Re: Cuda jednak się zdarzają
Cytuj:
...A jaki jest inny możliwy scenariusz? Bawili się w chowanego?
Scenariuszy moze byc wiele. Moze musieli jechac 300 km, a ona przez pierwsze sto nabozne piesni spiewala? Dobry pomysl, zamknac w bagazniku. A kobieta skuta, jak i mezczyzna w krawacie sa mniej awanturujacymi sie.
Byla juz sprawa katoliczki zmuszonej zwalic krzyz przez wokalizy sasiadek.