to, ze mnie się banuje z byle powodu... to wiecie.

wiecie też, ze jak to mówiono, w "Krzyżakach" Sienkiewicza, że nie powód, ale pretekst-li jaki... więc usuwa się mnie pod byle pretekstem.

ale dziś... opik2 zabanował mnie 3 razy zupełnie, niewiadomo czemu... a potem opik5 zabanował mnie 3 lub 4 razy też zupełnie bez powodu, bez pretekstu...

to tak wyglądało, jakby wiecie... siedzicie sobie w barze, a nagle barman wali cię w twarz i za drzwi wychrzania.

już mi się nawet nie chce wchodzić po raz kolejny...

ja się nie żalę, już mi to obojętne...

tylko czasem, mam ochopte pogadać z kimś miłym.... a na tym czacie jest sporo miłych ludzi, że wymienię:
One i Półkownik
ks.7
opik6
~nana
ten wariat Lars
Ela
pokrecona, emocjonalna niczym listek suchą jesienią - listek
nawet z BM da się pogadać

ale cóż... jak pogadać... choćby na priv, kiedy opy biją w twarz na odlew...

Jezus mówił coś o nadstawianiu drugiego policzka... ale to było dawno i nieprawda... prawda?

Zreszta, z osób na czacie, to chyba tylko ja nadstawiam wciąż policzka... już mam twarz spuchniętą od waszego miłosierdzia....

**********************************************************
ale, ok... ja sobie poradzę... jak zawsze, zawsze radziłam sobie sama.

agni,

Moze zanim wypowiesz cokolwiek pod adresem innych, powinnas najpierw zajrzec w glab swego serca: czy rzeczywiscie nie zamierzasz nikogo zranic, czy to, co chcesz powiedziec, spowoduje dobro w drugim czlowieku i w Tobie samej, jakie intencje powoduja Toba?

Odmierzaj miara, jaka chcesz, by Tobie odmierzano.

To nie moralizatorstwo, te slowa odnosze rowniez do siebie

Witam





Dziwny ten brak zalu, skoro majac juz temat "czat, czat, czat".....zakladasz kolejny o podobnym brzmieniu.

Na sile szukasz popularnosci?????


Jezeli juz chcesz sie wyplakiwac....to sie wyplakuj w jednym temacie........a jak zaczniesz je znow mnozyc.....to nastepnym razem poleci caly temat!

Obawiam sie bowiem, ze ten dzial za niedlugo bedzie zdominowany przez Twoje "placzace" tematy.

To na razie ostrzezenie.


pozdrowka

Belizariuszu ona w taki sposób szuka przyjaciół, a ty tego pojąć niechcesz.
Każdy osądza w większości według siebie, a nawet "jak cie widzą tak cie piszą".

Widzę, Agni, że pozujesz na pierwszą ateistkę-męczennicę. Przykro mi, że tak często wylatujesz z czata, ale przyznasz chyba sama - sama jesteś sobie winna. Twoje prowokacje okazują się - jak pewnie tego sama chcesz... - skuteczne.

Pozdrawiam! Może kiedyś będzie nam dane porozmawiać na czacie.

moze tez jestem tylko pozerem, albo kimstam innym

ale potwierdzam obserwacje Agni dotyczaca banow przy byle pretekscie, jak i bez, ktore dotycza kazdego, kto nie nalezy do "wybranych"

podtrzymuje tez obserwacje dotyczaca pewnej dozy nietykalnosci owych "wybrancow", ktorzy moga wiele... wiele za duzo moga

opik2 to osobna sprawa, nie na forum chyba
(wywala mi tego posta jak nic :) )

Ojojojojo

Kolejny straszliwie pokrzywdzony czatowicz

Mam do was propozycje.....jest was juz trojka. Zalozcie Zwiazek Wypedzonych Czatownikow.(ZWC)

Obiecuje pogadac z opikami, jak sie dobrze postaraja to pomnoza waszych czlonkow ZWC.
Tylko jest maly problem......jak juz zarejestrujecie statut zwiazku i bedzie dzialac w zgodzie z prawem.....to obawiam sie, ze opiki beda chcieli miec z tego jakis pozytek.
Mysle , ze po 5 dych od lebka wystarczy jak im zaproponujecie. W koncu jako legalnemu zwiazkowi nalezy sie jakas dotacja z budzetu. W razie czego agni ma znajomosci u bylych wladz, ktore maja chody u obecnych wladz


pozdrowka

widze, ze niektorych sytuacja niezmiernie bawi

ciekawe, jakby sie glosno smiali nie bedac objetymi kloszem z napisem "wszystko ci wolno"

Tak, pólkowniku
tak
Ale wiesz... oni są przyzwyczajeni, że wszyscy ich po rękach całują... i po pierścionkach... więc nie znoszą, żadnego innego zdania.

Agni proponuję przejść na forum "onetu", tak spotkasz podobnych sobie, tam można lać wszelkie brudy, gnojowicę, ścieki komunalne i przemysłowe itp. Czy nie potrafisz zrozumieć, że wielu czytając Twoje wypociny, sami są bliscy wymiotów? A może o to Ci chodzi? Tak, czy inaczej dedykuję Ci poniższy wiersz:

Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
jeszcze do Ciebie powróce, Chrystusie!
Jeszcze tak strasznie zapłaczę,
że przez łzy Cię zobaczę, Chrystusie!

I z taką wielką żałobą
będę sieżalił przed Tobą, Chrystusie!
Że duch mój przed Tobą klęknie
i wtedy serce mi pęknie, Chrystusie!

Pokój i dobro! tis.

hmm

powyzsza wypowiedz, jak rozumiem, zostala napisana w imie i w duchu chrzescijanskiej milosci blizniego

ale co ja tam wiem

Miłość chrześcijańska nie polega na głaskaniu. Więcej czytaj Pismo Św. to się przekonasz, że Jezus także nazywał rzeczy po imieniu.

no tak

milosc chrzescijanska polega na:

"...wielu czytając Twoje wypociny, sami są bliscy wymiotów..."

teraz juz wiem

Panie szanowny, forum Onetu jest moderowane, wszystkie komentarze przechodzą przez cenzora przed publikacją.
Nie nie szkaluj pan, panie szanowny, bo jedno z panskich przykazań mówi cos o "niemówieniu fałszywych świadectw".




Nazywasz to wierszykiem? Kto to pisał??
Takiej "częstochowy" to dawno nie widziałam nawet u początkujących piórblagistów i neochałturników... że jakość treści łaskawie przemilczę.

rozsmucę-powrócę, zapłaczę-zobaczę, żałobą-tobą, klęknie-pęknie...
w weselnych przyspiewkach znajdzie się wiecej kunsztu niż w powyższym "wierszyku"...

>>Nazywasz to wierszykiem? Kto to pisał??
Takiej "częstochowy" to dawno nie widziałam nawet u początkujących piórblagistów i neochałturników... że jakość treści łaskawie przemilczę.

rozsmucę-powrócę, zapłaczę-zobaczę, żałobą-tobą, klęknie-pęknie...
w weselnych przyspiewkach znajdzie się wiecej kunsztu niż w powyższym "wierszyku"...<<

Wyobraź sobie, że owym "początkującym piórblagistą i neochałturnikiem był Julian Tuwim.