W czym jeden gangster jest lepszy od N jego ofiar? Jezus Dobrego Łotra nie uwolnił od krzyża - to łotr uznał swoją karę za sprawiedliwą.

OK, Twoje sumienie, ale i tak nie życzę Tobie ani Twoim bliskim stania się "kosztem" nawrócenia bandyty... Chociaż wydaje mi się, że poświęcenie siebie w ramach kosztów jest bardziej chrześcijańskie niż poświęcanie bliźnich.

W dodatku nawrócenie występuje w przypadku przyjęcia kary a nie pobłażliwego pozwalania na zbrodnie

Stosujesz, może bezwiednie, pewien stary chwyt erystyczny. "Nie ma co płakać nad problemem A, bo jest problem B, o wiele większy, który trzeba najpierw rozwiązać".

Być może nawet uważasz, że przez walkę nad problemem A (Igor) oddalamy się od problemu B (bandziorzy), no bo te paralizatory to pewnie na bandziorów były, a Igor to jest taka colatteral damage.

Niestety, już podkreśliłem, że ten sadystyczny (nie omieszkam użyć tego słowa) policjant wyżywał się nad słabszym, a mocniejszemu by odpuścił. Policjant, który dla dobra kolegi "zgubi" zapisy z monitoringu, dla kaski zgubi też dowód w sprawie gangstera. Policja, która toleruje w swoich szeregach bandytyzm, będzie przez obywateli stawiana w jednym szeregu z bandytami. A bez zaufania społecznego policja skuteczna nie będzie. Być może będzie skutecznie zgarniać "zwykłe szumowiny" lub drobnych złodziejaszków. Ale nie bandziorów, którymi tutaj straszysz.

Więc wbrew opinii o skutecznej milicji PRL czy wyobrażeniach o policjantach rodem z Brudnego Harry twierdzę, że problem A jest jednym ze stopni do rozwiązania problemu B.



Przed rzuceniem takiego zarzutu wypadałoby się spytać, co autor miał na myśli. Mnie po Twoim tekście o "szumowinach co to nie zasługują" cisnęły się na klawiaturę różne epitety. Ale się powstrzymałem, choć byłyby adekwatne.

Miłosierdzie Boga nie polega na uwolnieniu od krzyża, chłosty...etc.

No i moja diagnoza sie sprawdziła - jak ogłosił Błaszczak winę za śmierć Igora ponosi PO - za 8 lat zapaści i frustracji w policji, bo: wy woleliście wydawać na emerytury esbeków, niż na podwyżki dla nowych funkcjonariuszy.

Piszesz o zbrodni Stachowiaka?

Przestań pobredzać Andy...
Mowa o facecie, który wyłudził kilka stówek, a nie o Charlesie Mansonie. Wszyscy wiemy, że masz głęboko gdzieś naukę KRK na temat Kary Śmierci, ale głupoty, które tutaj wypisujesz wykraczają już grubo poza zwykły, zdrowy rozsądek. Wyłudzenie tysiąca, jak i ewentualnie kilku kolejnych tysięcy zł nie stanowi chociażby mglistej podstawy dla KS*...

*No chyba że jesteś bliżej mentalności Arabii Saudyjskiej niż myślałem, gdzie za czterokrotną kradzież obcinają łeb...

Nie, piszę o prawomocnie skazanych na karę śmierci. W tym Dobrego Łotra.
O ile wiem Stachowiak nie został skazany na KS, której to nie ma w naszym kodeksie.
Nie podoba mi się że ze zbrodni policjantów robi się nagonkę na "ostre prawo"

Prawomocne skazanie nie determinuje sprawiedliwego skazania - patrz, Arabia Saudyjska, Trzecia Rzesza etc.

Zdaje się że chyba w najbardziej "postępowym" kraju świata RPA zniesiono karę śmierci. Nie zapobiega to wydawaniu kary śmierci przez bandytów na zwykłych ludziach.

Ta, 22 lata temu – widzę, że operujesz na bardzo aktualnych kanałach informacyjnych. Spoiler Alert – w 2005 zmarł papież.

Tylko do czego się niby ten "news" o RPA się odnosi?

Do tego że Ty piszesz "złe państwa wydają wyroki śmierci", a tymczasem gorsze nawet od złych państw są wyroki śmierci wydawane bezprawnie przez morderców. Nie porównuj wyroków śmierci na bandytach do wyroków śmierci III Rzeszy. To dobrze że skazano nazistów!

Ubzdurał Ci się chochoł, że ta sprawa ma choćby najmniejszy związek z tematem Kary Śmierci. I dzielnie z nim walczysz. Na Twoje nieszczęście - nie ma absolutnie żadnego związku między tymi dwoma sprawami. Policjanci są oskarżani o złamanie obowiązującego prawa.

Paru oszołomów wykorzystuje tę sprawę do tradycyjnych rozgrywek politycznych, niemniej jeszcze nikt przy zdrowych zmysłach nie postulował w związku z tym jakiegoś złagodzenia obowiązującego prawa. Co najwyżej paru zwolenników "twardego prawa" ubzdurało sobie, że paralizatory na jajcach są na groźnych gangsterów.

Jak nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem kilku słów to mamy już do czynienia nie tyle ze zwykłym niechlujstwem, ale już z analfabetyzmem w Twoim wykonaniu...

Więc Mości niechluju/analfabeto napisałem ni mniej, ni więcej jak to, iż "prawomocne skazanie nie determinuje sprawiedliwego skazania" co też podparłem dwoma przykładami. Nie napisałem nigdzie, że "złe państwa wydają wyroki śmierci"...

"prawomocne skazanie nie determinuje sprawiedliwego skazania"
i co z tego?
również
"prawomocne skazanie nie determinuje niesprawiedliwego skazania"