Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 15:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 245 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 Facebook a debata publiczna 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Facebook a debata publiczna
chwat napisał(a):
Żaden pojedynczy cytat, nie będzie wystarczający.


Wystarczajace byłoby wskazanie przepisu, który miałby zostać złamany. Na to chyba jednak nie ma co liczyć...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt lis 08, 2016 17:01
Zobacz profil
Post Re: Facebook a debata publiczna
@Soul33, na to wychodzi.

Paradne jest, kto broni tych praw konstytucyjnych....

@chwat: nie ma przymusu publikowania czegokolwiek w prywatnych mediach. Nasz Dziennik np nigdy by tekstow nielubianych politykow czy dziennikarzy nie opublikowal.
A jezeli ktos wklei teksty, ktore wlasciciel (czy moderator np forum) uzna za niezgodne z jego wartosciami, to ten je po prostu usuwa.


Wt lis 08, 2016 17:26
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Facebook a debata publiczna
Kael napisał(a):
@Soul33, na to wychodzi.

Paradne jest, kto broni tych praw konstytucyjnych....

@chwat: nie ma przymusu publikowania czegokolwiek w prywatnych mediach. Nasz Dziennik np nigdy by tekstow nielubianych politykow czy dziennikarzy nie opublikowal.
A jezeli ktos wklei teksty, ktore wlasciciel (czy moderator np forum) uzna za niezgodne z jego wartosciami, to je po prostu usuwa.

To może niech facebook zaznaczy jakie teksty sa niezgodne z jego wartościami?
Bo na razie to tylko stwierdził, że będzie usuwał teksty niezgodne z prawem.
Co zresztą wielokrotnie łamał, na przykład nie usuwając strony pod tytułem: Mistrzostwa Polski w szkalowaniu Papieża.
https://www.wprost.pl/kraj/10026278/Organizuja-na-Facebooku-zawody-w-obrazaniu-papieza-Jana-Pawla-II-Sprawa-zajmie-sie-prokuratura.html

Paradne jest kto broni facebooka nie reagującego na takie wpisy. Chrześcijanie z tego forum.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt lis 08, 2016 17:31
Zobacz profil WWW
Post Re: Facebook a debata publiczna
Medieval, ja ich bronie? Ja stwierdzam fakt, wam niemily, bo chcielibyscie upartyjnienia wszystkiego i nie potraficie zrozumiec, ze wolnosc i prawo wlasnosci nie oznaczaja, ze kazdy musi myslec i dzialac jak wam czy nam sie podoba.

Facebook jest prywatna wlasnoscia i korzysta sie z niego dobrowolnie na ich warunkach. Jak z tego forum.
Nie ma takiego przymusu.
Jesli oni naruszaja prawo, bo usuwaja cos zbyt wolno, mozna sie dopominac, ale niekoniecznie ich scigac karnie, choc Niemcy wlasnie probuja.

Ale zmusic ich, zeby nie usuwali, to jak zmusic was do nieusuwania. Ja pamietam czasy, kiedy zly humor moda powodowal bezkrytyczne usuwanie jak leci. Moge ci prywatnie podac nick. I co? Mielismy prokurature zawiadamiac, bo wpisy konstytucji nie naruszaly?

Wolne media nie musza popierac wartosci chrzescijanskich. Chrzescijanskie media tez maja nie zawsze chrzescijanskie tresci. Moze mi sie to nie podobac, ale nie musze ich ani czytac ani kupowac ani w zaden sposob wspierac.


Wt lis 08, 2016 17:41

Dołączył(a): N lut 16, 2014 16:54
Posty: 823
Post Re: Facebook a debata publiczna
Soul33 napisał(a):
O rany, to czy my łamiemy Konstytucję na forum, gdy zabraniamy np. treści satanistycznych i obrażania wiary gospodarzy?


To ciekawe pytanie. Uwaząm, ze w niektórych przypadkach owszem. Choć klasyfikacja forum, jego zasięg i czytalność, nie pozostawia wątpliwości, że...racżej nie. Cieko byłoby to udowodnić.

Sąd chyba w roku 2011, wydal wyrok w ktorym oddalil pozew ponad tysiaca osob, gdyż film ktory mial ich obrazac, ogladalo 12 osob... :D
Wiec nie wiem ile osob czyta te nasze "głupoty" :mrgreen: i nie wiem czy to jest wazne.



"Paradne jest, kto broni tych praw konstytucyjnych...."

Niby kto? Ty za to je podważasz. TK to nie konstytucja.


Wt lis 08, 2016 17:59
Zobacz profil
Post Re: Facebook a debata publiczna
A woönosc slowa to nie swawola


Wt lis 08, 2016 18:04

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Facebook a debata publiczna
kosiarz1 napisał(a):
Soul33 napisał(a):
O rany, to czy my łamiemy Konstytucję na forum, gdy zabraniamy np. treści satanistycznych i obrażania wiary gospodarzy?


To ciekawe pytanie. Uwaząm, ze w niektórych przypadkach owszem. Choć klasyfikacja forum, jego zasięg i czytalność, nie pozostawia wątpliwości, że...racżej nie. Cieko byłoby to udowodnić.



Co proszę? A w którym miejscu Konstytucja czyni takie rozróżnienie? Jest tam też, zaraz obok, mowa o zakazie cenzury prewencyjnej. Z tego co mi wiadomo, jest ona bezwzględnie stosowana na forum... policji.

A tak serio: te ustępy Konstytucji nie mają tu oczywiscie nic do rzeczy, ponieważ w tym rozdziale regulują prawa i obowiązki obywateli oraz co może, a czego nie może państwo, a nie prywatni przedsiębiorcy. Kontekst, dobrzy ludzie.

Gdyby traktować to tak, jak chce kosiarz, wyszloby, że plus minus cały internet jest niekonstytucyjny.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt lis 08, 2016 18:11
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Facebook a debata publiczna
medieval_man napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Ale co im - prawnie - zabrania łamać własny regulamin?

Dokładnie nic.
Ale my przecież nie o tym tylko o hipokryzji i dwulicowości.

Niektórzy jednak twierdzą, że FB łamie prawo. Nawet ci zablokowani narodowcy powołują się na ich prawo do wolności słowa. Powyżej kosiarz też wspominał o Konstytucji.

A co do narodowców i wolności słowa, to dość śmieszne. Zacytuję tutaj wpis z ateista.pl użytkownika o zdecydowanie prawicowych (wg naszej sceny politycznej) poglądach:

Baptiste napisał(a):
Uważam jednak za żenujące odwoływanie się do takich hasełek jak wolność słowa, wolność polityczna, itp. Część narodowców niestety tak czyni. Myślałem, że jednak celowanie w ambitniejsze idee i przekaz powinno skutkować odrzuceniem języka i wartości demoliberalnych. Powoływanie się na takie rzeczy nie przystoi liderom tego ruchu i w gruncie rzeczy stawia ich blisko szeregu z tymi, którzy używają tego typu prostackich hasełek aby siać rozmaity ferment, któremu środowiska narodowe i okołonarodowe się przeciwstawiają. Przynajmniej rzekomo przeciwstawiają.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt lis 08, 2016 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Facebook a debata publiczna
JedenPost napisał(a):
chwat napisał(a):
Żaden pojedynczy cytat, nie będzie wystarczający.


Wystarczajace byłoby wskazanie przepisu, który miałby zostać złamany. Na to chyba jednak nie ma co liczyć...

Chcesz mieć podane na tacy to, co w tej chwili jest najmniej istotne. Interesuje Cię "który to przepis".
Medium społecznościowe funkcjonuje w ten sposób, że publikuje treści osób prywatnych. Pośrednio czerpie z tego dochody, bo duża ilość użytkowników, generuje wielu reklamodawców itd., tak to się kręci.
Jeśli w pewnym momencie mówi się użytkwnikowi bez wyraźnego powodu mówi stop, to nie dziwię się, że taki użytkownik, może się poczuć nabity w butelkę. Jeżeli na poczatku publicznie poinformowało się "zapraszam do serwisu społecznościowego", to nie po to, żeby następnego dnia robić z kogoś idiotę mówiąc mu "do widzenia, bo coś mi się nie podoba". To, że jest to działalność prywatna, niczego nie tłumaczy. Prywatna taksówka też nie wysadza klienta w połowie trasy bez powodu. Taki klient może taksówkarza zaskarżyć, a to dlatego, że podczas wsiadania do taksówki, przyznaje mu się status klienta i ma prawa domagać się sfinalizowania rozpoczętej usługi.

Analogicznie takim samym klientem, jest na portalu społecznościowym użytkownik jakiegoś profilu, który zarejestrował się na nim na określonych warunkach, których kontynuowania ma prawo oczekiwać. Jeśli takiej kontynuacji w jego przypadku nie ma, a w przypadkach innych użytkowników, które obiektywnie można uznać za większe naruszenie warunków, następuję kontynuacja, to łatwo się zorientować, że przyczyną usunięcia jego konta jest coś pozaregulaminowego. Taki użytkownik widzi, że stał się elementem użytym w grze i posłużono się nim do innych celów.

Jeśli chciało by się w tym momencie dowiedzieć, które prawo czy przepis został złamany, to jest to na tym etapie niestety niemożliwe. Potrzebne było by dokładne przeanalizowanie sprawy, a złamanych praw pewnie było by kilka, które się na siebie nakładają.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt lis 08, 2016 19:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Facebook a debata publiczna
chwat napisał(a):
Chcesz mieć podane na tacy to, co w tej chwili jest najmniej istotne. Interesuje Cię "który to przepis".


Przeciwnie, jest to najbardziej istotne. Jeśli chesz dowieść, że doszło do popełnienia czynu zabronionego, wskazujesz paragraf z opisem występku, którego znamiona czyn wyczerpuje.

Ty jak na razie w dalsym ciągu serwujesz mnóstwo czczej (w tym wymiarze) pisaniny, a konkretu zero.

chwat napisał(a):
Jeśli chciało by się w tym momencie dowiedzieć, które prawo czy przepis został złamany, to jest to na tym etapie niestety niemożliwe.


Jest niemożliwe dlatego, że takiego przepisu nie ma, ergo - do żadnego czynu zabronionego nie doszło.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt lis 08, 2016 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Facebook a debata publiczna
Może i trzeba wskazać paragraf, ale to chyba w sądzie, w którym jednak nie jesteśmy.
Poza tym to, że jak mówisz "chcę dowieść", też nie jest rozstrzygające, rozstrzyga dowód a nie chęć jego wystąpienia. Czyli dowód i wyrok a nie oskarżenie.

Ale dobrze, coś na szybko z dziedziny prawnej, potrzebnej do szczęścia:
"Użytkownik jest właścicielem wszystkich materiałów i informacji publikowanych przez siebie w serwisie i może określać sposób ich udostępniania"
- ingerencja we własność właściciela

"Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia dowolnej treści lub informacji opublikowanej na Facebooku przez użytkownika, jeśli uznamy, że jest ona sprzeczna z niniejszym Oświadczeniem lub naszymi zasadami"
- są zasady mówiące coś innego, niż tylko 'robimy co chcemy'

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt lis 08, 2016 19:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Facebook a debata publiczna
Facebook w Polsce zablokował bez żadnego uprzedzenia, w ramach cenzury prewencyjnej, stronę StrefaFestiwal, która skupiała organizatorów i uczestników... rekolekcji ewangelizacyjnych.
Na szczęście, po interwencji, stronę przywrócono.

Chwała niech będzie dzielnym i czujnym wojownikom Facebooka!

http://www.rp.pl/Polityka/161109234-Tomasz-Krzyzak-o-zablokowaniu-na-Facebooku-profilu-organizatorow-rekolekcji.html#ap-1

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt lis 08, 2016 21:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Facebook a debata publiczna
@chwat

OK, żeby dalej już nie ciagnąć: ze wszystkiego, co w tym wątku napisałeś, rozumiem, że Twoje przekonanie, że fb złamał prawo, wynika zasadniczo nie z wiedzy, że prawo zostało złamane a fb faktycznie zrobił coś nim zabronionego, tylko z przekonania, że takie zachowanie powinno być zabronione.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr lis 09, 2016 6:31
Zobacz profil
Post Re: Facebook a debata publiczna
medieval_man napisał(a):
Facebook w Polsce zablokował bez żadnego uprzedzenia, w ramach cenzury prewencyjnej, stronę StrefaFestiwal, która skupiała organizatorów i uczestników... rekolekcji ewangelizacyjnych.
Na szczęście, po interwencji, stronę przywrócono.

Chwała niech będzie dzielnym i czujnym wojownikom Facebooka!

http://www.rp.pl/Polityka/161109234-Tomasz-Krzyzak-o-zablokowaniu-na-Facebooku-profilu-organizatorow-rekolekcji.html#ap-1

No bo przecież FB nigdy nie popełnia błędów, zawsze jest to tylko przemyślana złośliwość i premedytacja......


Śr lis 09, 2016 7:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Facebook a debata publiczna
JedenPost napisał(a):
@chwat

OK, żeby dalej już nie ciagnąć: ze wszystkiego, co w tym wątku napisałeś, rozumiem, że Twoje przekonanie, że fb złamał prawo, wynika zasadniczo nie z wiedzy, że prawo zostało złamane a fb faktycznie zrobił coś nim zabronionego, tylko z przekonania, że takie zachowanie powinno być zabronione.

Zasadniczo tak, z tą małą różnicą, że to bynajmniej nie ja zamierzam mówić fb, co powinien robić, bo było by to trochę groteskowe, ale taka powinność, wynika z automatu z definicji portalu społecznościowego, który ma działać na zasadzie wymiany między usługodawcą a klientem, a w rzeczywistości realizuje cele usługodawcy posługując się klientem.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Śr lis 09, 2016 9:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 245 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL