Re: PiS a ustrój komunistyczny
Nie wiedziałem, gdzie to umieścić, na zakładanie osobnego tematu to nie zasługuje, a tematyka jest trochę "międzydziałowa"... najbardzie mi ten pasował.
https://vod.tvp.pl/8305874/apokalipsa-c ... tnego-cz-1Nie wiem, czy film się wyświetli, ja za granicą mam geo-blocking. Leciał wczoraj, chyba na TVP Historia. Ciekawy, choć nie tak, jak sugerowałł tytuł.
Całość składała się z dwóch części, przemieszanych jak bigos. Dla porządku rozdzielę je na merytoryczną i polityczną:
Część mertoryczna:
- opozycja zgromadziła grupę naukowców - techników, którzy wykorzystywali swoje umiejętności do oporu, sabotażu czy nadawania audycji radiowych
- fajny opisy kulisów nadawania tych audycji radiowych
- jeszcze fajniejsze, jak opozycja potrafiła inwigilować ubecję, podsłuchiwać ich komunikację czy specjalnie pozorować akcje, żeby na tej podstawie rozszyfrowywać ich kody
- główna teza całego filmu, niestety, dosyć słabo ugruntowana. Choć arcy-ciekawa. Ponoć krótkofaowcy opozycji wykorzystywali do komunikacji międzymiastowej satelitę przeznaczonego do celów cywilnych, Oskar 7. Można było dzięki niemu nadawać i odbierać komunikaty krótkofalowe bez możliwości namierzenia przez ubecję.
Co do ostatniego fragmentu, to istnieje jakiś świstek w IPN, na którym stoją namiary techniczne na w/w satelitę. Natomiast, chociaż przemęczyłem się przez program (patrz niżej), nie usłyszałem ani jednego przykładu, żeby rzeczywiście zastosowano taką komunikację choć w jednym przypadku. Pozostaje więc tylko przypuszczenie, a raczej możliwość, że rozważano taką opcję, i że teoretycznie można ją było uskutecznić nawet przy ówczesnych środkach technicznych. Taka jest moja ocena (wbrew intencjom autorów programu, wiem).
Teraz część polityczna:
- W opozycji liczyła się Solidarność Walcząca
- Reszta opozycji chciała zaprzestania oporu i porozumienia z (tu następuje dramatyczny efekt grozy) generałem Jaruzelskim
- Szef SW, Morawiecki senior opowiadał różne anegdoty z tamtego czasu, jak to SW pracowała, czego nie dokonała, kto w niej nie był
- wicepremier, Morawiecki junior, uzupełniał opowieści ojca, dodawał własne, lub ogólnie naświetlał sytuację polityczną w tym czasie.
Dziękuję tylko, że w części politycznej zabrakło jakiegoś "a teraz oni zajmują stanowiska w mediach i gospodarce"... bo bym nie ździerżył. Nie, to była tylko wielka audycja reklamowa dla SW, pewnego posła (zasłużonego, przynajmniej kiedyś) i jego syna. Czułem się trochę jak za "starych dobrych czasów", kiedy w audycjach historycznych, sportowych albo technicznych dodawano peany na temat partii, odwiecznego sojusznika i wyższości sowieckiej myśli naukowo-technicznej.
Dziękuję za uwagę i przepraszam za trochę rozkminkowany styl.