Dla ścisłości: kto to jest Stefan? Kosiarz wie? Jak nie wie, to niech się smoka dopyta, bo sam się wypowiedział jak polityczny Stefan właśnie.

I nie robił tego przez 8 lat rządów PO+PSL

Słowo się rzekło i trzeba cierpieć.

Ależ ja cię przeprosiłem tylko za to, że posłużyłem się skrótem myślowym, którego nie zrozumiałeś. Jeszcze raz: to nie jakieś państwa krytykują PiS, ale tylko ci, którzy akurat w niektórych państwach rządzą.
Przykładowo Francja. Aktualny prezydent i partia u władzy krytykuje PiS. Nie krytykują PiS we Francji inne partie nie będące akurat u władzy, nie krytykuje PiS wiele osób będących Francuzami, a część z nich wręcz PiS pochwala.
Dlatego dla mnie stwierdzenie, że państwa Zachodu krytykują PiS wprowadza niepotrzebnie hurtowe myślenie o danym narodzie, poprzez pryzmat osób u władzy.

Ta definicja, którą podałeś dotyczy narodu. Państwo zaś jest zwykłym aparatem przymusu mającym ten naród trzymać za gębę.
Inaczej musiałbyś przyznać, że owa asocjacja ludzi w Polsce przybija wypowiedzi władzy PiS jako własne i nie sprzeciwia się wprowadzeniu ich w czyn. A jak jest, wiemy.

Jeśli teraz odniesiemy to do sytuacji w Polsce to powiedz, proszę jak można dopuszczać do współuczestnictwa we władzy tych, którzy głoszą, że ich celem jest obalenie tej władzy i likwidacja państwa PiS? Czy o byłoby rozsądne?
A co z propozycją Kaczyńskiego z grudnia 2016?
http://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/pis-kaczynski-ma-propozycje-lider-opozycji-jako-funkcja-w-sejmie,18940.html

Co na to opozycja?
Umocniła się w totalności.
Krótka pamięć?

Nigdzie niczego nie dawałem do zrozumienia.
A już najmniej, że piszę z Niemiec.
A jak ktoś ma jakieś podejrzenia to może niech to wyartykułuje jasno, a nie daje do zrozumienia nie wiadomo co. Tak postępują ludzie poważni. A z niepoważnymi Stefanami postępować należy niepoważnie.

Oczywiście.
Krytykował działania rządu, ale nie podważał ani legalnej władzy, ani istnienia państwa.
Chyba, że coś wynajdziesz?

Nie potrzebuję wynajdywać, bo nie zapomniałam cytowanej przez Ciebie agitki wyborczej pt. "afery PO" z ponad 70 "aferami", które nikt z rządu PiS przez 2,5 roku nie ściga, nie karze, nie konfiskuje majątków.

Czyli nic nie znalazłaś.
Miałem prawo wykazywać afery PO, które pewnie i tam w odpowiednim czasie będą rozliczone, ale nie podważałem przez to ani legalnej władzy, ani istnienia państwa.
Będę wdzięczny za zachowanie precyzji.

Nie o to smoka pytałem.

Medieval... medieval, wbij sobie do tej głowy swojej niebieskiej, że owszem, dopóki ludzie nie biorą się w Polsce za łby, albo nie wiem, odmawiają gremialnie płacenia podatków Warszawie, ale organizują jakąś własną kasę podatkową, jak w Powstaniu Styczniowym, to decyzje PiSu przybijają – brakiem adekwatnej reakcji. Adekwatną reakcję mielibyśmy wtedy, gdyby wykrystalizował się w Narodzie ośrodek władzy alternatywny. Widoków na to szczęśliwie nie ma, wyborcy przegrani bowiem PiS jakoś znoszą i tylko, powiedzmy, dają wyraz swojemu niezadowoleniu. Ale nie wszczynają wojny domowej.

Ale mogą wszcząć, jeśli Kaczorbasza dalej będzie wyskakiwał z jakimiś pomysłami typu koncesjonowana opozycja z Kaczorbaszy pańskiej łaski. Bo to godzi w godność ludzi, od pokoleń żyjących snem o czym – Państwie? Imperium może? Ano nie: o Rzeczypospolitej. Tłumaczyć medievalowi źródłosłów tego pojęcia?

Polityka Stefana, polityka TKM, którą uprawiają zarówno rządzący, jak i opozycja, cały POPiS hurtem, mnie nie interesuje. POPiS, moim zdaniem, należy zaorać w całości, bo dowiódł czynem swojej totalnej niemożności do zbudowania czegokolwiek innego, niż jakaś wywichnięta kontynuacja PRLu, w której funkcjonuje Obóz Rządzący i jacyś tam... paskarze na zagranicznym żołdzie, przesiąknięci chorymi ideami. Dla medievala taki ustrój to może jest lemoniada i same pyszności, ale np. mnie chce się od tego rzygać, bo wyzywanie się wzajemne od faszystów i zomowców ma w moich oczach taką samą wartość, mniej niż zero. Nie po to się rodziłem w PRLu, żeby nim żyć i w nim umierać, dociera to do Ciebie?

A na pytanie o władzę, jakiej medieval podatki płaci, odpowiedzi dalej nie ma i pewnie nie będzie. Czyli może to być władza polska, ale prawdopodobnie nie jest. Przyzwoici są ci polscy katolicy jak cholera.

Zgadza się. Pozostali w zasadzie wszyscy, z wyjątkiem tych z naszego kręgu cywilizacyjnego.



Nie bardzo rozumiem. Nic nie wiem o tym, by ktoś z Europy stawiał PiS jakieś zarzuty na tle światopoglądowym ani żeby na tym tle toczył się z PiS jakiś spór. Możesz podać przykład?

Światopoglądowa prawicowość PiS jest po prostu powierzchowna i sprowadza się do słownych deklaracji, mających na celu utrzymanie przy PiS "prawicowego" elektoratu, który również bardziej uważa się za prawicę, niż nią w rzeczywistości jest. Inaczej mówiąc - jest picem, z czego w Europie doskonale zdają sobie sprawę (i dlatego nie widać, by komukolwiek tam to przeszkadzało). Nieprzypadkowo osoby znające Kaczyńskiego zakulisowo i prywatnie zawsze podkreślały, że pod względem światopoglądu najbliżej mu zawsze było do Unii Wolności.



To są właśnie konserwatywne wartości, do których zalicza się m.in. wolność osobista i poszanowanie prywatności (w odróżnieniu od lewicowego "kolektywizmu"). J99 nie jest endekiem, tylko zupełnie zwyczajnym prawicowcem.

Medieval moze dopisywac panstwom zachodu jak leci "lewicowo-liberalne" poglady, ktore to poglady powoduja krytyke anielskiej partii PiS, moze dopisac opozycji, ktora nie zgodzila sie na ochlap z panskiego stolu w postaci jakiegos dziwnego stwora w Sejmie, nawolywanie do zniszczenia panstwa i obalenia wladzy, bez dowodow, ale medievalowi trzeba udowodnic, ze nigdy, przenigdy nie probowal (tak samo jak obecna opozycja) "obalic" legalny polski rzad.
Innymi slowy: medieval czynem i slowem wspieral kazdy polski rzad, bo byl legalnie wybrany.
Zgadza sie?

Zarzut korupcji które pewnie w odpowiednim czasie będą rozliczonejest z jedną z form delegitymizacji władzy.

Oj, przestańcie pisać głupoty. Jasne, że państwo przed PiS było teoretyczne, bo nikogo nie prowadziło na smyczy, o nikim nic nie wiedziało, nie to co teraz (ABW=SB, ale SB chyba nikomu pod kołdrę nie zaglądało):

Co prawda to offtop, ale powiedz mi skąd w ogóle pomysł, że nie mieszkam w Polsce?
(a przypuszczam, że w ogóle mieszkamy w jednym mieście )

To możemy sobie ewentualnie po buziach dać. Osadziło mi się w łepetynie, że pisałeś kiedyś z Niemiec. W zasadzie ufam temu, co mi się łepetynie osadza nie pamiętam skąd, bo z reguły potem się dziwię, że osadziło się poprawnie.

Czyli Warzecha jednak nie napisał, o czym pisałeś, lub źle go zrozumiałeś. Wolność osobista? Czyli hejlowanie w lesie, na prywatnej imprezce to ok? Czy poszanowanie prywatności? Takze ma byc nieograniczone...

Nieraz wydaje sie, ze nie wiesz o czym piszesz.



Nieraz źle sie jest wtracac w dyskusje, gdzies po środku. Sorki.