Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 9:47



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 8 ] 
 opatrznie rozumiejąc opatrzność idziemy przed siebie... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 03, 2005 21:32
Posty: 7
Post opatrznie rozumiejąc opatrzność idziemy przed siebie...
Czy to źle... Czy niepoprawnie jest usiąść w swoim pokoju i zastanawiać się jak cudnie, że wreszcie jest ciepło... Czy to źle, nie płakać, nie lamentować, nie mieć żalu... Czy to dobrze czuć w sobie pustkę i nie wiedzieć z jakiego powodu...
Nie... Nie idę w pierwszym szeregu na plac św. Piotra... Nie płaczę nad schorowanym człowiekiem, który udał się na ostatnią już w swoim życiu pielgrzymkę... Czy jestem bez serca?... Czy powinni mnie wykląć, zapomnieć, wskazywać palcem? On teraz wędruje... Mija obłoki, bierze do ręki gwiazdy, przytula swą matkę... Spotka się, a może już spotkał, z Bogiem twarzą w twarz... Opowiada Mu o nas... O naszych życiach, naszych problemach, nadziejach... Jest dumny... Nie boli Go serce, nie drży Mu ręka, nie cierpi... Spokojny, zdrowy, starszy już człowiek z bagażem doświadczeń i kawałkami serc... Serc, które poszły z nim, za nim, które wciąż o nim myślą... Ja kocham tego człowieka... Nie wiem o nim wiele, ale więcej niż nic... Nie płaczę, bo wiem, że zmienił oblicze świata, a teraz przyszła pora na to, by odebrał zasłużoną nagrodę, by skończył się ból i cierpienie... Ideał... A podobno nie istnieją... Żartuje teraz nad nami... Nie myśli o krzyżu jaki musiał nieść… Przeżył swoje życie najlepiej jak mógł, najlepiej jak umiał, najlepiej jak można to życie sobie wyobrazić... Przez cały czas myślał o Bogu i wierzył w Niego i Jego słowa z całych swoich ludzkich sił... Kochał człowieka... Człowieka pokornego i człowieka zdegradowanego psychicznie... Duchownego z kościoła i Dalajlamę i więźnia z Łódzkiego więzienia... Kochał i poświęcał swoje życie dla innych... Był i jest wielkim człowiekiem... Był na Ziemi, jest w naszych sercach... Pokażmy, że Jego nauki nie poszły na marne... Spotkajmy się, spójrzmy w niebo i powiedzmy głośno „dziękuję”. Za wiarę, nadzieję i miłość... Za to, że kiedy odchodzi, jest Go jeszcze więcej... Ludzie mówią, śpiewają o Nim... Dają Mu dowód swojej miłości... Miłości i Szacunku- takiego jakiego nie doświadczył żaden inny człowiek... A jaki On okazywał każdemu najmniejszemu... Szanujmy się nawzajem- na pamiątkę po wspaniałym człowieku... Kochajmy- jak nas uczył... Wierzmy- jak On wierzył... Skoro jest taka wiara, która pozwoliła mu grzać ludzi Jego ciepłem i doznawać im czegoś nienazywalnego kiedy tylko pojawiał się w zasięgu wzroku, niech ta wiara uniesie nas wysoko ponad złość, niechęć i zaniedbanie... Poza wcześniejsze uprzedzenia... Poza to wszystko co w ludziach ułomne... Być dobrym człowiekiem- tego nas uczył... Nasz papa... Jeśli po policzku cieknie mi łza... Jeśli płynie spokojnie na mszy, podczas wspomnienie, myśli, zadumy... To dlatego, że wiem, że odszedł ktoś Wielki... Ktoś, kogo nikt nie zastąpi... Kogo nikt nie zapomni... Ale jeśli się śmieję, to dlatego, że On zasłużył na odpoczynek... Na spokój, ciepło, na spotkanie z Bogiem twarzą w twarz, które było jego największym marzeniem... Zasłużył całym swoim życiem... I choć moja egoistyczna natura chciałaby żeby został... Bo był papieżem jeszcze przed tym jak ja w ogóle byłam... To moja idealistyczna dusza cieszy się, że trudy ziemskie już Go nie zmogą... Że już nie będzie musiał uśmiechać się kiedy jego ciało będzie cierpiało... On pokazał nam jak się żyje... Pokazał nam jak umiera człowiek wierzący... Pokazał nam jaką iść drogą... Teraz niech spoczywa w pokoju...

Papa będzie żył wiecznie...
***

_________________
wciąż poszukuję... wciąż błądzę...


Wt kwi 05, 2005 19:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2004 16:23
Posty: 4
Post 
Dziękuję Ci Niemalzenormalna za ciepły post. Dziękuję Ci, bo przekonałam się, że oprócz mnie i garstki bliskich mi osób ktoś myśli podobnie.
Oczywiście boje się do tego publicznie przyznawać. :oops:
Gdzies czytałam, że w roku jubileuszowym Jan Paweł II patrzał na ludzi przechodzących przez świete drzwi. Patrzał i zastanawiał się kim są, jakie są koleje ich życia, kim jest dla nich Chrystus. Po prostu stał, patrzał i chciał ich ZOBACZYĆ, każdego z osobna naprawdę zobaczyć. Myślę,że jego marzenie teraz sie spełnia... Bo może ZOBACZYĆ każdego i każdą z nas...
Nie wiem czy rozumiem do końca powody jakimi sie kierował chcąc spostrzeć, zauważyć i do każdego z nas dotrzeć, ale mam wrażenie że teraz, kiedy "zanurzył sie już w wieczności" jakaś część Jego planów przyniosła "plon stokrotny"...
Boję sie publicznie do tego przyznać, ale nie ma we mnie smutku.
Wzruszenie - tak, a nawet Radość!
Zastanawiałam się jak wyglądały Jego pierwsze chwile w tamtym wymiarze...
Za nic, za nic w świecie nie mogłam sobie wyobrazić tego jako sądu czy trybunału. Mam wrażenie,że Spotkały się wtedy dwie naprawdę bliskie sobie i kochajace sie Osoby.
A może tych Osób było jeszcze więcej...
W tamtym wymiarze zbiera się całkiem doborowe towarzystwo...
Za niektórymi zupełnie szczerze tęsknię...
I cieszę się, bo teraz będzie mógł patrzeć na swoje ukochane Tatry...

Na razie nauczyłam się (w końcu!!!! :oops: ) za Niego dziekować....
I postanowiłam, że koniec z bylejakością....
I bedę szukać źródła...
I chce byc człowiekiem zawierzenia. Patrząc na ogrom zła, chce móc samej sobie z ufnoscia za Nim powtarzać "miłość jest silniejsza!"

_________________
Nie złamie trzciny nadłamanej...


Wt kwi 05, 2005 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Jeżeli ktoś lub coś każe ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeżeli znasz odwieczną Miłość, która cię stworzyła, to wiesz także, że w twoim wnętrzu mieszka dusza nieśmiertelna. Różne są w życiu "pory roku"; jeżeli czujesz akurat, że zbliża się zima, chciałbym, abyś wiedział, że nie jest to pora ostatnia, bo ostatnią porą twojego życia będzie wiosna: wiosna zmartwychwstania. Całość twojego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie: czeka cię niebo.

Jan Paweł II, Fatima, 13.05.2000



Dla Jana Pawła II zaczęła się wiosna :) I z tego trzeba się radować... Przez łzy - czy bez nich :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr kwi 06, 2005 6:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
no i wydaje się że spełnia się życzenie : "Obyśmywszyscy razem byli... obyśmy wszyscy Panu dziękowali... niech Miłość wzajemna i Dobroć będą z nami wszystkimi..."

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Śr kwi 06, 2005 8:05
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 03, 2005 21:32
Posty: 7
Post Dziękuję...
... że i wy myślicie podobnie :-)

_________________
wciąż poszukuję... wciąż błądzę...


Śr kwi 06, 2005 21:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 20:11
Posty: 145
Post 
niemalzenormalna

Dziękuje Ci za post z 5.04. Cudowne zdania, mysli i te trzy kropki, które mówią więcej aniżeli mogłyby oddac słowa !!!


:) pozdrawiam :)


Śr kwi 06, 2005 22:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
A ja się właśnie w tych dniach przekonałam, że takie podejście ma wiele osób. Naprawdę :)

I również dziękuję :))

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Śr kwi 06, 2005 23:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31
Posty: 2652
Post 
Ja również nie płakałam po wiadomości i śmierci Jana Pawła.
Bo już wcześniej mówiłyśmy z mamą o tym że on już nie cierpi, że teraz jest szczęśliwy. :clever: :)
Miło że nie tylko ja tak myslę :)

_________________
Obrazek Obrazek


Cz kwi 07, 2005 7:18
Zobacz profil YIM
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 8 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL