmniej według Wiki:
Cytuj:
Kolejny wewnętrzny spór wśród libertarian jest spowodowany różnicą zdań na temat własności intelektualnej (intellectual property). Jej obrońcami byli przede wszystkim obiektywiści: Ayn Rand, David Kelley, Murray Franck. Wolnościowymi zwolennikami IP byli także: Andrew Galambos, J. Neil Schulman. Najważniejsi infoanarchiści w ruchu libertariańskim to: Samuel Edward Konkin, N. Stephan Kinsella. Zaś Murray Rothbard popierał część prawa autorskiego dotyczącej kopiowania, ale stanowczo sprzeciwiał się patentom.

Na marginesie, od dawna uważałem, że jesteś anarchistą :D

Mroczny Pasażer napisał(a):
Takie pytanko do przeciwników piractwa. Rozumiem, że jesteście przeciwko m.in. dlatego, że poprzez ściągnięcie albumu/gry/filmu z internetu twórca nie zarabia na tym ani grosza, tak?

Przede wszystkim dlatego, że odbywa się to bez zgody twórcy. Jak się ktoś dogada z twórcą to mi nic do tego, kto i ile będzie zarabiał.


Pn mar 05, 2012 11:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Cytuj:
Przede wszystkim dlatego, że odbywa się to bez zgody twórcy. Jak się ktoś dogada z twórcą to mi nic do tego, kto i ile będzie zarabiał.


Twórcy też nie zgadzają się na odsprzedaż ich płyt/gier, a jednak rynek wtórny kwitnie. A z niego nie dostają ani grosza. Bo piractwo może podnieść ich zyski, rynek wtórny już nie.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz mar 08, 2012 10:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
SweetChild napisał(a):
Na marginesie, od dawna uważałem, że jesteś anarchistą


Nie jestem żadnym anarchistą, ani nawet infoanarchistą. Nie jestem też przeciwnikiem ani praw autorskich jako takich, ani patentów. Jestem jedynie przeciwnikiem ich obecnej postaci.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz mar 08, 2012 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Mroczny Pasażer napisał(a):
Twórcy też nie zgadzają się na odsprzedaż ich płyt/gier, a jednak rynek wtórny kwitnie. A z niego nie dostają ani grosza. Bo piractwo może podnieść ich zyski, rynek wtórny już nie.

Jeśli kupiłem płytę pod warunkiem, że jej nie odsprzedam, to powinienem się tego trzymać. Ja akurat na płytach takiego zastrzeżenia nie widziałem, z reguły był to "zakaz powielania i rozpowszechniania".
Jak jest w przypadku gier nie mam pojęcia, ale zasada jest ta sama: kupuję na określonych warunkach i powinienem się ich trzymać. Jeśli jednym z warunków jest zakaz odsprzedaży, to jej nie odsprzedam.

Johnny99 napisał(a):
Nie jestem żadnym anarchistą, ani nawet infoanarchistą.

Ale akurat masz poglądy zbieżne z libertariańskimi infoanarchistami, więc nie mogłem się powstrzymać ;)


Cz mar 08, 2012 12:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Cytuj:
Jeśli kupiłem płytę pod warunkiem, że jej nie odsprzedam, to powinienem się tego trzymać. Ja akurat na płytach takiego zastrzeżenia nie widziałem, z reguły był to "zakaz powielania i rozpowszechniania".
Jak jest w przypadku gier nie mam pojęcia, ale zasada jest ta sama: kupuję na określonych warunkach i powinienem się ich trzymać


Takie obostrzenia są tylko nie widać ich na głównym pudełku. Dopiero wewnątrz jest to napisane. ;D

Cytuj:
Jeśli jednym z warunków jest zakaz odsprzedaży, to jej nie odsprzedam.


Ehe. ;D

Ale pocieszę Cię - polskie prawo nie zabrania odsprzedaży więc takie regulacje na pudełkach nie mają żadnej mocy prawnej.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz mar 08, 2012 19:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23
Posty: 302
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Ano właśnie - nie wydaje mi się, aby wszystkie tego typu zapisy na pudełkach/okładkach czy wewnątrz nich miały same z siebie jakąkolwiek moc prawnie wiążącą. Tym bardziej, że autorytety od prawa autorskiego takie jak STOART wielokrotnie dowodziły, że życzenia wydawcy/autora dzieła nie mają znaczenia :twisted: :

- prawa autorskie są niezbywalne (podkreślając, że nie tylko według polskiego, ale i europejskiego prawa)

- Creative Commons nie ma znaczenia prawnego - jak to określił, Creative Commons Polska gada bzdury mówiąc, że na podstawie ich tekstów (które nie są dokumentem prawnym) ich muzyka nie podlega opłatom na rzecz stoart

- ustawa o prawie autorskim każe opłacać stoart w przypadku odtwarzania publicznego jakiejkolwiek, zastrzeżonej muzyki (dyrektor stoart powiedział, że według polskiego prawa autorskiego takie coś jak "Creative Commons" nie istnieje, tak więc "muzyka Creative Commons" jest tak naprawdę muzyką w pełni "wszystkie prawa zastrzeżone")

- sprawa Creative Commons była wielokrotnie dyskutowana wewnątrz stoart i Ich prawnicy są jednomyślni: "licencja" Creative Commons to tak naprawdę nic nieznaczące słowa, bez żadnych podstaw prawnych

- stoart, jako zatwierdzona przez ministra organizacja zbiorowego zarządzania ma obowiązek pobierać opłaty także w imieniu artystów nie będących członkami stowarzyszenia. Oni muszą pobierać opłaty dla muzyków z Jamendo, bo taki jest ich ustawowy obowiązek

- trzeba wpłacać pieniądze na stoart także w przypadku odtwarzania muzyki Creative Commons - jest to prosty wniosek z poprzednich punktów

- odtwarzając muzykę Creative Commons, także bez NC, nie uiszczając opłat do stoart łamałem prawa autorskie muzyków, którym według polskiego prawa należy się wynagrodzenie (JA: "nawet gdy sami muzycy i autorzy tego nie chcą?" Dyrektor Wiśnieski: "powtarzam: prawa autorskie są niezbywalne a samozwańcza "licencja Creative Commons" nie ma mocy prawnej. Ci muzycy, w świetle polskiego prawa, są normalnie chronienie, więc stoart ma obowiązek pobierać w ich imieniu opłaty")


Całość: http://www.jamendo.com/pl/forums/discus ... &domain=pl


Cz mar 08, 2012 20:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Cytuj:
"nawet gdy sami muzycy i autorzy tego nie chcą?" Dyrektor Wiśnieski: "powtarzam: prawa autorskie są niezbywalne a samozwańcza "licencja Creative Commons" nie ma mocy prawnej. Ci muzycy, w świetle polskiego prawa, są normalnie chronienie, więc stoart ma obowiązek pobierać w ich imieniu opłaty


Komunistyczna mafia. Nic dodać nic ująć.

Chociaż, z tego wypływają ciekawe wnioski. Ciekawe, jeżeli autor nie ma prawa się zrzec swoich praw autorskich, to czy ma prawo je sprzedać? No chyba nie - przecież są niezbywalne. Skoro nie ma prawa ich sprzedać, to żadne wydawnictwo ani wytwórnia nie może ich kupić. Czyli wydawcy nie mają żadnych praw do tego co sprzedają. Czyli dzieła/nagrania/utwory autorów nieżyjących powinny się znajdowac w zupełnie swobodnym, darmowym i niczym nieskrępowanym obrocie - przecież prawa autorskie sa niezbywalne, więc umarły razem z autorem.


Cz mar 08, 2012 20:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Co ma niezbywalność do jakiegoś "chronienia wbrew czyjejś woli"? To także pokazuje, z jakim bałaganem prawnym mamy do czynienia. Zasadą w prawie cywilnym jest to, że strona sama decyduje o tym, czy chce chronić swoje prawa, czy też jej to wisi. Z tego natomiast, co Wiśniewski mówi, wynika, że nawet gdybym chciał rozprowadzać swoje utwory za darmo, to ktoś i tak będzie mnie "chronił" i sobie za to pobierał opłaty, choć ja nawet o tym nie wiem. Jest to zresztą konsekwencja normy, iż prawa autorskie przysługują każdemu od razu (jak powiada ustawa: Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.). Innymi słowy: mamy tu klasyczny przypadek socjalistycznego uszczęśliwiania na siłę, na którym ci, którzy mają zarabiać, zarabiają i to ciężkie pieniądze.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt mar 09, 2012 9:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Trochę BTW, a trochę nie - czym może skutkować twórcze podejście do zasady "tracę zyski? należy mi się odszkodowanie!".

Współproducent filmu "Kac Wawa" pozywa do sądu Tomasza Raczka. Jacek Samojłowicz twierdzi, że przez miażdżącą recenzję krytyka filmowego stracił mnóstwo pieniędzy. Poszło o to, że Tomasz Raczek ośmielił się nie tylko film skrytykować, ale także.. odradzać ludziom pójście na niego do kina! A ponieważ pan producent ma "dane", z których wynika, że po tak miażdżącej ocenie znanego i cenionego w kraju krytyka film zanotował spadek frekwencji (no coś podobnego!), na czym ten stracił "kilka milionów złotych", no to pozew wydaje się oczywisty, czyż nie? :shock:

http://www.se.pl/rozrywka/plotki/tworca ... .html?bo=1

Oczywiście, sąd ten pozew odrzuci (chyba :shock: ). Jeszcze. Ale i teraz nie wydaje mi się, by postępowanie dowodowe przybrało postać wyłapywania ludzi, którzy byliby poszli na Kac Wawę, gdyby nie przeczytali recenzji Raczka.. no, a przynajmniej tych, którzy po dacie publikacji recenzji zwrócili bilety. I, oczywiście, udowodnić, że gdyby tej recenzji nie przeczytali (no i - że w ogóle przeczytali), to na pewno by na film poszli. A tak teoretycznie być powinno.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn mar 12, 2012 8:11
Zobacz profil
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
WZasadzieNiegroźny napisał(a):
autorytety od prawa autorskiego takie jak STOART wielokrotnie dowodziły, że życzenia wydawcy/autora dzieła nie mają znaczenia :twisted: :

- Creative Commons nie ma znaczenia prawnego - jak to określił, Creative Commons Polska gada bzdury mówiąc, że na podstawie ich tekstów (które nie są dokumentem prawnym) ich muzyka nie podlega opłatom na rzecz stoart
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. Już kiedyś mieliśmy do czynienia z podobnymi analizami prawniczymi. Było to w czasach upowszechniania się takich programów jak OpenOffice. Wówczas to fiskus wybączył z siebie interpretację, zgodnie z którą za programy freeware należy pobierać taki sam podatek jak za ich komercyjne analogi. Czyli np. za OpenOffice jak za MsOffice itd. A, jak można było się domyślić, w planach ujednolicano już opodatkowanie za samochody - za każdy czterokołowiec, jak za najdroższy światowy model...

Tę "genialną" interpretację STOART też można odpowiednio rozszerzyć. Niedługo zapewne zobaczymy oddelegowanych przez nich inspektorów na każdym harcerskim rajdzie oraz w każdej szkole, gdzie będą pobierali stosowne opłaty od wykonywania piosenek przy ognisku, a także pobierali składki (za ochronę) od dzieci bazgrzących na asfalcie kolorową kredą.

Zdumiewające, że jeszcze nikt ich nie wsadził do ciupy za wymuszanie haraczu!


Śr mar 14, 2012 15:12
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Cawilian napisał(a):
Zdumiewające, że jeszcze nikt ich nie wsadził do ciupy za wymuszanie haraczu!
...dopowiadając - na podstawie art. 286 § 1 kodeksu karnego:
    Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Dyskusja na forum Jamendo toczy się dalej i warto się z nią zapoznać. Jest tam mnóstwo linków do interesujących wypowiedzi i interpretacji prawnych, wśród nich również p. Waglowskiego.

Najważniejsze wydaje się jednak rozróżnienie pomiędzy rodzajem prawa autorskiego:
  1. Autorskie prawa osobiste są niezbywalne (art.16 Ustawy).
  2. Co do autorskich praw majątkowych, to (art. 21 Ustawy) twórca może zrzec się (obowiązuje forma pisemna zrzeczenia) pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (np. ZAIKS, STOART), aby publicznie udostępnić utwór(y) w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym.
  3. Licencja CC może być formą takiego zrzeczenia.
  4. Oświadczenie woli może być w formie elektronicznej.
  5. Oświadczenie woli staje się ważne w chwili wprowadzenia go do komputerowego nośnika informacji, tak aby odbiorca mógł się z nim zapoznać.

I to chyba wszystko.


Cz mar 15, 2012 12:18

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
http://www.wykop.pl/ramka/1080793/nowy- ... e-na-glos/

:D

Ciekawe czy Arco nadal twardo broni "artystów". :D

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn mar 19, 2012 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: ACTA - koniec wolnego internetu?
Kolejny ciekawy artykuł z serii o wolności w Intenecie. Moim zdaniem dość trafnie diagnozujący sytuację. Sam zauważyłem zmianę polityki jaką uprawiają firmy będące filarami internetu z totalnie otwartej czego do niedawna i wciąż jeszcze było Google, na coraz bardziej totalną (Facebook).

http://technologie.gazeta.pl/internet/1 ... azaja.html


Pn kwi 16, 2012 22:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 466 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL