Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 5:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20
 Lekarze - wybrańcy losu? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Wpadło mi właśnie w oko parę liczb na temat kosztów służby zdrowia:

Rzeczpospolita napisał(a):
Na razie minister zdrowia Zbigniew Religa zapowiada wzrost składki zdrowotnej z 9 do 13 proc. Zgadza się pani z tą propozycją?

Porozmawiajmy o pieniądzach publicznych w systemie ochrony zdrowia. Tych pieniędzy, budżetowych i składek do NFZ w 2005 r. było 37,5 mld zł. Pod koniec obecnego roku system pozyska 49,8 mld zł publicznych środków finansowych, natomiast przez rok 2008 przybędzie ponad 11 mld zł. A więc na koniec przyszłego roku w systemie będzie 60 proc. pieniędzy publicznych więcej niż było jesienią 2005 r. Zainteresowani dobrze o tym wiedzą, a jednak jedynym odczuwalnym skutkiem takiego dopływu pieniędzy jest radykalny wzrost napięć i oczekiwań płacowych. Na koniec 2008 roku publiczne środki w ochronie zdrowia będą stanowiły 5 proc. PKB. Ponieważ według naszych prognoz tempo wzrostu gospodarczego w latach 2009 - 2011 nie spadnie poniżej 5 proc., to w 2010 na ochronę zdrowia będziemy wydawać upragnione 6 proc. PKB. Czy dosypywać więc do tego kotła węgla w nadziei, że wydajność całej maszynerii się poprawi, czy też nie? Politycy muszą uczciwie odpowiedzieć na to pytanie. Intuicja mi podpowiada, że jeśli dotychczasowe wchłonięcie dodatkowej jednej trzeciej środków nic nie zmieniło na lepsze, to powinniśmy pomyśleć o przebudowie tej maszynerii. Dlatego sceptycznie podchodzę do perspektywy podnoszenia składek bez równoczesnych zmian w systemie. Kocioł o nazwie państwowa służba zdrowia nie będzie pracował wydajniej, nawet jeśli sprowadzimy najlepszej jakości węgiel koksujący. On wyższej temperatury nie da, co najwyżej poprawi się samopoczucie obsługi tego kotła.


Moja intuicja mów mi to samo co kobieca intuicja Gilowskiej :)

A Religa chyba zupełnie odszedł już od leczenia i stał się rasowym politykiem, potrafiącym jedynie podnosić podatki. Ewentualnie tym typem lekarza, który gdy lek nie przynosi żadnych pozytywnych skutków, to postanawia zwiększyć dawkę.


Pt paź 05, 2007 12:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Cytuj:
A Religa chyba zupełnie odszedł już od leczenia i stał się rasowym politykiem, potrafiącym jedynie podnosić podatki. Ewentualnie tym typem lekarza, który gdy lek nie przynosi żadnych pozytywnych skutków, to postanawia zwiększyć dawkę.

Jest duzo mniej procentowo ( o kwocie wole nie wspominać) niż wydają na zdrowie kraje starej UE też procentowo ze swoich PKB (Produkt Krajowy Brutto) Warto o tym pamiętać.. Zanim się będziecie wypisywać kolejne herezje..


Pt paź 05, 2007 12:08
Zobacz profil
Post Re: Lekarze - wybrańcy losu?
osiris napisał(a):
Cytuj:
(...)
Coś tu jest nie tak – moim skromnym zdaniem.



Miej pretensje do tych, którzy obalili komunizm i komuszą urawniłowkę towarzyszu "osiris" :razz: :razz: :razz:


Pt paź 05, 2007 12:34
Post 
osiris napisał(a):
Mój program jest taki.
Prywatne szpitale, ale też składki zdrowotne lokowane u komercyjnch ubezpieczycieli.
Likwidacha całkowita NFZ.
Wszytko razem, albo wcale.
Jeżeli sprywatyzujemy tylko szpitale, a wszystko inne zostanie po staremu, to kicha totalna i udawanie zmian, a nie rzeczywista rewolucja w systemie.
Cytat:
ze mam krewnego zwiazanego ze sluzba zdrowia

To już powoduje brak obiektywizmu w ocenach sytuacji.
Teraz nie dziwię się, ża masz takie a nie inne zapatrywanie na całą syuację..


osiris napisał(a):
Cytuj:
Ja też mam podejrzenie (chociaż nie nazwałbym go brzydkim), że Ty masz kogoś z rodziny pracującego w służbie zdrowia, chociaż niekoniecznie lekarza.

