Na pewno? Nie dowiódł, że wzywanie go i w ogóle robienie z tego sprawy jest bezprawne? Dowiódł - powołując się na przepisy i odpuścili - na dole podał odnośnik do pisma z prokuratury: http://pamietnikwindykatora.pl/2016/11/ ... w-bytomiu/ Co, prokuratura niby prawa nie zna?

W tym wszystkim chodzi mi o jedną rzecz (już zostawmy tego gościa z tymi jego wpisami). Zauważyłem, że wszędzie jak i na tym Forum większość osób to "mainstreamowcy" którzy dogmatycznie uważają, że sędziowie i prokuratorzy są krystalicznie czyści i że to dogmatycznie wykluczone żeby popełniali przekręty.

A z innej strony www: koledzy sędziowie orzekli że skoro kolega sędzia ma immunitet, to może łamać przepisy ruchu drogowego: http://3obieg.pl/rowni-bogom Na uwagę osobliwie zasługuje ten fragment autorstwa Sądu Najwyższego:

"Instytucja immunitetu jest rozumiana jako prawo do zwolnienia od podlegania powszechnie wiążącym obowiązkom prawnym, prawo do nieczynienia tego do czego inni są zobligowani."

Jak to nazwać? Plucie w twarz obywatelom.

I tu akurat mielibyśmy przykład nieskuteczności wymiaru sprawiedliwości, który wobec różnego rodzaju świrów jest praktycznie bezradny. Póki taki świr kogoś nie zabije


Gdzie Ty tam jakiś dowód widzisz


Wręcz przeciwnie, to Ty jesteś dogmatycznie przekonany, że sędziowie i prokuratorzy masowo popełniają przekręty i rozpaczliwie szukasz "dowodów" pod tę tezę

No nie żartuj, że nie widzisz, że dał im "szkołę"

Nigdzie tak nie napisałem aczkolwiek nie zdziwiłbym się gdyby tak było. OK, zostawmy już temat tego blogera, jak Ci się podoba to na co wcześniej wskazałem w innej sprawie czyli sentencja Sądu Najwyższego: "Instytucja immunitetu jest rozumiana jako prawo do zwolnienia od podlegania powszechnie wiążącym obowiązkom prawnym, prawo do nieczynienia tego do czego inni są zobligowani." ?

Otóż to, domniemanie winy. I niech opluty udowodni, że jest niewinny


A co tu mają do rzeczy moje upodobania? Jeśli taka instytucja jest w prawie zapisana, to czy mi się to podoba czy nie, ma być stosowana. Sądy mają orzekać zgodnie z obowiązującym prawem, a nie według mojego upodobania.
Na marginesie, mnie akurat immunitet średnio się podoba, zarówno sędziowski jak i poselski. Ale nie znam się na tym, nie wiem jak jest w innych krajach itd. Gdyby mi się mocno nie podobał, to najpierw bym się z tematem zapoznał.

Jakie domniemanie winy... Pisze tylko że nie byłbym zaskoczony gdyby okazało się, że masowo przekręty popełniają.


Chyba się nie rozumiemy... Chodzi o tę skandaliczną nadinterpretację instytucji immunitetu przez Sąd Najwyższy. Immunitet przecież nie zwalnia od odpowiedzialności tylko że zamiast odpowiedzialności na podstawie kodeksu wykroczeń, odpowiada przed sądem dyscyplinarnym. A kolesie po fachu w sądzie dyscyplinarnym nie ukarali go stwierdzając bezczelnie, że ma prawo do nieczynienia tego do czego inni są zobligowani....

Jak Cie sędzia opluje albo kopnie na ulicy to przecie też podlega karze, tylko że dyscyplinarnej a nie z kw. Dlatego to co oni tam napisali - co zacytowałem, czyli że sędzia może robić co chce (łamać przepisy ruchu drogowego), to bezczelne nadużycie. Powtarzam: bezczelna kpina z prawa i obywateli.

Na tyle nie byłbyś zaskoczony, że jesteś skłonny uwierzyć w różne dziwne oskarżenia opublikowane w Internecie


Nie będę się spierał, bo jak już pisałem, nie znam się na tym

Rozumiemy, rozumiemy.....podobnymi "argumentami" szermują walczący z Kościołem - jeden ksiądz pedofil = [i]wszyscy duchowni to banda pedofilów chroniąca siebie nawzajem".
Przyszedł czas na nagonkę na sędziów, to pisze się i mówi co tylko ślina przyniesie, ale chwała Bogu, nie wszyscy łapią się na ten owczy pęd
Znam sędziego, który nie potrafił uporać sie z alkoholizmem, pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, na co kolegium sędziowskie w 2003 r, pozbawiło go prawa wykonywania zawodu.

Ustawa deubekizacyjna ponoć tyczy esbeków, ale nie swoich esbeków
http://natemat.pl/219727,byly-esbek-zos ... ody-w-usta

Proponuję trochę propagandy sukcesu na weekend:

A przecież nie tak dawno S&P stało na pierwszym froncie walki z jedynie słuszną wizją Polski, a może i całego chrześcijańskiego świata

Specjalnie dla Sweeta, ocena ekonomisty, nie politycznego propagandzisty
http://next.gazeta.pl/next/7,156830,224 ... tml#BoxBiz#BoxBizCz

Mam nadzieję, że za politycznego propagandzistę uważasz ministra Morawieckiego, a nie S&P

Z Twojego linka:

Mniej więcej tyle staram się pokazać, a jako że dominuje tu pesymistyczne spojrzenie na gospodarkę, to dla równowagi podaję trochę propagandy sukcesu. Zresztą za PO było podobnie, tylko kto inny robił czarny pijar.

Co do oceny ekonomisty - zaryzykowałbym stwierdzenie, że ilu ekonomistów, tyle ocen. Przy czym dwóch ekonomistów zgadza się tylko w jednym punkcie- że ten trzeci nie ma racji

Koszmar trwa. Kolejne agencje podwyższają prognozy dla Polski. Czy to zapowiedź totalnej klęski totalnej opozycji? Czy już opluwanie Polski na każdym forum międzynarodowym, na jakie uda się wcisnąć totalnym przestaje skutkować? Dlaczego ekonomia nie poddaje się antypolskiej propagandzie antypisiorów? Czyżby nienawiść do PIS przestała być decydującym elementem w polityce?

Każdy rząd posługuje się propagandą, teraz akurat kolej na Morawieckiego.