Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 20:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Prawo do posiadania broni 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Prawo do posiadania broni
Iago napisał(a):
...
Cytuj:
Gdyby próbował uciec wówczas bym strzelił.

Twoja etyka dopuszcza strzelenie w plecy uciekajacego człowieka? :)


A czy nie można (właściwie, czy nie należałoby) potraktować opisanej sytuacji, jako obrony społeczeństwa przed bandziorem?

Gdyby Bylejaki pozwoliłby swobodnie uciec, to tenże bandyta pojawiłby się nazajutrz u Iago i tam bez obawy postrzelenia dokonałby rabunku, a może i morderstwa.

Jestem zwolennikiem eliminowania ze społeczeństwa jednostek zagrażających mu. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem zabijania, nawet we własnej obronie. Ale eliminacji można dokonać na wiele różnych innych sposobów. Bez uciekanie się do odbierania życia.


Pn lut 06, 2017 14:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: Prawo do posiadania broni
Gdyby gość zwiał lub pozwoliłbym mu zwiać to z pewnością bym się za niego modlił żeby się nawrócił, bo dostał szansę. Gdybym go zabił to modliłbym się za niego żeby nie został potępiony. Na szczęście w naszej kulturze (judeochrześcijańskiej) życie ludzkie nie jest najwyższą wartością. Mówię o ziemskim życiu.


Pn lut 06, 2017 14:07
Zobacz profil
Post Re: Prawo do posiadania broni
Takie to jest właśnie myślenie tych, co chcą broni jako przedłużenia męskości. Zamordować nie wypada, wypuścić jeszcze gorzej, bo numer na super tupet został prawdopodobnie wielkokwotnie z powodzeniem przećwiczony.
Gdyby potraktować intruza dmuchawką wydmuchującą strzałki ze specyfikiem zwiotczającym mięśnie/wystrzelić w jego stronę pocisk usypiający można by było wezwać tych co zawodowo się zajmują rabusiami.
W naszych warunkach zostałby wypuszczony i dostałby 11. wyrok w zawiasach...może jeszcze z adnotacją, że ma delikwenta omijać z odległości jakieś tam. To ostatnie daje jakąś nadzieję, bo klan rabusiów nie jest jednolity.


Pn lut 06, 2017 14:10

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: Prawo do posiadania broni
Liza... broń nie jest przedłużeniem męskości. Daj z tym spokój :) Jedną z podstawowych zasad prowadzenia walki czy wojny jest dobieranie broni adekwatnej do siły i środków przeciwnika! Ludzie kochani.... nawet w OSP, w którym działam, mieliśmy szkolenia z oceny sytuacji i w przypadku niewystarczających sił i środków melduje się do centrum dowodzenia zapotrzebowanie. I NIKT NIGDY nie powie, że ktoś sobie dodatkowymi 3 zastępami strażaków coś przedłużył. Tekst o przedłużaniu sobie męskości w sytuacji obrony jest absurdalny, jak kulą w płot.


Pn lut 06, 2017 14:15
Zobacz profil
Post Re: Prawo do posiadania broni
W sytuacji obrony powinien działać mózg. W naszej strefie kulturowej raczej w osi czasu jak nitka a kolejne wydarzenia na nią nanizane.
Broń palna może to myślenie cofnąć o pokolenia: następnym razem to ja będę wiedział jak postapić, od jutra zaczynam naukę. Indianie wiedzą do czego służą zatrute ostre strzałki i potrafią z nich przede wszytkim korzystać.

No dobra, koniec znęcania się nad zwolennikami powszechnego dostępu do broni. Dodam jedynie, że sprawdzenie odpowiedzialności dla potrzeb zakupu broni jest utopią. Wszelkie badania psychologiczne, jeśli mają dać odpowiedź wiarygodną są prowadzone w warunkach oszukiwania badanych, kluczenia i prowadzenia ślepymi uliczkami. Jeśli bowiem ktoś wie, że bada się jego odpowiedzialność, zda test pozytywnie, jeśli ma tylko średnio oleju w głowie.

Teraz idę do garów i na dobre wychodzę z wątku. Zaczynam realizować swe pokusy prześmiewcze, więc czas się nisko pokłonić dziękując za życzliwe odpowiedzi oraz życzyć wam fascynujących adwersarzy. ;-)


Pn lut 06, 2017 14:36

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawo do posiadania broni
Liza napisał(a):
Indianie wiedzą do czego służą zatrute ostre strzałki i potrafią z nich przede wszytkim korzystać.


A cóż to właściwie ma do rzeczy, że tak zapytam? Dmuchawki służą do polowań, nie samoobrony.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn lut 06, 2017 15:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Prawo do posiadania broni
andej napisał(a):
A czy nie można (właściwie, czy nie należałoby) potraktować opisanej sytuacji, jako obrony społeczeństwa przed bandziorem?


Nie, nie można ani nie należałoby. W tym momencie kończy się obrona konieczna (odpieranie bezpośredniego, bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem. – por. KPK Art. 25 § 1) a zaczyna przeprowadzanie kary śmierci za włamanie; dzieje się to z autorytetu andeja stawiającego samego siebie w roli wymiaru sprawiedliwości. Samosąd i barbarzyństwo pierwszej wody.

andej napisał(a):
Gdyby Bylejaki pozwoliłby swobodnie uciec, to tenże bandyta pojawiłby się nazajutrz u Iago i tam bez obawy postrzelenia dokonałby rabunku, a może i morderstwa
.

Albo wróciłby skruszony do żony i dzieci. Ja nie wiem co by zrobił, ani andej tego nie wie – no chyba że jest w posiadaniu jakiś mocy ‘czarnowidzenia’, których nie raczył nam jeszcze łaskawie objawić. ;)

bylejaki napisał(a):
Gdyby gość zwiał lub pozwoliłbym mu zwiać to z pewnością bym się za niego modlił żeby się nawrócił, bo dostał szansę. Gdybym go zabił to modliłbym się za niego żeby nie został potępiony. Na szczęście w naszej kulturze (judeochrześcijańskiej) życie ludzkie nie jest najwyższą wartością. Mówię o ziemskim życiu.


Bardzo fajnie, ale zdajesz sobie sprawę z tego że te poglądy stoją w absolutnej sprzeczności z Nauką podobno Twojego Kościoła?


Pn lut 06, 2017 15:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: Prawo do posiadania broni
Nie jest w żadnej sprzeczności.


Pn lut 06, 2017 16:18
Zobacz profil
Post Re: Prawo do posiadania broni
bylejaki napisał(a):
Gdyby gość zwiał lub pozwoliłbym mu zwiać to z pewnością bym się za niego modlił żeby się nawrócił, bo dostał szansę. Gdybym go zabił to modliłbym się za niego żeby nie został potępiony. Na szczęście w naszej kulturze (judeochrześcijańskiej) życie ludzkie nie jest najwyższą wartością. Mówię o ziemskim życiu.

Uwazasz, ze wlasnosc prywatna jest dla chrzescijanina najwazniejsza?


Pn lut 06, 2017 16:28

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: Prawo do posiadania broni
Nieeeee. Najważniejszy jest Bóg i zbawienie. Chodziło mi o to, że zabicie bandyty nie jest dla mnie wierzącego tak wielką tragedią jak dla ateisty. Ponieważ ja wierzę, że jest jeszcze coś dalej i mimo, że człowiek zginął to jeszcze nie wszystko jest stracone.


Pn lut 06, 2017 16:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Prawo do posiadania broni
Sorry, pomyłka przy redagowaniu postu – nie zauważyłem Twojej odpowiedzi z 12:56.

Niemniej warto w tym momencie przypomnieć (szczególnie andejowi o ile jest katolikiem) co Katechizm Kościoła Katolickiego i Święty Tomasz mają do powiedzenia w kontekście obrony koniecznej

KKK 2264 Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios:

Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Dozwolona jest natomiast samoobrona, w której ktoś w sposób umiarkowany odpiera przemoc... Nie jest natomiast konieczne do zbawienia, by ktoś celem uniknięcia śmierci napastnika zaniechał czynności potrzebnej do należnej samoobrony, gdyż człowiek powinien bardziej troszczyć się o własne życie niż o życie cudze (Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, II-II, 64, 7).


Zasada podwójnego skutku stojąca u podstawy wykładni Kościoła w kwestii doktryny samoobrony nie znajduje aplikacji w momencie gdy napastnik odstępuje od czynnego ataku i chce uciec – oczywiście znów można użyć środków przymusu bezpośredniego celem dokonania obywatelskiego zatrzymania, niemniej strzał w plecy uciekającego złoczyńcy jest rażącym pogwałceniem rzeczonej zasady i niegodziwością nieznajdującą usprawiedliwienia w Nauce Kościoła.


Pn lut 06, 2017 16:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: Prawo do posiadania broni
Tak, dlatego to sprostowałem, bo rzeczywiście wymagało sprostowania.


Pn lut 06, 2017 16:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Prawo do posiadania broni
Iago napisał(a):
...
Niemniej warto w tym momencie przypomnieć (szczególnie andejowi o ile jest katolikiem) ...

... że, aby zarzucać coś, trzeba mieć do tego powody.
Przeczytać ze zrozumieniem, podkreślić tezy i dopiero wtedy polemizować.

Uważam, że nie masz podstaw do stawianych mi zarzutów.

Wybór mniejszego zła, jest zawsze złem. A niedokonanie wyboru, też jest wyborem. Zwykle wyborem większego zła. Zaniechanie działania w przytoczonej sytuacji nie prowadzi do niczego dobrego. Imputujesz, że namawiam do zabójstwa lub je pochwalam. A tymczasem, wprost przeciwnie. Namawiam do zapobieganiu temuż. Zapobieganiu w sposób adekwatny do sytuacji.

Jeśli nie chcesz lub nie potrafisz odczytać moich intencji, to kończę rozmowę. Bowiem, niezależnie od tego, czyja wina (np. mojej nieumiejętności wyartykułowania myśli), dyskurs taki nie może prowadzić do żadnych pozytywnych rezultatów.


Wt lut 07, 2017 9:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Prawo do posiadania broni
andej napisał(a):
.. że, aby zarzucać coś, trzeba mieć do tego powody.


Sam mi je podałeś na tacy. :)

Odniosłem się do tego w poprzedniej wypowiedzi:

Iago napisał(a):
andej napisał(a):
A czy nie można (właściwie, czy nie należałoby) potraktować opisanej sytuacji, jako obrony społeczeństwa przed bandziorem?


Nie, nie można ani nie należałoby. W tym momencie kończy się obrona konieczna (odpieranie bezpośredniego, bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem. – por. KPK Art. 25 § 1) a zaczyna przeprowadzanie kary śmierci za włamanie; dzieje się to z autorytetu andeja stawiającego samego siebie w roli wymiaru sprawiedliwości. Samosąd i barbarzyństwo pierwszej wody.

andej napisał(a):
Gdyby Bylejaki pozwoliłby swobodnie uciec, to tenże bandyta pojawiłby się nazajutrz u Iago i tam bez obawy postrzelenia dokonałby rabunku, a może i morderstwa


Albo wróciłby skruszony do żony i dzieci. Ja nie wiem co by zrobił, ani andej tego nie wie – no chyba że jest w posiadaniu jakiś mocy ‘czarnowidzenia’, których nie raczył nam jeszcze łaskawie objawić. ;)


andej napisał(a):
Wybór mniejszego zła, jest zawsze złem.


Wedle tego co napisałeś "mniejszym złem" jest morderstwo włamywacza, niż pozwolenie na to by może kiedyś jakiegoś przestępstwa jeszcze dokonał. Jest to jawny gwałt na elementarnych standardach sprawiedliwości obecnych w naszym społeczeństwie – to do czego namawiasz jest w istocie zwykłym barbarzyństwem i bezprawiem niemającym kompletnie nic wspólnego z nauką Kościoła – jest albo ignorancję wobec niej albo totalnym wypaczaniem (na co wskazałem w poprzedniej wypowiedzi).
Osoba która postąpiłaby wedle tego o czym pisałeś, stałaby się również przestępcą, tyle że zdecydowanie gorszym, podrzędniejszym niż włamywacz – stałaby się mordercą.

andej napisał(a):
Jeśli nie chcesz lub nie potrafisz odczytać moich intencji, to kończę rozmowę.


Czytam i odnoszę się do tego co piszesz – jeżeli wielmożny autor ma w swoim genialnym umyśle jedno a skrobie drugie to pretensje miej wyłącznie do siebie. Jeżeli się jednak okaże, iż jesteś zwykłym niechlujem, który prędzej porzuci rozmowę, niźli wysili się na jasne "wyartykułowanie myśli" to rzeczywiście nie ma co tracić na Ciebie czasu – niemniej moje komentarze względem tego co napisałeś pozostają zasadne.


Wt lut 07, 2017 9:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Prawo do posiadania broni
Zawiodłem się. Imputujesz, że coś napisałem. Wklejasz moje słowa. Ale brak w nich tego, co sugerujesz.
Nie ma sensu.


Wt lut 07, 2017 10:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL