Naczelnik nie dał zielonego światła

@Yarpen - gdyby rola PAD była taka, jaka przewiduje Konstytucja, gdyby jego zdanie liczyło się w PiS, wystarczyłoby, gdyby poparł, to kłody rzucane pod tym lekiem powoli byłyby usuwane. PAD dwa razy zrobił inaczej niż chciał Kaczyński i co? Nie był godny podania ręki czy wstania z krzesła w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, kiedy wchodził.

Tu nie chodzi nawet o formalne uprawnienia.
Choć w przypadku tak marionetkowej prezydentury może rzeczywiście warto zadać takie pytanie.
Prezydent ma oczywiście np. inicjatywę ustawodawczą, ale - powtarzam - nie o formalne uprawnienia tu chodzi.
Chodzi raczej o to, że przywódca państwa może wywierać olbrzymi wpływ na opinie publiczną, dzięki swojemu autorytetowi może ją kształtować, może wielu sprawom nadawać bieg lub je hamować. Wystarczy, że w określonej sprawie zabierze głos. Głos prawdziwego, charyzmatycznego lidera liczy się jak tysiące głosów. Ma olbrzymią moc sprawczą.
Wyobraźmy sobie, że ws. medycznej marihuany przemawia J. Kaczyński. Na drugi lub trzeci dzień wola prezesa stałaby się obowiązującym prawem, choć szeregowy poseł Kaczyński nie korzystałby przy tym z żadnych formalnych uprawnień.

Najpierw trzeba wiedzieć jakie ma uprawnienia prezydent
A widać ze to kolejny młotek żeby przyłożyć PAD. Mowię o sytuacji a nie o osobie mówiącego.

Podobał mi się wpis Alus ze nie będąca sympatykiem PAD potrafiła wznieść się poza niechęć i pochwalić PAD. To bardzo cenne i dużo mówi o Alus. Mam wrażenie ze początkowo źle cię oceniałem.

Wpis Malgosi tak samo dobry jak mikkel. Nie ważne jak ważne żeby przyłożyć.
Co do PAD to mam mieszane uczucia. Ja jestem przeciwnikiem takiego systemu politycznego jak mamy. Gdzie jest podział władzy pomiędzy prezydenta który niewiele może a premierem który sprawuje realna władze. Ale to akurat mi się podobało. Tak samo jak to ze PAD ofiarował coś na licytacje WOŚP. Chociaż sam nie do końca popieram akcje WOŚP to spodobała mi się ten gest.
PADa można krytykować za wiele innych rzeczy. Niestety jak wszyscy poprzednicy to jest prezydent partii z której wyszedł. Ale myśle, ze prezydent wszystkich Polaków to mit. Chyba Kwaśniewski go użył pierwszy. W każdym razie jak Lech Kaczyński jeszcze momentami potrafił się wznieść poza partyjniactwo tak Komorowski czy Duda juz tego nie potrafią.

Prezydentowi jednak faktycznie przysługuje inicjatywa ustawodawcza.

Kwestia tylko w tym, jak zareagowałby Kaczyński, gdyby prezydent wykazał się jakąkolwiek inicjatywą. Czy pozwoliłby posłom PiS głosować wedle uznania, czy postanowiłby pokazać prezydentowi, gdzie jest jego miejsce, choćby chorzy mieli to przypłacić cierpieniem i śmiercią?

Obecnie i tak płacą za niemrawość w sprawie legalizacji ale przecież zawsze mogą płacić dłużej.

Cóż, niektórzy oceniają książkę po okładce. Pokaż mi mój wpis, który krytykuje gest prezydenta (obecność na pogrzebie).
W dodatku nie rozumiesz tego, co napisałam. Nie dołożyłam prezydentowi, a wyraziłam dezaprobatę sytuacji politycznej w Polsce. To nie jest normalne, że o wszystkim decyduje jeden mały człowiek i pociąga za sznurki.

Na marginesie: nieważne, a nie nie ważne. Nie z przymiotnikami pisze się łącznie.

Żaden z poprzednich prezydentów nie był jednak z a k ł a d n i k i e m partii, z której wyszedł.
A Duda jest takim zakładnikiem w najgorszym znaczeniu.

On nie jest zakładnikiem partii, bo on i cała partia jest zakładnikiem naczelnika.....satyryk Górski idealnie to obrazuje w "Ucho prezesa".

Ktoś musiałby mu najpierw wytłumaczyć na jakiej zasadzie łączy się marihuanę z konopiami

Tak bardziej serio - poseł Liroy i posłanka Pawłowicz jakiś czas temu informowali, że prezes wypowiadał się o temacie przychylniei ze zrozumieniem, wcześniej szef Wolnych Konopii zdradził, że Jarosław Kaczyński był w gronie pięciu posłów, którzy na pytania stowarzyszenia "odpowiedzieli merytorycznie i z zainteresowaniem"... tyle, że do dziś nie ma to przełożenia na konkrety, a Radziwiłł z Pinkasem rżną głupa i kpią z chorych bez konsekwencji.

Zapewne Liroy wzorem Petru zobaczył światełko w tunelu

@kosiarz1
Jak się okazuje obecny rząd przedstawił projekt zmian do ustawy o pomocy społecznej, tyle, że nic w niej nie zmienił w sprawie osób bezdomnych:
http://ops.pl/2016/11/zmiana-ustawy-o-p ... y-projekt/
Nadal tylko zasiłki dla tych, co głosują. Dobra zmiana

Podaję, bo jakoś o tym cicho - dzisiaj o 12:00 Sąd Najwyższy rozpozna kasację oskarżycieli posiłkowych w sprawie ułaskawienia Kamińskiego. W kasacji podniesiono zarzuty m.in. rażącego naruszenia prawa polegającego na uchyleniu zaskarżonego wyroku sądu I instancji i umorzeniu postępowania z uwagi na skorzystanie wobec oskarżonych z prawa łaski przez Prezydenta RP pomimo faktu, iż okoliczność ta nie wyłącza ścigania oskarżonych, a istotą prawa łaski jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu. Skarżący wnieśli o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Ciekawe, czy polski sad moze tyle co amerykanski: zniesc "dekret prezydenta".

Dzisiaj się nie dowiedzieliśmy - skład orzekający podjął decyzję o przekazaniu sprawy do powiększonego składu siedmioosobowego, co m.in. umożliwi podjęcie w tej sprawie uchwały i nadanie jej mocy zasady prawnej - co oznacza, że odstąpienie od niej będzie wymagało uchwały całej izby. Skład orzekający uznał zatem, że konieczne jest wyrażenie przez SN stanowiska co do tego, na czym polega prezydenckie "prawo łaski". Można się było tego spodziewać. Ale to oznacza też, że znowu musimy czekać, zapewne długie miesiące.

Oczywiście orzeczenie dotyczyć będzie wyłącznie ułaskawień dokonanych przez Dudę. Bo poprzednicy podejmowali decyzje kryształowo czyste i całkowicie zbieżne z interesem społecznym.
Klapki na oczach? Czy początek afery?

Wiesz co andej, ja się na prawie nie znam prawie wcale, ale tyle rozumiem, że jak do sądu wpływa wniosek w sprawie, to sąd rozpatruje wniosek w sprawie. A nie wszystkie przypadki od założenia miasta.