Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
pilaster napisał(a):
Abstrahując od faktu, że do żadnego transhumanizmu (w sensie masowego przeniesienia ludzkiej osobowości do maszyn i wyginięcia biologicznego gatunku H sapiens) nigdy nie dojdzie

Dlaczego? Prawie każdy wolałby mieć dziecko, które nie będzie musiało umrzeć. A wygląd i charakter odziedziczony po rodzicach można emulować. I wystarczy, że kilkadziesiąt procent społeczeństwa będzie miało dzieci tylko tą drogą, a wszystko się zmieni. Następnie tacy post-ludzie będą mogli też przetrwać nawet na biologicznie jałowej planecie, czyli będą mogli kolonizować inne światy i tym samym będą mieć większe szanse na przetrwanie. A wtedy to może być już tylko kwestią czasu, kiedy dojdzie do wyparcia ludzi biologicznych.



A tymczasem, w temacie wątku - wyposażono bakterie w coś funkcjonującego jak panele słoneczne. Wystarczy pewnego rodzaju bakteriom podać kadm, a one same wytwarzają kryształy siarczku kadmu, które przylegają do ich powierzchni. Dzięki temu z wody, światła i CO2 mogą wytwarzać kwas octowy, który potem można wykorzystać w przemyśle. Ich efektywność wynosi aż 80%, czyli 4 razy więcej niż obecnych paneli słonecznych i 6 razy więcej niż naturalnego chlorofilu.

Na razie szerzej tylko w j. ang.
http://www.bbc.com/news/science-environment-40975719

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr sie 23, 2017 13:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Mrs_Hadley napisał(a):
Wiele wizji przyszłości zakłada, że człowiek wygra z chorobami ciała, a nawet stanie się nieśmiertelny i wiecznie młody. Do tego należałoby dorzucić koncepcję @gaazkamma, która zakłada oczyszczenie mózgu z wad fabrycznych oraz udoskonalenie możliwości intelektualnych. Innymi słowy człowiek stanie się bytem doskonałym, zatem po co mu jakieś substytuty w postaci świata wirtualnego?

Owszem, kiedyś człowiek przestanie się starzeć. W końcu śmierć jest ewolucyjnym dostosowaniem. Niektóre organizmy, także wielokomórkowe, nie starzeją się, więc kiedyś będzie można sprawić, że człowiek również przestanie się starzeć. A w bardziej odległej przyszłości doprowadzić go do absolutnej stabilności psychicznej (trafne spostrzeżenie z Twojej strony). Co prawda jest to zadanie wręcz monstrualne, bo wymaga zapewne znaczącej przebudowy mózgu ale wystarczy, że osiągniemy osobliwość technologiczną (tj. SI, czyli sztuczna inteligencja przejmie tworzenie lepszych SI oraz cały rozwój naukowy) i wszystko pójdzie już szybko.

Do tego czasu jednak będą istnieć pewne zagrożenia, o których możemy porozmawiać.

Cytuj:
Zapominasz, że normalność definiuje się w oparciu o to, co jest typowe dla większości.

Istnieją różne definicje zaburzenia (analogicznie jak tego, co jest dla człowieka "normalne") i każda ma swoje wady. Ale ta jest wyjątkowo słaba. Oznacza bowiem, że jeśli odsetek dowolnej patologii obecnej w społeczeństwie przekroczy 50%, to nagle stanie się ona normalnością.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr sie 23, 2017 13:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Soul33 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Abstrahując od faktu, że do żadnego transhumanizmu (w sensie masowego przeniesienia ludzkiej osobowości do maszyn i wyginięcia biologicznego gatunku H sapiens) nigdy nie dojdzie

Dlaczego? Prawie każdy wolałby mieć dziecko, które nie będzie musiało umrzeć.


Ale to jest niemożliwe. Entropia w końcu zabije każdego, nawet transhumana.

Możliwa jest długowieczność, setki, czy tysiące lat, ale im bardziej długowieczni będą (trans)ludzie tym bardziej będą oni ostrożni i zachowawczy i tym bardziej ich kultura zastygnie w stagnacji i maraźmie.

Ludzie biologiczni, choć zapewne nieco upgradowani, na dłuższą metę wygrają z takimi wiecznymi starcami.

Istnieje jakaś optymalna długość życia osobników przy której rozwój cywilizacji jest najszybszy. I jest ona na pewno bliższa setki niż np tysiąca lat.

Bardziej szczegółowo dlaczego nie dojdzie do transhumanizmu

Ludzie z kamienia

Kształt rzeczy przyszłych

Cytuj:
wystarczy, że osiągniemy osobliwość technologiczną


Wystarczy... :D

Pojawienie się w modelu osobliwości świadczy nie o pojawieniu się osobliwości w świecie realnym, tylko o ograniczonej stosowalności modelu...

Cytuj:
sztuczna inteligencja przejmie tworzenie lepszych SI


A sztuczna inteligencja będzie chciała tworzyć nowe lepsze sztuczne inteligencje? :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr sie 23, 2017 13:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Soul33 napisał(a):
A w bardziej odległej przyszłości doprowadzić go do absolutnej stabilności psychicznej (trafne spostrzeżenie z Twojej strony). Co prawda jest to zadanie wręcz monstrualne, bo wymaga zapewne znaczącej przebudowy mózgu ale wystarczy, że osiągniemy osobliwość technologiczną.


To ludzie którzy będą żyć kilka tysięcy lat, by mieli z tego powodu jakieś problemy umysłowe?
Gdzie tu jest problem? bo jak ktoś lubi jedynie imprezy to może swobodnie sobie imprezować przez tysiące lat, i nic złego z jego psychiką się nie stanie.

pilaster napisał(a):
Ale to jest niemożliwe. Entropia w końcu zabije każdego, nawet transhumana.

Możliwa jest długowieczność, setki, czy tysiące lat, ale im bardziej długowieczni będą (trans)ludzie tym bardziej będą oni ostrożni i zachowawczy i tym bardziej ich kultura zastygnie w stagnacji i maraźmie.

Ludzie biologiczni, choć zapewne nieco upgradowani, na dłuższą metę wygrają z takimi wiecznymi starcami.

Istnieje jakaś optymalna długość życia osobników przy której rozwój cywilizacji jest najszybszy. I jest ona na pewno bliższa setki niż np tysiąca lat.


Ja to widze zupełnie inaczej :mrgreen:
Bo jeśli by doszło do sytuacji że będzie można przedłużyć sobie życie choćby do tych 5 tyś. lat, to zapewne będzie można w dość znaczącym stopniu zmieniać ludzkie DNA, i wtedy ludzie będą się chcieli nieco udoskonalić, i przez korzystane zmiany w DNA uda się być silniejszym zdrowszym mądrzejszym.
Dzięki takim działaniom będzie można wygrać rywalizacje z tymi biologicznymi ludźmi, w końcu to co w naturalny sposób wymagałoby setek czy milionów lat ewolucji( większa inteligencja, leprze zdrowie) można osiągnąć praktycznie od razu.

gaazkamm napisał(a):
Ten model, moim zdaniem już teraz bardzo niesłuszny, stanie się pewnie skrajnie niebezpieczny wtedy, kiedy istotnie wejdą w użycie implanty mózgu – człowiek straci wyłączną kontrolę nad swoim umysłem, przez co przestanie być autonomiczną jednostką.


Wątpie żeby ludzie chcieli sobie coś takiego wszczepić.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr sie 23, 2017 15:09
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
gaazkaamm napisał(a):
I ludzie będą tego chcieli, bo ta kontrola będzie znaczyć, że istotnie bezpieczeńśtwo publiczne się zwiększy.

Nawet jeżeli będziesz wyciągał argument bezpieczeństwa, zawsze znajdą się sceptycy, którzy powiedzą: nie zgadzam się i podejmą wysiłki, aby przeciwstawić się nowemu porządkowi, co zapewne oznaczać będzie cyberwojny bądź powstanie enklaw społeczności, które będą żyły poza systemem.

Cytuj:
Możesz mówić, że "usuwanie wad fabrycznych" nie musi być równoznaczne z odbieraniem wolnej woli. Po pierwsze: Jakoś nie wierzę, by ktoś, kto może tak łatwo usunąć wszelkie ryzyko niepokojów społecznych, nie dokonał tego. Po drugie: Zastanówmy się. Załóżmy np. że dla dobra społeczeństwa któraś tam aktualizacja obniża wszystkim poziom instynktu agresji do jakiegoś bardzo niskiego progu. Czy takie społeczeństwo będzie w stanie się zbuntować? Bo jeśli nie, to gdzie tu wolna wola?

Nie wiadomo jakie będą skutki uboczne eksperymentów. Podawałam @Robkowi przykład z życia człowieka, który odpowiadał ideałowi opisywanego przez filozofów oświecenia. Jak się okazało racjonalizm człowieka obdarty z emocji traci umiejętność racjonalnej oceny rzeczywistości. Po drugie, pierwsze operacje będą wiązały się z wielką niewiadomą rezultatów. Nie będzie oczywiste, czy usunięcie wady fabrycznej przyniesie oczekiwany efekt czy też może okazać się zgubne, choćby w długofalowej perspektywie pod kątem zdrowia (np. częstsze choroby degeneracyjne mózgu, choroby psychiczne, demencja), bądź prowadzące do poważnych zmian osobowościowych (gdy bliscy z przerażeniem odkryją, że Jasiu stał się dla nich "obcy"), może wreszcie upośledzać zdolności do myślenia innowacyjnego, co na dłuższą metę będzie szkodliwe dla całego społeczeństwa. Dlatego byłabym ostrożna z filozofowaniem o roli wolnej woli w przypadku omawianego poziomu technologicznego.

Cytuj:
Moze po to, że w świecie rzeczywistym nie będzie już nic mądrego do roboty?

Obecnie ludzie mogą całymi dniami przeglądać Facebooka, grać w rozmaite gry komputerowe, czytać e-booki, prowadzić telekonferencje itp., a jednak świat wirtualny oferujący im doskonałość, kontrolę, tysiące szans, nowych żyć nie wystarczy. Świat realny jest po prostu prawdziwy, a człowiek ma w sobie głęboko zakorzenione dążenie do życie w prawdzie.

Cytuj:
W najlepszym razie człowiek, mając mózg podłączony do interfejsu z robotem, będzie tym robotem kierował. Ale i to będzie chyba tylko stratą wysiłku, bo robot może sam robić proste prace wg wytycznych. Natomiast praca intelektualna nie wymaga niczego innego jak mózg podłączony do komputera. Życie w świecie rzeczywistym straci sens.

Był taki film "Surogaci". Ludzie siedzieli w domach ograniczając swoje życie do kierowania androidami, będącymi idealnymi kopiami ludzi, tyle że bez oznak starzenia, z idealnymi sylwetkami itp. To jest marzenie człowieka? Siedzenie w czterech ścianach i obserwowanie swojego cyberalter ego, które porusza się poza ścianami mieszkania, prowadzi życie towarzyskie i zawodowe za niego?
Brzmi jak marzenie aspołecznego nerda. Jest wielu ludzi, którzy nie muszą pracować, ani prowadzić życia towarzyskiego, ale to robią. Nie dlatego, że są pracoholikami uzależnionymi od życia na pełnych obrotach, lecz dlatego, że sprawia im to przyjemność. Mają w perspektywie blisko sto lat życia, więc dla nich całe życie w czterech ścianach ograniczające się do sterowania robotami nie wygląda na atrakcyjną perspektywę. W jaki sposób przekonać ich do tej nowoczesnej idei?

Cytuj:
Czy tu nie jest coś nie halo? Katoliczka twierdzi, że człowiek może sam, na ziemi, osiągnąć doskonałość??

Wedle ideałów tego świata, nieśmiertelność, brak chorób, ciało i umysł bez skazy to doskonałość i do tego się dąży.

Cytuj:
Zawsze uważałęm, że to ułuda, bo doskonałość człowiek może osiągnąć tylko i wyłącznie dzięki temu, że zostanie zbawiony przez Boga w Niebie.

Doskonałość na poziomie duchowym to inna droga niż chirurgia plastyczna zapewniająca dobry wygląd, czy medycyna lecząca ciało i odsuwająca w czasie śmierć, bądź nauka zwiększająca wydajność naszych ciał. Dla chrześcijanina droga doskonałości to takie życie, którego zwieńczeniem jest osiągnięcie zjednoczenia z Bogiem po śmierci.

Cytuj:
Transhumanizm obiecuje człowiekowi zbawienie na ziemi, przez co staje się pseudo-religią.

Świat wymaga od człowieka, aby był młody, zdrowy i bogaty, zatem celem jest sprostanie wymaganiom dzisiejszego świata. Natomiast śmierć jest wrogiem, dlatego marzy o osiągnięciu nieśmiertelności w ziemskim żywocie. To oczywiście nie są ideały wierzącego, który kroczy inną drogą. Dla niego śmierć nie jest końcem, o wartości nie decyduje pieniądz i wygląd, więc nie musi za nimi podążać, aby mieć znaczenie w oczach Boga. Wierzącego i niewierzącego różnią więc wartości za którymi podążają, czas pokaże, które były iluzją.

Soul33 napisał(a):
Owszem, kiedyś człowiek przestanie się starzeć. W końcu śmierć jest ewolucyjnym dostosowaniem. Niektóre organizmy, także wielokomórkowe, nie starzeją się, więc kiedyś będzie można sprawić, że człowiek również przestanie się starzeć.

Niektóre ssaki potrafią latać, czy to oznacza, że kiedyś człowiek będzie mógł latać? A może będzie mógł wytrzymać bez powietrza całe dnie, a nawet morze będzie jego domem jak to ma miejsce u ryb? To, że wśród zwierząt coś jest możliwe, nie implikuje tezy, że u człowieka również. Pomimo postępu technologicznego o śmierci nie wiemy nic, więc możemy łatać dziury niewiedzy ewolucją.

Cytuj:
. A w bardziej odległej przyszłości doprowadzić go do absolutnej stabilności psychicznej (trafne spostrzeżenie z Twojej strony).

W jaki sposób miałoby się to odbywać? Usuwamy z umysłu niewygodne pytania, które się pojawiają i programujemy umysł na popularną w danym czasie teorię dotyczącą sensu życia?

Cytuj:
Istnieją różne definicje zaburzenia (analogicznie jak tego, co jest dla człowieka "normalne") i każda ma swoje wady. Ale ta jest wyjątkowo słaba. Oznacza bowiem, że jeśli odsetek dowolnej patologii obecnej w społeczeństwie przekroczy 50%, to nagle stanie się ona normalnością.

W rzeczy samej. Normalność nie oznacza doskonałości, lecz zachowania powszechnie akceptowalne w danym społeczeństwie. Nie sposób postawić wyraźnej granicy między normalnością a nienormalnością, gdyż wymagałoby to precyzyjnego wskazania jednej cechy, która odróżnia wszystkie przypadki nienormalności od tych, które nazywamy normalnymi. Weźmy przykład społeczeństwa, w którym połowa małżeństw jest po rozwodzie. Czy jest to patologia?

Robek napisał(a):
Wątpie żeby ludzie chcieli sobie coś takiego wszczepić.

Załóżmy, że @Robek obserwuje u siebie oznaki demencji bądź cierpi na bóle głowy, których żadne leki nie potrafią uśmierzyć. Nadal będziesz przeciw?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Śr sie 23, 2017 19:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Mrs_Hadley napisał(a):
Świat wymaga od człowieka, aby był młody, zdrowy i bogaty, zatem celem jest sprostanie wymaganiom dzisiejszego świata. Natomiast śmierć jest wrogiem, dlatego marzy o osiągnięciu nieśmiertelności w ziemskim żywocie. To oczywiście nie są ideały wierzącego, który kroczy inną drogą. Dla niego śmierć nie jest końcem, o wartości nie decyduje pieniądz i wygląd, więc nie musi za nimi podążać, aby mieć znaczenie w oczach Boga. Wierzącego i niewierzącego różnią więc wartości za którymi podążają, czas pokaże, które były iluzją.


Nieśmiertelność za życia doczesnego jest dla wielu dużo lepsza, nisz wieczne życie w Niebie.
W końcu nie trzeba się ograniczać, tutaj masz pijaństwo łajdactwo i całą reszte, a co masz po śmierci w Niebie? jedynie jakiegoś Boga którego trzeba się słuchać.
No i jeśli nie dość że ludzie by sami z siebie przestali umierać, ale jeszcze do tego w jakiś tam sposób by się stali niezabijalni, czyli nie można by ich zabić, to wtedy Bóg się stanie iluzją.

Mrs_Hadley napisał(a):
W jaki sposób miałoby się to odbywać? Usuwamy z umysłu niewygodne pytania, które się pojawiają i programujemy umysł na popularną w danym czasie teorię dotyczącą sensu życia?


To myślisz że tak trudno znaleźć sens życia?
Nie znasz żadnego alkoholika?

Mrs_Hadley napisał(a):
Załóżmy, że @Robek obserwuje u siebie oznaki demencji bądź cierpi na bóle głowy, których żadne leki nie potrafią uśmierzyć. Nadal będziesz przeciw?


Ból głowy którego żaden lek nie jest w stanie uśmierzyć? :D
To jeśli umysłowo znajde sie na tym poziomie, i lekarz będzie mi w stanie wmówić, że zamiast przepisania mi środków przeciw bólowych, lepiej będzie jak mi zostanie wrzepiony implant który będzie mógł mną sterować! to już naprawdę :D przy tak bardzo rozwiniętej demencji, to już mi by było wszystko jedno.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr sie 23, 2017 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
A jeżeli ktoś zaoferuje ludzkości nirwanę? Coś jakby podrasowaną śpiączkę farmakologiczną? Sen, w którym śnić się będą tylko dobre rzeczy? Albo nie będzie śnić się nic. I tak będzie na ustalony dowolny czas, nawet do naturalnej śmierci? Z technicznego punktu widzenia nie wydaje się to tak trudne. Z moralnego punktu widzenia proces odwracalny więc nie jest to eutanazja ale w wielu przypadkach praktycznie mogłaby być. No i jako biznes chyba też miałoby szansę powodzenia.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Śr sie 23, 2017 21:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
jano57 napisał(a):
A jeżeli ktoś zaoferuje ludzkości nirwanę? Coś jakby podrasowaną śpiączkę farmakologiczną? Sen, w którym śnić się będą tylko dobre rzeczy? Albo nie będzie śnić się nic. I tak będzie na ustalony dowolny czas, nawet do naturalnej śmierci? Z technicznego punktu widzenia nie wydaje się to tak trudne. Z moralnego punktu widzenia proces odwracalny więc nie jest to eutanazja ale w wielu przypadkach praktycznie mogłaby być. No i jako biznes chyba też miałoby szansę powodzenia.


W jaki sposób to by miało działać?
Taki sen jest tylko snem, a rzeczywistość jest czymś dużo ciekawszym i fajniejszym.
Bo w sumie na takie coś to by było stać tylko bogatych, w końcu ktoś by musiał się takim spiącym człowiekiem cały czas zajmować, myć zmieniać pieluchy :mrgreen: i podobne takie, a to wszystko przecież kosztuje, i można tutaj przyjąć że dla bogatego człowieka realne rzycie ma o wiele więcej atrakcji, niż jakiś tam sen.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr sie 23, 2017 21:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Robek napisał(a):
To ludzie którzy będą żyć kilka tysięcy lat, by mieli z tego powodu jakieś problemy umysłowe?
Gdzie tu jest problem? bo jak ktoś lubi jedynie imprezy to może swobodnie sobie imprezować przez tysiące lat, i nic złego z jego psychiką się nie stanie.

Człowiek jest ewolucyjnie przystosowany do życia kilkadziesiąt lat. Nie wiemy dokładnie, co by się działo przy ciągłym przedłużaniu tego czasu ale możliwe, że w końcu każdy by oszalał.


pilaster napisał(a):
Ale to jest niemożliwe. Entropia w końcu zabije każdego, nawet transhumana.

Oczywiście. Dlatego napisałem tylko, że taki trans-człowiek nie musi umrzeć. Choć faktem jest, że to nie dotyczy żadnej ekstremalnie odległej przyszłości. Ale wystarczy, że życie takiej istoty będzie trwało znacznie dłużej niż żywych ludzi i wielu chętnie zdecyduje się na takie "dzieci".

Cytuj:
im bardziej długowieczni będą (trans)ludzie tym bardziej będą oni ostrożni i zachowawczy i tym bardziej ich kultura zastygnie w stagnacji i maraźmie.

Zapewne tak, choć oni będą mogli się zmieniać, a rozwój technologiczny przejmą roboty.

Cytuj:
Ludzie biologiczni, choć zapewne nieco upgradowani, na dłuższą metę wygrają z takimi wiecznymi starcami.

Ja też podejrzewam, że ludzie nie będą chcieli ulec całkowitej przemianie w istoty nie-biologiczne, więc ostatecznie najczęściej będą wybierać jakieś rozwiązania hybrydowe albo, po prostu, człowieka zmodyfikowanego i ulepszonego.

Tak jednak będzie na Ziemi. Natomiast poza Ziemią oraz, ewentualnie, bardzo dobrze dostosowanym Marsem, może być już zupełnie inaczej. Syntetyczny trans-człowiek jest w stanie dolecieć tak daleko, jak fizyka pozwoli i żyć na wielu innych planetach.

Cytuj:
Cytuj:
wystarczy, że osiągniemy osobliwość technologiczną

Wystarczy... :D

Pojawienie się w modelu osobliwości świadczy nie o pojawieniu się osobliwości w świecie realnym, tylko o ograniczonej stosowalności modelu...

Wbrew pozorom, pomimo podobnego aspektu, osobliwość technologiczna to co innego niż matematyczna i fizyczna. Jest to tylko okres, gdy rozwój teoretycznych nauk ścisłych prowadzony będzie przez sztuczną inteligencję. A to na pewno można osiągnąć. Do rozwoju inżynierii i technologii potrzeba już zasobów materialnych, a te są nieporównywalnie bardziej ograniczone - oczywiście tym samym będą też hamować rozwój teorii.

Cytuj:
Cytuj:
sztuczna inteligencja przejmie tworzenie lepszych SI

A sztuczna inteligencja będzie chciała tworzyć nowe lepsze sztuczne inteligencje? :roll:

Chcenie, czyli motywacja to kwestia emocji. A emocje istnieją tylko u ssaków. Taki, przykładowo, rekin po prostu działa jak automat.

W ogóle wszelkie motywacje służą tylko ewolucji organizmów.

I nie wiemy o niczym takim, aby rozwój samego intelektu lub początkowo pozbawionej emocji samoświadomości musiał prowadzić do powstania jakiegokolwiek wymiaru emocjonalnego. Ale nawet gdyby tak było, jest to perspektywa tak odległa i niepewna, że nie musi nas obecnie interesować.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr sie 23, 2017 22:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 03, 2014 15:36
Posty: 427
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Chciałbym napisać szczegółową odpowiedź, ale nie dam rady, bo to ciężkie godziny zajmuje, a przez nast. 2 tyg. nie będę miał w ogóle czasu :(

Streszczając moje wrażenia:

pilaster napisał(a):
Czy gaazkamm też na to pójdzie?


Jakie to ma znaczenie dla tej dyskusji. To zależy, czy gaazkam dojdzie do wniosku że jego dotychczasowe opinie były błędne.


Cytuj:
Na odwrót, wszystko co jest i może być mądrego do roboty przychodzi ze świata realnego, bo tylko on jest nas w stanie zaskoczyć. Świat wirtualny nigdy nie wyjdzie poza to co włożył w niego programista.
O ile ktoś nie zaimplementuje mózgu w SI. Dobrze, może praca naukowa dla zupgradeowanych ludzi zostanie. I tylko praca naukowa. Ale to jest praca z danymi i modelami.

Cytuj:
Skoro jest niesłuszny, to zostanie rynkowo wyparty przez model klienta - właściciela sprzętu


gaazkam nie utożsamia "słuszności" w sensie przeliczalności na $$$ i doboru naturalnego z słusznością w sensie moralnym. Pilaster też nie może utożsamiać, skoro sam pisał, że cywilizacja przyszła na ostrzach włóczni. Chyba, że podboje, wojny i mordy prowadzone w celu zaprowadzenia cywilizacji pilaster uważa za moralnie słuszne?

Cytuj:
Abstrahując od faktu, że do żadnego transhumanizmu (w sensie masowego przeniesienia ludzkiej osobowości do maszyn i wyginięcia biologicznego gatunku H sapiens) nigdy nie dojdzie


Dojdzie, bo tylko to da wystarczającą plastyczność i upgradeowalność mózgu. Przez litość, "człowiek" z IQ 1500 i perspektywą zdobycia IQ 3000 za 2 min. (i 6000 za kolejne 2 min.) wygra w doborze naturalnym z człowiekiem o IQ nawet 150!!

Soul33 napisał(a):
Owszem, kiedyś człowiek przestanie się starzeć. W końcu śmierć jest ewolucyjnym dostosowaniem.


Już to uważam za zagrożenie, chociażby z tego powodu, że oznacza to, że w skrajnym wypadku można komuś nie pozwolić umrzeć i torturować go przez 5 mln lat. Obecnie więcej niż parędziesiąt lat męki jest nierealne. Śmiertelność daje wielką wolność, bo gwarantuje, że w końcu męki się zakończą. Nieśmiertelność, nawetpseudo-nieśmiertelność biorąc pod uwagę uwagi pilastra, to ciągłe zagrożenie.

Cytuj:
ludzie z kamienia i marazm i zachowawczość


Podstawowy błąd: Zakładanie, że będzie tak silne przełożenie między prawami i zjawiskami współczesnymi a tymi za ileśtam lat. Nie wiadomo, jak będzie funkcjonować hiperinteligencja i superświadomość! Więc wnioski pilastra zasadzają się na niczym. Można natomiast wysuwać hipotezy, że taka hiperinteligencja i superświadomość będzie dość silna, by wyeliminować "konkurencję" ze strony homo sapiens, oraz że, może pragnąć rozdąć się na tyle, by móc powiększyć własną inteligencję jeszcze bardziej, czerpiąc całą możliwą do czerpania energię. Piszę "superświadomość", bo wg Kurzweila istnieje możliwość zlania się wielu osób w jedną masę, dowolnie łączącą się i dzielącą według życzenia, i brzmi to logicznie. ("drobne kroczki" - umożliwienie tak ścisłej wymiany informacji między dwoma mózgami, takie ścisłe zacieśnienie współpracy nad jakimś projektem, że pozostanie cienka granica do tymczasowej, pełnej fuzji). Taka fuzja, choć czasami opłacalna prawdopodob. w przeilczeniu na $$$, jednocześnie może wiązać się ze śmiercią co najmniej jednej z dwóch osób uczestniczących w tej fuzji: a więc, powstanie takiej superświadomości może faktycznie oznaczać jedną wielką zbrodnię.

Cytuj:
kształt rzeczy przyszłych


Cały esej opiera się na założeniu, iż
Cytuj:
Jednak, o ile tylko d nie może być nieskończenie wielkie, czyli gospodarka nie będzie mogła w ogóle obyć się bez ludzi


Które to założenie może być błędne.

Oraz na założeniu:

Cytuj:
Jednak w erze dobrobytu zaludnienie rosnąć przestaje i stabilizuje się na asymptocie K


(censored) Pilaster krytykuje, a nawet nie przeczytał artykułu na WPedii, podsumowującego poglądy Kurzweila.

Cyt. za WPedią: https://en.wikipedia.org/wiki/Predictio ... y_Kurzweil

Cytuj:
Individual beings merge and separate constantly, making it impossible to determine how many “people” there are on Earth. This new plasticity of consciousness and ability for beings to join minds seriously alters the nature of self-identity.


Cytuj:
A sztuczna inteligencja będzie chciała tworzyć nowe lepsze sztuczne inteligencje?


Być może. Lub raczej, na zasadzie Skynet, ulepszać siebie samą. Albo inaczej: Nikt nie powiedział, że przy braku wyraźnego podziału na osoby, stworzenie lepszej SI przez gorszą SI będzie jednocześnie konkurencją dla tej gorszej SI oraz, że dla tej gorszej SI będzie to miało znaczenie.

Robek napisał(a):
Wątpie żeby ludzie chcieli sobie coś takiego wszczepić.


Hadley napisał(a):
Nawet jeżeli będziesz wyciągał argument bezpieczeństwa, zawsze znajdą się sceptycy, którzy powiedzą: nie zgadzam się i podejmą wysiłki, aby przeciwstawić się nowemu porządkowi, co zapewne oznaczać będzie cyberwojny bądź powstanie enklaw społeczności, które będą żyły poza systemem.


Ci, którzy zechcą żyć w "jaskini", mogą sobie w niej żyć póki nie zostaną z niej przegonieni. Kurzweil przewiduje rezerwaty dla homo sapiens. Pytanie, ile takie rezerwaty przetrwają? IMO krótko. Krócej, niż potrzeba na naturalne wymarcie ich mieszkańców.

Cytuj:
W jaki sposób przekonać ich do tej nowoczesnej idei?
Pełną symulacją obecnej rzeczywistości?

Cytuj:
Świat realny jest po prostu prawdziwy
Prawdziwe są cząstki elementarne, ale nie żyjemy w świecie cząstek elementarnych, tylko w rzeczywistości przez te cząstki podtrzymywanej. Nastąpi kolejne przełożenie: nasza rzeczywiśtość, taka jaką teraz rozmiemy, będzie tylko podtrzymywać nie mniej realną rzeczywistość, zwaną obecnie światem wirtualnym. Później nastąpić może zlanie się "naszej" rzeczywistości z rzeczywistością cząstek elementarnych i będzie tylko superświadomość i hipertinteligencja, która będzie pochodną zlania się umysłów ludzi nawzajem oraz z tym, co obecnie nazywamy "światem wirtualnym", podtrzymywana w istnieniu (do czasu, entropia...) przez świat cząstek elementarnych.

Cytuj:
umysł bez skazy
Powtarzam, że to się może okazać oksymoronem tak długo, jak długo mówimy o ziemi, a nie o Niebie. Brak wolnej woli sam jest skazą, zaś istnienie wolnej woli to niemożliwe do zaakceptowania ryzyko popadania w inne skazy.

Cytuj:
Pomimo postępu technologicznego o śmierci nie wiemy nic, więc możemy łatać dziury niewiedzy ewolucją.
Ja tak w ogóle jestem ciekaw, czy Bóg zechce pozwolić, by człowiek żył tysiące lat... Może zechce. czas pokaże. Gdyby nie zechciał, wtedy istotnie żadna nauka tego nie da.

Cytuj:
W jaki sposób miałoby się to odbywać? Usuwamy z umysłu niewygodne pytania, które się pojawiają i programujemy umysł na popularną w danym czasie teorię dotyczącą sensu życia?
Tego się właśnie obawiam. I nie, @pilastrze, nie ma tutaj możliwości założenia a priori, że jeśli to będzie niesłuszne w sensie moralnym, to jednocześnie przegra to w doborze naturalnym.

Cytuj:
Weźmy przykład społeczeństwa, w którym połowa małżeństw jest po rozwodzie. Czy jest to patologia?
Tak, bo znowu – nie utożsamiam słuszności z rozpowszechnieniem zjawiska. Inaczje bycie Żydem w III Rzeszy to byłaby patologia. Połowa małżeństw po rozwodzie jest niesłuszna z przyczyn moralnych.

Robek napisał(a):
To myślisz że tak trudno znaleźć sens życia?
Nie znasz żadnego alkoholika?
Inteligentny z Ciebie robek jednak facet, a wciąż czasami jak palniesz bzdurę, to taką, że Pałac Kultury przerośnie.

Dla alkoholika wóda jest nie tyle sensem życia, ile raczej zapychaczem braku sensu życia. Ucieczką od braku sensu życia, która jednoczęśnie stała się przeszkodą w znalezieniu go.

Alkoholik, który uważa, że jesst szczęścliwy i spełniony z tego powodu, że chleje, to rzadkość jak nie oksymoron. Chlejący alkoholik jest, paradoksalnie, bardzo nieszczęśliwy i cierpiący. Nawet jeśli oszukuje się, że jest inaczej. Chleje po to właśnie, żeby o tym nieszczęściu i cierpieniu zapomnieć i móc utrzymywać się w iluzji, że go nie ma, i że jest szczęśliwy, a jednocześnie w ten sposób sam wywołuje dalsze cierpienia.

Gdyby naprawdę znalazł sens życia i szczęście, nie potrzebowałby chlać.Bo do szczęścia i sensu życia nie trzeba NICZEGO z zewnątrz. Żadnej substancji o składzie chemicznym C2H5OH. To jest stan wewnętrzny.

I tyczy się to wszelkich innych nałogów.

Soul napisał(a):
możliwe, że w końcu każdy by oszalał.
W erze arbitralnych i dowolnych interwencji w mózg?

PODSUMOWANIE:
[url]
https://en.wikipedia.org/wiki/Predictio ... y_Kurzweil[/url]


Moje wrażenia z tej lektury są takie, że wszystko to rzeczywiście prawdopodob. musi nadejść, chyba że do tego czasu meteoryt pierdyknie w Ziemię albo IIIWŚ zniszczy cywylizację. Ale, że wbrew przewidywaniom Kurzweila nie będzie to żaden raj na ziemi, tylko raczej antyutopia. Przez pewien czas podejrzewałem nawet, że będzie musiało to wywołać Paruzję, bo nie ostanie się w końcu nikt zdolny do czczenia Boga w wolności (wszyscy ludzie będą w zasadzie niczym nie różnić się od sztucznych inteligencji, zaprogramowanych i nastawionych tylko na technokratycznie podtrzymywanie i rozwijanie tej wielkiej superinteligencji, niezdolnych do wyjścia poza scjentyzm i spojrzenie na Boga, bo zdolność taka mogłaby wprowadzić destabilizację, która będzie nieporządana). Uznaję jednak, że takie przewidywania są nadużyciem i że prawdopodob. nie ma się prawa wysuwać nawet hipotez, co doprowadzi a co nie doprowadzi do Paruzji i kto lub co może być Antychrystem. Niemniej wątpliwości co do tego, że wymysły nowotechnologiczne na najróżniejsze sposoby będą deptać godność człowieka pozostają.

Czekam, co Kościół na ten temat powie i jestem tego bardzo ciekaw. A w końcu będzie musiał się wypowiedzieć na temat transhumanizmu. W zasadzie, czy to nie materiał na sobór nawet?

_________________
Także http://forum.wiara.pl/search.php?author=gaazkam&submit=Szukaj


Cz sie 24, 2017 1:11
Zobacz profil
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Brehehe. Soul uważa, uważacie, że da się zaprogramować komputer do działalności twórczej.

Nie da się. To znaczy, obiło mi się coś o oczy, że jakieś boty na fejsie olały ludzi i zaczęły się komunikować własnym językiem. Ponieważ jednak podług tego newsa przerażeni (sic!) naukowcy przerwali eksperyment, uważam to za hoaxa, fake'a i brednię.

W ogóle, chciałbym się dowiedzieć, na czym zasadza się wiara w to, że LICZYDŁO potencjalnie przebija człowieka pod względem twórczym. Zdaje się, że na tym, że ludzie nie umieją liczyć, szczególnie na poziomie akademickim; a skoro coś jest niezrozumiałe, to wszyscy nazywają to Bogiem, n'est ce pas?

Podkreślam, że nie mamy ścisłej matematycznie, a więc zdatnej dla liczydła, definicji inteligencji ani twórczości.

Aha: argument a bo Kurzweil powiedział zostanie skwitowany kolejnym brehehe.


Cz sie 24, 2017 7:08
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
BTW, pilaster powie, że to nieprawda, ale oczekiwałbym z tych wszystkich zabaw w technoewolucję kultury raczej zmrówczenia człowieka, niż jakiejś hiperinteligencji. (Pojedyncza mrówka jest głupsza od osy, od której pochodzi – nie mówiąc już o pająkach skakunach.) Tzn. że relacja superświadomości do ludzkiej świadomości byłaby toczka w toczkę relacją świadomości ludzkiej do świadomości komórki (o ile coś takiego w ogóle istnieje – może istnieje, ludzka komórka to jest w końcu wyewoluwana ameba, czyli byt w zasadzie w randze autonomicznej istoty żywej). Proszę, panowie fascynaci i przerażeni, skomunikujcie się z własnym nabłonkiem. (już pomijam, że cokolwiek się wykluje ponad człowiekiem, to zrazu będzie, metaforycznie mówiąc, pełzało w błocie pod względem inteligencji.)


Cz sie 24, 2017 7:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
Robek napisał(a):

Ja to widze zupełnie inaczej :mrgreen:


Robek WIDZI. :o

Zatem to PRAWDA :roll:

Cytuj:
przez korzystane zmiany w DNA uda się być silniejszym zdrowszym mądrzejszym.


Zawsze jednak kosztem czegoś innego. Istnieje jakiś ważny powód ewolucyjny, dla którego ludzie nie są silniejsi, zdrowsi i mądrzejsi już teraz. :) Dlatego należy wątpić, czy człowieka faktycznie da się znacząco udoskonalić metodą zmian w DNA, choćby nie wiadomo jak zaawansowaną

Cytuj:
To ludzie którzy będą żyć kilka tysięcy lat, by mieli z tego powodu jakieś problemy umysłowe?


Jak napisał Soul33 - należy się tego spodziewać. A na pewno będą niesłychanie ostrożni konserwatywni i zachowawczy. Z naszego obecnego punktu widzenia - wręcz patologicznie. Nie będą robić niczego, co pociąga za sobą choćby minimalne, dla nas całkowicie zaniedbywalne, ryzyko.

Soul33
Cytuj:
Cytuj:
im bardziej długowieczni będą (trans)ludzie tym bardziej będą oni ostrożni i zachowawczy i tym bardziej ich kultura zastygnie w stagnacji i maraźmie.


Zapewne tak, choć oni będą mogli się zmieniać, a rozwój technologiczny przejmą roboty.


Pod warunkiem że będą chciały i ochotę miały. Motywacje, którymi będzie się kierować SI i cele do których będzie dążyć, będą na pewno znacznie odmienne od naszych i wątpliwe czy w ogóle dla nas zrozumiałe.

Cytuj:
ludzie nie będą chcieli ulec całkowitej przemianie w istoty nie-biologiczne, więc ostatecznie najczęściej będą wybierać jakieś rozwiązania hybrydowe albo, po prostu, człowieka zmodyfikowanego i ulepszonego.

Tak jednak będzie na Ziemi. Natomiast poza Ziemią oraz, ewentualnie, bardzo dobrze dostosowanym Marsem, może być już zupełnie inaczej. Syntetyczny trans-człowiek jest w stanie dolecieć tak daleko, jak fizyka pozwoli i żyć na wielu innych planetach.


W takim razie dojdzie zwyczajnie do specjacji gatunku ludzkiego i powstaną jakieś gatunki potomne. Jednak nie będzie to transhumanizm w sensie Kurzweila.

Cytuj:
okres, gdy rozwój teoretycznych nauk ścisłych prowadzony będzie przez sztuczną inteligencję.


I znów - mamy tu co najmniej dwa niejawne założenia i oba co najmniej wątpliwe.

Pierwsze, że SI w ogóle będzie chciała się tym zajmować - ciekawość to tez cecha ewolucyjna. Po drugie, że SI będzie w tym znacząco lepsza od człowieka. Czy inteligencja w ogóle może rosnąć w nieskończoność? Fakt, że ludzkość jest prawdopodobnie jedynym myślącym gatunkiem we Wszechświecie, świadczy, że wcale niekoniecznie i być może znajdujemy się u górnej granicy fizycznej możliwości zwiększania inteligencji. SI wcale nie musi być znacząco bardziej twórcza niż ludzie biologiczni. Będzie myśleć na pewno znacznie szybciej, ale niekoniecznie bardziej kreatywnie.

Cytuj:
Chcenie, czyli motywacja to kwestia emocji.


Nie, to kwestia odpowiedzi na określone interesy. Interes SI będzie zaś znacząco inny od ludzkiego. Np trudno sobie wyobrazić, że będzie ona potrzebować podziwu i uznania ze strony ludzi, czy choćby innych SI. Że będzie walczyć o dominującą pozycję w grupie, etc. A wszystko to napędza rozwój naukowy i technologiczny.

Zasoby potrzebne SI będą bardzo różne od tych, które są potrzebne ludziom biologicznym. Zatem konkurencja pomiędzy SI a stahsami też nie będzie zbyt silna.

gaazkamm
Cytuj:
Cytuj:
Czy gaazkamm też na to pójdzie?



Jakie to ma znaczenie dla tej dyskusji.


Czyli - gaazkamm znów nie odpowiedział.

Tymczasem ludzie, którzy autentycznie sami, nieprzymuszeni np śmiertelną chorobą, chcieliby się przenieść do komputera są w zdecydowanej mniejszości. Zatem nigdy nie będzie to zjawisko masowe.

Cytuj:
gaazkam nie utożsamia "słuszności" w sensie przeliczalności na $$$ i doboru naturalnego z słusznością w sensie moralnym.


Jak zatem gaazkamm ocenia co jest słuszne w sensie moralnym?

Cytuj:
"człowiek" z IQ 1500 i perspektywą zdobycia IQ 3000 za 2 min. (i 6000 za kolejne 2 min.) wygra w doborze naturalnym z człowiekiem o IQ nawet 150!!


Doprawdy? A dlaczego do tej pory jakoś nie wygrał?

Równie dobrze można napisać, że gepard biegający 200 km/h wygra w doborze z gepardem biegającym 100 km/h. A gepard biegający 400 km/h, to ho, ho... I tak aż do osiągnięcia prędkości światła...

Niemniej jakoś gepardów biegających z prędkością światła, ani nawet 200 km/h - nie ma.

To, że inteligencja pojawiła się na Ziemi dopiero po 4 mld lat ewolucji, a nie pojawiła się nigdzie indziej we Wszechświecie, świadczy o tym, że wcale nie jest to jakaś szczególnie cenna ewolucyjnie cecha. A za to niezwykle trudna do osiągnięcia.

Cytuj:
Zakładanie, że będzie tak silne przełożenie między prawami i zjawiskami współczesnymi a tymi za ileśtam lat. Nie wiadomo, jak będzie funkcjonować hiperinteligencja i superświadomość!


Wiadomo - będzie funkcjonować zgodnie z prawami fizyki, w tym ekonomii, czyli będzie dążyć do optymalizacji alokacji zasobów, jakiekolwiek by one nie były.

Cytuj:
...wg Kurzweila istnieje możliwość...


ON tak powiedział...

Zatem to PRAWDA.. :roll:

Cytuj:
Cytuj:
Oraz na założeniu:



Jednak w erze dobrobytu zaludnienie rosnąć przestaje i stabilizuje się na asymptocie K


To nie założenie. To wynik obliczeń. Zresztą widać to nawet dzisiaj dookoła...

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz sie 24, 2017 8:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
gaazkamm napisał(a):
Już to uważam za zagrożenie, chociażby z tego powodu, że oznacza to, że w skrajnym wypadku można komuś nie pozwolić umrzeć i torturować go przez 5 mln lat..


Realna szansa zaistnienia takiej sytuacji jest wyjątkowo mała, no ale jeśli takie coś by się jednak zdarzyło, to chyba i tak na końcu wyjdzie się na tym lepiej? bo takie coś się wcześniej czy później skończy, i można wrócić do tak zwanej normalności.
A śmierć może oznaczać definitywny koniec wszystkiego, nawet jak się trafi po śmierci do piekła, to już przecież z tego się wydostać nie sposób, jak również Niebo może okazać się czymś mało atrakcyjnym.

gaazkamm napisał(a):
Ja tak w ogóle jestem ciekaw, czy Bóg zechce pozwolić, by człowiek żył tysiące lat... Może zechce. czas pokaże. Gdyby nie zechciał, wtedy istotnie żadna nauka tego nie da.


Z jakiej przyczyny miałby tego zabraniać?

gaazkamm napisał(a):
Dla alkoholika wóda jest nie tyle sensem życia, ile raczej zapychaczem braku sensu życia. Ucieczką od braku sensu życia, która jednoczęśnie stała się przeszkodą w znalezieniu go.

Alkoholik, który uważa, że jesst szczęścliwy i spełniony z tego powodu, że chleje, to rzadkość jak nie oksymoron.


No ale jednak takie wyjątki się zdarzają, i powiem ci że używki są czymś co mi wystarczy do szczęścia, więc tutaj u mnie jest wyjątkowo prosta sytuacja, w której do szczęścia nie potrzebuje wynajdywać nie wiadomo jakich cudactw.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz sie 24, 2017 10:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Nowinki, ciekawostki, nauka - artykuły
pilaster napisał(a):
W takim razie dojdzie zwyczajnie do specjacji gatunku ludzkiego i powstaną jakieś gatunki potomne. Jednak nie będzie to transhumanizm w sensie Kurzweila.

Na początku pilaster pisał o przeniesienia ludzkiej osobowości do maszyn. W tym ujęciu taki "człowiek" może dotrzeć i żyć niemal gdzie chce.

Oczywiście nie będzie to człowiek w rozumieniu biologicznym, jako gatunek. Jeśli już, będzie to raczej post-człowiek. Natomiast człowiekiem może pozostać w znaczeniu bardziej filozoficznym, jako ludzki umysł. Kwestia tylko w tym, że umysł emulowany komputerowo będzie bardzo łatwo modyfikowalny, więc zawsze będzie można przestać być człowiekiem w tym znaczeniu.

pilaster napisał(a):
Cytuj:
Zapewne tak, choć oni będą mogli się zmieniać, a rozwój technologiczny przejmą roboty.

Pod warunkiem że będą chciały i ochotę miały. Motywacje, którymi będzie się kierować SI i cele do których będzie dążyć, będą na pewno znacznie odmienne od naszych i wątpliwe czy w ogóle dla nas zrozumiałe.

