Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 22:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 USA - polityka, sytuacja, przyszłość 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Coroner napisał(a):
Z Tumpem jest jeden problem. Nikt nie wie jaki jest jego program. Mówił w kampanii każdemu to co chciał usłyszeć. To teraz trzeba czekać na czyny.


Właśnie. Nie sądzę, by Trump miał jakikolwiek program. To też poważna różnica z PiS - nie wydaje mi się, by Trump miał jakiś Wielki Plan całkowitego rozniesienia kraju, który miałby z miażdżącą konsekwencją, nie oglądając się na nic, od stycznia realizować. Jego pomysły, jak zauważyłeś, sprowadzały się do mówienia ludziom tego, co chcieli usłyszeć i bynajmniej nie grzeszył tu jakąś szczególną spójnością. Z pewnością jest "skręcony konserwatywnie" i zapewne będzie chciał powstrzymywać lewicową rewolucję, przetaczającą się od lat przez Stany. Będzie też próbował być "twardy" - czasy pojednawczej i obiecującej wszystko wszystkim retoryki Obamy odchodzą do przeszłości. Ale to nie jest przecież człowiek ideowy. Jak zgryźliwie o nim mówiono: jedynym, w co naprawdę wierzy, jest jego własna wyjątkowość. A to znaczy, że nie będzie też w nim jakiejś wyjątkowej determinacji. Rzuci od czasu do czasu jakiś pomysł, zapewne nierzadko kontrowersyjny, po czym zostawi go administracji, która go odpowiednio do standardów zmiękczy, a sam Trump w międzyczasie w ogóle przestanie się nim interesować. Nie wydaje się też, by chciał rozwalać amerykańskie instytucje. Nigdy czegoś takiego nawet nie sugerował. Ostatecznie - co też już podniósł jeden z komentatorów - może się okazać, że wyrządzi znacznie więcej szkód na świecie, niż w samej Ameryce. Oczywiście, nie jest to dla nas dobra wiadomość, ale jeśli Ameryka przetrwa - a przetrwa - to i reszta świata się podniesie.

(kontynuujemy nadziejoróbstwo)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr lis 09, 2016 23:52
Zobacz profil
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Coroner napisał(a):
Podobno celebryci maja wyjeżdżać z USA. Kanada ma ich przygarnąć. Skąd ja to znam.
Więcej wspólnych punktów. Media są przerażone. Celebryci przerażeni. Cały czas Clinton prowadziła w sondażach i nagle taka dotkliwa porażka. I oczywiście niektórzy celebryci chcą bronić ameryki przed faszyzmem.
Rozbawił mnie Schetyna, który mówiąc, że wygrywają wybory ci którzy kłamią. Tak jakby on mówił prawdę.

Z Tumpem jest jeden problem. Nikt nie wie jaki jest jego program. Mówił w kampanii każdemu to co chciał usłyszeć. To teraz trzeba czekać na czyny. A może być gorąco. Trump zapowiadał wymianę sędziów sodu najwyższego.

A UE prawie ogłosiła żałobę.

Polska też może ogłosić żałobę, gdy Trump nie będzie gołosłowny i obetnie fundusze na NATO (o czym mówił prezentując zarysy swej przyszłej polityki międzynarodowej), głównie na bazy w Europie Wschodniej......jeszcze bardziej cieszył sie będzie za to Putin.


Cz lis 10, 2016 7:44

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, nie jest to dla nas dobra wiadomość, ale jeśli Ameryka przetrwa - a przetrwa - to i reszta świata się podniesie.


Trzeba przyznać, że rynki finansowe podniosły się zaskakująco szybko i z dużych minusów przeszły nawet na plusy. I to nie tylko amerykańskie, ale też europejskie, nie wyłączając naszego. Spora różnica jeśli zestawić to z reakcją na wygraną Dudy czy PiSu (oczywiście reakcją lokalną, na świecie nasze powstanie z kolan rynkami nie zachwiało ;) )

Może popadamy w przesadny pesymizm, skażeni dokonaniami naszego Populizmu i Socjalizmu :evil: Zupełnie inny kraj, inni ludzie, inna historia, inni politycy. Let's see what happens :?


Cz lis 10, 2016 9:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
gaazkamm napisał(a):
Newsweek Polska napisał(a):
Przymierzając się do prezydentury cztery lata temu, w podobnym duchu krytykował [Trump] administracje Busha i Obamy za to, że nie przejęły irackich złóż ropy naftowej: „To się nazywa zdobycz wojenna. Nie kradniesz, tylko bierzesz co twoje, by odzyskać poniesione koszty”.


Jeśli Newsweek nie kłamie, tylko poprawnie cytuje Trumpa, to naprawdę ciekawe czasy nadchodzą…


Tu akurat uważam, że oddanie kontroli nad złożami ropy ISISowi było zdecydowanie gorsze niż położenie na nich łapy przez USA.


Cz lis 10, 2016 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
SweetChild napisał(a):
Zupełnie inny kraj, inni ludzie, inna historia, inni politycy.


A przede wszystkim zupełnie inny Kaczyński. Pomijając poglądy, trudno byłoby znaleźć kogoś mniej podobnego do Prezesa niż Trump.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 10, 2016 10:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Johnny99 napisał(a):
A przede wszystkim zupełnie inny Kaczyński. Pomijając poglądy, trudno byłoby znaleźć kogoś mniej podobnego do Prezesa niż Trump.

Donald Trump :D


Cz lis 10, 2016 11:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Nie ma co histeryzować. Pomimo powierzchownych podobieństw, to zupełnie inna sytuacja. Ani Trump nie jest Kaczyńskim, ani Republikanie nie są PISem, ani USA nie są Polską.

Zaczynając od samego Trumpa, to człowiek normalnej orientacji, żonaty (wielokrotnie), dzieciaty i wnuczaty. Choćby ze względu na przyszłość swojego nieletniego potomstwa, jeżeli już nie ze wzgląd na nic innego, świata, ani Ameryki nie podpali. Tymczasem w Polsce w zasadzie jedynymi osobami które mogą utrzymać naród i kraj w biologicznym i fizycznym istnieniu, są Marta Kaczyńska i jej dzieci. O samej Kaczyńskiej, jak zresztą o nikim w PIS, nigdy nie miałem najlepszego mniemania, ale bez względu na wszystko jest ona naszą tarczą chroniącą nas przed zagładą i eksterminacją.

Trump, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, ma poglądy ...liberalne (w sensie właściwym, czyli gospodarczym). W trakcie kampanii docierały do polskich mediów jedynie jego najbardziej kontrowersyjne i niewyparzone wypowiedzi, ale całość jego przekazu do wyborców jest znacznie bardziej normalna i stonowana. W amerykańskiej ankiecie dotyczącej wyborczych preferencji, którą na stronach FoxNews wypełnił, wyszło pilastrowi nawet, że gdyby był Amerykaninem, powinien on zagłosować na Trumpa właśnie, choć jego przewaga nad Clinton nie była duża. Na pewno nie będzie żadnych "reamerykanizacji", rozdawania pieniędzy menelom, wywłaszczania farmerów z ziemi, nadzwyczajnych komisji do walki z własnością prywatną, bezwzględnego niszczenia struktur państwa i innych pisowskich pomysłów. Trump może, owszem, zaszkodzić przez swoją nieudolność (biznesmen był z niego jak z koziej rzyci trąba), ale nie wskutek celowego zaplanowanego działania, jak Kaczyński. Program Trumpa jest izolacjonistyczny („narodowy”), ale nie socjalistyczny.

Wreszcie Trump, znów inaczej niż Kaczyński, przyszedł do polityki z zewnątrz i ma gdzie wrócić, gdyby mu nie wyszło, lub zwyczajnie się znudziło. Nie będzie się czepiał władzy do ostatniego tchu jak Prezes.

W przeciwieństwie do "odgórnego" PIS, w którym nic się nie dzieje bez woli Prezesa, partie amerykańskie są budowane oddolnie i Trump nie ma nad Republikanami w Kongresie żadnej władzy. Co więcej ma w partii wielu zaciekłych wrogów, którzy na razie, skoro odniósł sukces, będą siedzieć cicho, ale na pewno się uaktywnią, jeżeli sprawy zaczną iść w złym kierunku. Politycy Republikanów, tak samo jak i Demokratów, budują swoje kariery samodzielnie i poradzą sobie doskonale bez Trumpa, podczas gdy pozbawienie łaski Kaczyńskiego pisowcy mogą liczyć co najwyżej na zasiłek dla bezrobotnych.

Wreszcie w USA instytucje prawne i ustrojowe są znacznie silniejsze niż w Polsce i władza, nawet z poziomu prezydenta ma bardzo ograniczone możliwości im zaszkodzenia. Przeciwnie, to właśnie owe niezależne instytucje, mogą bardzo zaszkodzić władzy. Gdyby Trump próbował np "niepowoływać" sędziów (przykład teoretyczny, bo sędziowie w USA w ogóle od władzy w żaden sposób nie zależą), czy "niepublikować" wyroków, zostałby po prostu zdmuchnięty ze stanowiska. Zresztą w ogóle przecież, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, takich planów nie sugerował.

Ameryka zatem spokojnie Trumpa przeżyje, a może nawet wyjdzie z tego wzmocniona. Niestety nie można tego powiedzieć o Polsce. Groźba, że wobec problemów stwarzanych na arenie międzynarodowej przez pisowski reżim, Trump w jakichś targach po prostu "odstąpi" Polskę Putinowi jest jak najzupełniej realna. A i dla PIS będzie to opcja dużo bardziej wygodna. Ale głównym wrogiem Polski nie jest jednak Trump, ale PIS właśnie. Gdyby Polska miała w tej chwili swój własny, polski rząd, można by w zasadzie patrzeć na sytuację z pewnym optymizmem. Niestety tak nie jest. Clinton z pewnością powstrzymałaby PIS przed przejściem pod protekcję Kremla, niestety Trump - niekoniecznie. :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz lis 10, 2016 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
pilaster napisał(a):
W przeciwieństwie do "odgórnego" PIS, w którym nic się nie dzieje bez woli Prezesa, partie amerykańskie są budowane oddolnie i Trump nie ma nad Republikanami w Kongresie żadnej władzy.


To jest chyba najbardziej znacząca różnica. Można wręcz odnieść wrażenie, że źródłem wszelkiego zła w polskiej polityce jest.. finansowanie partii politycznych z budżetu państwa.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 10, 2016 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 16, 2014 16:54
Posty: 823
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
No wiec łasklawcy stwierdzili, ze nawet Trump, a taki miał być faszysta, jest lepszy od Kaczora, choc i "kijowski" w USA działa...ech lewactwo... :D
Juz Trump zapowiedział, powolanie swojego sedziego do Sadu Najwyzszego..
Oczywiscie to nie to samo, nie to niebo, nie te ptaki. :mrgreen:

I finansowniae partii winny Kaczor, i konstytucji...a biedak przez ostatnie 27 lat demokracji, rzadził, niespełna 3... :D


Gdyby ktos nie wiedział o czym mówił Sienkiewicz, jako "teoretyczne państwo"

http://niezalezna.pl/88975-sensacyjne-u ... -skrytkach


Cz lis 10, 2016 18:11
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Koncyliacyjne i generalnie uspokajające przemówienie Trumpa mogło wynikać, z jednej strony, z tamtejszych zwyczajów związanych z wyborów, a z drugiej, z chęci powstrzymania protestów i ewentualnej paniki na rynkach, ponieważ Trumpa interesy by na tym ucierpiały.

Zwrócono też uwagę, że Trump będzie chciał być dobrym prezydentem, gdyż ważna jest dla niego reputacja. W końcu to również jest jego kapitałem, Gdyby okazał się nieudacznikiem jako prezydent, szczególnie, że w biznesie ma pasmo porażek, to już mógłby być dla niego dramat.

A te jego porażki biznesowe, na pierwszy rzut oka, wynikają ze zbyt nadętego ego. Gotów jest wywalić miliardy dolarów w błoto, gdy jasnym jest, że aż tyle mu się nie zwróci. Możliwe, że zwyczajnie niedostatecznie słucha doradców. To samo może powodować problemy w pełnieniu rzędu prezydenta. Ale na razie nie ma takiej pewności, bo w takim przypadku, tak realnie, są głównie znaki zapytania. W zasadzie pewne jest tylko tyle, że charakter mu się nie zmieni.

W kwestii dokopania establishmentowi, oczywiście można się z tego cieszyć, ale to jest kwestia ceny. Czy w tym celu można wybrać na prezydenta narcyza (niewykluczone, że do poziomu zaburzenia), kompletnego chama, całkowicie niekompetentnego, bez zasad moralnych i w zasadzie to niemal gwałciciela?

Moim zdaniem to już jednak zbyt wiele.

Johnny99 napisał(a):
To jest chyba najbardziej znacząca różnica. Można wręcz odnieść wrażenie, że źródłem wszelkiego zła w polskiej polityce jest.. finansowanie partii politycznych z budżetu państwa.

To raczej ordynacja jest najważniejsza. Bo finansowanie przez "darczyńców" powoduje, że kampanie wyborcze opłaca biznes, więc potem politycy muszą spłacać długi realizując ich żądania. I to jest zupełnie naturalne w takiej sytuacji. Mecenas płaci, mecenas wymaga.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lis 10, 2016 19:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58
Posty: 468
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Słuszne są uwagi, że najgorszy kandydat Republikanów zmierzył się z najgorszym kandydatem Demokratów. Każdy inny Demokrata by wygral z Trumpem a każdy inny Republikanów z Hilaria. Hilaria buła niewybieralna podobnie jak Balcerowicz u nas. Przecież padła wykonczona przez Obame w prawyborach.
Wiadomo było, że się nie nadaje bo taki jest jest jej dorobek rządowy. W sensie jako szyszka słabo się sprawdziła.

Nie trudno być lepszym preziem niż Clinton, jest ona bowiem ucieleśnieniem lewactwo i rozumuje kategoriami dialektycznymi:
Normalny człowiek np. zima ubiera kurtkę, czapkę, ciepłe buty bo jest zimno. Myślenie dialektyczne powoduje jednak, że wywodzą, iż w zimie trzeba chodzić w slipach i wtedy będzie ciepło.
Przyczyny są dwie. Raz idiotyzm a dwa robienie ludzi w trąbę.

_________________
Smok Eustachy
http://smocze.opary.salon24.pl/
http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary


Pn lis 14, 2016 2:30
Zobacz profil
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
medieval_man napisał(a):
No cóż... cieszę się z porażki elit oderwanych od zwykłych ludzi. Z porażki "politycznie poprawnych" i pijących sojową latte. Z porażki całej tej grupy ludzi, którym wydaje się, że są mądrzejsi, bardziej wykształceni, głoszą tezy o pochodzeniu z dużych miast i swojej nowoczesności, którzy jadą na strachu przed politycznym przeciwnikiem rzekomo starszym, źle wykształconym i pochodzącym ze wsi i małych miast. Z porażki tych wszystkich pełnych buty władców świata, którzy mieli nadzieję, że wygrają, bo mają w swoich rękach media i wygrają mącąc ludziom w głowach "obiektywnymi" sondażami, według których ich kandydat musiałby byc pijany, żeby przegrać.
No i poza tym, zawsze bliżsi mi są republikanie niż socjalistyczna demokracja.

A za czym jest Trump? Zobaczymy. Nie sądzę, żeby był gorszy od Clinton.

http://grzegorzkramer.pl/wpis-polityczny/


Pn lis 14, 2016 12:58
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
No cóż... Franciszek też kilka miesięcy temu powiedział, że kto chce budować mury, nie jest chrześcijaninem.(mówiąc o Trumpie).
Z jednej strony ma rację.
Z drugiej, ciekawe czy gdyby Franciszek i Kramer żyli w okresie najazdów Hunów na Cesarstwo, też krzyczeliby o konieczności otwarcia na barbarzyńców.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn lis 14, 2016 22:26
Zobacz profil WWW
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
Powiedzmy, ze papiez Franciszek historie zna i wie, ze zadne mury nie zatrzymaja wedrowek zdeterminowanych ludzi. Zbrojna armie moze i tak - nedzy i biedy - nie.
Poza tym jest chrzescijaninem, ktory zna nie tylko historie Kosciola ale i wierzy bardziej Bogu i Jego niepojetym dla nas planom, niz ludzkiej przezornosci.

Chrzescijanstwo jest ryzykowne ale daje "gwarancje bezpieczenstwa". Slyszales o tym przeciez w ostatnia niedziele w Ewangelii.
Nigdy nie bedzie 100% bezpiecznie na ziemi. Albo nasza ojczyzna jest w niebie i pokladamy ufnosc w Jezusie, ktory podal jasne kryteria, kto i dlaczego w niebie sie znajdzie, albo probujemy (zawsze bezowocnie) budowac na piasku, zeby zachowac nasze "skarby".
To oczywiscie latwiej sie pisze niz robi, ale ja nie widze innego wyjscia dla chrzescijan.

A dlaczego uchodzcy czy imigranci wala drzwiami i oknami do Europy czy Ameryki? Chyba wiesz sam dlaczego.
I nie chodzi tu tylko o marzenie o fortunie (USA), czy o zasilek socjalny (Europa).
Mysmy im zgotowali i te wojny i nedze. Nasz dobrobyt bazuje w duzej mierze na cudzym wyzysku. Nasze interesy doprowadzily do tych wojen. I nie tlumacz siebie, ze ty przeciez nie, ze ty osobiscie byles przeciw. Widac bylismy za slabo przeciw, a tanie produkty wyprodukowane za nedzny zarobek dalej kupujemy

http://info.wiara.pl/doc/3551032.To-tez ... nasza-wina


Wt lis 15, 2016 3:40
Post Re: USA - polityka, sytuacja, przyszłość
medieval_man napisał(a):
No cóż... Franciszek też kilka miesięcy temu powiedział, że kto chce budować mury, nie jest chrześcijaninem.(mówiąc o Trumpie).
Z jednej strony ma rację.
Z drugiej, ciekawe czy gdyby Franciszek i Kramer żyli w okresie najazdów Hunów na Cesarstwo, też krzyczeliby o konieczności otwarcia na barbarzyńców.

A sądzisz, że rdzenni mieszkańcy Afryki czy Azji z radością przyjmowali chrześcijan kolonistów, którzy dotąd grabią ich ziemie, ich bogactwa naturalne?
W życiu nie ma nic za nic - poza Bogiem - a teraz niestety "nadszedł czas zapłaty".


Wt lis 15, 2016 7:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL