Cóż za znajomość mojej osobowości Podziwiam
Nie ma to jak przyprawianie komuś garbów na podstawie zwróconej uwagi na błąd w nazwisku.

Mnie w to nie mieszaj.

A gdzie ja wmieszałam Ciebie? Dyskutuję z Idącym. Tobie tylko zwróciłam uwagę, żartem, do której on się przyczepił przyprawiając garby dla mnie.

Widać masz u niego fory. Ciekawe czym się zasłużyłaś.

Przykro mi Cię rozczarować ale tu nikt nie bronił Kijowskiego ani jednym słowem.


Nie powiedział tak. Wychodząc ze studia powiedział "pisowskie k....y" - do całej stacji, a nie do dziennikarki. To jednak różnica, bo nie jest bezpośrednią agresją wobec kobiety (która nikogo nie zabiła ani nie zrobiła nic podobnego, aby aż tak mogła kogoś wyprowadzić z równowagi).

Jednak mówiąc tak o całej stacji mówi tak tez o dziennikarzach tej stacji. A jak mówi tak o dziennikarzach tej stacji to mówi tez o dziennikarce. Czyli jednak powiedział do tej dziennikarki.
A swoją drogą cóż za poziom polityka z partii miłości jak się domyślam.

Źle się domyśłasz. Ani Kukiz nie jest politykiem – to jest naturszczyk, co sobie radzi, jak umie – ani jego partia nie ma miłosci na sztandarach. Jeśli jednak popierasz dobrą zmianę – jak ja się domyślam – to ciekawe i symptomatyczne, że z w jedynym swoim niepisowskim sojuszniku widzisz rywala. PiS jest nieśmiertelny, że może być tylko jeden?

Dlatego napisałem, że to nie była agresja bezpośrednia - którą oceniałbym gorzej. Ale zgadzam się, że to i tak była duża przesada. Choć on chyba sam też przyznał, że przesadził.

KOD stawia na Zmianę. W kolejnych kodziarskich zadymach uczestniczy Zmiana.

Moim zdaniem nawet zaciśnianie współpracy ze Zmianą nie uratuje KODu. Muszą gruntownie zreformować partię (formalnie nie są partią, ale stawiają sobie cele partyjne), aby dalej istniała.

Oczywiście to nieprawda. KOD nie stawia sobie celów partyjnych. Gdyby PiS zaczął działać zgodnie ze standardami państw cywilizacji zachodniej, wtedy nie byłoby powodu do protestów i nikt by tam nie chodził.

Gdyby opozycja nie kłamała, to tzw. "pożyteczni idioci" nie zorganizowali by się w KOD i nie chodzili na demonstracje.

Żałosne..... Twoja pogarda dla Polaków jest - jak powiadają w PiS - porażająca......

Zaraz. Czy to opozycja ułaskawiła Kamińskiego wbrew standardom i praktyce (oraz stanowisku Lecha Kaczyńskiego wyrażonym poprzez Dudę)? Opozycja uchwaliła ustawę de facto paraliżującą TK? Opozycji odpaliło ze stwierdzaniem nieważności uchwał (nowość od '89)? Czy to opozycja odmawiała publikacji orzeczeń Trybunału, choć nikt nie ma takich uprawnień?

Same fakty wystarczą, aby zmobilizować do protestów.

Zresztą, jeszcze staną przed Trybunałem Stanu. Przecież Kaczyński nawet nie próbuje go przejąć tak, jak TK. Ciekawe czemu?

Nie chodzi kto co sprawił, rzecz w tym, że Y_Z traktuje Polaków zgodnie z definicją Kurskiego.

Zgodnie z obowiązującym prawem.


TK sparaliżował prezes Rzepliński nie stosując się do uchwalonej ustawy.


Uchwały stwierdzały brak mocy prawnej, a nie nieważność.


Najpierw TK powinien wydać orzeczenia zgodnie z prawem, a nie widzimisiem Rzeplińskiego.


Gdyby opozycja nie namieszała przez zakończeniem swoich rządów, PiS nie musiałby prostować ich wybryków.


Za co?