Słusznie. Na tym (m.in). polega dbałość o Ojczyznę. Całkowicie popieram walkę o godność. I zdecydowanie potępiam rozpowszechnianie tego, co jest przeciw Polsce.

Nie bardzo, wniosek jest logiczny tylko w odniesieniu do hasła przewodniego ("My chcemy Boga"). Haseł niesionych przez poszczególne grupy duża część Marszu mogła nawet nie widzieć, część mogła widzieć i się z nimi nie zgadzać, a mimo to nie godzić się na oddanie Marszu rasistom, faszystom czy nazistom. Po części mogę napisać, że znam ten ból - nie chciałbym rezygnować z wywieszania flagi 11 listopada, i nie chciałbym, aby ktoś wrzucał mnie to jednego worka z jakimiś ekstremistami, którzy też akurat upodobali sobie tę datę.
Problem polega na tym, że zagraniczny obserwator faktycznie mógł odnieść wrażenie, iż uczestnikom marszu było po drodze z rasistami, faszystami czy nazistami, skoro maszerowali z nimi ramię w ramię. Organizatorzy nie powinni dopuścić do takiej sytuacji, ale skoro już do tego doszło, trzeba w miarę jasno wyjaśnić, że wrażenie było mylne.

Przedziwne. Tusk atakuje Polskę i polski rząd (o Polakach nie wspominając), a według was rząd powinien popierać jego kandydaturę na wysokie stanowiska w UE? Gdzie sens, gdzie logika?

Przedziwne. Tusk atakuje Polskę i polski rząd (o Polakach nie wspominając), a według was rząd powinien popierać jego kandydaturę na wysokie stanowiska w UE? Gdzie sens, gdzie logika?

Nareszcie Małgosiu zaczynasz myśleć o tym, jak mówisz o liderach przeciwnego obozu. Życzę powodzenia na tej drodze (nawet jesli dziwię się trochę że biskup mówi o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ze słowem "nawet").

Haseł niesionych przez poszczególne grupy duża część Marszu mogła nawet nie widzieć...

Własnie czytam najnowszy "Przewodnik katolicki", a w nim słowa abpa St. Gądeckiego:
"Coraz mniej jest wartości, które nas łączą, a coraz więcej, które nas dzielą. Czy zatem skazani jesteśmy na świat, w którym jedyne, co nas będzie łączyło, to Kodeks prawa drogowego? No przecież nawet zapisy Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka nie dla każdego brzmią tak samo" - abp St, Gądecki podczas Mszy św z okazji 99 rocznicy odzyskania niepodległości. (Przewodnik katolicki nr 46 z 19.11.2017r.)
Wypadałoby pochylić się nad tymi słowami, zamiast skakać sobie do gardła.

I jeszcze jeden cytat z tegoż czasopisma: " Morderca prezydenta Narutowicza potrafił mówić o nim z większym szacunkiem, niż dziś przeciętny internauta wyraża się o liderach przeciwnego obozu" (artykuł "Granice małości" - mówi o reakcji prawicy na pojawienie sie Tuska w loży prezydenckiej).