Agni - w dalszym ciągu Matce Boskiej
Nie deskom i farbie z której fizycznie obraz się składa.

"Im częściej bowiem [wierni] spoglądają na obrazowe przedstawienie, tym bardziej także się zachęcają do wspominania i umiłowania pierwowzorów, do oddawania im czci i pokłonu - chociaż nie adoracji która według wiary należy się wyłącznie Bożej Naturze. "Kult bowiem obrazu skierowany jest do wzoru"

A ja odnoszę nieodparte wrażenie, że podobnie jak z "izolacjonizmem" i w tym przypadku teoria zdecydowanie mija się z praktyką (o czym zresztą Motek, cały czas napomina).

Stefan Kisielewski mawiał, że socjalizm to ustrój w którym bohetrsko roziązuje sią problemy, których ...nie ma w kapitaliźmie.

Ja bym to spararzował:
katolicyzm to religia,
w której bohastersko rozwiązuje sie problemy,
których nie ma w protestantyźmie.

Zamiast udzielać wątpliwych odpowiedzi na dziwaczne pytania, lepiej po prostu uwielbiac samego Boga w Trójcy Jedynego - jestem pewien, że Maryja się nie obrazi, a wręcz uraduje - wszak sama robiła wszystko na chwałę Jedynego Boga.

A gdyby sie miała obrazić...? ...to znaczy, że nie jest godna czci.

Dyskusja ta w bardzo szybkim czasie rozrosła się aż do 11 stron. I pewnie możnaby na ten temat dyskutować w nieskończoność nie tylko dlatego, że Bóg jest nieskończony, ale też dlatego, iż sposób dyskusji prowadzony przez motka stał się żenujący. Początkowo wydawała się ona rzeczowa, jednak coraz częściej wobec braku argumentów przywołuje on kwestie już wyjaśnione (kult świętych, który nie jest w sprzeczności z czcią oddawaną Bogu); zmienia tematy, gdy nie potrafi udzielić odpowiedzi (np. przy okazji jego zarzutów wobec tytułu Matki Bożej); nie potrafi w merytoryczny sposób prowadzić dyskusji (stawia zarzuty, których nie potrafi uzasadnić); dokonuje manipulacji tekstów biblijnych (np. Przemienienia Pańskiego oraz dialogu Jezusa z łotrem na krzyżu); a także manipulacji tekstami rozmówców (zdania wycięte z kontekstu).
W związku z powyższym prowadzenie w ten sposób dyskusji uważam za bezcelowe, a wręcz obrażające dobrego Boga, który dał nam Maryję za Matkę. Z tego powodu zamykam ten temat aż do odwołania.