Mój głos to bardziej głos "przeciw" niż za.

Miłośnikiem PO nie jestem - przed poprzednimi wyborami zwolennicy PiSu mogli powiedzieć, że nie daję szansy ich partii bo głosowałem inaczej. Tak wyszło, że niby większość (z tych, co poszli do urn...) Polaków na PiS zagłosowała - i efekty widzimy. Komunistą nie jestem, lewicowcem na pewno również. A nie mogę patrzeć na to, co się tutaj dzieje. Mają miejsce kolejne sytuacje tak absurdalne, że nigdzie indziej by nie miały miejsca - a tutaj mają.

Po prostu - Kaczyńscy już swoje pokazali, i czas najwyższy konsekwencje wyciągnąć.

Zastanawiające jest to, że wybory (które pewnie ok 300 000 000 nas będą kosztowały) mogą wskazać układ sił bardzo zbliżony do obecnego - co zmusi zwycięzców (pewnie PO) do szukania większości z partiami z którymi bratał się różnie PiS. Czyli - po prostu może być to samo, bo wątpię żeby PO z PiSem się dogadała. A to jest bez sensu.

Mam tylko nadzieję, że ze sceny zniknie Liga i Samoobrona.

Niepokojące jest to, że w ankiecie obecnie układ jest taki, że na PO głosowało by 6 osób, a na LiD - 4 (PiS - 1). Czyli - Kaczory już swoje napsuły, a do łask wraca lewica, i kto wie czy to nie z tworem zwanym LiD przyjdzie PO się jednoczyć w ramach koalicji. A to nie jest dobre rozwiązanie - jakby nie patrzeć to komuniści, choć nieco odmłodzeni.

Ja też wątpię by PO mogła sama rządzić i raczej będą szukać koalicji z kimś innym, a że z PiS-em jest w stanie wojny to prawdopodobnie rzeczywiście z LiD. Ale jeśli chodzi o ten powrót do łask wyborców w wykonaniu LiD to polemizowałbym i to mocno. Ankieta na tym forum, zwłaszcza w ilości 10 głosów, w żadnym stopniu nie jest reprezentantywna dla społeczeństwa polskiego. LiD dysponuje w większości sondażach marnymi 10%, a PiS ma we wszystkich badaniach ponad 20%.

Zgadzam się i też chętnie zagłosowałbym za LiD. Jednak najważniejsze jest dla mnie by nie wygrał PiS bo już całkowicie się skompromitował. Dlatego wybieram PO, jednak z nadzieją, że dogadaja się z LiD.

Wręcz przeciwnie, jakby nie patrzeć LiD to nie komuniści. Więcej nie napiszę, aby nie wdawać się w przepychanki o tym dlaczego partia X jest dobra, a partia Y zła

W moim regionie najmądrzejszymi, merytorycznymi kandydatami są ludzie z LiD....przynajmniej nie działają na zasadzie chorągiewki - nie mają w życiorysach członkowstwa w kolejnych rzadzących partiach.
Wiem czego się mogę spodziewać - nie lubię, nie szanuję kameleonów.

Nie moglabym glosowac na partie, ktora nie jest za obrona zycia od momentu poczecia do naturalnej smierci. PO nie spelnia tego warunku. Nie moge glosowac na partie liberalna a taka jest PO. Programu tez zadnego nie maja na poprawe sytuacji w Polsce.
Patrze i obserwuje i oceniam po owocach --- > glosowania w sejmach itd.
Decyzje na kogo zaglosuje podejme przed wyborami.

Mimo, ze zbytnio nie przepadam, to jednak zagłosuję na PO - nie widzę innej możliwości.
Będę jednak dokładnie przypatrywał się mojemu kandydatowi, bo nie tyle chciałbym głosować na samą partię, co na człowieka, który będzie reprezentował mój region w Sejmie.
Boję się tylko możliwego mezaliansu PO-PiS - Coś takiego nie ma prawa się utrzymać podobnie jak ta nędzna koalicja którą wysmażył PiS.
Liczę także na wyjaśnienie tych wszystkich afer których świadkami obecnie jesteśmy.

PO - bo tak jak stern, nie chcę by moi niemieccy współpracownicy wysłuchiwali idiotycznych tekstów o sobie z ust nieudolnych PiS-owczyków

podpisuje sie obiema rękami.
Pierwszego dnia po zawarciu koalicji PO-PiS, Jacek Kurski powie Monice Oljnij że platformiarze to oszuści i aferały.

Jeszcze dwa lata temu nie uwierzyłbym, że moge to powiedzieć, ale wolałbym koalicję PO-LiD niż PO-PiS. Chyba, że PiS bez szefostwa (Kaczyński, Ziobro, Wasserman etc)

Problem jednak w tym, że PO nie będzie (według sondaży) na tyle silne by rządzić samodzielnie. Jeżeli się zwiąże z LiD to będzie to woda na młyn dla opozycji i już widzę jak wszelkiej maści bulteriery w rodzaju Kurskiego są spuszczane ze smyczy.
Czarno widzę ten przyszły Sejm. Na koniec dojdzie do tego, że będą kolejne wybory i pstkomuna zawładnie

chyba, że paru wysoko postawionych funckjonariuszy partyjnych postawi się przed Trybunałem Stanu.
Powodów widać dość tylko po ich słowach, bez znajomości szczegółów.

Dobrze - zatem postkomuniści, którzy na pierwszy front wypuścili młodych. Ale staruszki pokroju Millera, Kwaśniewskiego, Oleksego i innych są cały czas, tylko że w drugiej linii.

Nie będzie PO-PiS-u!
Wystarczy posłuchać co w tej chwili mówi Tusk
"Po idzie do wyborów, by odsunąć od władzy Kaczyńskiego i jego współpracowników".

Ostre słowa padają

Niestey ale pan Tusk jako polityk jest jedynie marionetka.

To zupełnie tak jak pan Kaczyński.

Obecnie waham się pomiędzy PO a UPR (czy jak to tam się teraz nazywa ), jeśli to ostatnie będzie kandydować - wcześniej będę musiał zapoznać się z programami tych partii[/quote]

:) heheh TO bedzie kandydowac,tylko jeszcze nie wie,czy samodzielnie.
Ja znowu zagłosuje na TO.