zefciu wiele frazesów pamięta, ale nie rozumie, jak owe frazesy mają się do stanu rzeczywistości. Tymczasem Marek Piotrowski znowu udaje głupiego, który w owe frazesy uwierzył.

Coś mnie się obiło o uszy że podobno jakieś symulacje zagramanicznych naukowców, czy cóś?

"Ekspert" Kris Ciszewski pomylił stertę desek z brzozą... która to stera miała stanowić złamaną brzozę na 5 dni przed katastrofą

Coś na temat roli pani Kopacz w Rosji po katastrofie: TV Republika: Wg dokumentu KPRM z 2010 r. Kopacz pomagała patomorfologom w identyfikacji

A może to ten udaje głupiego, kto wierzy w teorie Macierewicza o zamachu? Bo przecież to tylko frazesy

No właśnie. Póki co to tylko teoria. Od 6 lat słyszymy: "jesteśmy blisko, coraz bliżej prawdy":
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... icach.html
Na razie prawdą jest tylko koszt podkomisji: w 2016 r prawie 1,5 mln złotych. Na ten rok zaplanowano 2 mln, a końca jak nie było widać tak dalej nie widać.

TV Republika już przedstawiała multum sensacji, ostało sie z tego max 10%.
Kopacz, specjalizacja lekarz domowy II stopnia i pediatra I konsultuje jako patomorfolog.
Osobiście Kopacz 6.06.2017r w wywiadzie mówiła, że pomagała rodzinom w rozpoznawaniu zwłok - chodziło m.in o dopytanie o znaki szczególne, biżuterię, różaniec.

Szkoda, że w 2010 mówiła coś innego.

A mówiła, że jako patomorfolog osobiście czynnie rozpoznawała zwłoki???....przydałby się jakiś link.

Nie wiem, czy to mówiła, ale tak stoi w dokumencie, do którego dotarła TV Republika:

http://images.tinypic.pl/i/00910/kjsgq6u6clgz.jpg - link z tego powodu, że obraz ma ponad 600 pikseli szerokości.

Zaś w wypowiedzi z 29 kwietnia 2010 roku stwierdziła: "z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny".

Póki co, to ja nie wnikam w szczegóły pracy komisji i w teorie zamachu.

Zdziwiła mnie tylko jednostronna dowolność w definiowaniu frazesów.

Pomagała nie znaczy identyfikowała jako specjalista.
Takie są procedury pracy ze zwłokami. Na samym początku zapada decyzja, kto będzie pełnił aktywną, a kto bierną rolę przy pracach rozpoznawczych. Wszystko po to by uniknąć chaosu. Katastrofa wydarzyła sie na terytorium naszego kraju, więc my musieliśmy przejąc inicjatywę. Takie są reguły.
http://newsweek.pl/polska/rosjanin-iden ... 31,1,.html

Takie są reguły toczka.....jak dyktowali wtedy, tak dyktują po dzień dzisiejszy, jak nie oddali wraku, tak PiS nie potrafi go odzyskać, bo Rosjanie stanowią reguły.

Do kompletu przydałby sie link do wypowiedzi Kopacz z dn. 29.04.2010r.

Ależ ty wszystko wykręcasz, aby tylko nie przyznać, że Kopacz kłamała na temat tego, co robiła w Rosji po katastrofie Smoleńskiej. Nawet dokument rządowy z tego czasu nie sprawi, że uznasz, że ona kłamała, kłamie i, znając życie, dalej będzie w tej kwestii kłamać i rżnąć głupa.

Aha... Wypowiedź byłej premier, którą zacytowałem, znajdziesz na stronie Sejmu.

To moze Kopacz tam w ogole nie bylo?

A tak przy okazji: gdziez jest wrak Tupolewa? Czy to nie byl jeden z priorytetow i kwestia dobrej woli polskiej wladzy?

Twoj PiS moze tyle samo a nawet mniej. Ale im wierzycie bezkrytycznie.

Z tym, że reguły są rzeczą niezależną, a nie prywatnym dyktandem.
Samolot prezydencki należy do Specjalnego Pułk Lotnictwa Transportowego, a ten to oddział Sił Powietrznych, a to nie lotnictwo cywilne, ale siły zbrojne, czyli samolot taki jest zaklasyfikowany jako wojskowy.
Poza tym lot z 2010tego, był oznaczony PLF 101-I-M, "M" oznacza military. Lot też był zaklasyfikowany jako wojskowy. A zgodnie z prawem, w wypadkach katastrof lotów wojskowych, służby obcego państwa nie mogą prowadzić śledztwa ani dochodzenia, przynajmniej nie samodzielnie.
No ale który rząd którego państwa, przejmował by sie takimi drobiazgami, ważne żeby wyniki śledztwa były takie jak trzeba, prawda? A Newsweek i tak opisze prawdę.