PTRqwerty napisał(a):
Zupełnie Ciebie nie rozumiem.
Służę objaśnieniami
Oczywiście nie chodziło mi o to, aby rozprawiać o słuszności nakazu ciszy nocnej, skąd się wziął i czemu go kochamy
. Czepiam się zasady:
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka"Moim zdaniem ta zasada:
I. Jest NIEWYSTARCZAJĄCA do określania zasad współżycia między ludźmi (musimy zawsze podeprzeć ją jakąś inną zasadą)
II. Jest ZBĘDNA do określania zasad współżycia między ludźmi (zawsze możemy równie dobrze zastąpić ją jakąś inną zasadą)
III. Z I i II wynika, że jest ona w praktyce zupełnie nieużytecznym emocjonalnym, ładnie brzmiącym sloganem
Nie czepiałbym się tej zasady, gdyby ludzie podchodzili do niej w sposób, jaki podałem w III, tzn. jako takiej poetyckiej przenośni, typu "miej serce i patrzaj w serce". Niestety, bardzo często w dyskusjach jest ona wywoływana do tablicy, jako całkiem konkretna podpórka dla całkiem konkretnych argumentów. Właściwie w każdej rozmowie na tematy społeczne tylko czekać, aż ktoś się na nią powoła w obronie swojego, bardzo KONKRETNEGO stanowiska na temat tego, jak stosunki pomiędzy ludźmi powinny być uregulowane. Obserwuje się przy tym groźne zjawisko, że używający tego sloganu mają tendencję do posiłkowania się nim jako argumentem charakteru OSTATECZNEGO, nad którym już dyskusja jako taka jest zbędna – z racji jego oczywistości. A czy można używać rzeczy nieużytecznej? Nie można
Wracajmy więc do I, II, III
I Zasada "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" jest NIEWYSTARCZAJĄCA do określania zasad współżycia między ludźmi (musimy zawsze podeprzeć ją jakąś inną zasadą)Punkt I jest dosyć logiczny. Skoro wolność człowieka kończy się TAM, GDZIE ZACZYNA SIĘ WOLNOŚĆ DRUGIEGO CZŁOWIEKA, musimy sobie powiedzieć, gdzie właściwie się ta wolność drugiego człowieka zaczyna prawda? Aby na to odpowiedzieć, musimy odwołać się do jakiś innych zasad, poza tą rozpatrywaną (żeby nie zatoczyć błędnego koła). Oczywiste jest więc, że skoro MUSIMY odwołać się do jakiś zasad POZA tą, że "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka", to zasada ta jest NIEWYSTARCZAJĄCA, zgoda?
Od ogółu do szczegółu, zaobserwujmy, do jakich zasad odwołał się PTRqwerty, aby uzasadnić, że wolność sąsiada zaczyna się od prawa do ciszy we własnym domu po 22
PTRqwerty napisał(a):
Człowiek zasadniczo funkcjonuje tak, że śpi wtedy, gdy jest noc O ile młodsi ludzie mogą ignorować to, to starsi muszą się stosować do tego naturalnego stanu rzeczy, bo inaczej na zdrowiu podupadną..
Zasady naturalne,biologia, prawa natury, wynikające z budowy naszych organizmów.
PTRqwerty napisał(a):
To, że są sąsiadami oznacza po prostu tyle, że posiadają jakieś prawo do przylegających do siebie mieszkań.
Prawo własności.
PTRqwerty napisał(a):
Po prostu przed 22:00 PTR musi, bo jest do tego zmuszony przez przemoc państwową, akceptować to, że Gąsienica wysyła dźwięki na teren, który posiada PTR.
Zasada przestrzegania prawa, stanowionego przez Państwo.
PTRqwerty napisał(a):
Gąsienica powinien się cieszyć, że żyjemy w cywilizowanym świecie, bo prymitywny, pradawny PTR, po prostu wziąłby maczugę i roztrzaskał to co by zakłócało spokój. Wtedy nie było by to radio.
Zasada wyższości metod ‘cywilizowanych’ nad barbarzyńskimi.
PTRqwerty napisał(a):
A tak, PTR szanuje umowę społeczną, że do 22:00 sąsiad ma prawo zaburzać jego spokój.
Zasada umowy społecznej.
PTRqwerty odwołał się więc do aż
5 zasad, aby uzasadnić, że sąsiad ma prawo do ciszy po 22, a ja nie mam prawa do słuchania głośnej muzyki po 22. Nic w tym dziwnego, bo oczywistym jest, że aby udzielić odpowiedzi na pytanie:
czy moja wolność do słuchania głośnej muzyki kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność sąsiada do zasypiania w ciszy po 22, czy też może wolność sąsiada do zasypiania w ciszy po 22 kończy się tam, gdzie zaczyna się moja wolność do słuchania głośnej muzyki muszę wyjść POZA zasadę: "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka", muszę do niej coś dodać, jakąś interpretację, jakieś dodatkowe reguły.
Teraz wracając znowu od szczegółu do ogółu, wyobrażając sobie DOWOLNĄ interakcję społeczną z konfliktem i podstawiając odpowiednie dane w miejsce "wolność do słuchania głośnej muzyki" i "wolność do zasypiania po 22" widać najlepiej, że także wyjść będziemy musieli POZA magiczne: "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" i powiedzieć coś więcej!
Czy co do I (zasada zawsze NIEWYSTARCZAJĄCA) zgadzamy się?