Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Pamięć niejednoznaczna
Johnny99 napisał(a): Stan wojenny był zły i był z winy Jaruzelskiego. To, czy z niego parę lat później, w zupełnie innych okolicznościach, teoretycznie wynikło coś dobrego, to zupełnie inna sprawa. Tymczasem niektórzy głoszą już poglądy, że Jaruzelski wprowadził stan wojenny, bo w prorockim uniesieniu przewidział rok 1989.. no, to raczej nie, że tak powiem. P.S. ja nikogo nie nienawidzę, nawet Hitlera i Stalina Jaruzelski nie był prorokiem, ale pragmatykiem podobnie jak prezydent USA, papież Jan Paweł II i wielu polityków, którzy poznali plan stanu wojennego przemycony przez pułkownika Kuklińskiego. Wobec alternatywy - stan wojenny wprowadzony przez Polaków a interwencja sowietów - wybrano mniejsze zło w postaci stanu wojennego. Zło - ale to koalicjanci sprzedali nas w Jałcie i taki zgotowali nam los. Nie byłoby Polaków u władzy, to sowieci dostarczyli by nam "separatystów", jak aktualnie dostarczają Ukrainie.
|
Wt maja 27, 2014 8:11 |
|
|
|
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Re: Pamięć niejednoznaczna
Johnny99 napisał(a): ja nikogo nie nienawidzę, nawet Hitlera i Stalina Ale Tuska owszem.... Jaruzelski, obok Piłudskiego był drugim najważniejszym przywódcą Polski w XX wieku (w sensie wywarl na jej dzieje największy wpływ) Minusy jego kariery, to 1. udział w obaleniu Gomułki w 1970 roku i co najmniej współautorstwo "prowokacji gdańskiej" która do tego doprowadziła. Tymczasem interes Polski wymagał dalszych rządów skąpego "gnoma", a nie obłąkanego Edwarda. 2. chwiejnośc i brak zdecydowania we wprowadzaniu reform wolnorynkowych w latach 1982-1988. Można było, nie drażniąc Moskwy, zrobić o wiele więcej. Rakowski mógł być już premierem zamiast Mesnera (kompletna pomyłka i strata czasu) Dyktatura chyba Jaruzelskiego przerosła Plusy - obalenie władzy aparatu partyjnego "egzekutywy" w 1981 roku i zastąpienia jej dyktaturą wojskową (co dało szansę na wprowadzenie elementów wolnorynkowych - niestety nie do końca wykorzystaną) Poparcie dla przemian w latach 1988-1990 i szybkie wdrożenie ustaw "pakietu Balcerowicza". W znacznej mierze to własnie dzięki Jaruzelskiemu Polska okazała się liderem postkomunistycznej Europy po roku 1989
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Wt maja 27, 2014 11:32 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: Pamięć niejednoznaczna
pilaster napisał(a): Ale Tuska owszem.... A dlaczego pilaster tak sądzi?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt maja 27, 2014 11:43 |
|
|
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Pamięć niejednoznaczna
Na temat odwagi i pobudek Jaruzelskiego, warto przytoczyć fragment Archiwum Mitrochina.
Rzecz miała miejsce w 1989:
"Dziewiątego grudnia Milewski dostarczył Pawłowowi nowych dowodów niepewności Jaruzelskiego, który jeszcze nie ustalił daty wprowadzenia stanu wojennego. Jaruzelski miał w rozmowie z Milewskim wyrazić obawę o stanowisko Kościoła. Jeśli Kościół przeciwstawi się stanowi wojennemu, to Glemp może się zamienić w "drugiego Chomeiniego". Następnego dnia w Moskwie zebrało się na nadzwyczajnym posiedzeniu Biuro Polityczne KPZR. Omawiano kryzysową sytuację w Polsce. Referat wprowadzający wygłosił Nikołaj Bajbakow z Gospłanu, który powrócił właśnie z Warszawy, gdzie omawiał szczegóły pilnej pomocy gospodarczej dla Polski. Według Bajbakowa, Jaruzelski przypominał "wyjątkowo znerwicowany" wrak ludzki, przerażony myślą, że Glemp ogłosi świętą wojnę. W dyskusji po referacie Bajbakowa wszyscy członkowie Politbiura krytykowali zjadliwie Jaruzelskiego, ale nikt nie wystąpił z propozycją wymienienia go na innego człowieka. Było już za późno."
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr maja 28, 2014 23:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Pamięć niejednoznaczna
ErgoProxy napisał(a): Polityk działa poza kategoriami odwagi czy tchórzostwa. Polityk działa w sferze intryg i zimnych kalkulacji i kiedy opłaca się to jego krajowi, to tchórzy. Odwaga przystoi żołnierzowi, który ma wykonać rozkaz bez względu na okoliczności. Przy czym wskazane jest jednak, aby wykazał się on zmysłem taktycznym, zmuszając wroga do działania ze ślepą odwagą, ponieważ wtedy poniesie wróg większe straty i w konsekwencji bitwę przegra. Takie to trudne do pojęcia? A bo, panie, w Polszcze od dziesięcioleci w szkołach promuje się bezmyślną odmianę romantyzmu jako wzorcową postawę, wychwala się wspaniałą martyrologię. "Słodko i zaszczytnie jest ginąć za ojczyznę!'. Zapominając zwrócić dzieciom i młodzieży uwagę na prosty fakt: nie chodzi o to, by bez sensu patetycznie ginąć "za ojczyznę" -- chodzi o to, by ojczyzna nie zginęła.
|
Pt cze 06, 2014 7:03 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|