Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 16:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 284 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 19  Następna strona
 Pytanie o panstwo prawa 
Autor Wiadomość
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
zefciu napisał(a):
Nie. Moim widzimisię jest to, żeby wszystko co mi się podoba było moje, a wszystkie moje zachcianki były spełniane. Ale jestem świadom, że nie byłaby realizacja takiego widzimisię sprawiedliwa. Koncepcja sprawiedliwości wynika z historii, przekonań religijno-filozoficznych, refleksji etc. Nie jest ograniczona do niczyjego widzimisię.

Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Przecież napisałem, że te widzimisia dotyczące poczucia sprawiedliwości muszą być ze sobą w znacznym stopniu zbieżne, żeby można było mówić o jakimś społecznym poczuciu sprawiedliwości.

Cytuj:
Fakt, że istnieje pewna możliwość, że ktoś należący do pisowskiego ludku sporządnieje, lub nienależący się zdemoralizuje nie implikuje, że sam ludek nie istnieje.

Proszę bardzo, jak zefciu potraktował zwykłych ludzi. Osoby, które popierają i głosują na PIS to wg. zefcia ludzie nieporządni i zdemoralizowani. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę zefciu, że te obraźliwe określenia dotyczą co najmniej kilku milionów osób.

Cytuj:
Sprecyzuję pytanie: czy jeśli dokonam poprawnej analizy logicznej tego zdania, to przyznasz, że zarzut był bezpodstawny i za niego przeprosisz?

Nie, przeproszę Cię, jeśli wykażesz, że moja ocena Twojej wypowiedzi była bezpodstawna tzn. nie była zgodna z prawdą lub jeśli wykażesz, że była obraźliwą nieuzasadnioną reakcją na Twój merytoryczny wpis.


Cz sty 04, 2018 8:16
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
felek_ napisał(a):
Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Przecież napisałem, że te widzimisia dotyczące poczucia sprawiedliwości muszą być ze sobą w znacznym stopniu zbieżne, żeby można było mówić o jakimś społecznym poczuciu sprawiedliwości.
A ja napisałem, że widzimisia z zasady nie są zbieżne. W cywilizacji, co do zasady ludzie w jakiś sposób dokonują supresji swojego widzimisię w imię jakichś zasad.

Cytuj:
Proszę bardzo, jak zefciu potraktował zwykłych ludzi.
Dyskutujemy chyba nie o X-Menach, tylko właśnie o zwykłych ludziach. Kogo wolno mi zatem „tak” traktować, skoro „zwykłych ludzi” nie wolno.
Cytuj:
Nie, przeproszę Cię, jeśli wykażesz, że moja ocena Twojej wypowiedzi była bezpodstawna
Ponieważ nie wskazałaś jakie uzasadnienie by Cię przekonało, to nie ma sensu, abym się takiego uzasadnienia podejmował. Dla mnie z definicji – coś co podlega analizie logicznej nie jest bełkotem. Natomiast jaka jest Twoja definicja bełkotu – nie wiem.


Cz sty 04, 2018 8:35
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
zefciu napisał(a):
A ja napisałem, że widzimisia z zasady nie są zbieżne. W cywilizacji, co do zasady ludzie w jakiś sposób dokonują supresji swojego widzimisię w imię jakichś zasad.

Właśnie pic na tym polega, że te widzimisia, które z zasady nie są zbieżne ulegają stłumieniu i tworzy się wspólne poczucie sprawiedliwości. Nie jest to sprzeczne z tym co wcześniej napisałem, że prawo powinno służyć do realizowania poczucia sprawiedliwości w społeczeństwie. Ty zresztą mówisz o tym samym, używając innych określeń:
Cytuj:
Ale istnieje jako konstrukt cywilizacyjny, co do którego dana cywilizacja w ogólności się zgadza i który jest niezależny od tego, co danej osobie w danej chwili się akurat wydaje.

Cywilizację tworzą osoby,a ten jak to nazywasz konstrukt cywilizacyjny opiera się właśnie na zbiorowym poczuciu sprawiedliwości tych właśnie osób.

Cytuj:
Dyskutujemy chyba nie o X-Menach, tylko właśnie o zwykłych ludziach. Kogo wolno mi zatem „tak” traktować, skoro „zwykłych ludzi” nie wolno.

Wolno, tylko nie przystoi.

