Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 4:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Komunia św. na rękę!!! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Dziś rano znalazłem trochę czasu i wywiązuję się z tego, co obiecałem wczoraj na wieczór. Przygotowałem kilka cytatów z dokumentów papieskich i z KKK.

Liturgia święta stanowi więc kult publiczny, jaki Zbawiciel nasz, Głowa Kościoła, żywi dla Ojca Niebieskiego, i jaki społeczność wiernych oddaje Założycielowi swojemu, a przezeń Ojcu Przedwiecznemu. Krótko mówiąc, liturgia obejmuje całkowity kult publiczny Ciała Mistycznego Jezusa Chrystusa, a więc Jego Głowy i członków.
Liturgia święta bowiem składa się z pierwiastków ludzkich i Bożych. Ostatnie, ponieważ ustanowione przez Boskiego Zbawiciela, nie może oczywiście żadną miarą być zmienione przez ludzi. Natomiast to co ludzkie może, według potrzeb czasu, okoliczności i dusz, ulegać różnym przemianom, które zatwierdza Hierarchia kościelna, wsparta pomocą Ducha Świętego. Stąd pochodzi owa przedziwna rozmaitość obrzędów Wschodu i Zachodu. Stąd wynika ów postępujący rozrost stopniowego rozwoju poszczególnych zwyczajów w kulcie religijnym i poszczególnych praktyk nabożnych, w dawnych wiekach zaledwie zarysowanych. Stąd też zdarza się niekiedy, ze niektóre nabożne urządzenia, z biegiem czasu zapomniane, znowu wchodzą w życie i odnawiają się. Wszystko to świadczy o czerstwej poprzez wieki żywotności przeczystej Oblubienicy Jezusa Chrystusa; wszystkim tym wyraża się owa święta rozmowa, jaką prowadziła na przestrzeni przemijających epok z Boskim Oblubieńcem, aby wyznawać wiarę swoją i wiarę ludów powierzonych oraz swoją miłość niewyczerpaną; to wszystko wreszcie wykazuje mądrość urządzeń i przepisów, dzięki którym z każdym dniem bardziej rozbudza się i wzrasta w wiernych "zmysł Chrystusowy".
Pius XII, "Mediator Dei"

Zbawczą misję Kościoła w świecie realizują nie tylko ci, którzy czynią to na mocy święceń, ale także wszyscy świeccy, którzy na mocy Chrztu i specyficznego powołania uczestniczą — każdy w sobie właściwym stopniu — w kapłańskim, prorockim i królewskim urzędzie Chrystusa.
Toteż pasterze winni uznawać i popierać rozwój tych posług, urzędów i funkcji, które opierając się na sakramentalnym fundamencie Chrztu, Bierzmowania, a w wielu wypadkach także Małżeństwa, są spełniane przez katolików świeckich.
Odnowa liturgii wprowadzona przez Sobór przyczyniła się do ożywienia w świeckich świadomości ich roli w sprawowaniu i przygotowaniu funkcji liturgicznych, i sprawiła, że podjęli oni z ochotą spełnianie związanych z tą rolą powinności. Liturgia bowiem jest świętym obrzędem sprawowanym nie przez samego kapłana, ale przez całe zgromadzenie wiernych. Jest więc rzeczą naturalną, że świeccy mogą wykonywać czynności nie będące ścisłą prerogatywą posługi urzędowej73. Następny krok, czyli przejście świeckich od faktycznego spełniania funkcji liturgicznych do zaangażowania w przepowiadanie Słowa i w pracę pasterską, dokonał się już spontanicznie.
Jan Paweł II, "Christifideles laici"


Celebransi liturgii sakramentalnej
1140. Liturgię celebruje cała wspólnota, Ciało Chrystusa zjednoczone ze swoją Głową. "Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz kultem Kościoła, bedącego "sakramentem jedności", a Kościół to lud święty, zjednoczony i zorganizowany pod zwierzchnictwem biskupów. Dlatego czynności liturgiczne należą do całego Kościoła, uwidaczniają je i na nie oddziałują. Poszczególnych natomiast jego członków dotyczą w różny sposób, zależnie od stopnia święcęń, urzędu czynnego udziału...
1141. Zgromadzenie, które celebruje, jest wspólnotą ochrzczonych, którzy "poświęcani są przez odrodzenie i święte kapłaństwo, aby... składać ofiary duchowe".

"Wy jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, świętym narodem, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym..." (1 P 2,9).

Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na słowa Piusa XII, które pomijają lefebryści:
zdarza się niekiedy, ze niektóre nabożne urządzenia, z biegiem czasu zapomniane, znowu wchodzą w życie i odnawiają się. Wszystko to świadczy o czerstwej poprzez wieki żywotności przeczystej Oblubienicy Jezusa Chrystusa
Wynika z nich wyraźnie, że obecnie mamy do czynienia w Kościele katolickim z takim powrotem do "nabożnych urządzeń", które "wchodzą w życie i odnawiają się". Takimi "nabożnymi urządzeniami", które odnawiają się i na nowo wchodzą w życie są Komunia święta przyjmowana na rękę i świeccy szafarze.


Pt cze 03, 2005 8:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57
Posty: 338
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Autor tej wypowiedzi popełnia podstawowy błąd dogmatyczny sugerując, że jedni członkowie Kościoła są konsekrowani, a inni nie są. To nieprawda. Każdy ochrzczony i bierzmowany jest konsekrowany, poświęcony Trójcy Przenajświętszej. Sfera sacrum nie jest zastrzeżona tylko dla tych, którzy przyjęli sakrament święceń. Ci wierni świeccy, którzy poświęcili się Bogu w sakramencie małżeństwa, są jednocześnie szafarzami tego sakramentu.
W kontekście sprawowania liturgii nie ma w ludzie Bożym podziału na tych, którzy należą do sacrum i na tych, którzy należą do profanum. Wszyscy należą do sacrum, chociaż pełnią podczas liturgii różne funkcje. Trzeba też wziąć pod uwagę i to, że liturgia jest sprawowana przez całe zgromadzenie wiernych, a nie tylko przez niektórych jego członków.


Autor tej wypowiedzi popełnił następując błędy:
1. Uznał, że nie ma różnicy między kapłanem, a zwykłym świeckim. Wszyscy są "konsekrowani" - zapewne należy dodać "w sobie właściwym stopniu" - (jak mawiał JP2 - wspaniała precyzja teologiczna doby posoborowej, gdzie roi się od stwierdzeń typu "w jakimś stopniu", "we własciwym stopniu").

Używane przez niego stwierdzenie iż "każdy jest konsekrowany", wypacza sens tego słowa. Tak iż Kard. Estévez Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego w liście z 27 lipca 2001 r. swierdza:
"będzie chyba pomocnym przypomnieć o tym, że nie konsekrowany wierny w żaden sposób nie ma prawa do pełnienia służby przy ołtarzu".
Należy wspomnieć, że Leszek, Jan konstruując swój wywód w ogóle nie widzi roli kapłana w liturgii. Sugeruje za to, że wszyscy ochrzczeni uczestniczą w kapłaństwie, jako urzędzie, spełniającym wszakże w liturgii swoją precyzyjnie okreslą rolę.
Błąd ten potępił Pius XII gdy pisze:
"Znaleźli się bowiem tacy, którzy przyłączyli się do błędów już ongiś potępionych. Nauczają mianowicie, jakoby w Nowym Testamencie nazwa kapłaństwa to tylko oznaczała, co przypada w udziale wszystkim odrodzonym wodą Chrztu świętego."

2. Błąd ten prowadzi autora powyższych słów do uznania, że liturgię sprawuje całe zgromadzenie wiernych, a jego członkowie pełnią w niej tylko różne funkcje. Kapłan jako członek wspólnoty, pełni w liturgii swoją funkcją, tak jak szafarz, albo ministrant, który pełni inną. Wszyscy pełnią jednak tylko jakieś funkcje co stawia ich na równym poziomie jako aktorów i rezyserów wspólnej liturgii. Tymczasem Pius XII pisze wyraźnie:
"Ofiara dokonuje niewątpliwie bez wzglądu na to, czy wierni są obecni." Więc nie są oni czynnikiem sprawczym (nie sprawują) ale uczestniczą przez kapłana i wraz z nim. Pius XII pisze: "wierni biorą udział na swój sposób [w liturgii] i to w dwojakim sensie: nie tylko bowiem ofiarują przez ręce kapłana, ale również wraz z nim niejako składają Ofiarę."

Pius XII pisze:
"dlatego więc przystępuje on [kapłan] do ołtarza jako sługa Chrystusowy, od Chrystusa niższy, lecz wyższy od ludu. Natomiast lud, ponieważ żadną miarą nie zastępuje osoby Boskiego Odkupiciela ani też nie jest pośrednikiem między sobą a Bogiem, w żaden sposób nie może posiadać władzy kapłańskiej."

3. zdarza się niekiedy, ze niektóre nabożne urządzenia, z biegiem czasu zapomniane, znowu wchodzą w życie i odnawiają się. Wszystko to świadczy o czerstwej poprzez wieki żywotności przeczystej Oblubienicy Jezusa Chrystusa

Używanie tego zapisu jako usprawiedliwienia praktyki komunii na rękę i świeckich szafarzy jest absurdalne, gdy weźmie się pod uwagę, totalną dewastację liturgii katolickiej dokonaną pod chasłem "novus ordo". Praktyki o których tu mowa są kontynuacjątej destrukcji, która trawi ten wielki skarb Kościoła od nieszczęsnych lat II SW. Dotyka ona pierwiastków ludzkich i Bożych i chociaż te ostatni nie mogły być oczywiście żadną miarą zmienione przez ludzi to jednak nie pozostało po nich ani śladu.

Tak jak "liturgia" nie jest "nabożnym urządzeniem" tak też komunia na rękę nie jest praktyką zapomnianą, bowiem takiej praktyki nigdy nie było. Zaś cała praktyka komunii do ust wykształciła się jako podniesienie i uwypuklenie prawdy o transsubstancjacji, której doręczna praktyka protestancka miała zaprzeczyć. Z tego też powodu, by totalnie zaprzeczyćraealnej obecności i odróżnić się od katolików, protestanci uznali iż swoją "komunię" będą podawać jak zwykły kąsek chleba, do ręki, bez żadnych ceregieli.

Już to powtarzam sto razy - moda na handkommunion nie zrodziła się na grunicie ożywienia kultu eucharystycznego lecz właśnie na gruncie protestantyzacji, zapoznawiania zwyczajów i praktyk katolickich, odtrącania tradycji, spłycania dogamtów, ekumeniczego zacierania różnic międzywyznaniowych, nienawiści do form, którymi posługiwała się religia katolicka przez wiele setek lat, z mody na nowość, ekstrawagancji (oto dojrzalszy może do ręki, a nie dojrzały niby nie może), zrodziła się metodą faktów dokonanych jako nadużycie, przewinienie którym byłą od samego początku, a nie jako pobożna praktyka, z tego względu Kościół nigdy jej nie pochwalił lecz zawsze przed nią ostrzegał.

_________________
http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/


Pt cze 03, 2005 13:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Twoje uwagi, Ultramontaninie, są całkowicie niecelne. Ja nie pisałem o roli czy różnicach między księżmi a wiernymi świeckimi, ale o tym, że świeccy na mocy udziału w kapłaństwie Chrystusowym, które różni się od kapłaństwa wynikającego z przyjęcia sakramentu święceń, są osobami konsekrowanymi Bogu, należą do sfery sacrum.
Pisze o tym także Pius XII w "Mediator Dei":
Cytuj:
Liturgia święta stanowi więc kult publiczny, jaki Zbawiciel nasz, Głowa Kościoła, żywi dla Ojca Niebieskiego, i jaki społeczność wiernych oddaje Założycielowi swojemu, a przezeń Ojcu Przedwiecznemu. Krótko mówiąc, liturgia obejmuje całkowity kult publiczny Ciała Mistycznego Jezusa Chrystusa, a więc Jego Głowy i członków.

Tak więc wszyscy sprawują liturgię, ale każdy na swój sposób. I wcale nie oznacza to negacji roli księdza ani zastępowania go.
Używanie takich wyrażeń, jak "handkomunia" dyskwalifikuje cię jako ucznia Chrystusowego i kwalifikuje jako adepta jakiejś sekty wrogiej wobec Kościoła i Chrystusa. Tym bardziej, że Pius XII dopuszcza ponowne wprowadzenie praktyk, które z biegiem czasu zanikły w Kościele, a następnie ponownie są używane.


Pt cze 03, 2005 14:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57
Posty: 338
Post 
Leszek, Jan napisał(a):

Używanie takich wyrażeń, jak "handkomunia" dyskwalifikuje cię jako ucznia Chrystusowego i kwalifikuje jako adepta jakiejś sekty wrogiej wobec Kościoła i Chrystusa.


Nie kompromituj się, bo według tego co piszesz wszyscy Niemcy dyskwalifikują się jako uczniowie Chrystusa i są sektą wrogą wobec Kościoła i Chrystusa.
http://www.cardinalrating.com/cardinal_ ... le_737.htm

Leszek, Jan napisał(a):
Tym bardziej, że Pius XII dopuszcza ponowne wprowadzenie praktyk, które z biegiem czasu zanikły w Kościele, a następnie ponownie są używane.


Pis XII pisze też:
"Owszem, liturgia dawnych wieków jest niewątpliwie godna szacunku. Nie należy jednak mniemać, iż dawny zwyczaj, dlatego tylko że tchnie starożytnością, jest przydatniejszy i lepszy, czy to sam przez się, czy to w odniesieniu do późniejszych czasów i nowych warunków".

_________________
http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/


Pt cze 03, 2005 15:04
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Do pierwszego członu wypowiedzi nie odniosę się, bo nie wiem, o co chodzi.
Zacytowany natomiast przez ciebie fragment Mediator Dei dotyczy zupełnie czego innego, a mianowicie tego, że tylko odpowiednia władza w Kościele może wprowadzać zmiany do liturgii, kierując się różnymi motywami, nie tylko tym, że sugerowane zmiany znane były i stosowane w starożytności. Ten fragment należy do tej części dokumentu, w której Papież poddaje krytyce samowolę w liturgii.


Pt cze 03, 2005 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57
Posty: 338
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Używanie takich wyrażeń, jak "handkomunia" dyskwalifikuje cię jako ucznia Chrystusowego i kwalifikuje jako adepta jakiejś sekty wrogiej wobec Kościoła i Chrystusa.


Słowo "hankommunion" jest słowem w języku niemieckim oznaczającym "Komunia na rękę". Używają go powszechnie wszyscy Niemcy.
Ty stwierdziłeś, że używanie tego wyrażenia dyskwalifikuje kogoś jako ucznia Chrystusowego i kwalifikuje jako adepta jakiejś sekty wrogiej wobec Kościoła i Chrystusa.

Wynika stąd, że adeptem sekty wrogiej Kościołowi są wszyscy Niemcy, a człowiek zwany Benedyktem XVI (wszak Niemiec), który z pewnością posługuje się ustawicznie słowem "handkommunion" jest szefem jakiejś sekty wrogiej Kościołowi i Chrystusowi. BRAWO!

_________________
http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/


Pt cze 03, 2005 15:57
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Co po niemiecku, to po niemiecku, a tutaj słowo "handkomunia" ma wydźwięk obraźliwy, podobnie jak używane przez lefebrystów niestosowne wyrażenie "komunia doręczna".


Pt cze 03, 2005 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57
Posty: 338
Post 
Oto powszechna sfera sacrum novus ordo

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sacrum bije z tych obrazów jak z malowideł Giotto.

_________________
http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/


Pt cze 03, 2005 18:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Ultramontanin napisał(a):
Oto powszechna sfera sacrum novus ordo

Obawiam się że słowo "powszechna" jest conajmniej nie na miejscu. Żyję już na tym świecie trochę lat (prawie 30), z tego wszystkie w czasach po Vaticanum Secundum, zjechałam trochę świata, na Mszy jestem conajmniej raz w tygodniu i to w różnych krańcach Polski i nie tylko... i jeszcze nie widziałam czegoś takiego jak na twoich zdjęciach... więc chyba gorzej z powszechnością takich obrazków niż próbujesz sugerować.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt cze 03, 2005 19:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 12:01
Posty: 5
Post 
Czytam te wasze posty i tak się zastanawiam czy czasem nie tracicie świadomości nad czym dyskutujecie. Przecież mówimy o spotkaniu z realnym Bogiem. Jeśli nasze spotkania z Komunią Świętą będą tak wyintelektualizowanym rytem, to czy nasze serce nie zamknie się na głos Boży?

Osobiście jestem przeciwny przyjmowaniu Komunii na rękę. Właśnie dlatego, że wtedy łatwiej stracić tą wewnętrzną podniosłość chwili, tą pełną szacunku pieczołowitość w spotkaniu z Nim. Na tych zdjęciach widać, że to utracono. Widać nie po strojach, lecz po wyrazie twarzy, jakby brakło tym ludziom pełnej świadomości tego w czym uczestniczą.

Nie gorszą mnie jednak szafarze nadzwyczajni, jeśli oczywiście są mężczyznami. Przecież są odpowiednio przygotowywani, a i diakoni nie będący jeszcze w pełni księżmi rozdawali dotychczas Komunię. Źle natomiast jeśli nazbyt się nimi wysługuje, gdy można się bez nich obyć. Ale o ile pamiętam to Biskupi zalecali w tym ostrożność.

Najgłupszym jest zarzut skierowany pod adresem Soboru Watykańskiego II. Sobór wcale nie zalecał przyjmowania Komuni na rękę, ani ustanawiania szafarzy nadzwyczajnych. A co do tych komentarzy o wypaczaniu liturgii, to porównując obecną z poprzednią, raczej ta druga wygląda na wypaczoną. Liturgia po ostatnim Soborze jest po prostu przepiękna i zdecydowanie bardziej przesiąknięta Bożym duchem niż ta sprzed Soboru.


Pt cze 03, 2005 19:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57
Posty: 338
Post 
Marfal napisał(a):
A co do tych komentarzy o wypaczaniu liturgii, to porównując obecną z poprzednią, raczej ta druga wygląda na wypaczoną. Liturgia po ostatnim Soborze jest po prostu przepiękna i zdecydowanie bardziej przesiąknięta Bożym duchem niż ta sprzed Soboru.


Różnica między "starą" Mszą, a "nową" jest tej jakości co między utworem z muzyki klasycznej na orkiestrę symfoniczną, a piosenką disco polo. Nie przypadkiem więc wielcy kompozytorzy znajdowali w Mszy Wszechczasów natchnienie do pisania wielkich dzieł (Reqieum i Msza c-mol Mozarta, Msza G-dur Schuberta, Requiem Verdiego), podczas gdy dzisiaj "nowa" Msza może stanowić natchnie artystyczne jedynie dla zespołów młodzieżowych. Dlatego też tylko one mogą najtrafniej "ubogacić" jej obrzędy swoją muzyką.

"Novus Ordo Missae, tak w swym całokształcie, jak i w szczegółach, oddala się zadziwiająco od katolickiej teologii Mszy Świętej, wyrażonej na XXII Sesji Soboru Trydenckiego."
Kardynałowie Ottaviani i Bacci

"Rezultatem reformy liturgicznej jest nie odnowa, ale dewastacja"
Józef Kardynał Ratzinger

"Podstawowy błąd większości innowatorów polega na tym, że wyobrażają sobie, iż nowa liturgia zbliży świętą ofiarę Mszy do wiernych, że pozbawiona starych rytuałów Msza wkracza obecnie w sam nurt naszego życia. Pytanie brzmi jednak: czy bardziej zbliżymy się do Chrystusa we Mszy przez wznoszenie się do Niego, czy przez ściąganie Go w dół, do naszego własnego, przeciętnego, prozaicznego świata? Innowatorzy chcieliby zastąpić świętą bliskość Chrystusa niestosowną poufałością. Właśnie nowa liturgia grozi udaremnieniem kontaktu z Chrystusem, ponieważ osłabia szacunek wobec tajemnicy, uniemożliwia oddawanie czci i niweczy zmysł sacrum".
Dietrich von Hildebrand

"Reforma liturgiczna, witana z takim idealizmem i nadzieją przez wielu księży i świeckich, zmieniła się w liturgiczną destrukcję o zaskakujących rozmiarach - klęskę pogarszającą się z każdym rokiem. Zamiast oczekiwanej odnowy Kościoła i życia katolickiego, jesteśmy świadkami demontowania tradycyjnych wartości i pobożności, na której spoczywa nasza wiara. Zamiast owocnej odnowy liturgii, widzimy zniszczenie obrzędów Mszy, które rozwinęły się organicznie przez wiele stuleci".
ks. Klaus Gamber

_________________
http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/


Pt cze 03, 2005 21:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Nie wiem, o co tu chodzi. O to, że ludzie widoczni na zdjęciach ze skupieniem i namaszczeniem przyjmują Chrystusa do swego serca?


Pt cze 03, 2005 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 12:01
Posty: 5
Post 
Ultramontanin napisał(a):
Różnica między "starą" Mszą, a "nową" jest tej jakości co między utworem z muzyki klasycznej na orkiestrę symfoniczną, a piosenką disco polo...
Dla mnie różnica między mszą "nową" a "starą" wygląda raczej odwrotnie. Z tym że "stara" przypomina raczej łacińskie techno niż disco polo. Ja też lubię muzykę poważną, ale od tego jest Teatr Wielki i Filharmoniia a nie msza.

Cytuj:
"Novus Ordo Missae, tak w swym całokształcie, jak i w szczegółach, oddala się zadziwiająco od katolickiej teologii Mszy Świętej, wyrażonej na XXII Sesji Soboru Trydenckiego."
I co z tego? Obecnie, całe szczęście, obowiązuje katolicka teologia Mszy Świętej Soboru Watykańskiego II

Cytuj:
"Rezultatem reformy liturgicznej jest nie odnowa, ale dewastacja"
Józef Kardynał Ratzinger
Zdanie wyrwane z kontekstu. Owszem patrząc na rezultaty wprowadzania reformy na zachodzie ja też uważam, że to dewastacja. Ale sama reforma, gdyby tylko umiejętnie wprowadzana jest ok. Zresztą potwierdza to cytat, który zamieściłeś pod koniec swego postu.

A co do pozostałych cytatów i w ogóle wypowiedzi "fanatycznych zwolenników mszy trydenckiej" - to chciałbym zapytać co wam tak się w niej podoba i czego miałoby nie być w mszy watykańskiej? Bo mi się zdaje, hmm.. nawet jestem tego pewien, że te gadki to tylko pretekst do uzasadnienia swego sprzeciwu wobec Kościoła, który nie chce pełnić roli politycznego sługusa pewnych środowisk politycznych.


Pt cze 03, 2005 21:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57
Posty: 338
Post 
Marfal napisał(a):
Dla mnie różnica między mszą "nową" a "starą" wygląda raczej odwrotnie. Z tym że "stara" przypomina raczej łacińskie techno niż disco polo. Ja też lubię muzykę poważną, ale od tego jest Teatr Wielki i Filharmoniia a nie msza.


To było porównanie. Msza Wszechczasów ma się do NOM jak klasyka do tandety. To jak chorał gregoriański do kanonów z Taize.

Cytuj:
I co z tego? Obecnie, całe szczęście, obowiązuje katolicka teologia Mszy Świętej Soboru Watykańskiego II


I to z tego, że bliżej jej do protestanckiej wieczerzy niż do Najświętszej Ofiary. Cożeś to wymyślił: "katolicka teologia Mszy Świętej Soboru Watykańskiego II" ?

Cytuj:
Zdanie wyrwane z kontekstu. Owszem patrząc na rezultaty wprowadzania reformy na zachodzie ja też uważam, że to dewastacja. Ale sama reforma, gdyby tylko umiejętnie wprowadzana jest ok.


Socjalizm - TAK, Wypaczenia - NIE, czy o to Ci chodziło?

Po owocach ich poznacie ....

Cytuj:
Chciałbym zapytać co wam tak się w niej podoba i czego miałoby nie być w mszy watykańskiej?


Msza watykańska - no proszę ja myślałem, że rozmawiamy o katolickiej Mszy Św.

Temat "czym się różni jeden ryt od drugiego" był wałkowany już wiele razy na tym forum i nie tylko. Poczytaj sobie, zawartość tych linków, a z pewnością dowiesz się czegoś więcej.
http://www.tradycja.koc.pl/pytania.htm
http://www.piusx.org.pl/ksiazki/hoc_est/he15.html

[...]

_________________
http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/


Pt cze 03, 2005 22:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Ultramontanin napisał(a):


To było porównanie. Msza Wszechczasów ma się do NOM jak klasyka do tandety.

Porownujesz Msze sw. do tandety??

Uwazam, ze komentarz jest tu zbedny.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


So cze 04, 2005 4:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL