Autor |
Wiadomość |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Młoda Polska
ErgoProxy napisał(a): Właśnie to jest nieprawda.
Sztafeta pokoleń trwa tyle, ile życie na Ziemi, tzn. zdaje się jakieś 4 miliardy lat. Człowiek zaś ma ten luksus, że nie musi się koniecznie powielac "w materii" jak zwierzę, może oddziaływać przez kulturę, np. prawną, skoro o dzieciach mowa: przysposobić kogoś.
Gdyby zaś struktura połączeń między dyskami była niepewna, toby Google nie działało i inne wyszukiwarki. Skupiasz się na materii, a powinieneś na informacji, tzn. na słowie. Wydaje mi się, że jednak dziedzictwo ogółu cywilizacji to zagadnienie bezosobowe, a pokonywanie własnych słabości, to rozwijanie swojej indywidualnej osobowości i to odnosi się do każdego z nas z osobna - a o tym pisał Niewiarek. To, że nasze działania kształtują kolejne generacje i tworzą cywilizację, nie ulega tu wątpliwości. Nie jest do dla chrześcijan zjawiskiem, którego istnienia by nie znali. Niewiarek napisał "Widzę świat, cieszę się, płaczę, wzruszam, kocham i dalej, dalej mógłbym jeszcze wymieniać. Jestem bogaty. Duchowo." Co się z tym wszystkim stanie? Czy ateista jest w stanie zaakceptować, że w pewnym momencie przestanie czuć, myśleć, być?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Śr gru 09, 2015 22:03 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
Tak z grubsza to idzie się przyzwyczaić, po prostu.
|
Śr gru 09, 2015 22:39 |
|
|
niewiarek
Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29 Posty: 878
|
Re: Młoda Polska
chwat napisał: Cytuj: Czy ateista jest w stanie zaakceptować, że w pewnym momencie przestanie czuć, myśleć, być?
Nie mam innego wyjścia. Jak zresztą każdy z nas. To boli, ale taka jest rzeczywistość. Nie okłamuję się jakimiś mrzonkami, że po życiu będzie inne życie. Nie mam złudzeń. Jestem tu i teraz, może jeszcze trochę pobędę. Cieszę się, że mogę poznawać bogactwo świata, że jakiś drobny skrawek udało mi się poznać, zrozumieć. Coś tam po sobie zostawię w pamięci bliskich. A materialnie? Jeśli masz antenę satelitarną, to jest spore prawdopodobieństwo, że jest skonstruowana wg mojego projektu. Ale to szybko zniknie, za 10 może 15 lat. Nie ma co przywiązywać do tego wagi. Cieszę się, że mogłem spowodować, aby choćby dla częsci ludzi świat stał się trochę wygodniejszy.
|
Cz gru 10, 2015 1:29 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
niewiarek napisał(a): chwat napisał: Cytuj: Czy ateista jest w stanie zaakceptować, że w pewnym momencie przestanie czuć, myśleć, być?
Nie mam innego wyjścia. Jak zresztą każdy z nas. To boli, ale taka jest rzeczywistość. Nie okłamuję się jakimiś mrzonkami, że po życiu będzie inne życie. Nie mam złudzeń. Jestem tu i teraz, może jeszcze trochę pobędę. Cieszę się, że mogę poznawać bogactwo świata, że jakiś drobny skrawek udało mi się poznać, zrozumieć. Coś tam po sobie zostawię w pamięci bliskich. A materialnie? Jeśli masz antenę satelitarną, to jest spore prawdopodobieństwo, że jest skonstruowana wg mojego projektu. Ale to szybko zniknie, za 10 może 15 lat. Nie ma co przywiązywać do tego wagi. Cieszę się, że mogłem spowodować, aby choćby dla częsci ludzi świat stał się trochę wygodniejszy. Iluzorycznie zakładasz, że istnieje jedynie jedna strona - doczesność - choć nie masz możliwości sprawdzić, że życie doczesne to awers i rewers równolegle na jednej stronie. Wiem, że nic nie wiem - przezornie należałoby pomyśleć.... a jeśli się mylę.......Brak refleksji to nie wygoda.....
|
Cz gru 10, 2015 8:39 |
|
|
niewiarek
Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29 Posty: 878
|
Re: Młoda Polska
Ktoś może osądzać, że jest to założenie iluzoryczne. Ale dlaczego miałoby być inaczej? Bo takie jest chciejstwo człowieka? Ja jestem przekonany, że drugiej strony nie ma. Religia nie dostarcza żadnych dowodów na tą drugą stronę. Nauka w żaden sposób nie potwierdza choćby w minimalnym stopniu istnienia drugiej strony.
Po co się łudzić?
Jestem tu i teraz. I cieszę się, że jestem. W miarę moich możliwości korzystam z tego faktu, że zaistniałem.
Czy sam przed sobą mam udawać, że wierzę jak sugerował B. Pascal? Bo na wierzeniu nic nie tracę. Jeśli umrę i okaże się, że nie ma Boga to nic się nie zmienia. A jeśli jest to może czeka mnie jakaś nagroda jeśli wierzyłem.
Taka bzdurka.
|
Cz gru 10, 2015 11:39 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
niewiarek napisał(a): Ktoś może osądzać, że jest to założenie iluzoryczne. Ale dlaczego miałoby być inaczej? Bo takie jest chciejstwo człowieka? Ja jestem przekonany, że drugiej strony nie ma. Religia nie dostarcza żadnych dowodów na tą drugą stronę. Nauka w żaden sposób nie potwierdza choćby w minimalnym stopniu istnienia drugiej strony.
Po co się łudzić?
Jestem tu i teraz. I cieszę się, że jestem. W miarę moich możliwości korzystam z tego faktu, że zaistniałem.
Czy sam przed sobą mam udawać, że wierzę jak sugerował B. Pascal? Bo na wierzeniu nic nie tracę. Jeśli umrę i okaże się, że nie ma Boga to nic się nie zmienia. A jeśli jest to może czeka mnie jakaś nagroda jeśli wierzyłem.
Taka bzdurka. Mie musisz nic udawać, wystarczy, że zrozumiesz, że to nie człowiek jest decydentem wszystkich zjawisk zachodzących w świecie, ba nawet nie wszystkich w swoim życiu osobistym
|
Cz gru 10, 2015 12:13 |
|
|
niewiarek
Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29 Posty: 878
|
Re: Młoda Polska
Alus napisał: Cytuj: Mie musisz nic udawać, wystarczy, że zrozumiesz, że to nie człowiek jest decydentem wszystkich zjawisk zachodzących w świecie, ba nawet nie wszystkich w swoim życiu osobistym Nie mam zamiaru udawać. Rozumiem bardzo dobrze, że nie człowiek jest decydentem w tym świecie. Zdaję sobie sprawę jakim jest mikroskopijnym ziarenkiem. A raczej nie zdaję sobie sprawy, bo wynalezione narzędzie matematyczne pozwalające zapisać coś jako jedynka i dalej kilkadziesiąt zer wykracza poza zdolności percepcycjne człowieka. Ja wiem ile to jest z mojego mieszkania do śmietnika, z mojego miasta do stolicy. Ale z Ziemi do Księżyca? Oczywiście potrafię podać odległość w tys. km, ale czy moja wyobraznia to czuje? Mam wątpliwość. A jeszcze Słońce, najbliższe gwiazdy, Wszechświat, może Wszechświaty? Żadne porównania nie pokażą tego ogromu. A zrozumienie? Niepojęte dla mnie jest dlaczego ten człowiek, nie będący decydentem w tym świecie, decyduje że jest Bóg i twierdzi, że to jest prawda.Bo ot tak? Bo tak chcę? Kapryśny brzdąc Tupnął nóżką i jest Bóg. Genialne.
|
Cz gru 10, 2015 13:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
niewiarek napisał(a): Alus napisał: Cytuj: Mie musisz nic udawać, wystarczy, że zrozumiesz, że to nie człowiek jest decydentem wszystkich zjawisk zachodzących w świecie, ba nawet nie wszystkich w swoim życiu osobistym Nie mam zamiaru udawać. Rozumiem bardzo dobrze, że nie człowiek jest decydentem w tym świecie. Zdaję sobie sprawę jakim jest mikroskopijnym ziarenkiem. A raczej nie zdaję sobie sprawy, bo wynalezione narzędzie matematyczne pozwalające zapisać coś jako jedynka i dalej kilkadziesiąt zer wykracza poza zdolności percepcycjne człowieka. Ja wiem ile to jest z mojego mieszkania do śmietnika, z mojego miasta do stolicy. Ale z Ziemi do Księżyca? Oczywiście potrafię podać odległość w tys. km, ale czy moja wyobraznia to czuje? Mam wątpliwość. A jeszcze Słońce, najbliższe gwiazdy, Wszechświat, może Wszechświaty? Żadne porównania nie pokażą tego ogromu. A zrozumienie? Niepojęte dla mnie jest dlaczego ten człowiek, nie będący decydentem w tym świecie, decyduje że jest Bóg i twierdzi, że to jest prawda.Bo ot tak? Bo tak chcę? Kapryśny brzdąc Tupnął nóżką i jest Bóg. Genialne. Człowiek nic nie decyduje w kwestii istnienia Boga. Człowiek jedynie postrzega - Pośród śmierci trwa życie, pośród kłamstwa trwa prawda,pośród ciemności trwa światło. Stąd wnioskuję, ze Bóg jest życiem, prawdą i światłem Gandhi.
|
Cz gru 10, 2015 13:19 |
|
|
niewiarek
Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29 Posty: 878
|
Re: Młoda Polska
Czy muszę zgadzać się ze spojrzeniem Gandhiego? Używanie słów typu: kłamstwo, ciemność, światło powodują uśmiech. No chyba był natchniony i wiedział?
Mam swoje zdanie.
|
Cz gru 10, 2015 14:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
niewiarek napisał(a): Czy muszę zgadzać się ze spojrzeniem Gandhiego? Używanie słów typu: kłamstwo, ciemność, światło powodują uśmiech. No chyba był natchniony i wiedział?
Mam swoje zdanie. Zapewne był natchniony skoro zdołał bez walki wyswobodzić Indie.
|
Cz gru 10, 2015 15:18 |
|
|
jeruka9
Dołączył(a): Pt gru 04, 2015 21:35 Posty: 37
|
Re: Młoda Polska
zależy jakie natchnienie >_> pamietaj że inni bogowie to tak naprawdę demony (według chrześcijaństwa) Polska nie zmieni się prędko bo "starzy" mamią i piorą młode mózgi
|
Cz gru 10, 2015 16:10 |
|
|
niewiarek
Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29 Posty: 878
|
Re: Młoda Polska
Darzę Go ogromnym szacunkiem. Podziwiam. Bardzo Wielki Człowiek. Chapeau bas.
Ale inaczej niż On patrzę na świat.
|
Cz gru 10, 2015 16:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
jeruka9 napisał(a): zależy jakie natchnienie >_> pamietaj że inni bogowie to tak naprawdę demony (według chrześcijaństwa) A konkretnie?
|
Cz gru 10, 2015 16:32 |
|
|
jeruka9
Dołączył(a): Pt gru 04, 2015 21:35 Posty: 37
|
Re: Młoda Polska
Shiva,Lucyfer(czczony przez isalm) szczerze można podpiąć wszystkich innych bogów ich świątynie zostały zniszczone przez chrześcijan i nie zapominajmy o kultach idiańskich oraz bóstwach słowian takich jak perun
|
Cz gru 10, 2015 16:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Młoda Polska
jeruka9 napisał(a): Shiva,Lucyfer(czczony przez isalm) szczerze można podpiąć wszystkich innych bogów ich świątynie zostały zniszczone przez chrześcijan i nie zapominajmy o kultach idiańskich oraz bóstwach słowian takich jak perun Lucyfer nie jest czczony w Islamie. A i pozostałych bogów chrześcijaństwo nie traktuje jako demonów.
|
Cz gru 10, 2015 17:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|