Pedofilskie gender, seksaulizacja dzieci, seks edukacja dzieci, promocja sodomitów, demoralizacja - za obecnej władzy, rozprzestrzeniania i szerzona w Polsce oraz wzorce z zachodu.
Dzisiaj dzień hańby obecnej władzy rządzącej Polską. W sejmie odrzucono projekt społeczny "Stop Pedofilii". Oni są już sprzedani i będą wprowadzać w Polsce każdą demoralizację jaką tylko podyktuje im EU. Ten nierząd jest totalnie oderwany od Polaków.
Katolik wierny Kościołowi i rodzinie jaką chce Bóg, a także wartościom nie może wspierać takiej władzy.
,, Projekt "Stop Pedofilii" odrzucony. Zobacz listę nazwisk posłów, którzy godzą się na seksualizację dzieci!’’
http://www.fronda.pl/a/projekt-stop-ped ... 41573.html
Oto lista hańby:

Jakoś mnie to nie dziwi. Spodziewałeś się, że uchwali? TEN parlament?!

Co jest najgorsze w tym projekcie, odrzuconym dzisiaj przez Sejm?
To, że prowadzi on do dewaluacji pojęcia pedofilii.
Za osoby rzekomo wspierające pedofilię okrzyknięto zwykłych, normalnych ludzi, którzy w odruchu zdrowego rozsądku sprzeciwili się jednemu z bardziej idiotycznych projektów, jakie zgłoszono w tej kadencji.

"negatywnie zaskoczył M Królikowski" - bo logicznie myślący katolik nie chce brać udziału w hucpie.
Przedstawiony kiedyś w TVP film dokumentalny ukazywał nienaturalne, głupie zachowani władz w niektórych stanach w USA.
Dzieci 4-6 letnie za pocałowanie innego dzieciaka, sa oskarżane, przesłuchiwane, a często informacje o "nagannym zachowaniu" dzieci, sa wpisywane w ich akta osobowe i wraz z dzieckiem wędrują do kolejnych szkół, instytucji.
Paranoja....

Nie przyjrzałam się tej propozycji (niestety przespałam), ale z tego co piszą projekt przewidywał karę do 2 lat więzienia za zachęcanie nieletnich do zachowań seksualnych i to byłby moim zdaniem krok w dobrą stronę, bo z tego co mi wiadomo obecnie istnieje tylko kuriozalny przepis wg. którego takiego zachęcanie jest karalne o ile zachodzi drogą elektroniczną.

Nie bardzo. Czy jeśli klasa trzecia podstawówki wyuczy się sprośnej piosenki i wyśpiewuje ją chórem w szatni przed wf-em, to należy zamknąć całą klasę trzecią za wzajemne zachęcanie do czynności seksualnych?

Tylko jeśli inicjatorem tej zabawy byłby uczeń Józio, który w niej kiblował dziesięć lat z rzędu.

Projekt przewidywał m. in. 2 lata więzienia za "zachęcanie nieletnich do zachowań seksualnych".
Autorzy w swojej ignorancji nie raczyli nawet zapoznać się czym w seksuologii są te zachowania seksualne.
Prawdopodobnie nie mają pojęcia, że nawet niemowlę przejawia takie zachowania i że jest to najzupełniej naturalne.
Do tych zachowań należą np. zachowania orientacyjne, poprzez które dziecko aktywnie zdobywa informacje nt. różnic w budowie dziewczynek i chłopców oraz wynikających z tych różnic funkcji.
Typowym przykładem orientacyjnych zachowań seksualnych jest np. zadawanie tzw. trudnych pytań.
Rodzic, który chciałby na takie pytanie szczegółowo odpowiedzieć, mógłby więc wg projektodawców trafić do więzienia, bo ktoś o poziomie projektodawców, mógłby uznać, że w ten sposób zachęca dziecko do drążenia tematu, który dla dziecka nie jest jedynie zaspokajaniem ciekawości, ale także jedną z form dziecięcej ekspresji seksualnej.
Są jeszcze u dzieci zachowania seksualne interakcyjne albo twórcze, o których nie będę się tutaj rozpisywał.
O nich autorzy projektu zapewne też nie mają nawet bladego pojęcia.
A ci, którzy mają pojęcie, to zapewne wszystko lobby pedofilskie.

Żenada.

Nie żenada, tylko polowanie na czarnego luda. Dawno nie było jakiegoś pogromu; z braku "Żydów" możnaby pozabijać "pedofilów".

Natomiast chciałbym się zapytać, czy publikowanie "listy hańby", czyli zachowanie równe kalibrem goleniu głów prostytutkom przez cholenderski róh oporó, nie jest jakoś penalizowane w regulaminie. Jeszcze trochę, a będziemy tu mieli regularny Blood & Honor.


No tak, ale ja Ci opowiadam, jak to autentycznie wyglądało w mojej podstawówce w górnym PRLu.

Niestety po bliższym przyjrzeniu się muszę stwierdzić, że projekt był bardzo kiepsko sformułowany i nawet po zmianach zachęcanie dziecka sam na sam do czynności seksualnych nadal nie podlegałoby żadnej karze. Czyli kicha. Jak się już za coś brać to z głową, a nie produkować coś co nadal zawiera braki.

Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15, zachowań seksualnych, lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań.

Żeby nie być gołosłowną przybliżę na przykładzie o co mi chodzi. Pedofil namawiający dziecko do seksu na parku w ławce, ksiądz namawiający małoletniego do seksu podczas spowiedzi to nadal (po tej zmianie do której nie doszło) byłyby przypadki umykające uwadze prawa, niekaralne.

A jak zapalczywi obrońcy czystości małoletnich, pójdą wzorem USA i będą stygmatyzować 5-6 latków za pocałowanie koleżanki w policzek?
A może jeszcze lepiej - zechcą karać uwięzieniem 7 latka za podciągnięcie majtek po wysikaniu sie swojej 4 letniej siostry - autentyk
Podobne działania w obliczu wszechobecnego seksu we wszystkich mediach, jest żenująco naiwny.
Aktualnie 3 latek operuje internetem w telefonie znacznie lepiej niż jego dorośli dziadkowie.

Inna sprawa - jakże łatwo w Polsce od bohatera można stać się bezrozumnym zdrajcą - konkretnie chodzi o v-ce min, Królikowskiego.
Doszedł mu kolejny front wrogów - od wojujących antyklerykałów sprzeciwiających się obecności w rządzie żarliwego katolika, oblata benedyktyńskiego - do fanatycznych katolików postrzegających tegoż Królikowskiego w kategoriach błądzącego, ale jednak wroga Kościoła.

Może sie mylę, niech mnie ktoś ewentualnie poprawi, ale za nagabywanie dzieci przez pedofila zmieniony kodeks karny w 2009r przewiduje karę do 2 lat więzienia.

Chyba jest jasne, że do odpowiedzialności karnej powinni być pociągani DOROŚLI zachęcający do seksu, nie sprowadzajmy sprawy do absurdu.
Gorzej, że w projekcie stało o pochwalaniu takich czynności, a tu mogłoby już bez sprecyzowania dochodzić do poważnych nadużyć, bo np. matka wręczająca dorastającej córce paczkę prezerwatyw mogłaby zostać wg. takiego przepisu skazana na karę więzienia.

Wg. mojej wiedzy znowelizowany art. jest kuriozalny, bo tylko wtedy gdy - patrz wytłuszczony tekst:

"Art. 200a. § 1. Kto w celu popełnienia przestępstwa określonego w art. 197 § 3 pkt 2 lub art. 200, jak również produkowania lub utrwalania treści pornograficznych, za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej nawiązuje kontakt z małoletnim poniżej lat 15, zmierzając, za pomocą wprowadzenia go w błąd, wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania sytuacji albo przy użyciu groźby bezprawnej, do spotkania z nim,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.



Nie upieram się, może Johnny by się wypowiedział jak to jest z tą odpowiedzialnością za samo nagabywanie.

@MARIEL
W KK przewidziano i takie sytuacje. Art.13 KK mówi o usiłowaniu popełnieniu przestępstwa jako formy jego popełnienia. Sąd za samo usiłowanie wymierza karę jak za popełnienie przestępstwa.
Więcej masz np. tutaj

Tylko, że usiłowanie to próba popełnienia przestępstwa, a zachęcanie ponoć się do tego nie kwalifikuje.