Gość Niedzielny i portal Wiara.pl przygotowują się już do Wielkiego Postu. Chcemy naszym Czytelnikom pomóc przeżyć ten czas jako wyjątkowy okres stawania się lepszym, jako czterdziestodniową szansę na odniesienie sukcesu. Opowiedz, jak Ty przeżywasz Wielki Post. Czy masz jakiś swój sposób, aby był to czas prowadzący do sukcesu? Czy podejmujesz jakieś szczególne zobowiązania, jakieś działania, sprawiające, że Wielki Post różni się od innych dni w roku? Jaki największy sukces wielkopostny udało Ci się odnieść? Co możesz doradzić innym?

Z przed palacu Pilata ruszyl smiertelny pochod. Rozpoczela sie, Panie, Twoja i moja droga krzyzowa, ale jaki jest moj udzial w niej?... Kim jestem?... Stracencem?...Zolnierzem?...Gapiem?...Szymonem z Cyreny, a moze Weronika?...
Chryste dzwigajacy krzyz, chce isc za Toba na miare moich zadan, zdolnosci i sil, za Toba zmordowanym, sponiewieranym, dzwigajacym wlasna szubienica. Chce isc za Toba, jak szla Twoja Bolesna Matka, chce wytrwale stac u stop Twojego krzyza jak Ona.

I to moje "chce" staram realizowac najlepiej, jak umiem, a jesli pokonuje siebie, to Chrystus we mnie zwycieza. Nie ma w tym mojej zaslugi. Nie moge wiec mowic o sukcesie. To, co robie, to kazdego dnia na nowo przyjmuje wezwanie: "Nawracajcie sie i wierzcie w Ewangelie" i powstaje z ufnoscia ze swoich upadkow.

"Kto meke Panska w swym sercu nosi,
kto ja rozwaza, z niej mestwo,
z niej wielkie laski sobie uprosi,
z niej nad natura zwyciestwo. /L. Staff/

Admin - czy w tematach forum nie mogłoby być większego porządku?
Zaproponowany temat rozumiem i popieram, ale dziwi mnie rozbienie z niego zupełnie nowej "działki", tak samo zresztą jak obecność "działki" "moja pierwsza komunia św." Możnaby chyba zrobic np. temat okresy liturgiczne - a tam w.post, adwent itp. Temat o rekolekcjach itp.
Wiadomość znowu o nowościach umieszczać jako zajawkę na głównej stronie.

Oj Mikael a ja widzę, że Ty też tego porządku też nie przestrzegasz (choć z Tobą się mogę zgodzić). Przecież ten temat dotyczy Wielkiego Postu, a nie pogawędek z Adminem

A wracając do tematu - spotkałem się z osobą co ubiegłoroczny Wielki Post przeżyła cieleśnie o wodzie i chlebie (choć sam bym tak napewno nie potrafił ) , duchowo nie wiem co czuła pewnie coś więcej . Uważam, że to jest sposób dla wytrwałych.
Jeżeli chodzi o mnie to postaram się uczęszczać na Drogę Krzyżową i wyzeruję moje rozrywki, z których można korzystać na tym świecie.
No.. na razie to tyle jak mi się coś przypomni to jeszcze napiszę.

Czas Wielkiego Postu jest czasem łaski, w którym Jezus zaprasza abyśmy zbliżyli się do Niego i usłyszeli Jego głos wewnątrz nas.
Na ten tak ważny okres roku liturgicznego czekam co roku z nadzieją i z otwartością serca. Już sam wystrój kościoła zapowiada o powadze i większym skupieniu modlitewnym w tym okresie, fioletowy – pokutny kolor szat liturgicznych, zmniejszone oświetlenie wprowadzające atmosferę skupienia, ołtarze pozbawione kwiatów, muzyka organowa o innej tonacji.
Powagą liturgii Środy popielcowej rozpoczynam ten niezwykły i najważniejszy okres, czas przemiany, refleksji i gotowości serca do otwartości na bliźniego..
Zawsze na progu Wielkiego Postu staram się o dobrą spowiedź. Czyste serce jest bardziej czułe i może widzieć Boga, może mówić do Boga i dostrzegać miłość Boga w innych ludziach. Czyste serce jest warunkiem otwartości i szczerości do Boga.
W każdy piątek w naszej parafii jest nabożeństwo Drogi Krzyżowej, uobecniające ostatnie dramatyczne godzinny życia Chrystusa. Staram się być zawsze na tym nabożeństwie, które w naszej parafii prowadzą różne grupy parafialne oraz aktywnie uczestniczyć przygotowując rozważania modlitewne.
W niedzielę Gorzkie Żale – piękne, poruszające swą żarliwością, nabożeństwo pasyjne wraz z przepięknymi homiliami. Staram się uczestniczyć w nich – przyznam , że nie zawsze mogę ,ale jeszcze nigdy nie bywało tak, aby okres Wielkiego Postu minął bez uczestniczenia przynajmniej w kilku nabożeństwach.
Rekolekcje Wielkopostne ten dany nam czas do poruszenia sumienia, wzbudzenia refleksji nad życiem, nad stosunkiem do Boga i bliźniego przeżywam co roku we wspólnocie parafialnej a także w duszpasterstwie akademickim. W tym roku będzie to dla mnie wyjątkowy czas, ponieważ będę w tym czasie w Warszawie z dala od rodziny i codziennych domowych trosk. I choć przedpołudnia zajęte będę nauką, to już planuję wieczory poświęcić na przeżycie dobrych rekolekcji. To będzie moja pustynia, bo
to czas wyhamowania biegu życia, zatrzymania się, spojrzenia spokojne w głąb swej duszy, serca i sumienia.
Ewangelie wskazują nam drogi do skutecznego przeżycia Wielkiego Postu.
Pierwsza z tych dróg to jałmużna, która dla mnie ma znaczenie jako umiejętność dzielenia się z innymi, nie tylko dobrami materialnymi, ale jest postawą otwarcia się na bliźniego. Czy mi się to udaje w kolejnych latach przezywania Wielkiego Postu? – przynajmniej staram się pracować nad taką postawą.
Druga droga, to droga modlitwy, bo tylko w kontakcie z Bogiem, ufności pokładanej w Bożą Opatrzność można odnaleźć sens i cel naszego życia.
A trzecią drogą jest post, który dziś nie jest tylko ograniczaniem jakości i ilości pożywienia ale przede wszystkim zdolnością do wyrzeczeń, umiejętnością znoszenia przykrości, dolegliwości i cierpień, których nie szczędzi nam życie codzienne. To również czasowe rezygnowanie z przyjemności, by wzmocniać ducha.
W Wielkim Tygodniu zaproszeni jesteśmy do medytacji nad przedostatnim aktem spełnienia się wstrząsającego przymierza.– Triduum Paschalne. Wtedy to całą rodziną uczestniczymy w tych niezwykłych i bogatych uroczystościach.
Od Wielkiego Czwartku zaczynamy świętowanie w rodzinie i przeżywanie najważniejszych świąt . Nigdy nie zostawiam większych zakupów, sprzątania już na te ważne dni. Do Niedzieli Palmowej wszystko musi być już gotowe.
Często w Wielki Piątek biorę urlop, by wraz z rodziną w ciszy i spokoju przeżywać dzień śmierci Jezusa, adorując Go przy Bożym Grobie. Tradycją rodzinną stała się dla nas adoracja Najświętszego Sakramentu przy Bożym Grobie o godzinie trzeciej w Wielki Piątek.
I w tym roku oczekuje swoistej terapii Wielkiego Postu , wysiłku przemiany serca, rewizji mojego życia. Chcę dobrze przygotować serce, sumienie, umysł i wolę na przyjęcie najważniejszej prawdy, jaką przyniosą Święta Wielkanocne.
„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” (J 11,25).
Wielki Post to naprawdę bardzo ważny czas i nie można go zmarnować i tak staram się go co roku przeżywać. Te wartości i sens tego ważnego i niezwykłego okresu i sposób przeżywania go we wspólnocie parafialnej i rodzinnej przekazałam swoim synom.

awe

Właśnie się zastanawiam, co to znaczy sukces? Jakieś niezwykłe odczucia duchowe? Jeżeli tak, to ja do czegoś takiego nie dążę. Jeżeli sukcesem można nazwać dalsze kroki do Chrystusa, do doskonalenia swojego człowieczeństwa czy podobnych, to proponuje przede wszystkim jakieś twarde postanowienie zmiany pewnego elementu rzeczywistości codziennej. Można też sobie urządzić małą krucjatę modlitewną w pewnej intencji, wybranej na Wielki Post. Ważne też będzie poświęcenie czasu na studiowanie Pisma Świętego. No i otwartość na drugą osobę.

Filipek21 - masz rację, nie przestrzegam, ale nie zdzierżyłem

Co do postu.... Oczekuję tego czsu z nadzieję, że naprawdę dobrze przeżyję jego czas, tzn. zbliżę się do Jezusa.
Jakimi środkami?
Właśnie się zastanawiam....
Najchchętniej pojechałbym na tygodniowe rekolekcje do jezuitów, albo do benedyktynów w Biskupowie... Niestety sytuacja na to nie pozwala. Będę więc musiał wymyślić co ś w "codzienności". Albo raczej skorzystać z pomysłów licznych świętych Koślioła katolickiego

Moja refleksja będzie krótka i treściwa.

Jestem zdania,że bez pomocy Boga nie można nic porządnego
i szlachetnego uczynić.We wszystkim pomaga nam Jego Łaska.
Słowo powyższe pochodzi z nauki dogmatycznej o Łasce Bożej.
Jestem Studentem Teologii.
Wystarczy tylko nasz akt wolnej woli.Zapraszam więc na łamy forum:

viewtopic.php?t=553

Tam jest moja refleksja o pomocy Bożej.

Przekonałem się na własnej skórze,że warto dać się prowadzić Boskiemu Mistrzowi,który umarł za nas nma krzyżu.
Rada na Wielki Post:

Wsłuchaj się kochany bracie i siostro w GŁOS w sercu.A nóż,może Go usłyszysz.Będzie On pełen miłości,spokoju,radości.A może smutku,żalu.
To głos sumienia.Nie zagłuszajmy go.

DLA KAŻDEGO CZŁOWIEKA ON MA INNY PLAN.
BYĆ MOŻE PRZYGOTOWAŁ ON COŚ DLA CIEBIE?
Bóg umiłował grzesznika(Iz54,10)
Miłość Jego Jest bogata w Miłosierdzie(Ne9,16-19)
Warto odpowiedzieć mu wzajemnością(1J5,3)

Ja to zrobiłem.
Znalazłem szczęścię,którego szukałem.
Szczęście,które ukazuje sens ludzkiego cierpienia.

..............................................................................

"Bez pokory nie ma postępu duchowego.
Bez niej budowanie Królestwa Bożego w duszach jest niemożliwe"
Ks.Don Ottavio Michelini
..............................................................................

Zapraszam na łamy forum:
viewtopic.php?t=571

Z Bogiem
cieplutki@poczta.wiara.pl
www.odnowa-ostroleka.prv.pl

Okres Wielkiego Postu jest okresem szczególnym.
Sprzyja on zamyśleniu, szczególnemu zastanowieniu się nad męką Jezusa.

Dla mnie nieodzowne w tym czasie jest, by w tym czasie więcej czasu poświęcać właśnie Jezusowi przez częstszą niż do tej pory modlitwę, uczestnicwo we Mszy Świętej i Drodze Krzyżowej.
Czas ten również jest doskonałym czasem do pogłebiania własnej Wiary i wyjaśniania ewentualnych wątpliwości w Wierze przez wzmożone czytanie materiałów Kościoła.
Czas ten również sprzyja wzmożnemu ćwiczeniu własnej silnej woli przez odmawianie sobie niektórych przyjemności, powzięcie "postanowienia wielkopostnego" (dobrze pojęty post ofiarowany Bogu np. zerwanie z nałogiem), oraz wzmożenie uczynków miłosierdzia i jałmużny wobec potrzebujących.

ON


A On szedł mimo szyderstwa....

Cierpiał i szedł uparcie do celu

Choć nie popełnił przestępstwa

I choć Złych było wielu.....

Jego wybrali na stracenie

Mimo ludzi tak obłudnych .

Ciężkie było Jego cierpienie

Na drogach tak trudnych życiowo

A On szedł z uśmiechem

Nie dbając o cierpienie

Jego dzieje odbiły się echem
A drogę Jego zapamiętały kamienie


Nie jestem Staffem, ale piszę jak czuję. Może ta droga którą szedł On jest nie jednemu przeznaczona, nie dokładnie lecz przynajmniej w zarysach. Dlatego też , to co możemy Mu ofiarować to naszą miłość, cierpienie i radość z przeżywania i obcowania. To czego doświadczył Jezus w okresie poprzedzającym okres Wielkiej Męki, dla niejednego z nas było by nie do wytrzymania. On jdnak utrzymał cięzar całego Świata. Znamienne, iż wielu dzisiaj powątpiewa w Jego dzieła wyszydzając przed innymi. Dlatego w okresie Postu winniśmy jeszcze goręcej się modlić za przeciwników Chrystusa, za tych którzy zbłądzili, ale równierz za nas .
W końcu wszyscy możemy zostać zbawieni, za nas wszystkich Chrystus przelał krew. Myślmy o tym i nie zapominajmy......

"Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni ponury wygląd, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie" [Mt 6,16-18].
A zatem, Siostry i Bracia z Adminem na czele, zgadnijcie czy chcę czy tez nie chcę pościć?
Pax et bonum! tis.

Hmm...a może ktoś da świadectwo na temat postu?

Chciałbym coś wnieść do mego życia.
Z Bogiem

Jezus zostal ukrzyzowany jak zloczynca..Zbeszczeszczony
wsrod straszliwych meczarni
umarl za nas

Dla mnie post jest szczegolnym czasem w cigu roku- zadumy i refleksji :

Staram sie zrezygnowac z czegos co jest dla mie przyjemne - jest to czas proby- nie powiem ze nie jest to trudne w czasach pelnych reklamy konsupcyjnych podniet i zwodniczych mód
, nie da sie ich osiagnac bez walki. Wtym tez okresie nie powinnismy ztracic wewnetrznej wstrzemiezliwosci- zebysmy sie nie stali karekatura czlowieka.

Czytałem świetny tekst pewnego księdza nt postu.

Ksiądz dał jedną radę:

Wyrzecz się przyjemności(proszę źle nie kojarzyć) w Poście,
a radość korzystania z nich po poście będzie zwielokrotniona i połączy się z jeszcze większą radością świąt zmartwychwstania...

Z Bogiem

Na forum mówiłem na temat postu:

viewtopic.php?t=645

Wiem jedno,że jeśli chce się coś odnaleść,to się odnajdzie.
Zastanawiałem się nad tym,jak powiększyć znaczenie Postu w moim życiu.
No i znalazłem,bo po prostu chciałem.A wcześniej nie przykładałem większej uwagi do tego.

Forum mi w tym pomogło dzięki Łasce Bożej.

"Szukajcie,a znajdziecie" Jak mówił nam Boski Mistrz.

Z Bogiem.