A gdzież to władza próbuje przekonać społeczeństwo, że istnieje jakiekolwiek poważne zagrożenie?

Władza zrobi to, co robi do tej pory. Olewa niepoważne protesty. Zachowuje się racjonalnie i spokojnie. Nie daje się zastraszać i prowokować.
Oczywiście, może zdarzyć się, że jakaś prowokacja ze strony opozycji w końcu się powiedzie i ktoś straci anielską cierpliwość. Wtedy wina będzie leżała po stronie prowokatorów. Na razie jednak się na to nie zanosi.

Nie, Andy. Nie wiem, od kogo podłapałeś ten stek, ale to jest właśnie poradziecki agent wpływu. Piszesz kubek w kubek to, co rosyjskie trolle.

Większość przewidywań Michalkiewicza się sprawdziła, ale nie do końca.

Na razie nie da się obalić rządu bez interwencji czołgów. A to się faktycznie wiąże z masakrą pisiorstwa. Wojsko raczej na to nie pójdzie, chyba że się naogląda za dużo TVN, to będzie myśleć, że KOD ma jakieś poparcie. Poświęciłem rozważaniom na ten temat wpis: http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary/2016/1 ... maniakalna

Generalna konkluzja jest taka: moga skoczyć PiSowi wiec nie fikaja

http://nczas.com/publicystyka/trumpizm-reorientacja/
I co z tego, że panna Le Penówna jest narodową socjalistką? W geopolityce liczy się wojsko, a nie ideologia. Rysuje się szansa zawarcia tradycyjnego, stabilnego sojuszu: Francja-Polska-Rosja (Francja wreszcie nie będzie miała problemu wyboru sojusznika…) przeciwko sojuszowi Niemców z Ukrainą i Litwą (a Niemcy już wysuwają macki i na Białą Ruś – i trzeba się z tym pogodzić).

Jednak by to osiągnąć, WCzc. Jarosław Kaczyński musiałby wywalić z posad IIEE Antoniego Macierewicza i Witolda Waszczykowskiego – i wzorem p. Wiktora Orbána przeorientować politykę i propagandę. Będzie to wyjątkowo trudne z uwagi na: (a) tradycyjną antyrosyjskość większości Polaków i (b) przyjęcie jako podstawy rządów PiS-u wiary w „Ruskich, którzy zamordowali naszego prezydenta”… Cóż, interes Polski jest ważniejszy niż interes PiS-u. Jeśli PiS będzie niezdolny do reorientacji – Polska będzie się musiała PiS-u pozbyć.I gospodarka od tego odetchnie…

----
Według ErgoProxy, albo jesteś lewakiem a gdy nie np. jak Trump to zaraz Ruski Agent
Jak to się zmieniło bo niegdyś to Rosja (ZSRR) promieniowała marskistowską propagandą.

Dobry tekst Smoku

Nie odnosiłem się ani do lewactwa, ani Trumpa. W ogóle nie wiem, co sądzić o Trumpie, oprócz tego, że on się właśnie zaczyna orientować, na co się porwał i że nie może zrejterować z posady.

A w geopolityce liczy się hasło wyborcze Reagana. Znasz je, Andy?

Reagan walczył z imperium zła, czyli z ZSRR a nie Rosją, dziś imperium zła to światowe lewactwo

Ziemkiewicz - Michnikowszczyzna/Czas wrzeszczących staruszków.
Tam jest zdiagnozowana taka maniera.
2. Właśnie sobie zapuszczam:
https://www.youtube.com/watch?v=etyzTuWVE6k

To mam dla ciebie, Andy, wiadomość: nic się od tego czasu w Rosji nie zmieniło. Kapitalistyczny eksperyment nie wypalił tam tak dalece, że ludzie odbierali wypłaty w sedesach i sprzedawali papierki po cukierkach. I w związku z tym chcą z powrotem swojego imperium. Jest na przykład u nich uważane za żart w dobrym tonie nazywać Rosję Mordorem, poczuwać się do dumy, że jest się częścią Mordoru.

Bo Rosja została napadnięta przez ZSRR. O wiele bardziej wycierpiała niż Polska z powodu komunizmu. Mówi coś Ci nazwisko Aleksandr Parvus ? - międzynarodowy typ w rodzaju Sorosa

Wiesz co, to jest takie gadanie, jak że Polska została napadnięta przez Jagiellonów.

Zauważ że Niemcy wybrali sami Hiltera, Ukraińcy sami popierali rezunów, natomiast rewolucja została Rosji narzucona przez zachodnich bankierów, wykorzystała jako nawóz lumpenproletariat, a przywódcy bardzo często nie byli nawet Rosjanami jak taki Dzierżyński czy Stalin.

To jest kłamstwo.

Zresztą, nie chodzi o to kto kogo napadł i kiedy to było, i jak się odbyło – w ogóle nie chodzi o to, kto tę burdę na wschodzie zaczął. Chodzi o to, kto ją chce ciągnąć dalej – z bankierami, czy wbrew bankierom – bo mu się ona, ta burda, podoba. Rosjanie tej burdy chcą. Ja nie. Idziesz ze mną, czy z nimi?

A Rewolucja Godności, proszę ja Ciebie, to jest nazwa, jaką nadali jej sami Ukraińcy.

Burdę robi kto inny.
Rewolucja "Godności" - tyż piknie, podobnie jak nazywanie przejęcia władzy przez islamistów "Arabską Wiosną". Specjaliści już się głowią nad podobnymi nazwami i hasłami.
"Godności" z pewnością nie dla przeciwników tej rewolucji. "Godności" za pieniążki Obamy.
"Paradoksalnie" to ta połowa Ukrainy, która jest za Rosją lepiej wypowiada się o Polsce. PRawy Sektor mówi coś Tobie?

Odpowiedz na moje pytanie. Idziesz ze mną czy z Rosjanami? To jest taki wybór: ja reprezentuję przyszłość, Rosjanie chcą powrotu do przeszłości.

A tak jeszcze a propos tytułu wątku – Johnny ma rację, puczu raczej nie będzie. Puczu sensu stricto można się spodziewać chyba na takiej zasadzie, jak w Turcji, że rzecz została przeprowadzona po partacku, wypaliła się w jedną noc, skończyła bodajże linczami klikunastu żołnierzy, a władza Erdogana tylko od tego urosła. Ciekawe, nie?