No fakt, ale nie lekarz i nie salowa. :D
Cytuj:
Daj dobry przykład

Mogę tylko ujawnić, że osobiście nie mam nic wspólnego ze służbą zdrowia, a bycie mężem pracownika służby zdrowia powinno skutkować raczej tym, że powinienem pochlebiać lekarzom, ale tego nie robię - jak widać.


No wiec osiris, jak ty mozesz byc obiektywny, jezeli jestes mezem pracownicy sluzby zdrowia, a ja tylko krewna :o ?
Chyba ze obiektywizm wg ciebie polega na czarnej krytyce postepowania zdesperowanych lekarzy?

Twoje pomysly na reforme sluby zdrowia sa czesciowo rozsadne. NFZ tez moze byc komercyjnym ubezpieczycielem, a nie wszystkich bedzie stac na prywatnych ubezpieczycieli. Dlaczego wszystkie rzady boja sie wprowadzenia chocby czesciowo prywatnych ubezpieczen (na poczatek dodatkowych), ktore polepszalyby warunki pobytu w szpitalu, pozwalaly legalnie przyspieszyc zabiegi (bo szpitale maja "moce przerobowe", ale sa hamowane przez limity NFZ) itp, jest dla mnie kompletnie niepojete.

Ale ja pytalam o lekarzy: jak oni powinni sie zachowywac, kiedy od lat ich sie ignoruje (sam przyznales, ze dotychczasowe protesty byly smieszne), a dopiero taki strajk jak teraz zaczyna dawac konkretne efekty.
Na pewno wszystkim pacjentom byloby milo, gdyby lekarze dalej cierpliwie czekali na cud, ale w IVRP (jak i w III) cudow nie ma. Albo sobie cos wywalczysz (patrz inne grupy zawodowe - wczesniejsze emerytury, podwyzki), albo ciebie pomina.


Pt paź 05, 2007 14:01

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
godunow napisał(a):
Cytuj:
A Religa chyba zupełnie odszedł już od leczenia i stał się rasowym politykiem, potrafiącym jedynie podnosić podatki. Ewentualnie tym typem lekarza, który gdy lek nie przynosi żadnych pozytywnych skutków, to postanawia zwiększyć dawkę.

Jest duzo mniej procentowo ( o kwocie wole nie wspominać) niż wydają na zdrowie kraje starej UE też procentowo ze swoich PKB (Produkt Krajowy Brutto) Warto o tym pamiętać.. Zanim się będziecie wypisywać kolejne herezje..


Jakie herezje, kto tu (oprócz Ciebie) pisał cokolwiek o krajach starej Unii? :o Zgadzam się, że w krajach starej Unii wydaje się więcej na zdrowie (nawet procentowo), ale czy my mamy małpować wszytko to, co jest w krajach starej Unii?

Te liczby, o których mówiła Gilowska, nie dotyczyły starej Unii, a naszych krajowych nakładów na służbę zdrowia. Jak jesienią 2005 roku dawałem żonie na zakupy 100 złotych, a dzisiaj daję 160 złotych (przy inflacji rzędu kilku procent), a jemy wciąż to samo albo i coraz mniej, to chyba coś jest nie tak? Niezależnie od tego, że np. sąsiad dawał 200 złotych, daje 220 złotych i jedzą sporo lepsze posiłki.

A przy okazji wrzucę jeszcze fragment kolejnej heretyckiej wypowiedzi:
bankier.pl napisał(a):
CS: A służba zdrowia, jak pana zdaniem rozwiązać problemy służby zdrowia?

JK: Moim zdaniem wiadomo jak, zlikwidować służbę zdrowia.

CS: A gdzie się będziemy leczyć?

JK: Jak to gdzie, służba zdrowia to nie jest lekarz i pielęgniarka, tylko to jest urzędnik i Ministerstwo Zdrowia i on nie jest choremu potrzebny. Istnieje jedna gałąź medycyny, która działa bezbłędnie. Jest to weterynaria. I nikt nigdy nie słyszał od 17 lat, odkąd jest prywatna, żeby pijany weterynarz operował kota. Jakoś nie słyszałem również, żeby koń wsunął kopertę do kieszenie weterynarza. Nie słyszeliśmy, żeby weterynarz odmówił wyjazdu do chorej krowy. Weterynaria działa dobrze, bo nie ma ministerstwa zdrowia kotów, narodowego funduszu zdrowia psów, dzięki temu, że ich nie ma, to działa. Proszę zwrócić uwagę, że za komuny, była taka część ministerstwa, która kontrolowała wszystkie restauracje, knajpy, stołówki, kontrolowała jakość posiłków, jakość była podła. Jak ministerstwo zniknęło, od razu jakość w restauracjach i stołówkach się podniosła.


Pt paź 05, 2007 14:17
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
NFZ tez moze byc komercyjnym ubezpieczycielem, a nie wszystkich bedzie stac na prywatnych ubezpieczycieli.

Widzę, iż kompletnie nie rozumiesz mojej idei.
Mamy dość znakomitych ubezpieczycieli komercyjnych, którzy zaspokoją potrzeby tego rynku.
Po co w tej grze dodatkowy gracz jakim miałby być NFZ?
Przecież w tej instytucji nie pracują specjaliści od ubezpieczeń, tylko osoby które załapały się na ciepłe posadki.
Zresztą nie będę im bronił spróbować sił w tej walce o pacjenta, ale wróżę im błyskawiczną plajtę w starciu z zawodowcami na tym rynku.
Cytuj:
nie wszystkich bedzie stac na prywatnych ubezpieczycieli

Absolutnie wszystkich.
Przecież państwo płaci i tak za biednych lub bezrobotnych (jeśli są zarejestrowani) owe składki zdrowotne.
Po reformie zamiast placić je do NFZ zapłacą do wybranego ubezpieczyciela, który zostanie do tej roli wybrany z przetargu (miejmy nadzieję, że uczciwie przeprowadzonego)
Nikt nie zostanie bez ubezpieczenia zdrowotnego.
Cytuj:
Ale ja pytalam o lekarzy: jak oni powinni sie zachowywac,

Od początku powinni postawić sprawy na ostrzu noża, ale tego nie zrobili ponieważ dokładnie wiedzieli, iż są na straconej pozycji, bo wtedy nie mogli wyjechać na zachód (teoretycznie tak, ale nie mieli tak dużych możliwości jak teraz)
Sprawa bezpieczeństwa pacjenta, nigdy nie była ich domeną.
Ani wtedy, ani teraz i dlatego im teraz tak dobrze poszło, bo nie przebierali w środkach, a przysięge Hipokratesa powiesili sobie w WC na gwoździu.
Od strony moralnej mnie nie zawiedli, zrobili dokładnie to co się po nich spodziewałem.
Cytuj:
ale w IVRP (jak i w III) cudow nie ma.

I tu sie mylisz, bo właśnie Tusk ogłosił cud gospodarczy, który czeka obywateli III RP.
Jedynym warunkiem jego zaistnienia ma być wybór PO w wyborach.
Och, boski Donaldzie, wiedziałem, że Twoje królestwo nie jest z tej ziemi.
Cytuj:
No wiec osiris, jak ty mozesz byc obiektywny, jezeli jestes mezem pracownicy sluzby zdrowia, a ja tylko krewna

Więzy pokrewieństwa są silniejsze od więzów małżeńskich, co jest chyba naturalną rzeczą, bo zapisaną w DNA. :D


Pt paź 05, 2007 14:36

Dołączył(a): Cz paź 31, 2013 16:35
Posty: 143
Post Lekarze - wybrańcy losu?
"Nie do wiary"

Cytuj:
Pierwszego dnia pracy odmówiłem podpisania wypłaty lekarzowi, który wyliczył swoje miesięczne zarobki na 72 tys. zł – mówił Surmacz na sesji Rady Powiatu. Radnym szczęki opadły.
Ile to zarabiają lekarze pracujący w było nie było, powiatowej lecznicy . Kilkadziesiąt tysięcy zł za miesiąc medycznych usług, nie jest czymś wyjątkowym. – Jeden z lekarzy w lipcu wystawił fakturę na 80 tys. zł

Dyrektor namawia ich do powściągnięcia zarobkowego apetytu, ale żaden się nie zgadza.
Brawo tak dalej, a niższy personel ledwo wiąże koniec z końcem. Długi szpitala na koniec 2014 r. wyniosły 28 mln zł

http://supernowosci24.pl/80-tys-zl-za-m ... -lecznicy/


Wt lut 03, 2015 17:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL