Ministerstwo Cyfryzacji wypowiedziało wojnę oszustom SMS. Przypadkowe ofiary: organizacje charytatywne
35 zł miesięcznie - tyle ma wynosić automatyczny limit jednego abonenta na usługi SMS premium. Po przekroczeniu tej kwoty operator będzie automatycznie je blokował - wynika z nowelizacji;
organizacje charytatywne twierdzą, że to negatywnie wpłynie na ich zdolność pozyskiwania funduszy;
ponad 72 proc. wszystkich SMS-ów premium stanowią wiadomości z datkami na rzecz organizacji charytatywnych;
To pomysł resortu cyfryzacji, który chce ochronić nas przed SMS-owymi naciągaczami, o których wielokrotnie pisaliśmy w "Wyborczej". Ustawa właśnie weszła do Sejmu. Jak ustaliliśmy, może uderzyć w organizacje charytatywne, dla których zbiórki SMS są ważnym kanałem zbierania darowizn.

Co piąta wpłata
- Wprowadzanie dopuszczalnego miesięcznego limitu na usługi SMS premium, w tym na przekazywanie tą drogą darowizn organizacjom społecznym, to absurd. Jakim prawem ktoś ma decydować za użytkowników telefonów, z jakich usług korzystają i jakie zobowiązania podejmują? - oburza się Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Dzięki takim SMS-om Fundacja WOŚP otrzymuje w darze kilka milionów złotych rocznie. To istotna część zbiórki. - Wiele osób, nie mając innej możliwości przekazania darowizny, bo nie ma w swoim mieście sztabu WOŚP ani prowadzonej na miejscu zbiórki, korzysta właśnie z SMS-ów. W naszym przypadku koszt jednej takiej wiadomości wynosi 5 zł netto i często jeden użytkownik potrafi wysłać ich kilka, a zdarza się, że i kilkanaście. - mówi Dobies. W jego ocenie ograniczenie wolności korzystania z usług SMS premium utrudni organizacjom charytatywnym pozyskiwanie środków na prowadzenie statutowej działalności.

Podobne oburzenie nowe prawo wzbudziło także w innych organizacjach charytatywnych.

Fundacja Siepomaga skierowała do Ministerstwa Cyfryzacji oficjalne pismo. "Rozumiemy, że zmiany w przepisach mają ograniczyć nadużycia w obszarze SMS-ów premium. Jednak chcielibyśmy zwrócić uwagę na przepis, który bez wątpienia negatywnie wpłynie w na stronę finansową prowadzonych przez nas przedsięwzięć, mianowicie na kwestię progu kwotowego ustalanego dla wszystkich abonentów na poziomie 35 zł. (...) Tak niski próg zablokuje naszym darczyńcom możliwość pomocy w takim zakresie, jak do tej pory" - czytamy w dokumencie podpisanym przez Agnieszkę Nowik z zarządu Fundacji Siepomaga.

Również w przypadku tej fundacji wiele darczyńców wysyła drobne kwoty SMS-ami, nierzadko wielokrotnie. W zeszłym roku na zbiórki Siepomaga ludzie wysłali 2,5 mln SMS-ów. W skali miesiąca co piąta wpłata na konto Fundacji, to pojedyncze wiadomości przekraczające 35 zł.

SMS do pomagania
To specyficzny moment dla rządowej nowelizacji. Zainteresowanie SMS-ami premium w ostatnim czasie nieznacznie zmalało, ale ich wykorzystywanie do niesienia pomocy innym rośnie.

Z badania “Komunikacja SMS w Polsce 2016/2017” przeprowadzonego przez SerwerSMS.pl wynika, że wiadomości z przekazami na cele dobroczynne stanowią aż 72,1 proc. wszystkich SMS-ów premium. Dla porównania: w 2015 r. było to 62 proc. wszystkich SMS Premium, a w 2014 r. - 24 proc.

- To wciąż jedna z szybszych i wygodniejszych form pomagania innym. Mając świadomość ponoszonych kosztów a 87,4 proc. badanych zna koszty wysyłania tych wiadomości, choć w symboliczny sposób możemy wesprzeć wybraną akcję - tłumaczy Edyta Godziek, ekspert od marketingu w SerwerSMS.pl.

Jeśli nie 35 zł to co?
Teoretycznie próg 35 zł nie zawsze będzie obowiązkowy. Klient operatora będzie mógł sam ustalić limit kwoty, którą może miesięcznie przeznaczyć na usługi SMS premium. Progi mają wynosić 0, 35, 100 albo 200 zł. Ale 35 zł będzie domyślnym limitem, który można będzie zmienić kontaktując się z operatorem i wnioskując o zmianę.

- Obawiam się, że wiele osób nie będzie miało świadomości, że ustalony limit można zmienić, wielu nie będzie wiedziało jak to zrobić. Wpłynie to na wysokość gromadzonych przez nas środków - podkreśla Agnieszka Nowik z Fundacji Siepomaga. I apeluje by podnieść limit do co najmniej 100 zł miesięcznie.

Bardzo krytycznie do nowego prawa odniosła się także Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zrzeszająca operatorów. Już w konsultacjach społecznych PIIT wskazywała, że limit 35 zł uderzy w cały rynek telekomunikacyjny. Zdaniem jej analityków przepis utrudni korzystanie z usług SMS premium abonentom, którzy świadomie chcą z nich skorzystać.

Według PIIT ucierpieć mogą również płatności za treści cyfrowe. "Niestety w sytuacjach, gdy ustawowo nakładany limit uniemożliwi realizację usługi, wobec niezadowolonych klientów tłumaczyć się będą musieli operatorzy telekomunikacyjni" - czytamy w opinii Izby. Proponuje ona inne rozwiązanie: każdy abonent - bez względu na to, czy wcześniej ustanowił limit opłat za SMS-y - dostawał od operatora powiadomienie o tym, że w danym okresie rozliczeniowym jego wydatki na usługi o podwyższonej opłacie przekroczyły kwoty 30, 100 oraz 200 zł. I mógł złożyć wniosek o zablokowanie tej możliwości.

Nowelizacja prawa telekomunikacyjnego jest obecnie w Sejmie.

To jest ruch ewidentnie zachowawczy, obliczony na spuszczenie nieco z balonika emocji i kupienie sobie trochę czasu na "dalsze negocjacje". Jak na razie wydaje się, że skutecznie, choć niczego on, oczywiście, nie załatwia ani nie kończy. Wyrażany bez choćby próby zachowania jakichkolwiek pozorów zachwyt pisowskiej wierchuszki dowodzi, że dokładnie takiej "decyzji" Dudy oczekiwał Kaczyński. W każdym razie, zabawa się dopiero zaczęła. Kontekst "TK" doda jej tylko dodatkowego smaczku. W końcu, skoro tak ważna sprawa została pozostawiona do "decyzji TK", to świat nie będzie mógł już dłużej uchylać się od zajęcia stanowiska w kwestii tego, co właściwie sądzi o pisowskiej "naprawie" przeprowadzonej na polskim TK. New York Times podobno już zdążył napisać, że "TK" jest obecnie "obsadzony przez PiS", ale samo to nie jest jeszcze niczym nadzwyczajnym dla Amerykanów (aczkolwiek z pewnością obniża wartość tego, co zrobił Duda). Natomiast jeśli zdecydują się temat podrążyć..

No i trzeba pamiętać, że Duda jednak ustawę podpisał, w związku z tym 14 dni od publikacji przepis karny wchodzi w życie i zawiśnięcie sprawy przed "TK" tego nie zmienia. Wszystko zależy od tego, w jakim terminie "niezależny TK zdąży" się tą sprawą zająć i jaką gorliwością wykaże się "niezależna prokuratura" względem tego przepisu. Z pewnością na Nowogrodzkiej obydwie te kwestie są teraz szczegółowo rozważane

Wszystko zależy od tego, w jakim terminie "niezależny TK zdąży" się tą sprawą zająć

nie jest możliwe bez złamania prawa.

PiS zmieniał ustawę o TK pięć czy sześć razy i nie jestem pewien (a nie chce mi się sprawdzać) obecnego stanu, ale zdaje się, że według najnowszej wersji ustawy TK zajmuje się sprawami w kolejności zgłoszeń, więc rozstrzygnięcie poza kolejką nie jest możliwe bez złamania prawa.

PAD mówiąc ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie, doskonale wiedział o czym mówi....
http://natemat.pl/229589,krzysztof-brej ... czne-kwoty

- Panie, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego?
- Pojedzie pan ulicą Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, skręci w prawo w ulicę Braci Kaczyńskich, potem przez Męczenników 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysiąclecia i skręci pan w lewo, w Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z pomnikiem Jarosława Boga Żywego, a tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego..

On mówił o "ojczyźnie dojnej", a jego koleżanka Szydło, że "wystarczy nie kraść".
Dziś brzmi to jak ponury żart.
Najbardziej rażą w oczy nagrody dla ministrów, których... zwolniono. Za co bowiem ich nagrody?

I dlatego za 2 lata w kraju urosna pomniki smolenskie, kaczynskie i ulice i place o odpowiedniej nazwie, a placic bedziecie wy.

Co tam za 2 lata, Biblię to już zmienili:

"Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło niezawodne.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej." (Psalm 33)

Średnia wedle GUS osiąga już kwotę ok 5 tys zł, ale ze średnim tak już bywa - pies i człowiek mają po 3 nogi - a poważnie gdy zliczy się minimalną i pensję np Sadurskiej 90 tys zł, średnia wychodzi 46 tys zł.