Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Terror szaleje w Indiach
Cytuj: Terror szaleje w Indiach
Ekstremiści zaatakowali w środę wieczorem jednocześnie w różnych punktach miasta. Ich celem stały się między innymi dwa pięciogwiazdkowe hotele, popularna wśród turystów restauracja Cafe Leopold, szpital, dworzec kolejowy i centrum żydowskie Nariman House. Pierwsza część planu zakładała zabicie jak największej liczby ludzi. Telewizyjna kamera uchwyciła napastników jadących półciężarówką i strzelających do tłumu przechodniów. Strzelali też na oślep do ludzi w hotelach. Obsługa ewakuowała rannych i zabitych wózkami do transportu bagaży.
Druga część planu zakładała wzięcie zakładników i wymuszenie na władzach zwolnienia z więzień islamskich ekstremistów. – Dokładnie wiedzieli, kogo chcą wziąć jako zakładników. Kazali ludziom podnieść ręce i pytali, czy mają brytyjskie, czy amerykańskie paszporty. „Przyjaciel powiedział do mnie: Nie zgrywaj bohatera nie przyznawaj się, że jesteś Brytyjczykiem” – opowiada Alex Chamberlain, który był w hotelu Oberoi.
(...)
Inni mieli mniej szczęścia. Niemiec, który próbował wydostać się z hotelu przez okno, spadł i zginął na miejscu.
– Wiele osób zostało też zastrzelonych. Kolega z parlamentu, który uciekł innym wyjściem ewakuacyjnym, mówił, że na schodach potykał się o ciała – opowiada Jan Masiel. W sumie zginęło siedmiu obcokrajowców.
Akcja terrorystów była wyjątkowo dobrze zorganizowana. Jak mówią eksperci, część napastników przypłynęła do Bombaju łodzią. Aby nie zwracać na siebie uwagi, ubrali się w czarne koszule i dżinsy. Dopracowany w najdrobniejszych szczegółach plan zakładał między innymi wykorzystanie samochodu policyjnego, którym wjechano na teren ośrodka żydowskiego. Tam, podobnie jak w hotelach Tadż i Oberoi, terroryści wzięli zakładników.
Jeden z napastników zatelefonował do indyjskiej telewizji i zapowiedział, że zakładnicy zostaną wypuszczeni, gdy rząd podejmie rozmowy na temat sytuacji w Kaszmirze. – Czy wiecie, ilu ludzi zginęło w Kaszmirze? Czy wiecie o tym, że wasza armia zabija muzułmanów? Czy wiecie, ilu z nich zginęło w tym tygodniu? – pytał mężczyzna.
Jak zwykle mordując ludzi "ekstremiści" zrzucają winę na Kaszmir/Palestynę/Irak/...itd ...a my już zbyt długo dajemy sie na to nabierać...-dop. moje
Inny zamachowiec z hotelu Oberoi również zadzwonił do mediów i żądał wypuszczenia z indyjskich więzień „wszystkich mudżahedinów”. – Zostawicie w spokoju muzułmanów mieszkających w Indiach – mówił mężczyzna, który podczas rozmowy przedstawił się jako Sahadullah.
Był jednym z siedmiu napastników w hotelu Oberoi. Wszystkich zamachowców musiało być ponad 20. Zdaniem indyjskich służb bezpieczeństwa w hotelu Tadż Mahal było ich od 10 do 12, a ośrodku żydowskim siedmiu. Zamach potępił niemal cały świat. Zareagował papież i przywódcy większości państw i organizacji, takich jak NATO i ONZ. – Skoordynowane ataki na niewinnych cywilów pokazują, że Stany Zjednoczone powinny współpracować z innymi krajami, aby wyplenić terroryzm – stwierdził amerykański prezydent elekt Barack Obama.
Do Bombaju udali się brytyjscy eksperci ds. walki z terroryzmem. Brytyjskie służby twierdzą, że nie miały żadnych sygnałów wskazujących na nadchodzący atak. Wielka Brytania, gdzie mieszka kilkumilionowa społeczność hinduska i muzułmańska z Indii i Pakistanu, prowadzi aktywne działania wywiadowcze w obu krajach.
http://www.rp.pl/artykul/11,225911.html
...................................................................................................
Dopóki jednak nie nazwiemy po imieniu przyczyny działań "ekstremistów" to możemy tylko reagować potępieniem bla,bla,bla...
bla,bla,bla
bla,bla,bla...

|
So lis 29, 2008 23:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W środowych zamachach terrorystycznych w Bombaju zginęło co najmniej 195 osób, a 295 zostało rannych - informują światowe agencje, powołując się na oficjalne źródła indyjskie.
Do tej pory podawano, że w atakach śmierć poniosło 155 osób, a 327 odniosło obrażenia.
żródło
gdyby tylko zostawili muzułmanów w spokoju... 
|
So lis 29, 2008 23:53 |
|
 |
HajdukAdam
Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28 Posty: 421
|
Nareszcie napisa~łaś coś z sensem. Trzeba nazwać przyczyny i zostawić muzu~łman~ów w spokoju. Po co Indiom państwo, kt~óre zamieszkiwane jest w większości przez muzu~łman~ów i kt~óre zdecydowa~ło się przy~ł~ączyć do Pakistanu podobnie jak kilka innych księstw hinduskich leż~ących w granicach wyznaczonych Pakistanowi zdecydowa~ło się przy~ł~ączyć do Indii.
Podobnie z Izraelem. Po co ustanawiać państwo nazistom a potem nadstawiać za to karku podczas interwencji w Nowym Yorku i Waszyngtonie. Niewierni nie s~ą cywilizowanymi lud~źmi i nie dziwię się, że spotykaj~ą ich za to nieszczęścia... 
_________________ http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org
|
N lis 30, 2008 1:44 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
HajdukAdam napisał(a): Niewierni nie s~ą cywilizowanymi lud~źmi i nie dziwię się, że spotykaj~ą ich za to nieszczęścia... 
Rzekł wyznawca "religii pokoju" 
|
N lis 30, 2008 12:39 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Niech przestaną prześladować!Beata Zajączkowska, dziennikarka Radia Watykańskiego W Indiach od kilku miesięcy hinduistyczni fundamentaliści prześladują chrześcijan. Nie reagują ani władze, ani policja. Spróbujmy pomóc prześladowanym, wysyłając do ambasady Indii w Polsce kartkę z żądaniem ochrony chrześcijan.Oficjalne źródła donoszą o 32 zamordowanych w stanie Orisa, ale pragnący zachować anonimowość lokalni urzędnicy przyznają, że jest ich co najmniej 500. Prawdziwy bilans dokonującej się tragedii wciąż jest niemożliwy do przeprowadzenia. Najgorzej jest w Orisie, ale chrześcijanie są bestialsko prześladowani także w sześciu innych stanach. Zabija nienawiśćSłyszałem tylko krzyk mojej córki. Błagałem, by ją oszczędzili. Najpierw wiele razy ją gwałcili, a potem polali benzyną i podpalili – opowiada drżącym głosem Ryiaz. Czuwa przy łóżku 14-letniej Monany. Spod bandaży widać tylko jej przerażone oczy. Oprawcami byli sąsiedzi, których znała od lat. Nienawiść do chrześcijaństwa wzięła w nich górę. – Powiedzieli, że w wiosce nie ma dla nas miejsca, a przecież pracowaliśmy razem w polu, wspieraliśmy się nawzajem i składaliśmy sobie życzenia na nasze święta – żali się Ryiaz. Skatowanego do nieprzytomności księdza Bernarda Digala fanatycy porzucili w dżungli. Brocząc krwią, przeleżał tam całą noc. Odnalazł go kierowca. Na pomoc było już za późno. Przed śmiercią przebaczył swoim oprawcom. Przy jego łóżku czuwał arcybiskup stolicy stanu Orisa, gdzie rozpoczął się pogrom chrześcijan. – Ks. Bernard otrzymał palmę męczeństwa. Teraz wstawia się w niebie za swymi prześladowanymi współbraćmi – mówi abp Raphael Cheenath, który sam musi się ukrywać. Fundamentalistom nie podoba się jego zaangażowanie na rzecz najbiedniejszych i odrzuconych. Obok niego na liście do „natychmiastowego wyeliminowania” figuruje kilkudziesięciu katolickich księży i protestanckich pastorów. Płoną kościoły– Wiara wychodzi z prześladowań umocniona. Tak było, gdy chrześcijanie musieli ukrywać się w katakumbach – mówi Kalyan Raju. Jest katechistą. Przyszedł pozbierać poniszczone przez hinduistów Biblie. Z ewangelickiego kościółka św. Józefa w Khurda pozostały jedynie walące się ściany. Setki, jeśli nie tysiące świątyń i klasztorów puszczono w tych tygodniach z dymem. – Wciąż jeszcze czuć swąd spalenizny – zauważa adwokat Bibhu Dutta Das. Siły porządkowe wpuściły go na pogorzelisko w Brahmunigaon, by ocalił to, czego nie strawił ogień. Zabiera zwęglony krucyfiks. – Wszyscy mieszkańcy wioski uciekli do obozów dla uchodźców. To, co się dzieje, było od dawna przygotowane – mówi Dutta Das, który w imieniu chrześcijan złożył na policję kilkadziesiąt zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. 18 września podpalono katolicką katedrę w Dżabalpur, w stanie Madhja Pradeś. Spłonął główny ołtarz, figury świętych, księgi i inne przedmioty liturgiczne. W innych kościołach bezczeszczono Najświętszy Sakrament, a na krzyżach na dachach wieszano flagi hinduistycznych nacjonalistów. Kiedy chrześcijanie zaczęli protestować przeciwko tej jawnej niesprawiedliwości, władze lokalne obiecały większą ochronę miejsc kultu. Nic jednak nie zrobiły. Co więcej, dopuszczono do tego, że na oczach kilkunastu policjantów wielokrotnie zgwałcono misjonarkę miłości. Fundamentaliści indoktrynują kolejnych oprawców. Niejednokrotnie pochodzą oni z najuboższych warstw społeczeństwa. – Są zastraszeni i nabuzowani narkotykami – mówi Sumonta Nike. Jej czoło przecina szeroka blizna od uderzenia maczetą. 34-letnia nauczycielka schroniła się w jednym z obozów. – W Indiach nie ma miejsca dla nikogo poza hinduistami – mówi ks. Ram Ramakrishn. Mieszka niedaleko Bubhaneśwar i gromadzi dokumenty świadczące o trwającej od lat dyskryminacji wyznawców Chrystusa w Orisie. Od 1967 r. do dziś odnotował 79 przypadków różnych antychrześcijańskich wystąpień. – Średnio dwa rocznie. Jedne trwały dłużej, inne krócej. Hinduiści uciekają się do coraz bardziej wyrafinowanych strategii – zauważa. Podpis za życie– Ukamienowali go, a ciało wyrzucili do rzeki, ukamienowali… – Puspanjah Panda obsesyjnie powtarza te słowa. Skurczona siedzi na macie w obozie dla uchodźców YMCA i co chwilę całuje zdjęcie męża. 24 sierpnia Dibya Sundar Digal, pastor w miasteczku Sipaiju, odprawił nabożeństwo. Ledwo skończył, pojawiła się grupa kilkudziesięciu fundamentalistów. – Rok temu na Boże Narodzenie tylko go pobili, teraz przyszli zabić – mówi żona ofiary. Oprawcy przychodzą z nożami, siekierami. Przynoszą ze sobą kanistry z benzyną i puste białe kartki. Chrześcijanin ma na nich złożyć swój podpis. Potem fundamentaliści dopisują, że dobrowolnie wrócił do swej pierwotnej i jedynej prawowitej religii. Kto odmawia – ginie. Lalji Nayaka oprawcy torturowali godzinami, by wyparł się Chrystusa. Mimo przystawionego do szyi noża odmówił. Zmarł z wykrwawienia Vikrama Nayaka oszalały tłum zakłuł na śmierć i poćwiartował. Dopóki nie stracił przytomności, mówił, że wierzy w Chrystusa. Chrześcijanom goli się głowy, by łatwo wyłapać ich w tłumie. Dramat przeżywają nie tylko rodziny zamordowanych, cierpią też ci, których sumienia złamano i wyrzekli się Chrystusa. Powrót na łono hinduizmu trzeba potwierdzić zabiciem sąsiada chrześcijanina, spaleniem jego domu, czy zbezczeszczeniem kościoła. O. Konrad Keler, wicegenerał werbistów, którzy od lat pracują w Indiach, podkreśla, że ci często bezimienni męczennicy pokazują nam, że chrześcijaństwo i wiara w Jezusa Chrystusa nie zawsze są łatwe. – Myślę, że będziemy się z tym musieli liczyć może także w życiu wspólnot europejskich w przyszłości. Trzeba będzie bardziej radykalnego świadectwa wiary – mówi o. Keler. – To, co się dzieje w Indiach, dowodzi, że są wartości, dla których warto nawet oddać życie – dodaje. Mają kolejny powódW buszu i obozach dla uchodźców wciąż przebywa kilkadziesiąt tysięcy chrześcijan. Mimo zapewnień władz, że sytuacja wróciła do normy, boją się wracać do swych domów. Bo wciąż grozi im śmierć. Ani władze, ani policja nie chcą zapewnić im bezpieczeństwa. W obozach brakuje wody, żywności, lekarstw. Chrześcijanie obawiają się wybuchu nowej fali przemocy. 5 listopada maoiści zamordowali kolejnego hinduistycznego guru – Dhanu Pradhana. Stał on za atakami na chrześcijan, które miały miejsce w Boże Narodzenie ubiegłego roku. Zabito go, gdy doglądał budowy szkoły w Kumharigaon, wiosce zamieszkiwanej głównie przez chrześcijan. Stąd obawy, że hinduiści wykorzystają to do kolejnej prowokacji. Chrześcijanie w Indiach potrzebują naszej pomocy. Co możemy zrobić? Po pierwsze – modlić się za tych, którzy cierpią. "Gość Niedzielny" razem z Komisją Misyjną Episkopatu Polski zachęca także do protestowania przeciwko biernej postawie władz Indii oraz policji wobec atakowania wyznawców Chrystusa w tym kraju. Wystarczy podpisać dołączoną do "Gościa” kartkę pocztową, nakleić znaczek i wrzucić do skrzynki pocztowej. Twój protest trafi do ambasady Indii w Polsce. http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6 ... 1226617780
Straszne.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N lis 30, 2008 13:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu, to co spotyka chrześcijan jest skutkiem tego co spotyka Hindusów.
Ponieważ Hindusi nie mogą zemścić sie na muzułmanach za terror (stoi za nimi Pakistan z bronią jądrową), więc wyładowują swoja złość na słabszych...
gdyby tylko zostawili muzułmanów w spokoju... (ironia)
Nie można ich zostawić w spokoju, bo oni nas nie zostawia w spokoju. Poza tym miłość bliźniego nie pozwala bezczynnie przyglądać sie przemocy...której ofiarą padają w większości sami muzułmanie...
A wszystko zaczęło sie od obietnice Abu-al Qasima (Mahometa), którą złożył swoim współplemieńcom z Mekki, wśród których byli członkowie jego rodziny np. stryj Abu Lahab:
Tabari VI:101,102
(Mahomet zwrócił sie do Mekkan)
Przyniosę wam rzeź !
(Mekkanie) przerazili sie słysząc te słowa. Słowo, którego użył wstrząsnęło nimi i nikt się nie poruszył. Wyglądało to jakby na głowie każdego ptak założył gniazdo. Nawet Ci, którzy nawoływali do podjęcia przeciwko niemu najsurowszych środków teraz przemówili tonem pojednawczym, używając najuprzejmiejszych wyrażeń, jakie tylko zdołali przywołać . Powiedzieli: " Odejdź Abu-al Qasimie, gdyż na Allaha, nigdy nie stosowałeś przemocy."
|
N lis 30, 2008 16:52 |
|
 |
HajdukAdam
Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28 Posty: 421
|
[quote="Alus"]Rzekła wyznawczyni religii pokoju... Jak ja lubię takie dulskie, co oplują na sto sposobów ale jak je coś urazi...
_________________ http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org
|
Pn gru 01, 2008 1:21 |
|
 |
HajdukAdam
Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28 Posty: 421
|
Teresse napisał(a): ToMu, to co spotyka chrześcijan jest skutkiem tego co spotyka Hindusów.Ponieważ Hindusi nie mogą zemścić sie na muzułmanach za terror (stoi za nimi Pakistan z bronią jądrową), więc wyładowują swoja złość na słabszych... Większego i podlejszego kretyństwa nie słyszałem... Tymi słowami i swoim fanatyzmem przekreśliłaś moje wszelkie współczucie dla Indyjskich chrześcijan. To niby w Indiach nie ma muzułmanów, żeby się na nich mścić (za co?!)... A może chrześcijanie się wyżyją na muzułmanach za hindusów i właściwie muzułmanie dostaną sami za swoje...? Teresse napisał(a): Nie można ich zostawić w spokoju, bo oni nas nie zostawia w spokoju.
Nie można was zostawić w spokoju, bo jak widać po twoich słowach, tacy jak ty nie chcą innych zostawiać w spokoju...
Ach gdyby tylko muzułmanie zostawili was w spokoju to odczepilibyście się od nich... (ironia).
A co do twoich bezsensownych wklejek, które obserwuję, o znawczyni, już od dłuższego czasu, to może byś kiedyś zapytała o nie muzułmanów i na forum porozmawiała z kompetentnymi ludźmi. Bo to co dowalasz przypomina dyskusje na ateiście o poglądach katolickich. Pomieszanie z poplątaniem i oskarżyć można o wszystko i wszyscy przyklasną. Dementowałem już wiele twoich bzdur. Tej ostatniej nie jestem w stanie. Nie wiem skąd pochodzi, kto jest autorem, w jakim kontekście pisał. I co więcej, jestem pewien, że ty też tego nie wiesz... Tylko zgrywasz mądralę, z zawzięciem wyszukując wszystkiego, czym dałoby się opluć...
Typowa radjomaryjność...
_________________ http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org
|
Pn gru 01, 2008 1:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
HajdukAdam napisał(a): Alus napisał(a): Rzekła wyznawczyni religii pokoju... Jak ja lubię takie dulskie, co oplują na sto sposobów ale jak je coś urazi...
Da się zauwazyć co lubisz - dowalić ad personam.
Oplują ale nie kamienują i nie uznają tej formy rugowania zła jako wielce humanitarne.
|
Pn gru 01, 2008 12:49 |
|
 |
HajdukAdam
Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28 Posty: 421
|
Lol, a to ja zacząłem docinkiem wobec Ciebie...  ? Jak mówiłem, dulszczyzna... A ukamienować też Cię nie ukamienowałem.
_________________ http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org
|
Pn gru 01, 2008 13:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
HajdukAdam napisał(a): Lol, a to ja zacząłem docinkiem wobec Ciebie...  ? Jak mówiłem, dulszczyzna... A ukamienować też Cię nie ukamienowałem. To może dasz nam wykładnię kogo kwalifikujesz do kategorii: Cytuj: Niewierni nie sa cywilizowanymi ludźmi i nie dziwię się, że spotykaja ich za to nieszczęścia
|
Pn gru 01, 2008 13:46 |
|
 |
HajdukAdam
Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28 Posty: 421
|
Siebie i resztę niemuzułmanów.  Alus, ludzie nawet na tym poważnym forum, gdzie panuje dyscyplina i kultura bezmyślnie szczują przeciw muzułmanom: ta wojna to odpowiedź na ich zbrodnie, lepiej porwać i więzić 10 niewinnych niż żeby 1 "terrorysta" się wymknął, lepiej torturować niż nie wiedzieć, gdzie będzie zamach, na wojnie są ofiary, Izrael się broni, wyrzućmy ich (muzułmanów Europejczyków) do siebie. Terese twierdzi, że chrześcijan w Indiach mordują muzułmanie. A kiedy twierdzę, że interwencja w Nowym Jorku i Waszyngtonie była słuszna albo że niewierni sami sprowadzili ba siebie interwencję w Bombaju, to jakaś wielka sensacja...
_________________ http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org
|
Pn gru 01, 2008 14:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
HajdukAdam napisał(a): Siebie i resztę niemuzułmanów.  Alus, ludzie nawet na tym poważnym forum, gdzie panuje dyscyplina i kultura bezmyślnie szczują przeciw muzułmanom: ta wojna to odpowiedź na ich zbrodnie, lepiej porwać i więzić 10 niewinnych niż żeby 1 "terrorysta" się wymknął, lepiej torturować niż nie wiedzieć, gdzie będzie zamach, na wojnie są ofiary, Izrael się broni, wyrzućmy ich (muzułmanów Europejczyków) do siebie. Terese twierdzi, że chrześcijan w Indiach mordują muzułmanie. A kiedy twierdzę, że interwencja w Nowym Jorku i Waszyngtonie była słuszna albo że niewierni sami sprowadzili ba siebie interwencję w Bombaju, to jakaś wielka sensacja...
Nie boję się muzułman, nie traktuję ich jako zagrożenia, ale nigdy nie uznam żadnego usprawiedliwienia dla terroryzmu - każdego.
|
Pn gru 01, 2008 14:26 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Nie widzę powodów żeby stosować cywilizowane metody wobec wrogów naszej cywilizacji.
|
Pn gru 01, 2008 14:28 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Teresse napisał(a): ToMu, to co spotyka chrześcijan jest skutkiem tego co spotyka Hindusów. Ponieważ Hindusi nie mogą zemścić sie na muzułmanach za terror (stoi za nimi Pakistan z bronią jądrową), więc wyładowują swoja złość na słabszych...
Bez przesady, niczym nie można usprawiedliwiać takiego "wyładowywanie złości na słabszych". Przerzucanie odpowiedzialności za barbarzyństwo hindusów na muzułmanów uważam za krzywdzące dla islamu, a nie wydaje mi się, abym był islamofilem.
|
Pn gru 01, 2008 14:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|