Każdy katolik, czy chrześcijan głosując w jakichkolwiek wyborach powinien kierować się tym, aby dać swoje poparcie dobremu katolikowi, to powinno być podstawowym kryterium przy wyborze.
Oczywiście podstawowym, nie znaczy jedynym. Na razie mamy dwóch faworytów: dr Andrzej Duda i Bronisław Komorowski oraz Janusz Korwin Mikke, którego sztab, jako pierwszy złożył w PKW ponad 200tys. głosów poparcia.
Oczywiście apel:katolik głosuje na dobrego katolika, nie jest kierowany do ateistów, oni mają swoich kandydatów i na nich głosują i na tym polega demokracja.

A na tym polega rozdzielność państwa od Kościoła, że żaden Kościół nie wskazuje na kogo głosować.

Na marginesie: kto to jest dobry katolik?

Powinien poprzeć tego, który mu się podoba.

Myślę, że odpowiedź jest dosyć oczywista. Osobę o najwyższej znajomości historii i nauki Kościoła Rzymskokatolickiego. Znanego publicznego apologetę tegoż kościoła. Panią doktor Magdalenę Ogórek.

Tzn. nie wyobrażam sobie, żeby katolik rzeczywiście kierujący się w wyborach swoich katolicyzmem, a nie sympatiami politycznymi głosował na kogoś innego.

No wlasnie?
A jak selekcjonowac tego lepszego z kilku katolikow? Na podstawie tego co mowi? Tego co robi? Czy tchorz, ktory unika spotkan z wyborcami np w Anglii, bedzie dobrym prezydentem na te czasy?

Touché

M . Ogórek ,hehe, a tak serio to nie ma na kogo głosować niestety
Korwin moze i mądry , ale nie wyobrażam sobie kraju pod jego panowaniem
A co zrobiliby Ci , ktorzy nie mają środków na start?
Nie każdy ma łeb do biznesu i nie kazdy ma środki.
Troche nie wyobrazam sobie tego, ale ja sie na polityce nie znam zbytnio

Gdyby korwin przeforsował swoje pomysly, to byś kupił 6-ciopak piwa po 10, a potem sprzedał pojedyńczo po 2 zł. Dzis aby to zrobic musisz na dzień dobry zapłaciś 1,5 tys podatku, a potem płacić dalej od kazdej sprzedanej puszki. Ile musisz dziś sprzedac puszek aby zarobic na obiad? Musisz kupic nie sześciopak ale paletę na dzień dobry i jeszcze uzyskać koncesję.
Zauważyłeś, ze już nie ma na plazach/jeziorach ludzi z lodami, z piwem, z zimnymi napojami, z gorącą kukurydzą? A widziałeś gdzies starszych ludzi sprzedających swoje plony z działeczek, aby miec coś do renty/emerytury?
Ale to na inna dyskusję.

Prezydent ma w Polsce bardzo niewielkie kompetencje i tak na prawdę to prawie obojętne ktory to będzie. Obietnice kandydatów mozna spokojnie traktowac jak folklor. Im mniejsze maja szansę na wygraną, tym bardziej chca zaistnieć albo zebrac trochę elektoratu dla swojej partii na następne wybory.

prezydent ma znaczenie, moze nie decyzyjne
ale wielkie formalne.
Teraz np jest tak , że PO ma prezydenta i rząd, więc robią co chcą.
Natomiast:
Jeśli głowa Państwa jest powiedzmy z Partii Korwina, a rząd z PiS to już jedni z drugimi sie liczą
i na tym polega ważność prezydenta,
no i oczywiśćie w polityce zagranicznej liczą sie również dobre 'konszachty';d


To jest jedna strona medalu, jednak druga jest taka ze za rzadow Korwina moze nie być ani rent ani emerytur A na polskie realia to wielu starszych/niewygodnych zemrze głodowo , lub bedzie oddanych precz do domu starców czy innego getta ( o ile będą istnieć).
Korwina pomysly są dobre, ale naPolskie warunki wychowane w komunie i znieczulicy wątpie zeby były do końca przemyślane.

Jak Korwin wymysli faktyczne zabezpieczenia dla tych co naprawdę pracować nie mogą(nie z lenistwa) ,
a jak teraz głosi - na wiarę, i dobrą wolę rodziny , to sam na niego zagłosuje.

Jesteśmy na forum wiara.pl, a więc nie musimy analizować całego programu kandydatów, od tego są portale polityczno-społecznościowe.
Tutaj powinnyśmy brać pod uwagę przede wszystkim to, jak kandydat odnosi się do tzw. ustawy przemocowej, in vitro, aborcji no i oczywiście przestrzegania przykazań kościelnych.
Jednym z tych przykazań jest:kochaj bliźniego...Podpisanie przez Komorowskiego ustawy dotyczącej podniesienia wieku emerytalnego, szczególnie dla kobiety do 67 roku życia jest anty-ludzkie, a więc wbrew przykazaniu o miłości bliźniego. Stąd prosty wniosek, że katolik nie powinien głosować na obecnego prezydenta Komorowskiego.
P.S.Nie będę odnosić się do głupich i napastliwych komentarzy, będę odnosić się tylko do merytorycznych postów.

To co konkretnie zrobili inni kandydaci, ze mozna im zaufac, ze beda wetowac ustawy, ktore sie ludnosci nie podobaja? Mowic to mozna duzo.

Ja jestem za wlaczeniem KRUS do ZUS i traktowaniem rolnikow jak przedsiebiorcow. W koncu nimi sa.

Jestem za wypracowywaniem indywidualnym emerytury, czyli skladki oprocentowane i jak ktos chce pojsc po 10 latach na emeryture, to prosze bardzo: 100 zlotych na miesiac. A jak chce dalej pracowac to dalej placi skladki od zera, bo emeryture juz pobiera.

Lud to poprze? A "moj" prezydent powinien.

Co mi po prezydencie, ktory nie mysli ekonomicznie tylko populistycznie jak w Grecji i liczy na cud?

Prosta sprawa. Podstawą jest zgodność poglądów kandydata z moimi poglądami. Ważna jest też postawa partii, która wysunęła kandydata. Przyglądam się, jak członkipowie partii głosują w różnych sprawach. I mam odpowiedź, kto jest kim. Nie na podstawie tego co mówi, czy obiecuje. Ale na podstawie tego, jak postępuje.

Czyli jak postepuje?

Naprawde znacie dokladne zyciorysy kandydatow, sytuacje domowa, zawodowa i spoleczna i potraficie byc pewni, ze kandydat jako prezydent bedzie zawsze decydowal ... tak jak wy?

A jak postapi zgodnie ze swoim sumieniem wiedzac np o sprawach (puste kasy ZUS) o ktorych wy nie wiecie, badz nie chcecie wiedziec?

Tak..tak i właśnie jednakowe podejście do kwestii zaostrzenia ustawy aborcyjnej obu kandydatów, potraktowano diametralnie różnie.
Stanowisko jednego, posiadającego sympatię tygodnika, pominięto zupełnym milczeniem.
Drugi, pozbawiony tej sympatii, został równo zjechany.


Wobec powyższej opisanej sytuacji (mogę podać linki do wywiadów), na którego byś zagłosował?

Jak już chcesz udawać katoliczkę, to nie chociaż sobie "mały katechizm" przerób, gito.
A dlaczego akurat 67 jest antyludzkie, a 60 jest ludzkie?
A co konkretnie w moim poście było głupie i napastliwe? Pani Magdalena jest doskonale wykształcona w dziedzinie historii rzekomo Twojej wiary. Publicznie tejże wiary broni. Chyba żaden inny kandydat nie jest tak "do bólu katolicki" jak ona.