Lepiej byłoby tu jednak odróżnić roboty od SI. Roboty mogą być zbyt proste, aby podejmować własne decyzje, a i tak wystarczą do wykonywania zadanych im prac, np. konstrukcyjnych. Dlatego nie powodu wyposażać roboty w większe możliwości, więc zapewne będzie się dążyć do osiągnięcia punktu optymalnego między kreatywnością a funkcjonalnością.

Natomiast w kolejnym zdaniu pilaster pisze o w pełni autonomicznej SI, która będzie sama określała swoje cele albo, przynajmniej, metody realizacji celów zadanych. Ten drugi wariant, wbrew pozorom, wcale nie jest bezpieczniejszy, ponieważ może prowadzić do powstania istoty, która z czasem stanie się dla nas czymś zupełnie niepojętym. Czymś takim, jak V'Ger z pierwszego pełnometrażowego filmu Star Trek z 1979 roku.

Jest też możliwe, że nadanie, czyli zaprogramowanie chociaż wstępnego celu dla SI będzie koniecznością, ponieważ, jak można sobie wyobrazić, istnieje możliwość, że SI bez celu nie zrobi zupełnie nic. Po prostu nie wykona żadnego działania. Natomiast SI z funkcją "określ cel" wyznaczy go zupełnie chaotycznie i nieprzewidywalnie. Albo nigdy się nie zdecyduje.

pilaster napisał(a):
Cytuj:
okres, gdy rozwój teoretycznych nauk ścisłych prowadzony będzie przez sztuczną inteligencję.

I znów - mamy tu co najmniej dwa niejawne założenia i oba co najmniej wątpliwe.

Pierwsze, że SI w ogóle będzie chciała się tym zajmować - ciekawość to tez cecha ewolucyjna.

Moim zdanie lepiej będzie ująć to inaczej. Ciekawość jest cechą stworzoną (zaprogramowaną) przez ewolucję. A z tego wynika, że wystarczy zaprogramować ją SI. Nie jestem programistą ale wydaje mi się, że stworzenie takiego algorytmu jest zadaniem mało skomplikowanym.

Inna sprawa, to kreatywność (co też zauważył Ergo). Tutaj temat jest bardziej złożony ale w jakimś stopniu na pewno też da się to zaprogramować. A gdyby nie wystarczało, bo nie moglibyśmy tego osiągnąć w stopniu zadowalającym - wtedy można pozostać przy takiej konstrukcji SI, która będzie wymagała zewnętrznego określania i wyznaczania kierunków działań.

pilaster napisał(a):
Po drugie, że SI będzie w tym znacząco lepsza od człowieka. Czy inteligencja w ogóle może rosnąć w nieskończoność? Fakt, że ludzkość jest prawdopodobnie jedynym myślącym gatunkiem we Wszechświecie, świadczy, że wcale niekoniecznie i być może znajdujemy się u górnej granicy fizycznej możliwości zwiększania inteligencji.

Zapewne jest to prawda, że człowiek dotarł do jakiejś granicy zwiększania inteligencji. Ale z pewnością możemy tak powiedzieć o warunkach pierwotnych, w których człowiek wyewoluował. Po zmianie środowiska na cywilizację sprawa nie jest definitywnie przesądzona.

Tutaj trzeba pamiętać o celu ewolucji. A, jak wiadomo, jest to podnoszenie dostosowania, czyli - by ująć to bardziej trafnie dla naszej dyskusji - zwiększanie efektywności replikacji w danym środowisku. I w tym kontekście faktycznie może nie da się dalej podnosić inteligencji, gdyż wiązałoby z potrzebą zmian w innych obszarach działania mózgu.

Przykładowo, istnieją na świecie niezwykle inteligentne osoby, jak niektórzy naukowcy, ale oni miewają pewne problemy. Częsciej tworzą teorie spiskowe (zbyt mały sceptycyzm wobec łatwości zauważania potencjalnych zależności) i częściej cierpią na nerwice (z powodu wyjątkowo dobrej pamięci łatwo utrwala im się wszystko - w tym lęk; innymi słowy, gdy tylko coś ich przestraszy, mocno zapada im to w pamięć). Przykrym pykładem może być Kurt Godel, wybitny matematyk, który umarł z głodu, bo bał się, że chcą go otruć.

I teraz, zniwelowanie pierwszego wymagałoby, uproszczając, zwiększenia wrodzonego sceptycyzmu, natomiast zniwelowanie drugiego wymagałoby ograniczenia emocji lęku. Obie opcje są nieakceptowalne, ponieważ albo utrudniłoby to funkcjonawanie w społeczeństwie (przesadna nieufność), albo sprawiło, że człowiek stałby się zbyt mało ostrożny.

Oczywiście to wszystko uproszczenia - rzeczywistość jest zwykle bardziej złożona - ale ilustrują problem.

Jednak inaczej jest z SI, która nie miałaby takich ograniczeń, ponieważ nie musi uwzględniać żadnego dostosowania ewolucyjnego i np. zupełnie spokojnie może obyć się bez emocji.

pilaster napisał(a):
Cytuj:
Chcenie, czyli motywacja to kwestia emocji.

Nie, to kwestia odpowiedzi na określone interesy.

W takim razie może najpierw spójrzmy w definicje. Według encyklopedii PWN, motywacja [łac.]:
psychol. proces regulacji psychicznych, nadający energię zachowaniu człowieka i ukierunkowujący je; może mieć charakter świadomy lub nieświadomy.
biol. w etologii gotowość do działania lub źródło działania albo „tło” percepcji; pojęcia „motywacja” używa się także zamiennie z popędem.


Zasadniczo jest to bardzo szerokie pojęcie. Motywacja może zawierać określenie interesów, jak i być wyłącznie emocjonalna (tj. stworzona przez ewolucję ale wtedy działa tylko statystycznie i może nie być dopasowana do aktualnego środowiska).

Człowiek kieruje się jednym i drugim. Ja jednak sądzę, że jakieś emocje zawsze wchodzą w grę. A jest tak dlatego, ponieważ sugeruje to praktyka. Motywacja/chęć działania jest regulowana przez dopaminę i gdy jej poziom spada, wszystko wydaje się "szare", a gdy spadnie jeszcze bardziej, wtedy brak chęci do działania jest tak obezwładniający, że nawet umiera się z głodu (badania na myszach; ale u ludzi też powoduje apatię).

Podsumowując, motywacja i jej ukierunkowanie są regulowane. Pierwsze na bieżąco, drugie przez ewolucję. To znaczy, że u SI też będzie można wbudować odpowiednie mechanizmy (bez emocji w znaczeniu stanu odczuwalnego.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N sie 27, 2017 22:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL