Ogólna zasada jest taka, że jak informacje o współpracy patologów okazują się kłamstwem, a ktoś wyjaśnia to sobie jedynie "bezwolną szczekaczką" i mnożeniem mu się w oczach rozmówców, to nie chce widzieć faktów.
Oczywiście. Była to ta osoba, która szczątkom kilku osób w jednej trumnie, dała nazwisko jednej osoby.

Ciekawe, Zefciu już "nie pamięta" owych "patologów pracujących ramię w ramię", "szczątków traktowanych ze czcią i szacunkiem" zawijanych w "jedwabne całuny".
Amnezja po prostu.

Rozumiem, że jakby to wtedy przyznano, to zbiorowa mogiła byłaby już ok? Inaczej mówiąc, największy i w zasadzie jedyny problem ze zbiorową mogiłą jest taki, że Kopacz kłamała w Sejmie? Dobrze rozumiem?

Niekoniecznie dobrze. Komentuję kłamstwo Kopacz i obecne próby bagatelizowania tamtych zaniedbań i kłamstw.

PO śledztwo prowadziła jak wszystko. Na zasadzie jakoś to będzie. I najlepiej nic nie róbmy żeby nie urazić Rosjan. A Polacy no cóż jakoś media nam pomogą. Tylko ze tego nic nie róbmy było za dużo i Polacy wybrali populizm PiS żeby było inaczej niż było. Problem wciąż z tym ze PO nie słucha wyborców i wciąż mówi ze chcą żeby było jak było. Tylko ze Polacy odrzucili i chcieli żeby było inaczej. Zapewne nie tak jak nam to twej chwili robi PiS ale notowania PO są niskie bo Polacy nie chcą żeby było jak dawniej. Juz to wielokrotnie mówiłem ze nie maja pomysłu na Polskę. A to co się dzieje w sprawie smoleńska pokazuje cała małość rządów PO i ich filozofię rzadzeńia czyli jakoś to będzie. Nie ma się czym przejmować bo przecież PiS nie dojdzie do władzy bo straszymy nim skutecznie. A sondaże mówią ze PiS nie ma szans bo nawet jak wygra to zdolności koalicyjnych nie ma. I końiec końców mamy teraz to co mamy.
Nie wierze w to żeby PiS wyjaśnił do końca co się stało w smolensku 10.04.2010. W moim odczuciu jest juz za późno. Ale to ze musza to zrobić jest w moim pojęciu oczywiste i ważne dla naszej państwowości.

Dokładnie podobnie jak aktualnie wygląda procedura sprowadzenia wraku.....

Jesli to prawda, to potwierdza tylko ustalenia normalnych komisji
http://pikio.pl/oficer-bor-przestrzegal ... -tragedii/

Ja muszę przyznać, że mam w rodzinie wojującą PISówę.

I muszę też przyznać, że słuchanie jej rzeczywiście potrafi rzucić się na mózg.

Wg niej:

• Udowodniono, że twierdzenie o brzozie jest absurdem;
• Udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że nastąpił wybuch, i ktokolwiek twierdzi inaczej ten albo kłamie, albo powtarza kłamstwa; Przy czym nie był to wybuch trotylowy;
• Udowodniono, że samolot był źle prowadzony, przy czym instrukcje, jakie konkretnie fałszywe polecenia i informacje powinien samolot otrzymywać przez radio płynęły od jakiegoś człowieka z Moskwy;
• Udowodniono, że politycy Platformy (i media) otrzymali instrukcje, co mają mówić o przyczynie katastrofy tuż po samej katastrofie – a więc za wcześnie, by ktokolwiek mógł jakiekolwiek hipotezy przedstawiać;
• Udowodniono, że czarne skrzynki zostały sfałszowane, wycięto z nich fragmenty nagrań;
• Przed 10.04.2010 do polskich służb zgłosił się człowiek z Rosji, ostrzegając, że może być próba zamachu; jednak polskie służby odesłały tegoż człowieka do Rosji; co ciekawe Tusk jednak leciał innym samolotem;
• Tupolew był remontowany na Krymie;
• Wbrew zapewnieniom polityków PO, że w kwestii trumien wszystko jest dopatrzone, ciała zostały zbeszczeszczone (w trumnach znaleziono niedopałki papierosów, w jednej trumnie były dwie głowy, itp.)

Wyznaję, że jeśli rzeczywiście udowoniono wszystko to, czego ona twierdzi, że udowodniono, to chyba istotnie trzeba uznać prawdziwość teorii o zamachu, i to raczej nie zwolennicy teorii o zamachu cierpią na urojenia i zaburzenia lękowe, ile raczej jej przeciwnicy są w stadium zaprzeczania (jeśli już mamy bawić się w analizy psychologiczne, w które ludzie z kręgu okołoliberalnego tak chętnie się bawią).

Ja jednak nie mogę tej szanownej Cioci nic odpowiedzieć… Bo z braku czasu i energii zwyczajnie nie śledzę rewelacji dot. Smoleńska ☹ Więc nie wiem, co o tym sądzić.

Och, więc pytanie brzmi, w który obłęd uwierzyć, skoro w któryś trzeba. : ) Pomijając, że ktoś tutaj zamącił brzydko substancję narodową, która zamiast się łączyć w obronie zdrowego rozsądku, dzieli się podług ekstremalnych obłędów, należy rzecz jasna kierowac się maksymą Marszałka:



Przy czym nie namawiam Ciebie do objęcia własnej ciotki nienawiścią. : ))) Za to winieneś rozważyć, który z obłędów strąci Polskę w mniejszą katastrofę; dobrze byłoby przy tym myśleć długofalowo, w horyzoncie pokolenia co najmniej. Czy Twoja ciotka w razie jakiejś draki sama jedna nas przed bandą obroni? Chyba nie; dzisiaj bój idzie na drony i jazgot informacyjny (współczuję, że znalazłeś się na linii frontu). A czy obłęd Soulowy nas obroni? Cóż rzec; Amerykanie zapsychologizowali się już do imentu, a mimo wszystko drony ślą, gdzie chcą. To jest więc, moim zdaniem, droga do mniejszej katastrofy.

Ciekawy punkt widzenia, ja jednak wolałbym znać prawdę.

A tej nie poznam póki nie poświęcę sporo energii na przekopywanie się przez tę stajnię Augiasza...

Tak
Nie.
Są przesłanki by twierdzić że było kilka małych, w konkretnych miejscach wybuchów - trudno to jednak uznać za udowodnione.
W kilku fragmentach wykryto TNT, jednak nie ma pewności czy ma to związek z katastrofą.
Pierwsze tak, drugie "prawie tak" (dowodniono, że jakieś polecenia płynęły, jednak co do skali nie wiemy na pewno, gdyż Rosjanie "zagubili" taśmy nagrywające wnętrze punktu naprowadzania
Politycy - tak, co do mediów chyba nie.
Media były wprowadzane w błąd przez fałszywe "przecieki" ale raczej nie przez instrukcje.
Tak.
Tego nie wiem; wiem natomiast że po zamachu zgłosiła się osoba, która twierdziła, że ma informacje; nasze służby zadenuncjowały tę osobę Rosjanom; obecnie jest "zaginiona"
To akurat żadna tajemnica
Tak

Tu niewykluczone że ja coś pokręciłem, w końcu z pamięci tylko przedstawiałem wykład, jaki został mnie i nie tylko mnie wygłoszony.

Podkomisja Macierewicza wyjaśni

A jak? Gotując parówki, czy obserwując wybuchającą stodołę?

Usuwając słowo "brzoza" z tekstu piosenki telegrafistki z serialu 4 pancerni i pies