co by było gdyby Papieżem został ktoś inny niż Karol Wojtyła
Autor |
Wiadomość |
Pharisee
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22 Posty: 600
|
co by było gdyby Papieżem został ktoś inny niż Karol Wojtyła
wyraź wątek z głównego tematu
sam sie też nad tym zastanawiam, gdyż określenie papa polako zostało zapomniane przez niektórych.
|
Pn maja 19, 2003 22:56 |
|
|
|
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
może Kościół Katolicki mialby mniej władzy.
|
Pn maja 19, 2003 23:08 |
|
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
oczywiście mówi o władzy w Polsce.
|
Pn maja 19, 2003 23:10 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
re
Nic by sie nie stalo, bo to niemozliwe. JPII zostal wybrany przez Ducha Swietego i po co takie dziwaczne teksty co by bylo gdyby....
Jezeli juz chcesz pofantazjowac to zacznij sam a nie prowokuj innych.
Bylby prawdopodobnie wtedy inny czlowiek na tym samym miejscu, a swiat wygladalby tak jak wyglada
ech nie lubie science fiction
pozdrowka
|
Pn maja 19, 2003 23:12 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
o i nawet pojawilao sie moje ulubiony pytanie typu: "a co by bylo, gdyby...". Tak naprawde to skad my mamy to wiedziec:?::!: Napewno ktoś inny by zostal papiezem bo papiez musi byc. Predzej lub pozniej... Pozrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn maja 19, 2003 23:14 |
|
|
|
|
Pharisee
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22 Posty: 600
|
Belizariusz kazdy ma swoje do powiedzeni a gdyby niebyło noic do powiedzenia to po co są słowa stworzone. Słowami si opowiada wszystko a czy one maja sens i czy sa fantazją, to na to wpływu niema sie.
|
Pn maja 19, 2003 23:16 |
|
|
Marti
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 18:38 Posty: 9
|
Zamiast zastanawiać się nad tym "co by było gdyby" może pożyteczniej jest zastanowić się nad tym jaka jest nasza znajomość nauki papieża i jake ma dla nas znaczenie a przede wszystkim odbicie w naszym życiu.
Takie gdybanie to puste gadanie, nie ma z niego żadnego pożytku, jakież może przynieść owoce?
Pozdrawiam
|
Wt maja 20, 2003 15:05 |
|
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
dla dla mnie jako protestanta jest to żadne zaczenie nauki papieża, ale cenie jego wypowiedzi gdy mówi tylko o Jezusie i nie wtrąca do tego Marii czy świetych.
|
Wt maja 20, 2003 16:19 |
|
|
Pharisee
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22 Posty: 600
|
Marti napisał(a): Takie gdybanie to puste gadanie, nie ma z niego żadnego pożytku, jakież może przynieść owoce? Pozdrawiam
takie Gdybanie ma też swoje cechy dodatnie i sa pożyteczne gdyż umożliwiaja rozmyślać na różne wypowiedzenia, a o wypowiedzi właśnie chodzi.
|
Wt maja 20, 2003 16:28 |
|
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
Pharisee masz racje.
|
Wt maja 20, 2003 16:49 |
|
|
Marti
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 18:38 Posty: 9
|
No dobrze, umożliwiają rozmyślanie. Ale po co rozmyślać nad tym co się nie stało, a to co się stało się nie odstanie? Czy nie lepiej przyjąć to jako Boży plan i czerpać z tego to co dobre?
|
Wt maja 20, 2003 17:31 |
|
|
Pharisee
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22 Posty: 600
|
re mati
to kwestia swobodnej wypowiedzi i myśli i każdy ma prawo do swojego zdania i zapytania
pozdrawiam
jeśli uraziłem powiedz to
|
Wt maja 20, 2003 17:52 |
|
|
Marti
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 18:38 Posty: 9
|
Pharisee, w niczym mnie nie uraziłeś. Masz rację każdy ma prawo do swojego zdania i zapytania i całkowicie szanuję Twoje zdanie. Ja również wyraziłam swoją opinię.
Ostatnio obserwuję pewne zjawisko: coraz więcej rozmów z których nic nie wynika, które nie mają żadnego sensu. Może tez jestem na to wyczulona z racji mojego zawodu. Pracuję z młodzieżą i bardzo często prowadzę z nimi dyskusje na różnego rodzaju tematy. A żeby one coś dały, żeby można było z nich wyciągnąć jakiś wniosek to nie może być w nich miejsca na "gdybanie o tym co by było gdyby stało się inaczej".
Kard. Karola Wojtłę wybrano na Następcę Św. Piotra i to jest fakt, tak było w zamiarze Boga. I z tym nie da się dyskutować trzeba przyjąć. Można dyskutować co dał właśnie ten wybór, jak wpłynął na historię, kulturę świata, społeczeństwa, jednostki. Jakie są tego plusy, minusy. Ale z czym co już się stało nie da się dyskutować.
|
Wt maja 20, 2003 19:16 |
|
|
Skaja
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37 Posty: 883
|
wracając do głównego pytania tematu nie wyobrażam sobie nikogo innego na miejscu JPII niż Katola Wojtyłę Karol przełamał wszelakie bariery jakie dzialiły papieży wcześniejszych z Kościołem Wszystkie pielgrzymki... beatyfikacje... mozna mnożyć tego setki JPII sprawił, że Kościół stał się bardzej dostępny jako wspólnota... jest on niewątpliwie WIELKIM CZŁOWIEKIEM! Na prawde Bóg wiedział co robi, kiedy to ogłoszono, ze "mamy papieza"
_________________
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl
|
Wt maja 20, 2003 21:32 |
|
|
Olesia
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 13:04 Posty: 22
|
co by było....
Marti napisał(a): Ostatnio obserwuję pewne zjawisko: coraz więcej rozmów z których nic nie wynika, które nie mają żadnego sensu. Może tez jestem na to wyczulona z racji mojego zawodu. Pracuję z młodzieżą i bardzo często prowadzę z nimi dyskusje na różnego rodzaju tematy. A żeby one coś dały, żeby można było z nich wyciągnąć jakiś wniosek to nie może być w nich miejsca na "gdybanie o tym co by było gdyby stało się inaczej" .
Marti dlaczego z takich dyskusji nic nie wynika?
Przecież mogą uczyć one po prostu myślenia. Pozwalają docenić to, co się ma; dlaczego tak jest; czy korzystne byłoby coś zmienić (tu nie chodzi mi oczywiście o Jana Pawła II ale o samą ideę dyskusji co by było gdyby).
Mam wiele doczynienia z młodzieżą (mam też nadzieję, że przynajmniej w pewnych kręgach - moja wspólnota - mogę się jeszcze do niej zaliczać) - jestem nauczycielką choć dopiero szukającą pracy (to jednak długo trwa, a żyć trzeba, więc korepetycje z bardzo różną młodzieżą), ponadto jestem animatorką od kilku lat i wiem, że takie dyskusje są potrzebe i lubiane. A jako polononistka dodam, że bardzo rozwijają wyobraźnię.
Przechodząc do tematu głównego to myślę, że wtedy Polacy byliby trochę mniej dumni, ale za to mielibyśmy znacznie więcej świetnych utworów poetyckich. Może Karol Wojtyła pokusiłby się o literackiego Nobla?
Pozdrawiam i jestem ciekawa co jeszcze mogłoby być
|
N maja 25, 2003 14:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|