Cytuj:
Dla mnie z definicji – coś co podlega analizie logicznej nie jest bełkotem. Natomiast jaka jest Twoja definicja bełkotu – nie wiem.

W języku potocznym bełkotem nazywamy wypowiedź nie mającą sensu, inaczej bzdura, nonsens.


Cz sty 04, 2018 9:56
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
felek_ napisał(a):
Właśnie pic na tym polega, że te widzimisia, które z zasady nie są zbieżne ulegają stłumieniu i tworzy się wspólne poczucie sprawiedliwości. Nie jest to sprzeczne z tym co wcześniej napisałem, że prawo powinno służyć do realizowania poczucia sprawiedliwości w społeczeństwie. Ty zresztą mówisz o tym samym, używając innych określeń
Niby o tym samym, a skutki, jak widzimy, zupełnie inne.
Cytuj:
Wolno, tylko nie przystoi.
O kim zatem przystoi, skoro o „zwykłych” nie przystoi.
Cytuj:
W języku potocznym bełkotem nazywamy wypowiedź nie mającą sensu, inaczej bzdura, nonsens.
Oczywiście na pytanie, jak w takim razie można dowieść iż wypowiedź ma sens nie odpowiedziałeś. Wychodzi zatem na to, że o tym, co jest bełkotem decyduje felek_.


Cz sty 04, 2018 10:13
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
zefciu napisał(a):
O kim zatem przystoi, skoro o „zwykłych” nie przystoi.

Na pewno nie o tych, którzy nie są "nieporządni i zdemoralizowani".

Cytuj:
Oczywiście na pytanie, jak w takim razie można dowieść iż wypowiedź ma sens nie odpowiedziałeś. Wychodzi zatem na to, że o tym, co jest bełkotem decyduje felek_.

W takim razie udowodnij, że twoje twierdzenie:
Cytuj:
A że jak wiemy pojęcie społeczeństwo jest w języku felka tożsame z pojęciem wyborcy PiS-u to bardzo ładnie mamy zdefiniowane, jakie jest zapatrywanie PiS na koncepcje leżące w jego nazwie.

nie jest bzdurą.


Cz sty 04, 2018 10:25
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
felek_ napisał(a):
zefciu napisał(a):
O kim zatem przystoi, skoro o „zwykłych” nie przystoi.

Na pewno nie o tych, którzy nie są "nieporządni i zdemoralizowani".
Dlaczego Ty nigdy nie odpowiadasz na pytanie, które się zadaje? Trenujesz się na polityka?
Cytuj:
W takim razie udowodnij, że twoje twierdzenie:
Cytuj:
A że jak wiemy pojęcie społeczeństwo jest w języku felka tożsame z pojęciem wyborcy PiS-u to bardzo ładnie mamy zdefiniowane, jakie jest zapatrywanie PiS na koncepcje leżące w jego nazwie.

nie jest bzdurą.
Już powiedziałem – jeśli o tym, co jest bzdurą decyduje felek_ – nie mam możliwości udowodnić. Jeśli decyduje logika i gramatyka – mogę udowodnić, ale Ty tego nie przyjmiesz.


Cz sty 04, 2018 10:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
kosiarz1 napisał(a):
Obrażasz ludzi, sędziów, którzy zasiądą w tych "ciałach".


Niby dlaczego obrażam?

Cytuj:
Okazuje się znowu, że przez lata tysiące sędziów pisowskich ukrywało się i nigdy nie byli niezawiśli i niezależni...


Ależ naturalnie. Z sędziami jest jak z profesorami - wypowiedz dowolną brednię, a zawsze znajdziesz profesora, który ci ją uczenie i z pełną powagą potwierdzi. Sędziowie pisowscy, oczywiście, istnieją - wystarczy spojrzeć na Trybunał Konstytucyjny (zazwyczaj to właśnie ci sędziowie, którzy mają analogiczną do Pani Prezes TK kartotekę) - podobnie jak istnieją pisowscy profesorowie. Należy ich po prostu wszystkich wyselekcjonować do najwyższych stanowisk (nie jest ich może dużo, ale też i najwyższych stanowisk nie jest przecież tysiące - w KRS raptem kilkanaście, w SN kilkadziesiąt, starczy bez problemu) i będzie pozamiatane.

Cytuj:
fajnie jest teraz czytac takie brednie, przypominajac sobie, gdy sie pisało o usluzbnych sedziach ...wtedy te teksty były inne. Co więcej teorie spiskowe nie dotycza tylko i wylacznie pisowców jak widac.


Fajnie z kolei teraz czytać, że sędziowie usłużni PO oczywiście byli, natomiast sędziów usłużnych PiS oczywiście nie ma (i tu mrugnięcie okiem).

Cytuj:
Wszyscy beda oszukiwali kłamali, łamali prawo bo Johny tegi mózg, tak prawi :)


Ale kto niby tak twierdzi? Wcale nie - będą po prostu niezawiśle orzekali tak, jak chce PiS, ponieważ popierają PiS. Są sędziowie popierający PiS, tak jak i są sędziowie popierający PO - w obydwu przypadkach przykładów naprawdę nie trzeba jakoś szczególnie szukać ze świecą. Istotą działania PiS jest po prostu to, by władzę nad orzecznictwem przejęli ci pierwsi, ponieważ taki paradygmat przyświeca wszystkim działaniom PiS w każdej dziedzinie życia.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz sty 04, 2018 12:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 16, 2014 16:54
Posty: 823
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
Cytuj:
Ależ naturalnie. Z sędziami jest jak z profesorami - wypowiedz dowolną brednię, a zawsze znajdziesz profesora, który ci ją uczenie i z pełną powagą potwierdzi. Sędziowie pisowscy, oczywiście, istnieją - wystarczy spojrzeć na Trybunał Konstytucyjny (zazwyczaj to właśnie ci sędziowie, którzy mają analogiczną do Pani Prezes TK kartotekę) - podobnie jak istnieją pisowscy profesorowie. Wystarczy ich po prostu wszystkich wyselekcjonować do najwyższych stanowisk (nie jest ich może dużo, ale też i najwyższych stanowisk nie jest przecież tysiące - w KRS raptem kilkanaście, w SN kilkadziesiąt) i będzie pozamiatane.


Czy istnieja sędziowie tylko pisowcy? Czy też POwscy, sldowscy ? Nie istotne.

Pisałem i Ty to dopiero teraz potwierdzasz, że ludzie maja swoj światopogląd, także sędziowie. W kraju takim w którym prawo jest bardzo ważne, potrafi być ponad prezydentem, jest to publicznie wiadome, i nikt z tego cudów nie robi.
Ława przysięgłych jest wybierana wg rożnych schematów, sedziowie są znani jeden z takich wyroków inny zimnych, nawet o drobne rzeczy. A już sedziwoie federalni sa wybierani przez polityków, którzy maja swoje priorytety. Ale to już pisaliśmy dziesiątki razy.

Cytuj:
Fajnie z kolei teraz czytać, że sędziowie usłużni PO oczywiście byli, natomiast sędziów usłużnych PiS oczywiście nie ma (i tu mrugnięcie okiem).


Żartujesz? Przeciez to Ty ciagle pisales o niezalezności i niezawisłosci. Sedziów pisowskich, powskich nie ma...są sedziowie jak wyborcy, którzy maja swoj swiatopoglad. Jezeli sedzia zachowuje sie jak ten Łaczewski co z Lisem chciał obalac PiS, czy ten Milewski który myslal, że dzwonia od Tuska, to sa przestepcy, bo sędziowie nie moga angazowac się politycznie.Np chodzac na marsze...ze swieczkami.

Cytuj:
Ale kto niby tak twierdzi? Wcale nie - będą po prostu niezawiśle orzekali tak, jak chce PiS, ponieważ popierają PiS. Są sędziowie popierający PiS, tak jak i są sędziowie popierający PO - w obydwu przypadkach przykładów naprawdę nie trzeba jakoś szczególnie szukać ze świecą. Istotą działania PiS jest po prostu to, by władzę nad orzecznictwem przejęli ci pierwsi, ponieważ taki paradygmat przyświeca wszystkim działaniom PiS w każdej dziedzinie życia.


Fałszowanie wyborów to przestepstwo. Reszta to czcze spekulacje...pozyjemy , zobaczymy.


Cz sty 04, 2018 12:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
kosiarz1 napisał(a):
Pisałem i Ty to dopiero teraz potwierdzasz, że ludzie maja swoj światopogląd, także sędziowie.


Nie wiedziałem, że muszę potwierdzać oczywistości..

Cytuj:
A już sedziwoie federalni sa wybierani przez polityków, którzy maja swoje priorytety.


Jasne że tak. Dlatego, w odróżnieniu od sędziów niższego szczebla, mają przewidziane w Konstytucji USA gwarancje niezawisłości. Są one dokładnie dwie: brak możliwości obniżenia wynagrodzenia oraz nieusuwalność (dożywotniość).

Resztę proszę sobie samemu dopowiedzieć.

Cytuj:
Jezeli sedzia zachowuje sie jak ten Łaczewski co z Lisem chciał obalac PiS, czy ten Milewski który myslal, że dzwonia od Tuska, to sa przestepcy, bo sędziowie nie moga angazowac się politycznie.Np chodzac na marsze...ze swieczkami.


Angażowanie się polityczne to nie tylko chodzenie ze świeczkami. To także np. udzielanie regularnych wywiadów rządowym mediom, w którym tłumaczy się z sędziowskiej pozycji, że władza ma rację, a ci, którzy władzę atakują, nie mają racji.

Cytuj:
Fałszowanie wyborów to przestepstwo. Reszta to czcze spekulacje...pozyjemy , zobaczymy.


Zgoda, ale co to znaczy "fałszowanie wyborów"? Czy np. zmienianie prawa w taki sposób, by reguły wcześniej jasno określone stawały się rozmyte (np. zastąpienie "dwóch" sformułowaniem "co najmniej dwie"), a tym samym otwarte na różne interpretacje, których dokonywać będą przejęte przez funkcjonariuszy partyjnych innymi ustawami instytucje (np. PKW) to już jest fałszowanie wyborów, czy jeszcze nie?

Co zaś do "pożyjemy, zobaczymy" - no pewnie. Polak zawsze mądry po szkodzie. Niektórzy jednak próbują być mądrzy przed szkodą i ostrzegać o zagrożeniach, które może nie muszą, ale mogą się pojawić, ponieważ ktoś stwarza im do tego warunki.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz sty 04, 2018 13:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
Johnny99 napisał(a):
...
Angażowanie się polityczne to nie tylko chodzenie ze świeczkami. To także np. udzielanie regularnych wywiadów rządowym mediom, w którym tłumaczy się z sędziowskiej pozycji, że władza ma rację, a ci, którzy władzę atakują, nie mają racji.
...

Szokujące stwierdzenia. Uważam, że w każdej ocenie zachowania należy zachować symetrię. To nie dotyczy tylko mediów rządowych. Nawet więcej, głównie antyrządowych. Ale skala ocen wynika z dostępu do mediów, więc nie twierdzę, że oceniam obiektywnie.
Ale ważna też gradacja zachowań. Czym innym jest dyspozycyjność, czym innym podburzanie do udziału w protestach. Inna wagę ma bierne uczestnictwo w proteście, a inne czynne. Stawianie przez sędziów wyżej przywilejów kasty od sprawiedliwości też powinno mieć swoją ocenę.

Johnny99 napisał(a):
...
..Czy np. zmienianie prawa w taki sposób, by reguły wcześniej jasno określone stawały się rozmyte (np. zastąpienie "dwóch" sformułowaniem "co najmniej dwie"), a tym samym otwarte na różne interpretacje, których dokonywać będą przejęte przez funkcjonariuszy partyjnych innymi ustawami instytucje (np. PKW) to już jest fałszowanie wyborów, czy jeszcze nie? ...

Określenia co najmniej i dokładnie są tak samo precyzyjne. Ale każde z nich określa inną ilość. Nie ma tu mowy o zadnym rozmyciu.

Ale przyznaję rację, że demokratycznie wybrany Sejm nie prawa do stanowienia prawa. Obowiązkiem takiego Sejmu jest utrzymywanie status quo, blokowanie wszelkich zmian, chyba, że mniejszość reprezentowana przez większość mediów tego zażąda.

Demokratycznie wybranej władzy nie uznamy nigdy.


Cz sty 04, 2018 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
andej napisał(a):
Ale ważna też gradacja zachowań. Czym innym jest dyspozycyjność, czym innym podburzanie do udziału w protestach.


Owszem. Dyspozycyjność w przypadku sędziego jest o wiele, wiele gorsza.

Cytuj:
Stawianie przez sędziów wyżej przywilejów kasty od sprawiedliwości też powinno mieć swoją ocenę.


Zgadzam się. Uściśliłbym jedynie, że chodzi nie tylko o przywileje kasty sędziowskiej, ale także o przywileje kasty partyjnej.

Cytuj:
Określenia co najmniej i dokładnie są tak samo precyzyjne. Ale każde z nich określa inną ilość. Nie ma tu mowy o zadnym rozmyciu.


Oczywiście że jest, ponieważ jedna z wartości jest dużo większa. Co z natury rzeczy prowadzi do rozmycia. Jasne jest, że rozstrzygnięcie, czy dana figura jest "dwoma przecinającymi się liniami" jest dużo łatwiejsze i bardziej jednoznaczne niż to, czy dana figura jest "dowolną ilością przecinających się linii". Przykładowo, w pierwszym przypadku jasne jest, że muszą się przecinać wszystkie linie. A w drugim? Czy muszą przecinać się wszystkie, czy wystarczy że będzie się przecinać część z nich? Czy wszystkie muszą przecinać się ze wszystkimi? Czy jednolicie zamalowane pole można uznać za bardzo dużą ilość przecinających się linii? I tak dalej, i tak dalej. Rozmycie i stworzenie pola do nadużyć widać na pierwszy rzut oka.

Cytuj:
Obowiązkiem takiego Sejmu jest utrzymywanie status quo, blokowanie wszelkich zmian


Wiesz, może na was działa retoryka typu "albo złe zmiany, albo żadnych zmian", ale na mnie ona nie działa. Władza ma obowiązek wprowadzać dobre zmiany, a nie złe. Jeżeli władza ma wprowadzać złe zmiany, to już lepsza taka, która nie wprowadza żadnych. Proste.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz sty 04, 2018 14:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
Rozmyciem nie jest rozszerzenie. Co najmniej 2, to 2 lub jeden. I na tym koniec. Dwa to dwa. Tez precyzyjnie, choć dopuszcza tylko i wyłącznie dwa. Obydwa pojęcia bez rozmycia, precyzyjne i jednoznaczne.

Ostatnim zdaniem uzurpujesz sobie prawo do stanowienia co dobre, a co złe!? Dla mnie jest to arogancją, gdyż uważam, że każdy obywatel ma prawo do swojej oceny. I nikt nie ma prawo do uzurpowanie sobie ostatecznej. W ustroju demokratycznym porównuje się ilość zwolenników każdej z opcji. I tam gdzie większość uznała, że coś jest dobre, tam żadna mniejsza grupa, choćby najbogatsza, nie może stanowić inaczej. Może się nie zgadzać, może protestować, ale nie ma prawa do zadecydowania, że coś jest złe dla wszystkich.

Jeśli nie lubisz herbaty, nie masz prawa powiedzieć, że jest zła. Możesz powiedzieć, że dla Ciebie jest zła, albo że jej nie lubisz.


Cz sty 04, 2018 15:40
Zobacz profil
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
Jeśli ktoś nie lubi faszyzmu czy komunizmu, a jest w mniejszości, też nie wolno mu wskazywać na złe strony obu systemów.....
Większość ma racje i ta większość krzyczała ukrzyżuj Go!


Cz sty 04, 2018 15:54
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
andej napisał(a):
Co najmniej 2, to 2 lub jeden.
Na co zmarła pani od matematyki andeja pozostanie tajemnicą.
Cytuj:
I tam gdzie większość uznała
Przypominam miłośnikom PiS nie po raz pierwszy. Nie popierała Was i nie popiera większość Polaków. Nie popierała Was i nie popiera nawet większość głosujących. Poparło Was tylu, że dzięki specyfice metody d'Hondta macie większość w Sejmie. I tyle. Ale to chyba znowu kwestia tragicznego losu pani od matematyki andeja, że tego nie rozumie.


Cz sty 04, 2018 16:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Pytanie o panstwo prawa
Co najmniej dwa to dokładnie dwa lub jeden. Wyśmiewaniem wiedzy nie zdobędziesz.
Zapis mniejszy równy 2 jest synonimem tego zdania. Jeśli nie zetknąłeś się ze znakami ≥, ≤ to nie znaczy, że one nie istnieją. Jeśli nie rozumiesz różnicy między określenie "co najmniej" od "mniej" lub "równo" to nie wina mojej matematyczki.
Ale teraz naszły mnie wątpliwości, studiowałem matematykę na UW kilkadziesiąt lat temu. Może rzeczywiście wtedy była inna matematyka? Ile teraz jest 2 + 2? W zależności od potrzeb?


Pt sty 05, 2018 16:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 284 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL