Skoro można dosyć logicznie wyjaśnić powstawanie smug za samolotami przy pomocy znajomości praw fizyki, to niebardzo wiem po co budować w tym obszarze jakieś działania spiskowe?
Smug jest na niebie coraz więcej, bo coraz więcej ludzi korzysta z takiego środka transportu.
Leci, dajmy na to, samolot z Londynu do powiedzmy Szanghaju.
I co, rozpyla jakieś trujące substancje? Gdzie? Nad Anglią, nad Niemcami, Polską, Rosją?
Przecież musieliby wiedzieć o tym piloci samolotu, jeśli coś dodano do paliwa i pilot o tym nie wie, to są jakieś służby techniczne. Ktoś musiał to zrobić.
Choćby z londyńskiego lotniska Heathrow co kilkanaście sekund startuje bądz ląduje jakiś samolot pasażerski.
I co? Wcześniej, czy pózniej takie manipulacje nie ujrzałyby światła dziennego?

No nie bądzmy naiwni.

Modyfikacja pogody podczas igrzysk olimpijskich? Prawdopodobne.
W czasie corocznych defilad w Moskwie w rocznicę 9 maja zawsze było błekitne niebo.
Ale takie działania są punktowe, patrząc ze skali Ziemi jako planety, robione przez jakiś kraj na swoim niewielkim obszarze.

No nie wiem kto uwierzy, że takie potęgi jak USA, Rosja, Chiny, nie zrobiliby ogromnego rabanu, gdyby ktoś rozpylał nad ich terytorium jakieś trujące substancje?

Co do smug nie wiem, nie znam się, ale trzymanie tego w względnej tajemnicy nie takie nierealne. Bo co zrobisz ? Pójdziesz do telewizji ? Do prasy ? A z tym rabanem USA czy Chin to przy założeniu NWO nic dziwnego, że by nic nie było.

Jest skrajnie nierealne.

Jak ktoś chce, to może i będzie budować sobie spiskowe teorie.

A to że amerykańska armia jest w posiadaniu szczątków ciała jakiegoś ufoluda. Ponoć zginął w katastrofie przy zderzeniu z powierzchnią ziemskiego gruntu.
Mają go, ale są pewne powody, aby tego nie ujawniać. Taka informacja może być niebezpieczna dla Ziemskiej Cywilizacji.
Ktoś tam cały czas udowadnia, że żaden człowiek nie postawił stopy na księżycowym gruncie.
Amerykańskie oszustwo.
Geologia też jest, wg niektórych w zmowie spiskowej, bo pewni "znani" badacze skamielin znalezli w jakimś rumowisku fragmenty garnka miedzianego. Skały z tego rumowiska mają liczyć ponoć setki miliontów lat. To jak to ma się odnieść do czasu istnienia tych skał i czasu istnienia człowieka na Ziemi, który jak wszystko na to wskazuje był stwórcą tego dzbanka?
No proste. Zakrawa na oszustwo.

Sensatów, hochsztaplerów nie mających nic wspólnego z badaniami naukowymi, ale próbujących różnych sposobów, aby zdobyć jakieś godne środki na życie jest wielu.

Przeciwnicy polityczni zrobią wszystko aby objąć i utrzymać władzę. Prezydenci i senatorowie przegrywali wybory z banalnych wręcz powodów. Nie wierzę w utrzymanie tajemnicy na taką skalę. To absurd.